Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Pisanie a zarabianie
Autor Wiadomość
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 27 Lutego 2009, 11:15   

Fidel-F2 napisał/a
MOFFISS, pewnie, że nie jedyna, zawsze możesz zainwestować własne pieniądze, wydac własnm sumptem, jak doradzasz biznesowi to sobie poradzisz.

Ten rynek tak nie działa, podobnie jak inne artystyczne rzemiosła - liczy się wizerunek, czyli równie dobrze mógłbym sprzedawać papier toaletowy w kolorowych okładkach :lol:
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37531
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 27 Lutego 2009, 11:16   

MOFFISS napisał/a
czyli równie dobrze mógłbym sprzedawać papier toaletowy w kolorowych okładkach
polemizowałbym
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 27 Lutego 2009, 11:19   

Fidel-F2 napisał/a
MOFFISS napisał/a
czyli równie dobrze mógłbym sprzedawać papier toaletowy w kolorowych okładkach
polemizowałbym


Fidel, jesteś geniuszem!!!

Patrz, że też na to nie wpadłem - siedzisz sobie na "tronie", trochę się nudzisz, bo fizjologia jest stara jak ewolucja, więc możesz tylko się napinać, a tak bierzesz aktualne wydanie toaletowe i czytasz aż kiszka stolcowa ryknie: dość!

Szorty idealnie wpasowują się w ten strumień...dystrybucji
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 27 Lutego 2009, 11:48   

MOFFISS napisał/a
NURS, wcześniej już pisałem, że pewnie SFF&H jest jednym z nielicznych wydawnictw, które aktywnie powracają do źródeł. Co prawda umieściłem to w innym kontekście, niemniej chwała wam za to co robicie. Ale pewnie nie jest to jedyna droga dla nowych...tzn. edycja w czasopismach.

Znowu temat powraca jak bumerang :) Przecież poza debiutami książkowymi ( a rozumiem przez to wydawanie kompletnie nieznanych autorów), poza możliwością wypromowania się (?), a przynajmniej zaistnienia w czasopismach ( a mamy przynajmniej trzy: NF, SF&H, MF, nie licząc mniej czy bardziej znaczących periodyków internetowych, a są wśród nich trzymające przeważnie niezły poziom, jak choćby Esensja czy FF), co jakiś czas ogłaszane są konkursy literackie, także w dziedzinie fantastyki, dla wszystkich chętnych. Niedawno skończył się konkurs NF - owy, trwa jeszcze fabryczny. Ja po raz kolejny twierdzę, że jeżeli ktoś pisze choćby nieźle, to wydrukują go z pocałowaniem ręki. Nie mówiąc o tym jak pisze dobrze... Bo dziś wydawanie książek/ czasopism to biznes. I redaktor/ wydawca nie robi autorowi żadnej łaski, on na nim zarabia. Dlatego jeśli ktoś nie jest w stanie wydać się jak nie w jednym to w drugim pismie, nie może znaleźć wydawcy dla swojej książki, to powinien bardzo poważnie się zastanowić, czy aby nie za wcześnie wziął się za pisanie. Bo może trzeba jeszcze poćwiczyć, a "wina" jeśli chodzi o "przebicie się" na rynek fantastyczny nie leży po stronie wydawcy/ redaktora, a po stronie autora, który jest jednakowoż jeszcze za mało oszlifowanym ekhmm... diamentem ;)
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 27 Lutego 2009, 12:10   

Navajero napisał/a
Bo dziś wydawanie książek/ czasopism to biznes. I redaktor/ wydawca nie robi autorowi żadnej łaski, on na nim zarabia.


Hy? Możesz rozwinąć ten wątek?
 
 
dalambert 
Agent Chaosu


Posty: 23516
Skąd: Grochów
Wysłany: 27 Lutego 2009, 12:15   

MOFFISS, Fabryka Słów, Rebis, Runa, Powergraph, MAG chyba zarabiają, a nie dopłacają do interesu :P
Jak by doplacaly to by dawno zbonkrutowały i co tu rozwijac :mrgreen:
_________________
Boże chroń Królową - Dalambert
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 27 Lutego 2009, 12:37   

MOFFISS napisał/a
Navajero napisał/a
Bo dziś wydawanie książek/ czasopism to biznes. I redaktor/ wydawca nie robi autorowi żadnej łaski, on na nim zarabia.

Hy? Możesz rozwinąć ten wątek?

No mogę, ale nie wiem czy poruszę akurat to co Cię interesuje, bo temat jest szeroki, w razie czego można uszczegółowić :) Ale ad rem... Oczywiście każdy redaktor/ wydawca ma swoje gusta, a nawet guściki ( ten który ma się za obiektywnego, po prostu kłamie, nie ma czegoś takiego jak obiektywizm w odbiorze literatury, chyba, że uznamy za takowy odróżnianie grafomanów od pisarzy ;) ) i zgodnie z nimi dokonuje selekcji. Jednak najzwyczajniej w świecie nie może pozwolić sobie na to, aby udawać, że nie widzi dobrego autora. Bo dobry autor = pieniądze. A jeśli nie "kupi" go on, kupi go konkurencja. Na przykład jeśli nie FS to Runa. Jak tekstu nie weźmie NF to wydrukuje go SF&H, albo na odwrót. Oczywiście jest pewien moment inercji w przypadku całkiem nieznanego autora, bo on musi jednak jakoś zwrócić na siebie uwagę, ale o to naprawdę nie jest dzisiaj trudno. Konkursy, fahrenheitowe warsztaty przy których siedzą zawodowi redaktorzy Fabryki Słów, możliwości, nawet bez publikacji jest wiele. A wiem z rozmów z prominentnymi wydawcami, że czytają oni teksty publikowane w czasopismach pod kątem poszukiwania nowych talentów, słuchają sugestii redaktorów którzy gdzieś tam kogoś zauważyli itp.
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 27 Lutego 2009, 12:41   

Navajero napisał/a
A wiem z rozmów z prominentnymi wydawcami, że czytają oni teksty publikowane w czasopismach pod kontem poszukiwania nowych talentów, słuchają sugestii redaktorów którzy gdzieś tam kogoś zauważyli itp.


Faktycznie coś w tym jest, bo ostatnio ktoś mi odpisał z Esensji, że pomysły są, trochę poprawek i będzie ok.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Lutego 2009, 12:51   

MOFFISS napisał/a
Fidel-F2 napisał/a
MOFFISS, pewnie, że nie jedyna, zawsze możesz zainwestować własne pieniądze, wydac własnm sumptem, jak doradzasz biznesowi to sobie poradzisz.

Ten rynek tak nie działa, podobnie jak inne artystyczne rzemiosła - liczy się wizerunek, czyli równie dobrze mógłbym sprzedawać papier toaletowy w kolorowych okładkach :lol:


doprawdy, powiedz to Topkarczuk, Chmielewskiej i wielu innym znanym, którzy sami sobie wydają :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 27 Lutego 2009, 12:55   

NURS, jak ktos ma wyrobione nazwisko, to pewnie chce zarobić jak najwięcej, omijając marżę wydawnictwa. Z dystrybucją pewnie też jest mniejszy problem.

edit: a propos o jakich kosztach mówimy?
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Lutego 2009, 12:57   

ale to znaczy, ze ten rynek tak działa :-) mozna to robić samemu. ja parę pierwszych książek też tak wypuściłem. a nie mozna mnie porównywac do Chmielewskiej pod względem popularnosci, no i wygladu.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 27 Lutego 2009, 13:03   

NURS napisał/a
ale to znaczy, ze ten rynek tak działa :-) mozna to robić samemu. ja parę pierwszych książek też tak wypuściłem. a nie mozna mnie porównywac do Chmielewskiej pod względem popularnosci, no i wygladu.

ale pewnie dałeś komuś do weryfikacji redaktorskiej?
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Lutego 2009, 13:59   

redaktorowi, jak każdy tekst, który przechodzi fazę produkcyjną. a to się jakoś wiąże z tematem?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 27 Lutego 2009, 14:14   

NURS napisał/a
redaktorowi, jak każdy tekst, który przechodzi fazę produkcyjną. a to się jakoś wiąże z tematem?


Mam wrażenie, że tak.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Lutego 2009, 14:17   

a niby co ma opracowanie tekstu do mozliwości zaistnienia na rynku? każdy kto publikuje, bez względu na to gdzie i jak, musi robić redakcję. ty też możesz, wystarczy za to zaplacić.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2009, 14:52   

No nie wiem czy redakcję robić musi. Błąkały się po sieci fragmenty ksiązki jakiejś młodej kobiety, pewnikiem o elfach, krasnoludach i smokach, powieści wydanej własnym sumptem. Wnioskując po onych fragmentach nie było redakcji, nie było beta, a nawet alfa-ridera.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 27 Lutego 2009, 15:03   

Moze wlasnie wersja sieciowa to byla alfa. Autorka po cichutku, nie ujawniajac sie spisala wszystkie komentarze i opublikowala wersje poprawiona juz normalnie :D
_________________
5 zdań na temat
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2009, 15:38   

ihan, ona sobie sama robiła redakcję i korektę. To było widać.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Lutego 2009, 19:00   

są ludzie co sobie sami robią samochody, niektórym nawet ferrari wychodzi z cześci od malucha, ale to jak zwykle wyjątki potwierdzające regułę.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
jewgienij 
Parszywiec

Posty: 6286
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2009, 20:10   

Dla wysyłających autorów.
Właśnie " Nieznany Świat" wziął mój artykuł, płacą w tym samym miesiącu, w którym publikują. Wyglądają solidnie( dwie godziny po rozmowie telefonicznej przysłali formularz). Spróbujcie u nich, bo mają chyba kasę, a potrzebują ludzi z "warsztatem", czyli po polsku piszących.
Macie jakieś sugestie, gdzie warto jeszcze wysyłać?
Ostatnio zmieniony przez jewgienij 27 Lutego 2009, 20:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 27 Lutego 2009, 20:18   

Wróżysz? :mrgreen:
 
 
jewgienij 
Parszywiec

Posty: 6286
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2009, 20:23   

Navajero, masz dojścia do "Wróżki"? Tam muszą być pieniądze :shock:
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2009, 20:24   

Navajero napisał/a
Wróżysz? :mrgreen:


W końcu można już legalnie, nie?

A co do sugestii, widziałam w kiosku coś co sie nazywa Bluszcz. Nie wiem co ma w środku, ale kojarzy mi się, że przedwojennie jakoś to było dla pań, dużo opowiadań tam ma moje oko powinni drukować z romansową nutką. Ale mogę się mylić.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
jewgienij 
Parszywiec

Posty: 6286
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2009, 20:30   

Ihan, mam to w domku, przypomina dawny Przekrój, zwłaszcza na ostatniej stronie. Jeden numer był "zapachowy". Fajne wydawnictwo.
Ale mam i archiwalne - pożółkłe numery - Bluszczowe, zbieram takie stare gazetki, mam ich dwie szafy :twisted:
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2009, 20:33   

Szkoda tylko, że stare gazety są takie, hmmm, nieprzyjemne w dotyku.

Czyli Bluszcz (dzisiejszy) byś polecał?
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 27 Lutego 2009, 20:37   

jewgienij napisał/a
Navajero, masz dojścia do Wróżki? Tam muszą być pieniądze :shock:

Nie, ale przyznam Ci się, że kiedyś pisałem dla "Nie z tej Ziemi"... ;P:
 
 
jewgienij 
Parszywiec

Posty: 6286
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2009, 20:41   

Ihan
Jak najbardziej. Oczywiście są jakieś opowiadania Joanny Brodzik, koszmar, ale to raptem dwie strony, coś jak na reklamy w Twoim Stylu( nie, tam reklamy to 80 % zawartości). Wyższy poziom niż w Przekroju, jeśli nie masz już na co kasy wydać, to Bluszcz najlepszy.
Navajero, pod własnym nazwiskiem czy pseudonimem?| Bo mam kilka numerów gdzieś w szufladzie :twisted: Dawaj namiar.
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2009, 20:48   

Dzięki za polecankę. Gdybym nie miała nic do pociągu, zwrócę na to czasopismo uwagę.

A w wątku, czy autor ma wpływ na oprawę graficzną książki? Na składanie? Jak się załatwia wygląd rozdziałów?
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 27 Lutego 2009, 20:54   

jewgienij napisał/a
Navajero, pod własnym nazwiskiem czy pseudonimem?| Bo mam kilka numerów gdzieś w szufladzie :twisted: Dawaj namiar.

Pod własnym :) Musiałbym długo szukać, bo te numery leżą gdzieś u mnie na dnie szafy, to naprawdę bardzo stare dzieje ;)
 
 
jewgienij 
Parszywiec

Posty: 6286
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2009, 20:55   

ihan napisał/a
A w wątku, czy autor ma wpływ na oprawę graficzną książki? Na składanie? Jak się załatwia wygląd rozdziałów?


Kompletnie żadnego nie ma , chyba że gwiazdor jest, ale i wtedy wątpię... :?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group