Czy Ludzie Mogą ŻyĆ Poza Ziemią ? (eksperyment Biosphere 2) |
Autor |
Wiadomość |
dzieckozimnejwo
Gollum
Posty: 5 Skąd: Kraków
|
|
|
|
|
ihan
iHan Solo
Posty: 8631 Skąd: Tarnów-Kraków
|
Wysłany: 26 Lipca 2012, 12:47
|
|
|
Pamiętam artykuł w Fantastyce (jeszcze nie Nowej, jeśli się nie mylę) gdy pojawił się pomysł Biosfery, pamiętam artykuł gdy okazało się, że jednak nie udało się całkowicie odizolowanego ekosystemu stworzyć. Sam pomysł fascynujący, fajnie gdyby ktoś powtórzył. oczywiście problem dla mnie podstawowy, na ile wiarygodne zachowania i odporność psychiczna ludzi, co przeszkadzało mi choćby przy okazji eksperymentu dotyczącego załogowej wyprawy na Marsa. Bo jednak czym innym jest poczucie, że uczestniczymy w eksperymencie i w razie W możemy wyjść na zewnątrz, czym innym świadomość, że wokół nas tylko pustka. Pomijając element ludzki, dla biologa eksperyment fascynujący. Kurczak, mogłabym się w takie coś zabawić z pozycji planisty, a potem obserwatora. |
_________________ Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję. |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 26 Lipca 2012, 12:52
|
|
|
Coś gdzieś czytałem, że Chińczycy budują taki habitat, a możliwe, że już wystartowali z nim. |
|
|
|
|
dzieckozimnejwo
Gollum
Posty: 5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 26 Lipca 2012, 21:31 Mrówki ich zjadły :)
|
|
|
ihan napisał/a | Pamiętam artykuł w Fantastyce (jeszcze nie Nowej, jeśli się nie mylę) gdy pojawił się pomysł Biosfery, pamiętam artykuł gdy okazało się, że jednak nie udało się całkowicie odizolowanego ekosystemu stworzyć. Sam pomysł fascynujący, fajnie gdyby ktoś powtórzył. oczywiście problem dla mnie podstawowy, na ile wiarygodne zachowania i odporność psychiczna ludzi, co przeszkadzało mi choćby przy okazji eksperymentu dotyczącego załogowej wyprawy na Marsa. Bo jednak czym innym jest poczucie, że uczestniczymy w eksperymencie i w razie W możemy wyjść na zewnątrz, czym innym świadomość, że wokół nas tylko pustka. Pomijając element ludzki, dla biologa eksperyment fascynujący. Kurczak, mogłabym się w takie coś zabawić z pozycji planisty, a potem obserwatora. |
Upraszczając nieco, poza problemem z tlenem, zjadły ich mrówki. Ekosystem się rozłożył. Na filmiku widac jak chudną z postępem czasu, czyli pomimo całkiem sporej hodowli nie byli w stanie wyżywic ośmiu ludzi. Zawsze mnie fascynuje jak na statkach kosmicznych (vide Prometeusz) mają zapewniony tlen i jedzenie na wiele lat.
Chodziłem po tym kompleksie zauroczony, mając w głowie cały bagaż filmowy. Muszę przyznać, że moduł mieszkalny był ciasny, dużo skromniejszy niż filmowy w Prometeuszu, czy Obcych. |
_________________ www.dzieckozimnejwojny.pl |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 26 Lipca 2012, 21:58
|
|
|
Cytat | Zawsze mnie fascynuje jak na statkach kosmicznych (vide Prometeusz) mają zapewniony tlen(...) na wiele lat. |
Tak jak na atomowych łodziach podwodnych? |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
ilcattivo13
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź
Posty: 17772 Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
|
Wysłany: 29 Lipca 2012, 20:30
|
|
|
Dunadan - na łodziach podwodnych nie muszą tlenem wykarmić mięska i (w nocy) roślinek. |
_________________ DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 30 Lipca 2012, 20:45
|
|
|
ilcattivo13, nie kumam... w sensie że ten system by wyrobił? |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
ilcattivo13
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź
Posty: 17772 Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
|
Wysłany: 30 Lipca 2012, 21:13
|
|
|
Dunadan - na okrętach podwodnych wyrabia bez żadnego problemu, w kosmosie niespecjalnie, a przynajmniej nie w dłuższych okresach czasu i nie przy normalnych roślinkach typu pomidorki, czy marchewka.
Przy pierwszym, wspomnianym wyżej, habitacie odkryto coś bardzo fajnego - roślinki nie tylko "pierdzą" tlenem po "zjedzeniu" dwutlenku węgla, ale kiedy jest ciemno, to robią dokładnie na odwrót, czyli pochłaniają tlen, a dwutlenek węgla wypuszczają do atmosfery. Próby rozwiązania problemu z zaburzeniami proporcji pomiędzy tlenem a dwutlenkiem węgla w atmosferze habitatu dowiodły, że ani ciągłe naświetlanie, ani wydłużanie okresu zaciemnienia (tak próbowano w późniejszym etapie eksperymentu wymusić większą produkcję dwutlenku węgla, żeby zrównoważyć pochłanianie go przez beton), nie robią roślinkom dobrze i szlag je trafia szybko i terminalnie. Z tego co mi się po głowie kołacze, to jedynie glony, porosty i grzyby przeżywały te zabiegi, ale one nie dostarczały tyle składników odżywczych i witamin, żeby wykarmić i utrzymać w jako takim zdrowiu populację habitatu. |
_________________ DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 30 Lipca 2012, 21:41
|
|
|
ilcattivo13 napisał/a | Przy pierwszym, wspomnianym wyżej, habitacie odkryto coś bardzo fajnego - roślinki nie tylko pierdzą tlenem po zjedzeniu dwutlenku węgla, ale kiedy jest ciemno, to robią dokładnie na odwrót, czyli pochłaniają tlen, a dwutlenek węgla wypuszczają do atmosfery. |
O tym było wiadomo 100 lat temu |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
ilcattivo13
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź
Posty: 17772 Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
|
Wysłany: 30 Lipca 2012, 21:54
|
|
|
Widocznie nie tym, którzy projektowali habitat A poza tym wiedzieć o istnieniu zjawiska, a znać skalę tego zjawiska, to dwie różne rzeczy |
_________________ DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES |
|
|
|
|
Dunadan
Abraham van Helsing
Posty: 10250 Skąd: Warszawa/Tomaszów Maz
|
Wysłany: 30 Lipca 2012, 22:00
|
|
|
ilcattivo13, to tak jakby budować mosty a nie znać matematyki. To nie Polacy budowali. Znajomość i branie pod uwagę procesów biologicznych to podstawowa wiedza. Oni powinni znać dokładną skalę czego ile się produkuje a ile zużywa. Reszta wychodzi w praniu ( tak jak tynk ścian który wyłapywał tlen ). Ale takie rzeczy jak oddychanie roślin... sorry, w podstawówce się o tym uczysz. |
_________________ www.badelek.com
Luck yourself |
|
|
|
|
ilcattivo13
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź
Posty: 17772 Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
|
Wysłany: 30 Lipca 2012, 22:21
|
|
|
Dunadan napisał/a | ...( tak jak tynk ścian który wyłapywał tlen )... | raczej na odwrót wiążący się beton wyłapuje dwutlenek węgla i dlatego rośliny zaczęły się nocami dusić |
_________________ DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 31 Lipca 2012, 07:28
|
|
|
Nu ale określanie wieku tynków, ścian z elementów zawierających wapno to wynalazek grubo sprzed wojny, o karbonizacji - czyli pochłanianiu CO2 tłucze się na pierwszym roku, wychodzi na to, że te amerykańce to strasznie niedouczone tłuki. |
|
|
|
|
ilcattivo13
Wirtualny Suwalski Niedźwiedź
Posty: 17772 Skąd: Suwałki (k. Dowspudy)
|
Wysłany: 31 Lipca 2012, 13:08
|
|
|
wszystkie Amierikańce, to może nie, ale ci z NASA - na pewno |
_________________ DVRVM CACANTES MONVIT VT NITANT THALES |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 31 Lipca 2012, 13:48
|
|
|
No faktycznie, emigranci z Polski to nie tłuki, ale reszta??? |
|
|
|
|
|