[makpfi]

[Fidel-F2]

mógłbyś powiedzieć co Cię konkretnie zaszokowało?

[merula]

jakby co, to informuję, że Senne pałace już dotarły. czyli istnieją.

[jewgienij]

Senne pałace brzmi super. Słuchałem ostatnio Twoje, z Fantastyki

Wyrzuć w cholerę tych frajerów od nazistów, jak mogę doradzić, bo będzie wieczny smród, jak u Pilipiuka

[Sebastian]

merula, czyli masz szanse być pierwszym Czytelnikiem Chyba że Withma jkimś cudem dopadnie jeszcze listonosza
jewgienij, "słuchałeś"? tzn?

[merula]

jewgienij, naprawdę nie umiesz komunikować się nie obrażając innych? naprawdę, naprawdę?

[Ziemniak]

[jewgienij]

[Sebastian]

Ziemniak, jakieś pierwsze wrażenia? Wiesz ja zawsze zachęcam wszystkich by dzielili się wrażeniami w trakcie lektury,
merula, zawsze możesz jako pierwsza skończyć i dzięki temu jako pierwsza poznać tajemnice potęg władających tym dziwnym światem
jewgienij, nie myślałeś może by to nagrywać? Powstałby niepowtarzalny audiobook, zwłaszcza gdybyś w stosownych momentach wrzucał jęki zachwytu lub krytyczne, pełne emocje komentarze
Czego słuchasz, btw? Herrenvolk?

[Ziemniak]

Przeczytałem dopiero parę stron, ale pierwsze wrażenie to stylizacja języka - raczej na plus.

[merula]

mam się z Ziemniakiem ścigać? bo ja wiem...

ale niezła sztuczka marketingowa, takie wzbudzanie ducha rywalizacji

[jewgienij]

[Sebastian]

merula, wiem, że Ziemniak jest niesamowity, ale uważam,że wciąż masz szanse skończyć pierwsza. Nie trać nadziei.
ps. ciesze się, że podoba Ci się mój chłyt

[merula]

no teraz pojechałeś po całości

[Sebastian]

Dla tych którzy chcą się ścigać z Merulą i Ziemniakiem wyjątkowa okazja trwająca krótko obniżka ceny Sennych ...

[makpfi]

Hmmm, żeby była tak jeszcze wersja na czytniki...

[Sebastian]

Niestety, na razie Wydawca nie przewiduje takiej możliwości. Ale, ale, jeżeli jeszcze raz po Herrenvolk chcesz zajrzeć do mojego pokręconego umysłu, tym razem bez kaftana ograniczeń, które narzuciły mi realia historyczne, zapraszam cię serdecznie.
W końcu to nie forma - twarda czy miękka okładka, a może wirtualna, ma decydować o tym ile książka jest warta.
Pamiętasz swoje sny? Tego jednego nie zapomnisz. Senne Pałace pozwolą ci skonfrontować się ze swoimi najgorszymi koszmarami. Jak łatwo zrezygnujesz...?

[Witchma]

Moje 'Senne pałace' oczywiście dotarły w piątek, kiedy wybyłam z domu, awizo zaczeka do poniedziałku.

[Sebastian]

Ha, Witchma, czyli to już jutro... Zachęcam do czytania metodą "na jewgienija", czyli do poduszki na głos przy użyciu osoby drugiej, barwne sny potem - gwarantowane.

[In flagranti]

Wczoraj o 2 w nocy skończyłam czytanie "Sennych Pałaców". Postaram się tak o nich napisać, aby nie spoilerować, ale jednocześnie będę nawiązywać do sytuacji z książki, więc kto nie czytał, a chce rozpocząć tę podróż zupełnie dziewiczo, doradzam odwrócić teraz wzrok.
1. Plastycznie, barwnie opisany świat. Wszystkiego w nim można dotknąć, wszystko poczuć. Chociaż w książce nie ma żadnej mapki, czytając wyobraziłam sobie bardzo dokładnie topografię opisywanych miejsc i nauczyłam się jej niemal na pamięć.

2. Bohater porusza się pośród opisywanych miejsc jakby po spirali, punktem do którego wciąż wraca jest hotel z jego leniwym, sennym klimatem. Byłam jakiś czas temu na zorganizowanej wycieczce na jednej ze śródziemnomorskich wysp i czuję, że świetnie oddałeś atmosferę tego typu wakacji. Hotel jak akwarium albo mały skansen, chroniący przed poczuciem się obco. Czysty, uporządkowany i wypieszczony sztuczny kawałek świata specjalnie dla turystów, którzy później mogą opowiadać w jakim to egzotycznym miejscu przebywali. Ugrzeczniona obsługa i opasłe brzuchy na leżakach.

A momentami to podróżowanie bohatera i powrót w znane miejsce (np. gdy Tomasz orientuje się, że trafił do schronienia Norrmana, a jakiś czas później znów znajduje się w pobliżu hotelu) przypominał mi przygodową grę komputerową. Tę chwilę kiedy po przygodach można na trochę odetchnąć i pobiegać po Croft Mansion Czytelnik/gracz odpręża się, bo trafił w miejsce, które już zna, a jednocześnie towarzyszy mu świadomość że atmosfera wokół gęstnieje i wciąż czeka na niego pełno nieodkrytych sekretów.

3. Działanie aur! O wow, świetny pomysł. To, co Czarna Strefa robi z ludźmi i światem wokół naprawdę mnie zmroziło. Fragment, gdy Tomasz ukryty w pokoju słyszy za drzwiami szurania i uderzenia przypomniał mi "Widmo nad Innsmouth".
Przestraszyłam się nie na żarty.

4. Kulinarne niespodzianki Brawo, brawo. Nie napiszę o nich nic więcej, niech każdy podróżnik po uniwersum "Sennych Pałaców" sam uda się po przekąskę...

5. Wybujała erotyka i turpizm erotycznych scen. Jest odważnie i groteskowo. Moja wyobraźnia pracowała na zwiększonych obrotach. Scena seksu podczas zderzenia aur mocno zapada w pamięć!

6. Główny bohater: nie lubię Tomasza. Razi mnie zwłaszcza tym, że tęsknotę za Anną wyładowuje śliniąc się na każdą atrakcyjną bohaterkę. Tutaj nie mogłam się powstrzymać przed trochę kąśliwymi myślami na temat: jak to jest że wszystkie te piękne kobiety "lecą" na głównego bohatera. Trochę mi się to wydało nierealne, bo Tomasz - jako człowiek - jest dla mnie nieciekawy. Ale... mam poczucie, że taki właśnie ma być. Nie zmieniłabym głównego bohatera na innego. Tomasz jest jaki jest i tyle. Poczucie samotności zaspokaja przez seks. Gdyby rezygnował z seksu, wciąż myślał o Annie i nie dostrzegał urody innych kobiet zaślepiony przez miłość byłby może zbyt idealny. Jego zachowanie, mimo całej mojej niechęci do niego, wydaje się całkiem możliwe i ludzkie. Pasuje do niego. Dodaje też pikanterii książce, bo atmosfera erotyki, kiedy już się pojawia, jest wykreowana po mistrzowsku a i kobiety zachwycają, gdy je sobie wyobrazić.

Tomasz jest dobrym przewodnikiem po "Sennych Pałacach", ale to sam świat odgrywa dla mnie główną rolę. Bardziej niż Tomasz fascynują mnie zamieszkujące Twój świat istoty - żywe i martwe.

7. Na przykład Eleassea
jest wspaniała. Ciekawa, równie "ludzka" co Tomasz, ale jej reakcje i zachowania są bardziej złożone i skomplikowane. Nie tylko piękna, ale w pewien sposób tragiczna postać, którą bardzo polubiłam. A ten tekst: "Kobieta dla macierzyństwa musi poświęcić swoje marzenia"!...

8. Humor - kupuję całkowicie! Niewymuszony i często towarzyszący różnym sytuacjom, nie wydaje się być efektem usilnych zabiegów. Nie mam poczucia, że autor w tym właśnie momencie chciał zmusić mnie do śmiechu. Jest sporo tekstów w "SP", które według mnie nadawałyby się na kultowe.
Bardzo rozbawiło mnie orędzie prezydenta do narodu. Ach, jak mnie korci żeby umieścić tutaj całe! Ograniczę się jedynie do hasła prezydentury: "Po mnie przyjdzie gorszy *beep*"


Do przeczytania zachęcił mnie tytuł. Nic nie wiedziałam o autorze i nawet niespecjalnie miałam potrzebę wiedzieć do momentu zakończenia książki. Tytuł kusił zapowiedzią tekstu onirycznego, z pogranicza jawy i snu. Krótki opis książki zachęcał wskazując na weird fiction i nasuwał parę skojarzeń (dobrych) z lekturami, których bohaterowie szukając kogoś im drogiego, przedzierają się przez dziwny świat.
"Senne Pałace" napisane są pięknym językiem. Spomiędzy słów wyziera to nieuchwytne, a przecież dobrze wyczuwalne "weird" albo "uncanny".
Jestem oczarowana tą książką.

Nie znalazłam żadnej recenzji w internecie... czyżby jeszcze nie było?
Ciekawi mnie też opis z okładki: "Senne Pałace łączą motywy charakterystyczne dla grozy i groteski z historią wywiedzioną z tekstów bibljinych i apokryfów".
Co zostało wywiedzione z tekstów biblijnych i apokryfów, czy ktoś wie?
A może Autor trochę zdradzi?

Jeśli za dużo umieściłam odniesień do tekstu, proszę mnie szybko ochrzanić, poprawię co trzeba.

P.S. Jestem niepocieszona, że nie udało mi się poznać Jachina Yavelina!

[Sebastian]

Bardzo, bardzo dziękuje za opinie o książce i jest mi niezmiernie miło, że dostarczyła Ci tyle radości To największe szczęście autora- usatysfakcjonowany Czytelnik.

[In flagranti]

Ad. spoiler: Rzeczywiście! Jak mogłam zapomnieć
Teraz przychodzi mi na myśli jeszcze jedna urocza dama o ogroooomnych atutach, niewykorzystanych jednak przez Tomasza wedle ich przeznaczenia

Z pewnością sięgnę po inne Twoje teksty. Ostrzę sobie zęby na "Żałując za jutro".
Byłoby też świetnie gdyby pojawiła się antologia opowiadań, które porozsiewane są po magazynach fantastycznych. Póki co nie ma takiego planu?

[Sebastian]

żałując za jutro jest niemal za darmo tutaj Tylko chyba ograniczona ilość egzemplarzy. Zachęcam
Jeżeli chodzi o opowiadania, na razie nic się nie kroi - alr jest jeszcze trochę moich książek na rynku, których nie czytałaś Niektóre niezłe

[Sebastian]

Jak zapewne wiecie długo oczekiwane pismo które możemy odczytywać nie tylko na naszych komputerkach, ale również na wszystkich wypasionych urządzonkach mobilnych, czytnikach ebooków itd (nie znam sie) jest już dostępne. Ech Mikołaj był łaskawy tego roku.
Znajdziecie w nim głównie debiutantów ale jak przyjrzycie się uważnie, maczał tam palce obecny naczelny działu polskiego nf.
No i jest moje skromne opko, jeżeli ktoś chciałby sobie przeczytać.
Zapraszam !

[cranberry]

Oooo, DOF ruszył!
Tylko kiedy ja to wszystko przeczytam...

[Chal-Chenet]

"Ściągłem". Przy większej ilości czasu z chęcią przeczytam to opowiadanie, a być może i inne rzeczy z numeru.

[shenra]

[Chal-Chenet]

Przyznam, że nie rozumiem

[shenra]

Ojjjj

[Chal-Chenet]

Już rozumiem, zajrzałem bardziej do środka. Jest jeszcze tam jakieś opowiadanie, które przeczytam.