Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Pisanie a zarabianie
Autor Wiadomość
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 26 Lutego 2009, 14:45   

NURS napisał/a


Musimy się przebijać, my czyli kto?

napewno nie ja, bo za cienki jestem
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Lutego 2009, 14:52   

no to nie rób rewolucji za innych :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 26 Lutego 2009, 15:31   

MOFFISS napisał/a
To nie jest mój punkt widzenia, miłaem na myśli osoby, które poprzez osiągnięcia zawodowe są powyżej średniej w swojej grupie.


Sorki, ale pieniądze naprawdę nie są jedynym wyznacznikiem osiągnięć zawodowych. A jeśli mówimy o pisarstwie jako sztuce, może się okazać, że jest wprost przeciwnie.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 26 Lutego 2009, 15:35   

Odebrałam dzisiaj ostatnie rozliczenie za ubiegły rok. Nie jestem zawodowcem. Strasznie czasochłonne to moje hobby.
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 26 Lutego 2009, 15:38   

No ale przynajmniej jakas kasa z tego jest, wiec nie jest tak calkowicie za bezdurno :)
_________________
5 zdań na temat
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 26 Lutego 2009, 15:39   

hrabek, ale co to za pieniądze.... do 10k miesięcznie to mi jeszcze tyyyyyyyyyle brakuje ;)
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 26 Lutego 2009, 16:18   

NURS napisał/a
no to nie rób rewolucji za innych :-)


hehe, jako pisarz - pewnie masz racje, ale jako osoba zawodowo zajmująca się wspomaganiem biznesu to chyba mam rację.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Lutego 2009, 17:37   

ale pisarstwo to nie biznes tylko sztuka. w tym problem, ze nie możesz do tego podchodzić, jak do biznesu, bo z planem to mozna napisać kosztorys ale nie powieść. :-)
I jak już to wykładałem przed chwilą, nie styl się tu liczy a przyswajalność treści. W USA nikt nie skuma głębi 99% tekstów powstających nad wisła. I tyle. Żadne ruchawki tego nie zmienią.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 26 Lutego 2009, 17:52   

A jak to wygląda od strony prawnej, moi drodzy?
Przyjmijmy optymistycznie że ktoś będzie chciał puścić moje opowiadanie, a jeszcze bardziej optymistycznie, że będzie mi chciał za nie zapłacić. I co? Jakąś umowę się podpisuje, trzeba się z tego rozliczać i w ogóle robić jakieś straszne rzeczy?
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Dunadan 
Abraham van Helsing


Posty: 10250
Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
Wysłany: 26 Lutego 2009, 18:08   

Martva, na przykład wypełnic odpowiedni PIT. Zacytuję pewnego fotografa:
"Jak nie umiesz lub boisz się wypełniać PITy - to nawet nie bierz się za profesjonalną fotografię".
Fotografia i pisarstwo sa baaaardzo pokrewne :wink:
_________________
www.badelek.com

Luck yourself
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 26 Lutego 2009, 18:26   

Martva, ja podpisywałam normalnie umowę o dzieło, rozliczenie standardowo.
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 26 Lutego 2009, 18:27   

Jedne pisma dają umowy, inne nie, potem przysyłają PIT, wszystko podliczasz (albo komuś zlecasz) i tyle tego. Nic strasznego :)
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Tequilla 
Rzułta rzaba


Posty: 2378
Skąd: niżne landy
Wysłany: 26 Lutego 2009, 19:12   

A ja ciągle uważam, że z pisania da się wyżyć. Fakt, że nie tak, jak w Stanach gdzie nieraz przeciętna, ale dobrze wypromowana książka staje się bestsellerem, a pisarz dostaje takie gaże, że hoho, ale jednak. Nie od razu rzecz jasna ( no i 10k to faktycznie niezły pułap), ale z czasem, jeśli pisze się i wydaje regularnie czemu nie. A przecież zostaje jeszcze mainstream, kryminały, romanse... ;)
_________________
"Could you look an animal in the eyes and say to it, 'My appetite is more important than your suffering'?" Moby
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 26 Lutego 2009, 20:10   

a ile płacą za szorty?
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 26 Lutego 2009, 20:12   

To zależy, bawełniane, czy jedwabne :wink:
MSPANC
 
 
Navajero 
Admirał Ackbar


Posty: 2456
Skąd: Shangri - La
Wysłany: 26 Lutego 2009, 20:17   

Tequilla napisał/a
A przecież zostaje jeszcze mainstream, kryminały, romanse... ;)

Niby tak, tyle, że w Polsce mało kto, nieważne czy chodzi o fantastykę czy mainstream - przekracza pułap kilku tys. sprzedanych książek. Nawet jeśli chodzi o znanych autorów. Rynek jest dość ciężki. Pozycje które sprzedają się w ilości większej niż 10 tys. lądują na corocznej liście bestsellerów.
Ostatnio zmieniony przez Navajero 26 Lutego 2009, 20:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 26 Lutego 2009, 20:17   

Tequilla napisał/a
A ja ciągle uważam, że z pisania da się wyżyć.

Dużo zależy od tego, co kto rozumie przez "wyżyć" - jeśli okolice "10k" miesięcznie, to ewidentnie jest w gorszej sytuacji, niż ktoś, kto ma mniejsze wymagania.
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Lutego 2009, 20:20   

3-4 tysiące to całkiem dobra kasa, nawet dzisiaj, a tyle można wyciągac pisując do kilku tytułów, nawet dorywczo, robiąc tłumaczenia i wydając swoje teksty. Tyle tylko, ze ilośc miejsc w tym wagonie jest ograniczona, w Polsce z pisania nie utrzyma się 10 tyś autorów fantastów. Dlatego trzeba walczyć o swoją pozycję.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 26 Lutego 2009, 21:45   

e tam, 10 tysięcy autorów? u nas? Wolne żarty...może setka

ale co z tymi szortami? bo jakos nie widzę szansy na powieść "bez przetarcia" szortów, nazwiska znaczy
 
 
Dabliu 
Marsjanin


Posty: 2265
Skąd: Wrocław
Wysłany: 26 Lutego 2009, 21:53   

Zamierzasz zarabiać na szortach, czy czegoś nie zrozumiałem?

MOFFISS napisał/a
Kruk Siwy napisał/a
czy o to by mieć co do gara włożyć?

Coś co pozwoli na utrzymaniu się na jakimś poziomie - średnio, powiedzmy 10k/miesiąc


Na czysto? Jeśli uda mi się kiedyś zarabiać na pisaniu jedną dziesiątą podanej kwoty, to rzucam robotę magazyniera i zaczynam pisać na pełen etat. Mówię Ci :D
 
 
Virgo C. 
Fred Flintstone


Posty: 6481
Skąd: Owczary
Wysłany: 26 Lutego 2009, 22:05   

Apropos tego wydawania polskich autorów na zachodzie. Czy mi się tylko wydaje czy wraz z premierą gry Wiedźmin na zachodzie nagle zaczeli odkrywać Sapkowskiego ?
_________________
"Ja tam nie wiem o co cała ta wrzawa. U mnie w domu elektryczność jest w gniazdku. Gdyby ten pomysł rozpropagować, niepotrzebne byłyby żadne atomy."
 
 
 
Dabliu 
Marsjanin


Posty: 2265
Skąd: Wrocław
Wysłany: 26 Lutego 2009, 22:08   

No właśnie. I skoro Sapkowski nie zrobił tam wielkiego szumu nawet po sukcesie gry, to nikt nie zrobi. Oni tam mają po prostu na kopy swoich pisarzy; zarówno tych genialnych, jak i wyrobników od paranormal romance czy seryjnie klepanej fantasy.
 
 
Agata 
Komandor Koenig


Posty: 600
Skąd: ze Śródmieścia
Wysłany: 27 Lutego 2009, 00:10   

Virgo C., nie masz racji - Sapkowskiego znali w Czechach, krajach nadbałtyckich i w Hiszpanii grubo przed grą. Szczególnie w tej ostatniej był fetowany niezwykle ładnych parę lat temu.
_________________
'Gdybym był kopertą – zawierałbym nakaz eksmisji.
Gdybym był chlebem – w środku zakalec miałbym.
Gdybym wódką – pewnie byłbym chrzczony
przez nieznanych ojców na obcym bazarze.'
 
 
Virgo C. 
Fred Flintstone


Posty: 6481
Skąd: Owczary
Wysłany: 27 Lutego 2009, 00:28   

Tylko że przekład na język angielski pojawił się właśnie jakoś tak przed premierą gry, o ile mnie pamięć nie myli. Zresztą gdzieś mam nawet na dysku Ostatnie życzenie właśnie z tego planowanego na rynek brytyjsko - amerykański wydania.
_________________
"Ja tam nie wiem o co cała ta wrzawa. U mnie w domu elektryczność jest w gniazdku. Gdyby ten pomysł rozpropagować, niepotrzebne byłyby żadne atomy."
 
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 27 Lutego 2009, 10:31   

Dabliu napisał/a
Zamierzasz zarabiać na szortach, czy czegoś nie zrozumiałem?
:D


Zarabiam inaczej, nie zamierzam rzucać aktualnego zajęcia, które daje mi pewną satysfakcję i co tu ukrywać, sensowne pieniądze.

Zastanawiam się nad swoją tfurczością, jeśli założyć, że mam potencjał i tylko narzędzia jeszcze tępe... to jakoś trzeba się przebijać. Jak ktoś wcześniej zauważył najważniejsza jest systematyczna praca nad warsztatem.

Dodatkowo, trudno uwierzyć, aby wydawca zaryzykował drukownie czegokolwiek, napisanego przez nieznanego autora (nicka, pseudonimu, nazwiska).

Stąd pytanie wraca jak bumerang - jak zminimalizować ryzyko wydawcy i jednocześnie umożliwić start nowym talentom ( niekoniecznie miałem na myśli moją wybitną postać ;P: )
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 27 Lutego 2009, 10:50   

Zacznij od opowiadan, jak bede dobre to SFFiH albo NF pewnie wydrukuja. Jak odzew bedzie pozytywny na forach to zainteresuje sie redakcja i wezmie od ciebie powiesc do druku.
_________________
5 zdań na temat
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Lutego 2009, 10:58   

MOFFISS napisał/a

Dodatkowo, trudno uwierzyć, aby wydawca zaryzykował drukownie czegokolwiek, napisanego przez nieznanego autora (nicka, pseudonimu, nazwiska).
)


Jak rozumiem tych sto ileś nazwisk, które opublikowaliśmy to sami weterani sceny literackiej :-)
Gdybyś to napisał na jakimś forum dla nastolatek z pryszczami, to bym zrozumiał, ale tutaj, na forum pisma stworzonego w głównej mierze do promowania młodych autorów? :shock:
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
MOFFISS 
Connor MacLeod


Posty: 1576
Skąd: Okolice wawki
Wysłany: 27 Lutego 2009, 11:02   

NURS, wcześniej już pisałem, że pewnie SFF&H jest jednym z nielicznych wydawnictw, które aktywnie powracają do źródeł. Co prawda umieściłem to w innym kontekście, niemniej chwała wam za to co robicie. Ale pewnie nie jest to jedyna droga dla nowych...tzn. edycja w czasopismach.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Lutego 2009, 11:11   

Chyba jednak jedyna, debiuty książkowe to rzadkość, nawet wliczając w to samowydawców. Internet jest zasypany taką masą chłamu, ze trudno tu łowić,, zwłaszcza czytelnikowi.
Czasopisma ją jedynym rozsadnym kanałem zaprezentowania się światu.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37531
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 27 Lutego 2009, 11:11   

MOFFISS, pewnie, że nie jedyna, zawsze możesz zainwestować własne pieniądze, wydac własnm sumptem, jak doradzasz biznesowi to sobie poradzisz.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group