Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Stare, ale jare.... czyli ukochane RPG n (na kompa :)
Autor Wiadomość
varquez_87 
Jaskier


Posty: 72
Skąd: Goleszów (k.Wisły)
Wysłany: 15 Listopada 2005, 22:34   Stare, ale jare.... czyli ukochane RPG n (na kompa :)

Witam, mam do was wszytskich pytanie: Która (-e) z RPG na kompa podobało wam się najbardziej ???

Mnie osobiście najbardziej do serca przypadła saga Fallout... Od zawsze lubiłem postapokaliptyczne klimaty i ta gra spełniła moje marzenia: mogłem przenieść się w ten zrujnowany, przepełniony bólem świat... Przez to, że gra wywarła na mnie duże wrażenie mam do niej jakiś sentyment - otóż mimo, że przeszedłem ją kilka razy to i tak króluje na moim kompie (wiele gier się przez niego przewinęło, ale ta zawsze była, jest i będzie) :D

War, war never changes...

Kolejnym RPG który mi się spodobał był ADOM. To jest b. stary RPG, a dokładniej gra z typu Roguelike (chyba dobrze napisałem :D ). Ta gra niema grafiki, stwory przedstawiane są za pomocą znaków np. G to goblin , itp : ale ta gra ma olbrzymią grywalność... Jak wciągnie to na dobre :D Jak o niej niesłyszeliście to spróbujcie zagrać, można ją ściągnąć z www.adom.de , albo poszukać w necie...

Pozdro4all
_________________
"This is the way the world ends.
Not with a bang but a whimper."
 
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 15 Listopada 2005, 23:22   

Vagrant Story, Morrowind, Fallout - kolejnośc dowolna ( zastrz. - VS nie jest do końca na kompa chyba ze ma się emulatora :) )
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
gabriel 
Tom Bombadil


Posty: 29
Skąd: Warszawa
Wysłany: 15 Listopada 2005, 23:25   

To jest mój temat @_@
Mam na komputerze chyba wszystkie cRPG (stare) jakie tylko są dostępne. Gram w nie dość namiętnie na dosboxie, który odpalam sobie na linuxie. Imho te gierki biją niejednokrotnie nowe gry niesamowitym klimatem. Są zdecydowanie mniej obliczone na łatwe przejście tak jak to t eraz jest i ich ukończenie często gwarantuje znacznie większą satysfakcję.

W ADOM próbowałem grać. Odpalałem go sobie normalnie w konsoli, jednak jak na razie ADOM:JA 1:0 :p.
Kultową grą jest także Nethack :)

Moimi ulubieńcami są naprawdę stare gry: Dragon Wars, Bards Tale czy Wizardry. Zbyt wiele by wszystkie wymieniać.
_________________
Hello Kitty
 
 
Formaldehyd 
Jaskier


Posty: 68
Skąd: Toruń
Wysłany: 16 Listopada 2005, 15:22   

Kojarzycie "Stonekeep"? Było kiedyś zdaje się w CD-Action i stamtad wylądowało na moim dysku. Gra w zasadzie trywialnie prosta; cała rozgrywka sprowadza się do łażenia po labiryntach i siekania rozmaitych wrogów ale...wciąga i to cholernie.
_________________
On candystripe legs the spiderman comes
softly through the shadow of the evening sun
stealing past the windows on the blissfully dead
looking for the victim shivering in bed...
 
 
sulka 
Indiana Jones


Posty: 421
Skąd: Kaczogród :/
Wysłany: 17 Listopada 2005, 16:15   

Gralem w Fallouty, Baldury, teraz pracuje nad Lineage (glownie dla zabicia czasu, ktory powinienem przeznaczyc inaczej :( ), ale dla mnie namber uan jest:

Planescape:Torment

za klimat, scenariusz, mozliwosc wykonania zadan na rozne sposoby (w duuuzej wiekszosci przypadkow da sie uniknac walki :shock: ) i zakonczenie. Gra-miod.
_________________
That is not dead which can eternal lie,
Yet with strange æons even death may die.
 
 
krisu
[Usunięty]

Wysłany: 17 Listopada 2005, 19:11   

Baldur's Gate i Final Fantasy 9
 
 
Argael 
Yoda


Posty: 901
Skąd: Wrocław
Wysłany: 17 Listopada 2005, 20:33   

Summoner - za świetną fabułę i nowatorski system walki.
_________________
今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。
 
 
 
DiPoint Ragoon 
Jaskier


Posty: 64
Skąd: Poznań
Wysłany: 21 Listopada 2005, 20:57   

krisu napisał/a
Baldur's Gate i Final Fantasy 9


Zgadzam się z powyższym. W pełni! A od siebie dorzucę FF osiem oraz... Chrono Cross. Ta sama stajnia a ile różnic...

*rozmarzył się nieco... za dużo czasu spędził z japonkami...*
_________________
Jeśli mnie nie widzisz, znaczy, że stoję za Tobą.
 
 
Keiran 
Frodo Baggins

Posty: 130
Skąd: Lublin
Wysłany: 21 Listopada 2005, 21:06   

Temat rzeka. Przerobilem praktycznie wszystkie jRPG na psxa i wiekszosc tych pctowych. Co warto wymienic?
Gry na Infinity Engine - BG1 i 2 (klasyka), ID1 i 2 (dwojka juz slabsza jest, ale jedynka ma cudowny klimat), Torment - jedna z najlepszych RPG w ogole.
KOTOR 1 i 2 - jedyne RPG w swiecie SW. Bardzo dobre na dodatek, szkoda ze dwojka jest taka zabugowana.
Fallout 1 i 2 - wstyd powiedziec, ale nigdy nie dokonczylem dwojki mimo zaczecia z 10 razy tej gry. Ale i tak Kult.
Seria Final Fantasy - ze szczegolnym wskazaniem na VIIkę. Te gry sa po prostu cudowne, nawet gdy zdarzy sie drobna znizka formy Square.
Vagrant Story - KLIMAT!!!
Final Fantasy Tactics - najlepszy RPG taktyczny i basta
Chrono Trigger, Chrono Cross - cudowne, muzyka, klimat, fabula.
Deus Ex - RPG w FPP. Naprawde.
Tyle mi wpadlo do glowy.
Nie rozumiem natomiast fenomenu serii Elder Scrolls i Gothic ;)
_________________
MGS - Mozesz Grac Spokojnie. Szukaj nas w Empikach
 
 
 
Argael 
Yoda


Posty: 901
Skąd: Wrocław
Wysłany: 21 Listopada 2005, 21:38   

Gothic ma świetny klimat. I piękne krajobrazy. I fajną swobodę działania, nie za dużą, żeby się człowiek nie pogubił, taką w sam raz.
Czemu jeszcze nikt nie wspomniał o Evil Islands? Przecież to też świetny roleplay. Ma bardzo ciekawy świat i fabułę. Chociaż według mnie w trzecim rozdziale walki robią się za trudne i miodność przez to spada gwałtownie.
_________________
今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。
 
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 21 Listopada 2005, 21:44   

Kto nie dokończył FO2? Kto? Że ze skóry obedrzeć? Znaczy się że jak? Zaczynałeś, 10 razy? Phi, ja koło 15, zanim pierwszy raz przezsedłem. Od etgo czasuprzeszedłem jeszcze ze cztery, pięć razy.
Innymi słowy: Fallout RoX - A kiss to build a dream on :)

Evil island jakos nie dałem rady skończyć. Jakoś nie dla mnie to było :)
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 22 Listopada 2005, 18:27   

Kaerian - a co myślisz o systemie w VAgrant Story?
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Duke 
Darth Vader


Posty: 1628
Skąd: Poznań
Wysłany: 23 Listopada 2005, 08:13   

A pamięta ktoś jeszcze Rage of Mages? Bardzo podobał mi się tam sytem pancerzy - pancerze byly w "częściach" i tak na koszulę lnianą mozna było załozyć kolczugę, a na to adamitowy puklerz i tak dalej. Drugą taką grą był Nox - tam moza było jeszcze zasłaniać się tarczą i oslaniać się przed pociskami.
_________________
Cynizm i sarkazm mam w zakresie standardowych usług. Drobne złośliwosci dla stałych klientów gratis.
Mnie tez dopadl kryzys.. jem splesnialy ser, pije stare wino i jezdze autem bez dachu...
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 23 Listopada 2005, 12:45   

Był kiedyś taki RPG w FPP King's Fields. Grafika marna, że aż strach, ale klimat to miało nieziemski.
 
 
kruczywiatr 
Alien


Posty: 375
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 30 Listopada 2005, 21:49   

Na Amigę miałem takiego RPG-a, w którym się miało drużynę złożoną z czarodzieja, elfa, krasnoluda. W trybie turowym się chodziło po lokacjach, zwiedzało lochy, komnaty, otwierało skrzynie i wpadało w pułapki.
Na PC the one and only Baldur`s Gate 1 - tysiące godzin zeszło:)
_________________
FORTI ET FIDELI NIHIL DIFFICILE
 
 
sulka 
Indiana Jones


Posty: 421
Skąd: Kaczogród :/
Wysłany: 1 Grudnia 2005, 10:56   

Czyzbys mowil o Dungeon Master? Pamietam, ze przesiedzialem nad kawal czasu...
_________________
That is not dead which can eternal lie,
Yet with strange æons even death may die.
 
 
Argael 
Yoda


Posty: 901
Skąd: Wrocław
Wysłany: 1 Grudnia 2005, 14:33   

Dungeon Master chyba nie był turowy. Jeśli dobrze pamiętam, to było chodzenie po lochach z widokiem FPP. Chyba że mi się pomyliły tytuły.
Ja ciągle mile wspominam Black Crypt na Amigę. To była moja pierwsza oryginalna (nie piracka) gra.
_________________
今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。
 
 
 
sulka 
Indiana Jones


Posty: 421
Skąd: Kaczogród :/
Wysłany: 1 Grudnia 2005, 14:52   

Nie byl? :? Mi sie wlasnie wydaje, ze byl... ale to juz bylo tak daaawno temu... :wink:
A widok FPP owszem, jak najbardziej.
_________________
That is not dead which can eternal lie,
Yet with strange æons even death may die.
 
 
sulka 
Indiana Jones


Posty: 421
Skąd: Kaczogród :/
Wysłany: 1 Grudnia 2005, 14:56   

Mi do glowy przychodzi jeszcze jedna, calkiem niekonwencjonalna i nowatorska (wtedy :wink: ) gierka: Dungeon Keeper :mrgreen: Wiem, wiem, kolo rpga to ona moze tylko na polce lezala, bardziej strategia IMO, ale mozna (ba, trzeba!) bylo w koncu grac tym ZLYM!!! :twisted: :twisted: :twisted:
_________________
That is not dead which can eternal lie,
Yet with strange æons even death may die.
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 2 Grudnia 2005, 13:06   

1. Fallout ( ze szczególnym uwzględnieniem Tactics)
2. Dungeon Keeper
3. Ktoś pamięta jeszcze Eye of Beholder?
 
 
kruczywiatr 
Alien


Posty: 375
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2 Grudnia 2005, 14:18   

Pamiętam Beholdera. Nawet UFO na Amigę pamiętam, a także Megalomanię i Transantarcticę.
Z PC-towych Morrowind miał fajny klimat, choć był niedorobiony. Nie zapomnę też Thiefa: The Dark Project i Alone in the Dark 4.
_________________
FORTI ET FIDELI NIHIL DIFFICILE
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 3 Grudnia 2005, 10:02   

mawete napisał/a
1. Fallout ( ze szczególnym uwzględnieniem Tactics)

Wybaczcie mu, nie wiedział bowiem, co mówi... Tactics to gierka taktyczna, która jakoś mi nie spasowała kompletnie. Brakło tego czegoś, co było w Fallach... A szkoda, bo mogła byc fajna.
Ze starych RPGów to Fallouty leżą na półeczce a ja co jakiś czas je odkurzam: przejeżdżam szmateczką od Vault 13 aż do Krypty bez oznaczenia, a potem od Arroyo aż do Enclave i jeszcze dalej :) Piękna gra, kto nie grał, niech żałuje i kupi :)
Adom - mi osobiście jakoś nie spasował.Niby fajne, ale wolę jednak normalniejszy interfejs. Bo w sumie to o interfejs się wszystko rozbiło.
 
 
Argael 
Yoda


Posty: 901
Skąd: Wrocław
Wysłany: 3 Grudnia 2005, 10:33   

Kurczę, wszyscy tak zachwalają Fallouta, a mi się na półce kurzą obie części z CD-Actiona. Kiedyś zacząłem grać w jedynkę, ale z braku czasu musiałem przerwać i już nigdy potem do niej nie wróciłem. Chyba trzeba będzie nadrobić zaległości.

Tyle dobrych gier, tak mało czasu... :cry:
_________________
今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。
 
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 3 Grudnia 2005, 10:49   

Kurzą się? Szmateczkę i z największą czcią czyścić mi to już! A potem do cd-romu. Giery naprawdę pierwsza klasa, jeśli tylko człowiek chce sie dobrze zabawić. Bo jak ktoś będzie się chciał czepiać realności, to się gierce dostanie ;) Ale nie o to przecież chodzi :)
 
 
Argael 
Yoda


Posty: 901
Skąd: Wrocław
Wysłany: 3 Grudnia 2005, 11:21   

Zaraz biorę szmatkę i przeczyszczę :)
I zacznę grać, jak tylko skończę Gothica 2 Noc Kruka (bo nie chcę sobie mieszać w głowie kombinacją fantasy i postapokaliptyki)
Może jednak wezmę urlop na przerwę między Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem...
_________________
今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。
 
 
 
Pako 
Adam Zamoyski


Posty: 10680
Skąd: Gliwice
Wysłany: 3 Grudnia 2005, 12:03   

Ghotic jakoś mi nie pasi, niby wszystko dobre, ale jednak nie jest to to, co być powinno :)
 
 
Argael 
Yoda


Posty: 901
Skąd: Wrocław
Wysłany: 3 Grudnia 2005, 13:43   

A ja uwielbiam tę serię. Tylko, niestety, dodatek "Noc Kruka" tak utrudnił walki, że rozgrywka robi się momentami nieco frustrująca.
_________________
今という時は二度と戻らないんだから。一期一会だぞ。
 
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 3 Grudnia 2005, 19:42   

Argael - ja miałem z Falloutem podobnie... zobydwoma :D jedynkę prawie przeszedłem ale natrafiłem na jakiś błąd gry pod koniec i nie mogłem przejśc w 100%. W dwójkę kiedyś grałem, doszedłem do 1/3 i skończyłem :D trochę ten ciężki klimat mnie zniechęcił. Miewałem takie chwile że z jednej strony gra mi się podobała ale jak sobie pomyślałem że po raz któryś mam odwidzać te nieprzyjazny świat, dczuwać znów ten sam klimat to mi się odechciewało. Podobnie miałem z Silent Hill ( to nie RPG ) ale SH jakoś przeszedłem...a teraz i tak nie mam czasu na gry, a jeśli takowy znajduje to na razie spędzam go na przejści Vagrant Story...może nie ma tak wyraźnego klimatu ale za to jaka fabuła! genialna choć liniowa ( i dzięki temyu zarysowująca się bardzo ostro )...
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 6 Grudnia 2005, 17:57   

Ja tam cenię sobie NeverWinter Nights: Hordes of the Underdark (za fajne możliwości dla złych postaci, mój kochany Podmrok i wreszcie jakieś sensowne osoby do drużyny) oraz Baldur's Gate 2. Wbrew powszechnej ( :?: ) opinii o wyższości Baldura 1 nad 2, jedynki nie przeszłam, bo po kolejnym sklepaniu mojej drużyny przez 5 sięgających do kolana gibberlingów dałam sobie spokój. RPG nie ma polegać na głowieniu się, jak nie dać się zabić za najbliższym rogiem (od tego mam np. Heretica czy Hexena 2). No i w Baldurze dwójce poprawiono wiele kwestii sterowania (szybka zamiana broni, autopauza), a także możliwość zmian składu drużyny (te osoby chodzące w parach w jedynce albo uciekające na zawsze po usunięciu z drużyny, grrr...).

Aha, i ostatnio pogrywam sobie w FF7 (wreszcie się dobrałam do tej wg niektórych kultowej gry). Zobaczymy, bo nie będę opisywać wrażeń w połowie...

Ale fakt, głównie grywałam na emulatorach (np. Chrono Trigger), ale skoro temat zaznacza, że chodzi o gierki pecetowe, to pominę ten wątek.

Aha, była jeszcze gra "Knights of Xentar", z 1991 roku (ach, te mikroskopijne wymagania sprzętowe). Co prawda styl mangowo-hentajowy (nie wszyscy to zdzierżą, choć sama osobiście mangę lubię), ale za to humor rozbrajający. O, tego warto było sobie posłuchać! :lol:
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Rodion 
Agent Chaosu


Posty: 7551
Skąd: Gestrandet
Wysłany: 7 Grudnia 2005, 23:52   

W pełni zgadzam się z Tobą!
Baldur 2 jest njlepszy! :) No zaraz obok można postawić Planescape'a. Przy "dobrze" dobranej drużynie ( w moim przypadku to: osilek z chomikiem, wielbiciel rzepy, mroczna elfka z charakterkiem oraz "droidka" :D po przejściach ), nie potrzeba nawet smoka, siadasz i bawisz się setnie! Dodatkowo za każdym razem można odkryć coś nowego. Ostatnio trafiłem nawet do Miasta Bram. :o
Jedynka za bardzo przypominał mi SpellForce'a, idzesz zabijasz, następnie idziesz, idziesz, dalej idziesz i Zgadnijce co?
Jeśli zas chodzi o Tactiks'a, to jak dotąd byla to jedyna gra przy której "wgryzłem się w sufit" gdy podczas nocnej sesji o nogi otarł mi się kot. :lol:
Obowiazkowo ID 1 i 2.
Mam także kandydata na najgorszą "wtopę" cRPG. Wspaniała "Świątynia pierwotnego zła". Elf pudłuje 28 razy pod rząd, strzelając z łuku do celu wielkiego jak stodoła!!! Groooza...
_________________
Mam czarną koszulkę i piwo... jestem forpocztą sił chaosu.
I tylko konia osiodłać. I przez wrzosowiska, jak przez...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group