Najlepsze według was opowiadanie Roberta E. Howarda |
Autor |
Wiadomość |
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 18:57
|
|
|
A ja uważam, że wcale nie gorsza od amerykańskich kontynuacji. Zwłaszcza, że jest w niej cień pastiszu, Conan co chwilę zbiera baty. Żeby było ciekawiej powieść ta cieszy się sporą popularnością w Czechach |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13820 Skąd: FF
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 18:59
|
|
|
mr.maras napisał/a | Oczywiście. Jako Jack De Craft wydał książkę Conan: Pani Śmierci (Camelot 1992). |
Chyba mi się nawet to nazwisko o uszy obiło W porządku, wciągam na listę pozycji poszukiwanych. Muszę zobaczyć to samobójstwo artystyczne |
_________________ Początkujący Wiatr wieje: Co mogę dla kogoś zrobić?
Zostań drzewem wiśni.
---
鼓動の秘密
U mnie działa. |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 19:06
|
|
|
Taclem napisał/a | A ja uważam, że wcale nie gorsza od amerykańskich kontynuacji. |
Gniot nie gorszy od innych gniotów. Co fakt, to fakt.
gorat napisał/a | W porządku, wciągam na listę pozycji poszukiwanych. Muszę zobaczyć to samobójstwo artystyczne |
We wrocławskiej taniej książce to leży i jakieś śmieszne pieniądze kosztuje. |
|
|
|
|
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 19:19
|
|
|
Ciekaw jestem natomiast tożsamości innych twórców "polskich Conanów". Piekara się przyznał, a co z autorami tomów "Ognisty wicher", "Synowie Boga-Niedźwiedzia", "Zakazane miasto Gothan", "Władca Miasta" i "Conan Grom"? |
|
|
|
|
mr.maras
Frodo Baggins
Posty: 100 Skąd: inąd
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 21:48
|
|
|
Adon napisał/a | ROTFL
Poważnie?
Choć połknąłem tą książkę w jeden wieczór, stwierdzam, że to jedna z najgorszych kontynuacji. |
Na pytanie: Czy pojawi się wznowienie powieści ze świata Conana, którą napisałeś pod pseudonimem Jack de Craft?
Jacek Piekara odpowiedział: Nie. To była zabawa literacka. Chciałem pokazać, że można w miesiąc napisać powieść lepszą od 90 procent zachodnich produkcji. Napisałem ją, udowodniłem sobie co chciałem, nieźle się przy tym bawiłem i... starczy. |
_________________ Spalić po przeczytaniu. |
|
|
|
|
kruczywiatr
Alien
Posty: 375 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 23:41
|
|
|
Po waszych wypowiedziach wnioskuję, iż to Conanowe dzieło Piekary znajduje się na samym dole owych 90%, czyż nie? |
_________________ FORTI ET FIDELI NIHIL DIFFICILE |
|
|
|
|
Adon
Wiedźmin
Posty: 4755 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 15 Listopada 2005, 23:44
|
|
|
Nie jest aż tak tragicznie - to dziełko nie wychyla się ze średniego poziomu gniotów udających prozę Howarda popełnianych przez jego kontynuatorów. |
|
|
|
|
Gustaw G.Garuga
Bakałarz
Posty: 6179 Skąd: Kanton
|
Wysłany: 16 Listopada 2005, 01:04
|
|
|
"Ognisty wicher" i "Zakazane miasto Gothan" czytałem w błogim przeświadczeiu, że to płody autorów zachodnich No to kto je w końcu popełnił? |
_________________ "Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius |
|
|
|
|
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 16 Listopada 2005, 06:41
|
|
|
Ale ukazały się tylko w Polsce. Ostatnie Conany Amberu, to z kolei "dzieła" Rosjan |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 3 Kwietnia 2006, 20:05
|
|
|
Uwazam za najlepsze opko Howarda "Core Lodowego Olbrzyma". Za "nordycki" klimat, ktory podobnie fajnie oddal Wagner w opku o wilkolaku (nie pamietam nazwy)
Nikt nie potrafil niestety ukazac postaci Conana tak dobrze jek Howard. Polecam ew."Conan i Szmaragdowy Lotos" Johna Hockinga.
Conan autorstwa Jacka Piekary natomiast to smiech na sali i cienias, jakich malo. Napisalem o nim recke, jak sie ukaze w Poltergeiscie, moge podac linka. |
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 3 Kwietnia 2006, 21:10
|
|
|
W amberze ruskie Conany to juz od dawna lecą, ponoć kupili ich ponad 100 tomów. |
|
|
|
|
Yeri
Sky Captain
Posty: 190 Skąd: katowice
|
Wysłany: 2 Maj 2006, 15:54
|
|
|
Cytat | Nie jest aż tak tragicznie - to dziełko nie wychyla się ze średniego poziomu gniotów udających prozę Howarda popełnianych przez jego kontynuatorów |
Oj,oj!Nie zgadzam sie kategorycznie!Conan w wydaniu Piekary to najwieksza glupota swiata,porownywalna chyba tylko w swym ogromie z ekranizacjami "Wiedzmina" i "Starej basni"!!!
Zreszta jesli macie tylko mozliwosc przeczytajcie samo pierwsze zdanie tego dziela,nie trzeba nic wiecej...
A ktore opko Howarda uwazam za najlepsze?No coz,one sa do siebie bardzo zblizone poziomem,trudno mi wskazac jakies wybijajace sie.Ale powiem Wam,ze wg. mnie najlepszy kawalek o Conanie stworzyl nie sam mistrz Howard i nawet nie jest to opowiadanie!Jest taki komiks,czarno-bialy,nie pamietam niestety autora,tytol ma w kazdym razie:"Blask szmaragdu"-i jest to moim zdaniem najlepszy Conan wszechczasow!
Jest tam wszystko co w Conanie najlepsze,do tego bezbledna kreska i oskarowy scenariusz.Wogole to chyba najlepszy komiks jaki czytalem
Jesli wpadnie Wam w rece goraco polecam.
P.S.Sorki za utrudnone czytanie,w tym kompie nie ma Polskich znakow |
_________________ Hej,dlaczego nie mogę wstawić swojego zdjęcia jako avatarka?
Sprzymierzeniec Hauera;) |
|
|
|
|
Vesper
Sky Captain
Posty: 157 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: 3 Maj 2006, 10:01
|
|
|
Erm. A może chociaż to pierwsze zdanie tutaj, na arenie forum? W końcu to chyba nie będzie jakiś straszny "copyright infringement" |
_________________ Czytane/oglądane: Dan Simmons - The Hyperion Omnibus // BSG 1-4 |
|
|
|
|
Yeri
Sky Captain
Posty: 190 Skąd: katowice
|
Wysłany: 3 Maj 2006, 21:32
|
|
|
Ok.,Vesper,ale akurat w Anglii jestem,za pare dni wracam do kraju to poszukam ksiazki.Chyba,ze kto inny ma ja pod reka,to niech wpisze pierwsze zdanie!! |
_________________ Hej,dlaczego nie mogę wstawić swojego zdjęcia jako avatarka?
Sprzymierzeniec Hauera;) |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 3 Maj 2006, 22:24
|
|
|
Kurcze, zacząłem sobie przypominać te stare czasy, kiedy pierwsze Conany tłumaczyliśmy. I prawde powiedziawszy, to wszystkie howardowskie były na podobnym poziomie. I naprawdę klimatyczne. Nie mam jakiegos faworyta specjalnego. Cięzko by się decydować, robilismy te najlepsze. Za Czarna rzeką, Czerwone ćwieki. To kwintesencja heroic fantasy. |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 13 Czerwca 2006, 16:54
|
|
|
NURS:
Cytat | Kurcze, zacząłem sobie przypominać te stare czasy, kiedy pierwsze Conany tłumaczyliśmy. |
Wow! Kłaniam się bardzo nisko!
Taclem:
Cytat | A ja uważam, że [Conan Piekary ] wcale nie gorsza od amerykańskich kontynuacji. Zwłaszcza, że jest w niej cień pastiszu, Conan co chwilę zbiera baty. Żeby było ciekawiej powieść ta cieszy się sporą popularnością w Czechach |
Hę...?
http://polter.pl/czytaj/9...k-de-Craft.html |
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
Last Viking
Klapaucjusz
Posty: 988 Skąd: Valhalla
|
Wysłany: 14 Czerwca 2006, 13:24
|
|
|
Ja może nie opowiadanie ale...
Godzina Smoka - mój ulubiony tekst o Conanie |
_________________ http://domagalski.kawerna.pl |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 15 Czerwca 2006, 01:13
|
|
|
MrMorgenstern
No tak się składa, że jestem tym człowiekiem, który Conana w tym kraju po raz pierwszy przedstwił i promował. Pierwsze klubowe wydania to robota Zbyszka Królickiego i moja. Bardziej jego, niż moja, nie będę sobie dodawał, ale ilustracje były moje - a raz nawet sam Wojtek Birek je zrobił. Serię wydawaną przez Amber, a wcześniej PiK i ART to ja zainicjowałem. Za moją kasę pierwsze tomy sie wydały, ja doprowadziłem do zakupu licencji. Ale to już wykopaliska są, prehistoria. Zostały mu po tym okresie fajne książki, mam np. jeden z 13-tu egzemplarzy numerowanych super, duper edycji w skórze i z dodatkami, jego poematów.
Darzę wielką sympatią to, co napisał Howard. To było w czasach, kiedy Tolkien pisał wypracowania. |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 15 Czerwca 2006, 14:44
|
|
|
NURS:
Cytat | No tak się składa, że jestem tym człowiekiem, który Conana w tym kraju po raz pierwszy przedstwił i promował.
Za moją kasę pierwsze tomy sie wydały, ja doprowadziłem do zakupu licencji. Ale to już wykopaliska są, prehistoria. |
NURS, wykonałeś wspaniałą robotę! Crom Ci tego nie zapomni
NURS:
Cytat |
Serię wydawaną przez Amber, a wcześniej PiK i ART to ja zainicjowałem.
Pierwsze klubowe wydania to robota Zbyszka Królickiego i moja. Bardziej jego, niż moja, nie będę sobie dodawał, ale ilustracje były moje - a raz nawet sam Wojtek Birek je zrobił.
|
Niestety PiK-u i ART-u okładek chyba nie kojażę... ja mam serię Alfy, Conana wyd. Atlantis i wszystkie Dzieła Zebrane Howarda z wyd. Amber.
Czy to ten Zbigniew Królicki od Silvy? Byłem kiedyś na kursie.
NURS:
Cytat |
Zostały po tym okresie fajne książki, mam np. jeden z 13-tu egzemplarzy numerowanych super, duper edycji w skórze i z dodatkami, jego poematów.
|
Ach!
NURS:
Cytat | To było w czasach, kiedy Tolkien pisał wypracowania. |
Nie da się ukryć |
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
NURS
Ojciec Redaktor
Posty: 18950 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 15 Czerwca 2006, 15:59
|
|
|
PiK i Art to początek serii wydawanej pozniej przez Amber. Pierwsze 10 czy 12 tomików.
Na okładkach Frazetta |
_________________ Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu. |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 15 Czerwca 2006, 17:24
|
|
|
Aha, no to zerknę na nie, jak będę w domu rodzinnym, gdzie je trzymam... bo Conany Alfy noszę przy sercu
Ale z tego, co mi przynosi pamięć, to mają klimat! Jaka szkoda, że Frazetta nie żyje W ogóle jest teraz jakiś artysta, który potrafi tak dobrze oddać na rysunku klimat Sword&Sorcery? |
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 4 Listopada 2006, 12:18
|
|
|
Przenoszę za sugestią Czarnego dyskusję z wątka Jacka Komudy do właściwego tematu (a zaczęliśmy od tego, że krisu nazwał Howarda grafomanem; później pisał, ze on słowo "grafoman" rozumie po swojemu - niemniej warto odświeżyć ten wątek )
MrM:
Cytat | jeśli wyrażasz się ogólnikowo, to nie ma sensu z Tobą gadać, bo słowa bez argumentów mają dla mnie niewielką wartość. To jest dla mnie takie... grafomańskie |
krisu:
Cytat | No to też jest dziecinne, mógłbym napisać.
|
Masz prawo tak pomyśleć, bo... niezręcznie się wyraziłem
A chodziło mi o to, że rozmawiasz o jednym z moich ulubionych pisarzy tak, jakbyś gadał o pogodzie. A ja uważam, że życie i twórczość Howarda to temat znacznie głębszy
krisu:
Cytat |
Po prostu napisałem, że nie przekroczył pewnego pułapu swych możliwości.
|
Mawiają, że REH cierpiał na schizofrenię. I właśnie może przekroczył pułap (pisząc pod koniec życia arcydzieła) a opłacił to samobójstwem
Cytat |
Żeby to zrobić musiałby więcej pisać, bo w ten sposób tylko swoje zdolności można rozwijać. |
Howard nie napisał tylko Conana, co możesz chociażby z wypowiedzi Taclema wywnioskować |
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
krisu [Usunięty]
|
Wysłany: 4 Listopada 2006, 14:08
|
|
|
Cytat | Mawiają, że REH cierpiał na schizofrenię. I właśnie może przekroczył pułap (pisząc pod koniec życia arcydzieła) a opłacił to samobójstwem |
Ech te legendy....Jak nie można zrozumieć, czemu ktoś odbiera sobie życie, to od razu jest schizofrenikiem? Popełnił samobójstwo, bo zmarła mu matka. O schizofrenii nic mi nie wiadomo. Była jedyną kobietą w jego życiu i bardzo przeżywał jej chorobę.
Cytat | Howard nie napisał tylko Conana, co możesz chociażby z wypowiedzi Taclema wywnioskować |
Nigdzie nie napisałem że REH napisał tylko Conana. Był tam jeszcze Kull, Czerwona Sonia, Bran Mak Morn i kilka opowiadań grozy. Ty od razu założyłeś że nie czytałem Conana, tylko filmy oglądałem. Była kiedyś taka seria Amberu, wszystkie dzieła o Cpnanie zebrane, ale chyba nie tylko. Właśnie to czytałem. Ukazywały się parę lat, bo był tam wydany też Robert Jordan, L. Sprague de Camp i inni kontynuatorzy REH. Niestety nie mam żadnej z nich, bo to były książki z biblioteki. Zresztą było tego ponad 50 sztuk, wszystkich nie czytałem. Było to na początku mojej przygody z czytaniem fantastyki, potem z Conana niestety wyrosłem.
A najlepsze opowiadania o Cymeryjczyku moim zdaniem napisał Robert Jordan. |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 4 Listopada 2006, 15:04
|
|
|
krisu:
Cytat |
A najlepsze opowiadania o Cymeryjczyku moim zdaniem napisał Robert Jordan. |
O nie, ten mistrz rozwlekania? Tylko nie on!
Do Twych dalszych wniosków odniosę się później |
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 4 Listopada 2006, 16:25
|
|
|
Ja am sobie kiedyś Conany Jordana ceniłem w miarę. Może nawet zaraz za Howardem. Ale jak tak człowiek chwile pomyśli, to jednak nie ma sensu sięnad Jordanem na dłużej pochylać. W sumie to ciekawie z Conanem postąpili np. Wagner, czy Anderson, ale to trochę inny typ podejścia do postaci i nie wtłaczałbym ich na siłę do kanonu. |
|
|
|
|
krisu [Usunięty]
|
Wysłany: 4 Listopada 2006, 18:44
|
|
|
Poczytałem sobie ten wątek. Jakoś tak przedtem mi umknął. Nawet nie wiedziałem że NURS zajmował się wydawaniem Conana, ani że Piekara popełnił jedną książkę o nim (o Conanie, nie o NURSie ).
Cytat | W sumie to ciekawie z Conanem postąpili np. Wagner, czy Anderson, |
Dawno to już było, jak czytałem Conana, ale chyba do Wagnera i Andersona nie dotarłem, nie wypowiadam się więc, ale wiem, że to dobrzy pisarze. |
|
|
|
|
Taclem
Alien
Posty: 395 Skąd: Frei Stadt
|
Wysłany: 4 Listopada 2006, 19:17
|
|
|
Poul Anderson począł "Conana Buntownika", zaś Karl E. Wagner napisał powieść "Droga Królów". |
|
|
|
|
Dabliu
Marsjanin
Posty: 2265 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 5 Listopada 2006, 09:05
|
|
|
NURS:
Cytat | PiK i Art to początek serii wydawanej pozniej przez Amber. Pierwsze 10 czy 12 tomików.
Na okładkach Frazetta |
Łezka mi się w oku zakręciła, bo pierwsze tomy tej serii, to było też pierwsze (nie licząc małego zbiorku hamerykańskich opek SF) spotkanie z fantastyką. Byłem bodaj w czwartej klasie podstawówki i znalazłem "Conana" i "Conana z Cymerii" pod choinką ech... piękne czasy
Tak dawno czytałem Howarda, że mało pamiętam, ale najbardziej w pamięci utkwiły mi "Czerwone Ćwieki" i opka dziejące się u czarnych. No, i te pierwsze "nordyckie" i dziejące się w Zamorze.
Fajny był czarno-biały komiks na podstawie "Klejnotów Gwalhura".
Spoko są też opka zebrane w "Tygrysach Morza" i oczywiście Solomon Kane... |
|
|
|
|
MrMorgenstern
Stalowy Szczur
Posty: 1015 Skąd: Solaveria
|
Wysłany: 5 Listopada 2006, 23:09
|
|
|
Robert Jordan "(Conan i) Droga Demona" - z 5 razy podchodziłem do tego, ale rozwlekłe opisy czynności, które nie potrafiły we mnie wzbudzić żadnych emocji, skutecznie odwlekły mnie od przeczytania tego "dzieła".
Karl E. Wagner "Conan i Droga Królów" - pisarz, którego miejsce zaraz za Howardem, nie popisał się IMO w poczynieniu kontynuacji Conana. Owszem, książka miejscami ocieka krwią, ale przeniesienie schematu rewolucji francuskiej w realia Ery Hyboryjskiej ( i świadomośc polityczna ówczesnych mieszkańców porównywalna do oświeceniowych obywateli) wyszła niewiarygodnie. Sam Conan też trochę marionetkowy. |
_________________ Fragment mojego Sword&Sorcery |
|
|
|
|
Silmeor
Tom Bombadil
Posty: 30 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 7 Maj 2008, 10:20
|
|
|
To ja troche odkopie temat. Zeby nie bylo offtopa to ulubione opowiadania to "Czerwone cwieki" i "Krolowa Czarnego Wybrzeza". A teraz mam pytanie: czy ktos wie czy seria PIK/ART zostala doprowadzona do konca, czyli do 12 tomu. Sam mam tylko 9 tomow i nie wiem czy nie udalo mi sie zdobyc nastepnych czu y tez po prostu ich nie wydano. |
|
|
|
|
|