[Lowenna]

Fallet. To jest tak głupie, że z jednej strony trudno się oderwać a z drugiej nawet jeżeli przespałam prawie cały odcinek, to spokojnie oglądałam dalej

[jewgienij]

Wygląda na to, że wszyscy albo podsypiamy przy serialach, albo je przesuwamy do przodu
To samo - u mnie - dotyczy pierwszego odcinka nowego sezonu Westworld. Walczyłem ze sobą, zamierzając dotrwać do końca, a to trwało i trwało. Wyłączyłem na pięć minut przed końcem, mimo przewijania.
Z Netflixa i HBO wolę teraz oglądać dokumenty. Ale coś serialowego do snu - kicha.

[Freja Draco]

[jewgienij]

Jasne, że dam mu szansę. Ja marudzę z założenia, ale i tak oglądam. Tylko pytanie: wszystkie odcinki masz już do obejrzenia? Jakim cudem? Mówimy o drugim sezonie? Bo ja w swoim HBO drugi mam mieć dopiero dzisiaj. Nie sprawdzałem tego dokładnie, ale tak mi się zdaje.

[Fidel-F2]

Mając w pamięci pierwszy sezon, i plan by oglądać drugi, przyszła do mnie myśl, że chyba wolę włączyć powtórkę Przyjaciół.

[Freja Draco]

[jewgienij]

Ja też się o drugim dowiedziałem dopiero co. Dziwne, bo pierwszy wkraczał z takimi fanfarami, jakby do jakiejś rewolucji serialowej miało dojść.
Niestety, jest to niby SF, ale takie, które się zatrzymało na latach 60 ubiegłego wieku.
Tematy dotyczące świadomości i człowieczeństwa podane w formie, która już w czasach Dicka się banalizowała. Tu najlepiej widać dystans dzielący literaturę SF od kina i seriali SF. Były ładne widoki, ale fabuła przewidywalna. Spoiler. Kto z nas już po pierwszym odcinku nie domyślił się, że na koniec te maszyny się zbuntują, i "przejmą władzę"?
Drugi sezon wygląda na razie tak, jakby autorzy nie mieli pomysłu , co zrobić po tym buncie.
ED, zdaje mi się, że to wszystko już w tym wątku pisałem, ale trudno - powtórzę się.

Fidel, Przyjaciele są tak doskonali, że nawet się ich nie da pochwalić na forum.

[gorat]

Westworld był całkiem aktywny na WCC, nawet dostałem okolicznościowy plakat od dwóch dziewczyn w strojach z Dzikiego Zachodu.

[jewgienij]

Gdyby mnie takie cowgirls zaczepiły, miałbym pewnie o wiele lepsze nastawienie do serialu

[Freja Draco]

[jewgienij]

Krasawica!
Ale wolę taką (tylko dla widzów o mocnych nerwach):
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQcJ_NA7PJwZSBVxAr99btF1ZP5jNRxLpbRH5ZOr8iUs72x1a-T

[gorat]

jewgienij, złego linka wstawiłeś, bo to jakieś nudy są.

Nadgryzam powoli Gotham -

Spoiler:

jestem przy odcinku siódmym sezonu czwartego i aktualnie trwa robienie z Jima ostatniego sprawiedliwego przez Świniomordego; tylko on jeden nie dostał odciętej głowy świni, a jak spojrzę na to, co się działo w Narrows (nalot raczej w stylu czerwono-brunatnym, nie policji z kraju demokratycznego) czy współpracę policji z Pingwinem (pod koniec odcinka zresztą symbolicznie urwaną), to się skłaniam ku tezie, że to Pyg jest tym dobrym charakterem, działającym społecznościowo.

[jewgienij]

Jak Ciebie to nudzi, to trochę nie wiem, co odpowiedzieć. Może pograj w warcaby z Dalambertem albo cuś w ten deseń

[jewgienij]

Drugi odcinek drugiego sezonu Westworld daje nadzieję, że ta historia się fajnie rozkręci. Podobało mi się.

Rain, duński wynalazek, nieporadnie zrobiony. Jeśli już trzeba cały czas czytać napisy, to gra powinna być warta świeczki. Tutaj chyba nie jest. Na razie duńska bryndza.
W dodatku bez Connie Nielsen

[Silaqui]

[aniol]

jest rok 1984
do miasta przeprowadza się Daniel Larusso wraz z matką
poznaje fajną dziewczynę
dostaje łomot od chłopaków z miejscowego klubu karate
maluje płot razem ze starym Japończykiem
a na turnieju karate skacze na jednej nodze...
mija 30 lat
Daniel jest dziś szanowanym biznesmenem, ma rodzinę
a Johny jest facetem po przejściach i ma problemy z alkoholem;
i tak mniej więcej zaczyna się serial Cobra Kai

serial zdecydowanie wycelowany w takie sentymentalne dinozaury jak ja, ktore te 30 lat temu wstecz zachwycały się panem Miyagi
tyle ze teraz nie utożsamiam się już z Danielem; jakoś tak wyszło że Johny jest mi zdecydowanie bliższy
mnóstwo, mnóstwo mrugnięć okiem do widza który zna "karate kid" (te prawdziwe, nie te chinsko-afro-amerykańskie ), niektóre sceny wręcz żywcem skopiowane z filmu, niektóre wydarzenia przewidywalne ąz do bólu (ale to dobrze - bo jak mawiał inż Mamoń - najbardziej to ja lubie te karate co ja już je znam )
kilka scen kapitalnie sparodiowanych

no ja jestem na och i na ach

i czekam na drugi sezon

no i oczywiście ŻADNEJ LITOŚCI!!!!!

[jewgienij]

[Fidel-F2]

Ja raczej spotkałem się z chwaleniem "inaczej".

[gorat]

@aniol, czyli te pochwały i wielokrotne 10/10, które zobaczyłem parę dni temu na IMDB, to nie takie naciągane są. Brakuje mi jedynie informacji, czy opiera się serial głównie na nostalgii i dobrym scenariuszu/wykonaniu, czy też muszę sobie odświeżyć Karate Kid, bo ostatnio widziałem dziecięciem będąc ( ).

[aniol]

[Silaqui]

[gorat]

Jeśli chcesz coś tak głupiego, że nawet aktorom nie chce się grać na poważnie, to weź Legends of Tomorrow

[Goria]

[dalambert]

Jak to dobrze, że tych produkcji nie widziałem

[Goria]

dalambert,

[Romek P.]

Dobre seriale fantastyczne mają pecha. Właśnie się okazało, że trzeci sezon "The Expanse" będzie ostatnim: http://deadline.com/2018/...ped-1202388026/

[Beata]

Stacja podejmuje kompletnie niezrozumiałe IMHO decyzje. Najpierw ogranicza dystrybucję, potem stwierdza, że serial ma za małą oglądalność, w końcu go kasuje.

[gorat]

Nazwa zobowiązuje, w końcu to Syfy są

[jewgienij]

Produkcje polskie zwykle omijam szerokim łukiem, a nawet zawsze.
Pod wpływem onetowego promo spróbowałem Watahy.
Jesteśmy na poziomie pierwszego odcinka Ekstradycji. Kto pisze te scenariusze, kto to kręci?

[Goria]

The Rain - czyli duńska produkcja Netflixa. Brak logiki i dziury scenariuszowe w pierwszym odcinku mnie powaliły . Czekam i czekam oraz szukam kolejnego serialu jak Godless, Narcos czy Stranger Things ale na razie nie bardzo (chyba, że ktoś może polecić coś w tym duchu?). Na szczęście będzie nowy Rick and Morty i wrócił Archer, no i zawsze jest dawno nie oglądany Justified.