[Czarny]

Ja bez honoru (czytelnika)

Drukarczyk - był, jest i będzie dobry, ale punktu mu nie dam, bo to trochę nieuczciwe stawiać uznany klasyk do rywalizacji z nieznanymi tekstami. Dyskwalifikacja za falstart
Pawlak - nudy, nudy i wolę Fillegana
Cichowlas - całkiem strawne, mocna trója może nawet z plusem.
Rożek - trója bez plusa - nie lubię reklam
Rogowska - tak jak i poprzednia odsłona "śniących" nie trafiła do mnie. Nuda.
Kilian - ciekawe, chcę więcej, ale nie wiem co to ma wspólnego z Conanem Fajna historia mam nadzieję, że rozwinięcie będzie jeszcze lepsze, ale nic na kredyt PUNKT
Cetnarowski - choć nie przepadam za filozofowaniem i poetycznymi tekstami ten mi się bardzo podobał. Ta walka człowieka o każdy 'plus' w życiu jest świetna. PUNKT - tekst numeru IMHO (po dyskwalifikacji Drukarczyka)

[Tequilla]

Odnośnie posta Czarnego i wczesniej Anko napiszę, że wątki ( miecz, symbole, demon ) podjęte w "Cargo" niekoniecznie znajdą się w opowiadaniu z antologii. To raczej tematy dalekosiężne na kolejne teksty z tym bohaterem.
I w sumie, tak, jak powiedziała Anko - to trochę taki wstepniak jest.
Tym bardziej dzięki wszystkim za punkty.

[Sergent]

Moje głosy poszły na: Drukarczyk Grzegorz - Reguła przetrwania (świetny tekst, tak samo mocny jak dwadzieścia lat temu) i Cichowlas Robert - Kamienica na lodowej (ciekawe i nowatorskie podejście do tematu). Reszty nie strawiłem niestety.

[Sirroco]

[mistique]

Doczytałam ostatni tekst, chociaż obiektywnie dobry, to mnie nie podszedł. Więc Punkty na Regułę przetrwania i Cargo.

[NURS]

Dzięki wszystkim, jedźmy dalej!

[Martva]

A ja, kurczę, nie wiem

[Chal-Chenet]

OK, moja kolej:

Drukarczyk - Reguła przetrwania: Nazwisko autora było mi wcześniej kompletnie nieznane, nie miałem zielonego pojęcia co, ani w jaki sposób pisze. Być może jest to "uznany klasyk", jednak mi był do tej pory zupełnie obcy. Jeśli w ramach "Polecanek..." prezentowane mają być tak dobre teksty jak dotychczas, to uważam, że jest to strzał w dziesiątkę. A w "Regule..." dobre jest właściwie wszystko: pomysł, sceneria, bohater, akcja... Nie sposób się nudzić, czytając to opowiadanie. Zdecydowanie i bezapelacyjnie: tekst numeru i PUNKT.

Kilian - Cargo: Cóż, nie podeszło mi to... Da się odczuć, że jest to początek cyklu. Może później bardziej mi się spodoba, (mam naprawdę szczerą nadzieję, że tak będzie) na razie jednak to nie dla mnie. I za mało barbarzyństwa jak na tekst conanowski.

Rogowska - Ekologia snów: Nie wiedziałem w ogóle, że jest to jakaś "druga odsłona" Cóż, trzeba chyba nadrobić braki, bo widzę, że nieuważnie czytałem numer 5... Anyway, tekst jest IMO bardzo dobry. Szalenie podobała mi się atmosfera w tym opowiadaniu, taka... senna Poza tym, nie da się ukryć, lubię gdy akcja dzieje się w jakiejś szkole, a bohaterami są uczniowie/studenci. Tutaj jest to połączone z bardzo dobrą, szalenie wciągającą i działającą na wyobraźnię (przynajmniej moją) fabułą. Bez dwóch zdań: drugi tekst numeru i PUNKT.

Rożek - Pakiet: Sprawnie napisane, pomysłowe, ale czegoś tutaj brakuje. Ciekawa antyreklama, ale to w zasadzie wszystko. Mnie nie podchodzi.

Cetnarowski - Idąc w cieniu Wieży: Cóż, tekst zdecydowanie nie dla mnie. Nie zrozumiałem go i mnie strasznie znudził, przeczytałem w całości tylko z "obowiązku".

Pawlak - Bandyci Universum: Prądy wirowe w tyłku Smoka: Tak jak w przypadku Kiliana, da sie odczuć, że jest to zaledwie początek większego cyklu. Jako, że lubię space-operę, będę czekał na kolejne części, i mam nadzieję, że podejdzie mi bardziej niż przygody Rycerza Bezkonnego. Tutaj w sumie mało się dzieje, ale jako, że jest to początek, daję cyklowi kredyt zaufania.

Domagalski - Utracone Dzieciństwo: Bez zachwytu, bywały ostatnio lepsze krótkie teksty. W zasadzie nie wiem co więcej napisać...

Cichowlas - Kamienica na Lodowej: Całkiem niezłe. Ciekawe spojrzenie na wampiry, dosyć wciągające, z niezłą końcówką. Ale jednak to za mało by miało to być poważnym kandydatem do tekstu numeru.

Rogowską i Drukarczyka czytałem na końcu, wcześniej byłem strasznie rozczarowany numerem, ale na szczęście te teksty uratowały go w moich oczach.

Moje punkty w tym miesiącu: Drukarczyk i Rogowska.

[Gustaw G.Garuga]

[Chal-Chenet]

Cóż poradzić? Conan kojarzy mi się z bardziej beztroskimi przygodami, mniejszym myśleniem i większą ilością akcji.

[Czarny]

Tak patrzę i widzę, że pominąłem Domagalskiego - sorry Last Viking
Short mi się podobał, nie wstrząsnął ani nie zmieszał, bo ja cynik zimny, ale na mocną czwórkę zasłużył. Rzekłem

[Adashi]

No to jazda!

Drukarczyk Grzegorz - Reguła przetrwania
Tekst powala na kolana, stylem i nastrojem, przede wszystkim. Fabularnie, zgrzyta nieco brak wyjaśnienia fenomenu siedmiodniowych wycieczek (zadziwiająca analogia z późniejszym serialem "Misja w czasie", tak na marginesie), ale pal to licho. Utwór czyta się jednym tchem, wciąga niesamowicie. Szacunek dla autora Również dla Kruka i NURSa za przypomnienie tego opowiadania. Wizja brutalnego świata odmalowana z niebywałą rzutkością i naturalizmem, czasami chyba aż za bardzo. Ostra rzecz. A "Regułę baśniowego mroku" i "Zabijcie odkupiciela" biorę na celownik

Kilian Tomasz - Cargo
Udane intro do cyklu opowiadań, zapowiada się ciekawie. Szczerze mówiąc, myślałem, że Genzeryk będzie po stronie protagonistów, a tu psikus Podoba mi się takie historyczne fantasy, czekam na więcej!

Rogowska Agnieszka - Ekologia snu
Od strony językowej bez zarzutu, niezły styl, bardzo dobrze się czyta Fabularnie natomiast zakręcone na maxa - szanuj zieleń siostro!

Rożek Szymon - Pakiet
Generalnie, nie przepadam za szortami, ale jestem pozytywnie zaskoczony, udany "króciak", IMHO.

Cetnarowski Michał - Idąc w cieniu wieży
Poetycka fantasy, nieco trudna w odbiorze, ale może taka powinna być Nie czyta się łatwo, aczkolwiek ma w sobie to coś, zmusza do chwili refleksji, przynajmniej mnie osobiście.

Pawlak Romuald - Bandyci Universum: Prądy wirowe w tyłku smoka
Aloha McDrapis - niesamowity jegomość, wietrzę wielki potencjał w przygodach tej postaci. Humorystyczna space opera, brakuje tego na rynku, więc jest duże pole do popisu. "Prądy" jawią mi się jako świetny wstęp do większej całości - powieści??? Ubawiłem się w każdym razie setnie.

Domagalski Dariusz - Utracone Dzieciństwo
Mały dobosz - very klimatyczny "króciak". Nie wiem, czemu, ale skojarzyło mi się z pewną ćwierćdolarówką... i czytając widziałem oczami wyobraźni jak żwawo maszerują czerwone kurtki, pozostawiając po sobie zgliszcza i dziecięce trupy, a Potomac spływa krwią...

Cichowlas Robert - Kamienica na lodowej
Dobre! Łazarz to faktycznie istna dzielnica cudów. Doskonała sceneria dla wszelkiej maści przewrotnych, miejskich horrorów. Podobało mi się



Cholipa, bardzo udany, wyrównany numer i w związku z tym mam dylemat, komu przyznać punkty, hmm... Ostatecznie: Aloha i wampiry z ulicy Lodowej.

Dziękuję za uwagę

[MrMorgenstern]

[Tequilla]

Zostali już tylko cichociemni,
zawsze oddani i zawsze wierni
nie napiszą o tekście niczego,
dadzą tylko punkty drogi kolego.
I ciesz sie z tego!
Bo introwertyczna czytelnika natura
to obecnie dobra koniunktura.
I punkty się tylko powiększają.
Dają, albo i nie dają.
Ale nie pochwalą, ani nie zbesztają.
Nie pieją z zachwytu i się nie wyżywają.
Nie napiszą nawet, że było nijakie takie.
Że przeciętne. Że śmakie. Że owakie.
Autora z zagadką pozostawiają. I opinią niepełną.
Dalej jest już tylko ciemność. Tylko ciemność.

( opada kurtyna, tłum klaszcze, cichociemni wychodzą na scenę i rozdają punkty, w formie całusów, albo uderzeń pięścią. Autorzy numeru stoją dzielnie i czekają na razy, albo buziaki)

[Adashi]

Tequilla, świetne to było

[Tequilla]

To ja zmieniam branżę, na hip-hop

[jewgienij]

Jestem po wypłacie, kupiłem zaległe pisma, to będę czytał. Ciekaw jestem Twojego Conana.

[Tequilla]

skonani to on się dopiero w antologii...

[Gustaw G.Garuga]

Póki co to on jest takie Conaniątko raczej.

[rag]

Drukarczyk Grzegorz - Reguła przetrwania
Wartka akcja, dobrze napisane, ciekawy świat... A potem pointa kompletnie filipowo-konopiana. Lepiej by chyba było bez niej. Ale niech będzie: THE BEST OF 27.

Kilian Tomasz - Cargo
To, jak rozumiem, początek cyklu? No to zapowiada się ciekawie. Trochę za duża przewaga ekspozycji nad akcją, ale tak to jest, jak się czyta pierwszy rozdział powieści.

Rogowska Agnieszka - Ekologia snu
Fajny, zabawny kawałek. Najlepsze było chyba nazewnictwo sennych stworów. No i w części surrealistycznej nieco zbyt odjechane, akcja się na chwilę kompletnie rwie. SECOND BEST OF 27

Rożek Szymon - Pakiet
Pomysł dobry, wykonanie nienajgorsze - ale nie przesadzajmy może z tym epatowaniem apokalipsą: świat, w którym reklama zwycięża? To ja chyba podziękuję ;)

Cetnarowski Michał - Idąc w cieniu wieży
Fascynujący setting, ciekawe postacie, nienajgorsze dialogi, język jak zwykle przegadany (choć niewątpliwie jest coraz lepiej). Ale dlaczego to opowiadanie jest kompletnie o niczym?

Pawlak Romuald - Bandyci Universum...
No i znowu Pawlak humorystyczny: ale jak śmieszy, kiedy nie śmieszy? Chyba poprosimy o powrót Finnegana.

Domagalski Dariusz - Utracone Dzieciństwo
Ostre, robi wrażenie. W sumie szkoda, że tylko short, bo mógłby z tego jakiś niezły horror moralistyczno-filozoficzny wyjść.

Cichowlas Robert - Kamienica na lodowej
Pomysł ciekawy, ale chyba już gdzieś był. Poza tym, końcówka jakaś taka kompletnie nijaka.

Ogólnie: więcej krótszych opowiadań nie wyszło tak dobrze, jak ostatnio.

[rumeli]

Drukarczyk i Cichowlas. Pierwszy to klasyka, drugi sympatyczny jak słusznie ujął Chal-Chenet. Wyróżniłbym jeszcze Kiliana i Rogowską. Zupełnie nie trafił do mnie Domagalski.

[jazlowiak]

Reguła przetrwania - zawsze zastanawiam sie w co byśmy zmienili się po i jakoś mnie nie przekonuje wersja serialu Jericho, he he. Choć ponętne wydaje się, że po można by się stać zupełnie kimś innym i może ciut ważniejszym niż aktualna funkcja mniej lub bardziej zaangażowanego trybika, który patrzy na swojego szefa i nie bardzo rozumie dlaczego ten głupol rządzi:-)

[dalambert]

Też "Regula" i " Kamienica.."
pierwsze bo dobre, drugieteż niezle, i tylejazlowiak, Poloniamilitaris zacna sprawa.

[NURS]

dzięki dalambercie, dzięki jazlowiak, rumeli i rag.
jedźmy dalej!

[Adashi]

A o mnie to już zapomniałeś

[NURS]

A kto by o cię pamiętał

[Adashi]

i Ty Brutusie...

[NURS]

Czy mając tyle nozy w plecach mozna być Brutusem?

Przecież to ja, Gucio... znaczy Cezar

[Adashi]

Ave Cezarze!

Za dni parę... wiesz co Tymczasem zmykam do hakerów, część III. Adios i Pa

[Chal-Chenet]

Adashi, nie martw się, ja też jestem zapomniany