Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Pieprznie,czy bez"mięsa"?-wulgaryzmy w literaturze
Autor Wiadomość
agnieszka_ask 
marzenie


Posty: 6284
Skąd: Leprechaundia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 17:54   Pieprznie,czy bez"mięsa"?-wulgaryzmy w literaturze

bluzganie w książkach.
męskie postacie w cale nie będą bardziej "samcze", a młodzieżowe, jeszcze bardziej "wyluzowane", jeśli w każdym ich zdaniu będzie się pojawiało np. "ja *beep*, *beep* mać". Aż się czytać odechciewa. :?
_________________
najlepszym filozofem jest ten, kto potrafi się śmiać :D
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 17:58   

A do czego się dorwałaś?
 
 
agnieszka_ask 
marzenie


Posty: 6284
Skąd: Leprechaundia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 18:01   

nie będę palcami wytykać. niech się autor sam przyzna ;P:
_________________
najlepszym filozofem jest ten, kto potrafi się śmiać :D
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 18:02   

Autorze! Hop hop! Gdzie jesteś? No, proszę mi tu. Już już! Ustawić się w rządku i do spowiedzi! ;)
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 18:04   

agnieszka_ask napisał/a
bluzganie w książkach

Przesadzacie koleżanko, wulgaryzmy są po to, żeby ich używać :lol: Kilka takich wyrazów w tekście, jeśli pasują do profilu postaci jest ok, imho :wink:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 18:06   

Adashi napisał/a
Przesadzacie

Dlaczego liczba mnoga? To Agnieszka, nie ja <wskazuje palcem> ;P:

Cytat
Kilka takich wyrazów w tekście, jeśli pasują do profilu postaci jest ok, imho ;)

Właśnie. Może być ok. Ale jak sam napisałeś, wulgaryzmy są po to, żeby ich używać. A nie nadużywać ;)
(I to cokolwiek Agnieszka czyta, bo pojęcia nie mam :roll: )
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 18:10   

Adanedhel napisał/a
Dlaczego liczba mnoga?

Jakby Ci to powiedzieć, moja edyta jest szybsza! ;P:

Adanedhel napisał/a
A nie nadużywać :wink:

Wiesz, to pojęcie względne, zależy też jaki efekt chcesz uzyskać :roll:

Adanedhel napisał/a
cokolwiek Agnieszka czyta

Może się dowiemy.
_________________
Wysłano z Atari
 
 
agnieszka_ask 
marzenie


Posty: 6284
Skąd: Leprechaundia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 18:32   

Adashi napisał/a
Kilka takich wyrazów w tekście

no właśnie, kilka wyrazów w tekście, a nie wszystkie dialogi z kurwami :evil:

Adashi napisał/a
jeśli pasują do profilu postaci jest ok, imho :wink:

a to bardzo ciekawe. a zatem do kogo pasuje przeklinanie? bo ja nie znam nikogo takiego.

Adashi napisał/a
Wiesz, to pojęcie względne, zależy też jaki efekt chcesz uzyskać :roll:

no jeśli autor miał zamiar odepchnąć od siebie czytelnika, to proszę bardzo, cel osiągnięty.
_________________
najlepszym filozofem jest ten, kto potrafi się śmiać :D
 
 
Agi 
Modliszka


Posty: 39270
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 18:36   

agnieszka_ask napisał/a
w cale nie będą bardziej


Wcale, raczej :twisted:
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 18:45   

Agnieszko, jeśli bohaterami opowieści są dajmy na to ludzie z półświatka, to taka stylizacja języka jest uzasadniona. Powiem więcej, gdy postacie to zwykli obywatele, ale w sytuacji kryzysowej, to fakt że ktoś sobie zaklnie jest w miarę naturalny, realistyczny, rzekłbym nawet. Wyobraź sobie bohatera, któremu świat właśnie przewrócił się do góry nogami i co on ma powiedzieć?
- Kurza twarz, dlaczego życie jest takie pokiełbaszone? :lol:
czy raczej:
- Kur... mać, dlaczego życie jest takie pojeb...?
Oczywiście, co za dużo to niezdrowo, bo efekt będzie raczej komiczny, trzeba znaleźć złoty środek :wink:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
agnieszka_ask 
marzenie


Posty: 6284
Skąd: Leprechaundia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 18:48   

wcale, w cale, w milimetry i w kilometry... nie będą i już ;)

(dzięki Agi :) )
_________________
najlepszym filozofem jest ten, kto potrafi się śmiać :D
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 19:01   

Adashi, chyba już rozumiem, o co Agnieszce chodzi. Nie chodzi o to, że ktoś był zdenerwowany. Tylko o to, że permanentnie posługuje się językiem stereotypowego łysego pana w dresach.
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 19:07   

BTW spotkałeś stereotyp, oj niedobry Ty :twisted:

Poza tym, jeśli tacy właśnie są bohaterowie tego tekstu to ja nie widzę problemu. Gorzej jeśli to jakaś inna grupa społeczna, bardziej spolegliwa :wink:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
agnieszka_ask 
marzenie


Posty: 6284
Skąd: Leprechaundia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 19:17   

Adashi i w tym właśnie sęk, że dobry autor będzie w stanie przedstawić postać tak, aby czuć jej mocny charakter, albo otoczenie z którego pochodzi nie robiąc z siebie łamagi nieznającego własnego języka.
Jeśli lubisz czytać dialogi przeprowadzane przez troglodytów, proszę bardzo. Mnie to wkurza.

Adashi napisał/a
Poza tym, jeśli tacy właśnie są bohaterowie tego tekstu

no właśnie widzisz, to ani nie dresy, ani ziomy z podwórka. jeden może być nieco nieokrzesany, ale drugiego bym nie usprawiedliwiała.

i w ogóle mnie nie obchodzi jak mężczyźni zwracają się do siebie, kiedy nie ma w pobliżu kobiet. to świadczy wyłącznie o ich braku szacunku do siebie samych i współrozmówcy.
_________________
najlepszym filozofem jest ten, kto potrafi się śmiać :D
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 19:21   

Adashi napisał/a
BTW spotkałeś stereotyp, oj niedobry Ty

Nie wiem, czemuś się tego czepił? :roll:

Adam, autentyzm autentyzmem, ale niejaki Marlowe jest legendarną postacią, a autentyzmu w nim nie za wiele. Poza tym czy Tobie dobrze by się czytało coś, gdzie, powiedzmy, co drugie słowo jest na "k" lub "p"?
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 22:03   

agnieszka_ask napisał/a
Jeśli lubisz czytać dialogi przeprowadzane przez troglodytów, proszę bardzo. Mnie to wkurza.

Nie mówię, że lubię, po prostu nie neguję ich przydatności w tekście, czasami oczywiście ;)

agnieszka_ask napisał/a
no właśnie widzisz, to ani nie dresy, ani ziomy z podwórka. jeden może być nieco nieokrzesany, ale drugiego bym nie usprawiedliwiała.

No chyba, że tak ;)

agnieszka_ask napisał/a
i w ogóle mnie nie obchodzi jak mężczyźni zwracają się do siebie, kiedy nie ma w pobliżu kobiet. to świadczy wyłącznie o ich braku szacunku do siebie samych i współrozmówcy.

To już zależy czego oczekujesz od danej prozy, jak ma być realistycznie to przekleństwa mają rację bytu. Grunt, żeby nie przeholować.

Adanedhel napisał/a
Nie wiem, czemuś się tego czepił? :roll:

A tak sobie, stereotypy bywają groźne, trzeba je obalać :arrow: może trzeba napisać txt o dresiarzu, który nie przeklina :idea:

Adanedhel napisał/a
Poza tym czy Tobie dobrze by się czytało coś, gdzie, powiedzmy, co drugie słowo jest na k lub p?

Spokojnie, mówię przecież, że szczypta pieprzu jeszcze nikomu nie zaszkodziła :wink:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
agnieszka_ask 
marzenie


Posty: 6284
Skąd: Leprechaundia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 22:35   

Adashi napisał/a
szczypta pieprzu jeszcze nikomu nie zaszkodziła :wink:

sęk w tym, że my nie dyskutujemy tutaj o odrobinie pieprzu, a o wrzuceniu całej pieprzniczki.

Adashi napisał/a
może trzeba napisać txt o dresiarzu, który nie przeklina :idea:

jak nic widzę tego dresiarza w stringach :D
może spróbujesz, co? tylko nie prześmiewczo, a normalnie, i nie że mu przyświeca jakaś wspaniała ideologia, tylko od tak po prostu, nie przeklina, bo powiedzmy, bo w jego słowniku nie ma przekleństw. czyli w sumie namawiam Cię do zastosowania zabiegu z jakiego korzystają pisarze z najwyższej półki. może warto się na to wysilić?
_________________
najlepszym filozofem jest ten, kto potrafi się śmiać :D
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 22:59   

agnieszka_ask napisał/a
sęk w tym, że my nie dyskutujemy tutaj o odrobinie pieprzu, a o wrzuceniu całej pieprzniczki.

Wiesz, ja (nie wiem jak Michał) tego nie czytałem, więc tak sobie deliberujemy :mrgreen: Zwłaszcza, że nie chcesz zdradzić, co to za tytuł :wink: A może jednak czytałem, tylko nie wiem co, hehehe.

agnieszka_ask napisał/a
może spróbujesz, co?

Spróbować zawsze warto, problem w tym, że aktualnie siedzę w takich klimatach, że dresiarze zakłóciliby mi realia, chyba że coś na boku skrobnę. W każdym razie motyw zanotowałem i będę pamiętał.

agnieszka_ask napisał/a
tylko nie prześmiewczo, a normalnie, i nie że mu przyświeca jakaś wspaniała ideologia, tylko od tak po prostu, nie przeklina, bo powiedzmy, bo w jego słowniku nie ma przekleństw.

Jasna sprawa, pomyślimy 8)

agnieszka_ask napisał/a
czyli w sumie namawiam Cię do zastosowania zabiegu z jakiego korzystają pisarze z najwyższej półki.

A tam zaraz "najwyższa półka", to mi przypomina pewną dyskusję na Nowym Świecie (a może to już było Krakowskie przedmieście) na temat jednej postaci:
-Dlaczego nie obaliłeś tego schematu? :evil:
-A co miałem z kobiety zrobić odrażającego potwora?
:mrgreen:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 23:02   

Brzmi jak Ziemiański.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
agnieszka_ask 
marzenie


Posty: 6284
Skąd: Leprechaundia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 23:12   

nie, to nie Ziemiański

Adashi napisał/a
Wiesz, ja (nie wiem jak Michał) tego nie czytałem, więc tak sobie deliberujemy :mrgreen: Zwłaszcza, że nie chcesz zdradzić, co to za tytuł :wink: A może jednak czytałem, tylko nie wiem co, hehehe.

Nie zdradzę nazwiska autora, bo nie widzę takiej potrzeby, a poza tym, co za różnica jaki autor?? czy to w jakiś sposób miałoby zmienić postać rzeczy?
_________________
najlepszym filozofem jest ten, kto potrafi się śmiać :D
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 18 Wrzeœśnia 2008, 23:21   

Nie autor, a tytuł. Zmieniłoby to w rozmowie tyle, że oboje moglibyśmy się odnieść do konkretów (o ile to czytałem), ale spox, nie naciskam. Sama dyskusja o wulgaryzmach w fantastyce wydaje mi się ciekawa.
_________________
Wysłano z Atari
 
 
agnieszka_ask 
marzenie


Posty: 6284
Skąd: Leprechaundia
Wysłany: 19 Wrzeœśnia 2008, 09:51   

jeśli podam tytuł, to nikt, absolutnie nikt nie skojarzy z autorem. i nikt nie będzie patrzył przez pryzmat nazwiska ;)
Adashi napisał/a
Zmieniłoby to w rozmowie tyle, że oboje moglibyśmy się odnieść do konkretów

nie sadzę. ja dalej będę zniesmaczona, a ty uważał, że taki dialog to normalka ;)

przeczytała już kilka książek. niejednokrotnie z naprawdę męskimi bohaterami, "niewychowanymi" nastolatkami, bandziorami... nie przypominam sobie, żeby w wyrażano się w nich aż tak wulgarnie.
_________________
najlepszym filozofem jest ten, kto potrafi się śmiać :D
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 19 Wrzeœśnia 2008, 09:57   

Cóż. Gadał dziad od obrazu czyli forumiaki do agnieszka_ask,. Jak już tak walisz po nerach to dawaj i po nazwisku. Inaczej robisz nas w bambuko.
Sam piszę o "trudnej dzielnicy" i choć się staram nie przesadzać to jednak git ludzie, bandziory, drechy, ludzie nizin społecznych mówiący: o motyla noga! Jakże mi przykro że mi pan perforował okrężnicę, itp raczej wykluczają opowiadanie serio. Świat jest brutalny, a ja jak lekarz, nie mogę się wstydzić.
Pisanie wyłącznie o świętych i uprzejmych do bólu niestety nie wchodzi w rachubę.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 19 Wrzeœśnia 2008, 10:28   

agnieszka_ask napisał/a
jeśli podam tytuł, to nikt, absolutnie nikt nie skojarzy z autorem. i nikt nie będzie patrzył przez pryzmat nazwiska :wink:

Niezawodnie się połapią wszyscy, ale od czego pw :idea: :wink:

A tak to rację ma Kruk,
Kruk Siwy napisał/a
Gadał dziad od obrazu czyli forumiaki do agnieszka_ask

Agnieszko mówisz o konkretach, ja ogólnie, bo do konkretów nijak się odnieść nie mogę. Dlatego szwankuje łączność, a nie przez to, że ja popieram wulgaryzmy (w rozsądnej ilości) w fantastyce, a Ty mówisz veto.

agnieszka_ask napisał/a
nie sadzę. ja dalej będę zniesmaczona, a ty uważał, że taki dialog to normalka :wink:

Myślisz, że nie zauważę tego zbytniego nagromadzenia owych środków wyrazu? ;P:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
agnieszka_ask 
marzenie


Posty: 6284
Skąd: Leprechaundia
Wysłany: 19 Wrzeœśnia 2008, 10:39   

Kruku, bo jak wezmę i przeczytam to Twoje opowiadanie!
Mam swoje powody żeby nie wytykać po nazwisku i autora nie odtajnię. a "dziady i obrazy" prowokacją są dla mnie żadną ;P:
Strasznie drażnią mnie wulgaryzmy, ale i też wojny o panienkę rzucaną od czadu do czasu nie robię. jest mi bardzo przykro kiedy dwoje ludzi nie potrafi przeprowadzić pomiędzy sobą dialogu, a jeszcze bardziej kiedy kopiuje się do do książek. doświadczony człowiek pomyśli: tak rozmawia ze sobą "światek", młody "no sokoro w nawet w książce tak jest, to luz i ja *beep* też mogę"
a jak będziesz cedził ostatnie zdanie, to pamiętaj, że powiedziała to "błogosławiona siostra Agnieszka od samolotu" ;) (to tak, żeby nie było wątpliwości, co do mojej świętości;) )

Adashi napisał/a
a Ty mówisz veto.

to to prawo już nie obowiązuje?? :shock: chyba coś przespałam :roll:

Adashi napisał/a
Myślisz, że nie zauważę tego zbytniego nagromadzenia owych środków wyrazu? ;P:

myślę, że zauważysz, ale nie wiem, czy zrobi Ci to różnicę.
_________________
najlepszym filozofem jest ten, kto potrafi się śmiać :D
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 19 Wrzeœśnia 2008, 11:20   

O bluzgach dyskutowałam kiedyś w wątku Ziemiańskiego. Wyciąganie argumentu o urzeczywistnianiu tylko po części jest bezpieczne, bo jeśli tak, jeśli urzeczywistniamy może zacząć być nudno, bo po wycięciu wszyskich przekleństw może nie zostać w ogóle treści. To dlatego nie byłam w stanie oglądać żadnego Big Brothera, bo ci ludzie zwyczajnie byli nudni, nie mieli nic do powiedzenia. Jako czytelnik zwyczajnie dam sobie spokój z taka książką, bo tyle jeszcze jest do przeczytania, że zwyczajnie żal mi czasu. Sztuką jest wyważenie proporcji, a jak już też pisałam "półświatek" to nie są automatycznie ludzie posługujący się dwoma słowami, bo słyszałam rozmowę dwóch gości, więźniów i w ciągu kilku minut ani razu nie padło niecenzuralne słowo, a odnosili sie do siebie z takim szacunkiem jaki trudno czasem znaleźć w "pełnym światku".
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21971
Skąd: Szmulki
Wysłany: 19 Wrzeœśnia 2008, 11:24   

ihan, racja. Przecież nie chodzi o bluzganie z automatu. Dobry autor a nie jakiś Pilch czy inny będzie raczej sugerował i stwarzał wrażenie niż epatował.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 19 Wrzeœśnia 2008, 11:47   

I chyba to o proporcjach dyskutujemy, Kruku, bo nie wierzę, że agnieszka kruszyłaby kopie o dwa, trzy razy rzucone słówko. Z drugiej strony interesujące jest, że człowiek ma się tłumaczyć dlaczego mu przeklinanie przeszkadza, hmmm. Wyjaśnienie, że tak mówi większość nijak do mnie nie przemawia, choć nie walczę z tym, bo kondycja ludzkości jest mi mocno obojętna.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 19 Wrzeœśnia 2008, 12:01   

Adashi napisał/a
A tak sobie, stereotypy bywają groźne, trzeba je obalać :arrow: może trzeba napisać txt o dresiarzu, który nie przeklina :idea:

Jak widzę łysego pana, który z drugim łysym panem wsiada do tramwaju i zaczyna dyskusję od "k***a" lub "ja p..." to chyba nie chcę obalać stereotypu. Po prostu nie chcę mieć z takimi do czynienie. Co nie znaczy, że inny łysy pan w dresie będzie taki sam. Znam jednego gościa, trochę starszego ode mnie, którego z wyglądu można by uznać za zwykłego dresiarza. Ale jest inteligentny i kulturalny, a że cholerę zdarzy mu się raz na jakiś czas rzucić... Cóż, mi też się zdarzy.
Adashi napisał/a
Wiesz, ja (nie wiem jak Michał) tego nie czytałem, więc tak sobie deliberujemy :mrgreen:

Czytałem. Całkiem niedawno. Mam trochę inne odczucia co do tej książki, ale mniejsza z tym.
O książce można by podyskutować w wątku autora. Tutaj dyskutujemy sobie ogólnie o użyciu i nadużyciu wulgaryzmów.
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 19 Wrzeœśnia 2008, 12:03   

Pytanie, jak do propagowania wulgaryzmów ma się tytuł niniejszego wątku...
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group