kryptozwierzaki |
Autor |
Wiadomość |
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 18:05 kryptozwierzaki
|
|
|
Temat, który od dawna mnie fascynuje.
Być może wydaje nam się, że wiemy wszystko o naszej planecie, ale w rzeczywistości wiemy wyjątkowo mało. Nie pamiętam teraz jak to wyglądało procentowo, ale jeśli chodzi o morza i oceany znamy i monitorujemy zaledwie niewielki ułamek z całości. Z lądami, wbrew pozorom jest podobnie.
Czy w takim razie waszym zdaniem w wodach, dżunglach, a może i jeziorach żyją nieznane nauce duże gatunki zwierząt? Nie myślę tu wyłącznie o Nessipodobnych stworach, węzach morskich, czy różnorakich Yetich. Takich wymienianych przez kryptozoologię stworzen jest bardzo wiele... pewnie tyle, ile relacji ze spotkań z nimi.
No właśnie w jakim stopniu można dawać wiarę relacjom i czy wielkie stworzenia gdzieś się przed nami ukrywają? |
|
|
|
|
Pako
Adam Zamoyski
Posty: 10680 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 18:09
|
|
|
Jak znam życie, to parę ich się jeszcze chowa gdzieś tam. Miejsc, gdzie stopa człowieka nie stanęła chyba tak wiele nie ma znowu, ale miejsc, które człowiek zbadał? Maleńko, w porównaniu z resztą. Nie uważam natomiast by były to jakieś cudaki pokroju jednorożca w barwach tęczy, z byczym rogiem na środku czaszki, ogonek krowim i tak dalej Ale pewno coś większego od pająka się tam jeszcze chowa. Ale tego czegoś to tak znowu wiele pewno nie ma, jakieś małe gatunki w zapomnianych krańcach świata pochowane - czemu nie... |
|
|
|
|
tomay
Langolier
Posty: 287 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
Tomcich
Tigana
Posty: 6557 Skąd: Ino
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 18:22
|
|
|
Oczywiście, cały czas odkrywane są nowe gatunki zwierząt. Głównie są to jednak owady (ich jest najwięcej na świecie), ale w otchłaniach oceanicznych jest jeszcze wiele do odkrycia. O takiej Kałamarnicy olbrzymiej niewiele wiadomo, znane są właściwie tylko z martwych osobników wyrzucanych na brzeg. A nie jest ona największym mięczakiem! Istnieje inny gatunek, większy znany dosłownie tylko z kilku sztuk osobników wyrzuconych na brzeg i jakichś resztek znalezionych w żołądkach kaszalotów. Skoro istnieją takie Krakeny to i inne zwierzęta z pewnością też. |
_________________ - Jak tam życie?
- Muchom by się spodobało.. |
|
|
|
|
Studnia
Lando Carlisian
Posty: 2785 Skąd: Złożona Autonomiczność
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 19:23
|
|
|
Jak powiedział mistrz Qin-Gon Jinn "Zawsze znajdzie się większa ryba..." |
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 20:16
|
|
|
Że pozwolę sobie wspomnieć o kilku:
- dinopodobne stwory z jezior, jak Nessie, Ogopogo i inne maszkarony - jeziora Szkocji, Szwecji, Kanady, Afryki, Rosji itd.
- węże morskie ( według pewnych spekulacji może chodzić o olbrzymiego węgorza, choć jego istnienie też nie jest przez naukę potwierdzone)
- Różne Yeti, Wielkie Stopy, czy Ałmasy - od groma i trochę takich humanoidów. Do tego reliktowi neandertalczycy, czy nawet homo erectus.
- Mamuty na Syberii
- Brontozaury w którejś z dżungli w Afryce ( nie pamiętam w której) - to nie żart!
- Pterodonty - to podobno może być człowiek mól, czy Chupacabra
- plujący kwasem mongolski robak.
- olbrzymie kalmary o których wspomniał Tomcich. Te potwierdzone przez naukę dochodza do 12- 15 metrów, ale niektórzy przypuszczają, że moga istnieć okazy nawet 40 metrowe, albo większe!
A ostatnio na Wikipedii wyczytałem o zwierzu, który ( gdyby istniał ) przebiłby chyba wszystkie pozostałe. Szukam sobie własnie więcej informacji o nim ( raczej głownie na angielskich stronach) i przymierzam się, żeby machnąć jakiś artykulik ( spróbuję wysłać do "Nieznanego świata"). Stwór nazywa się Trunko - sprawdźcie sobie w wikipedii. |
|
|
|
|
KGWolter
Jaskier
Posty: 92 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 20:27
|
|
|
Cytat | Czy w takim razie waszym zdaniem w wodach, dżunglach, a może i jeziorach żyją nieznane nauce duże gatunki zwierząt? |
Codziennie odkrywane są dziesiątki gatunków pajęczaków, więc trudno by było wierzyć, że wszystko już poznaliśmy .
Cytat | A nie jest ona największym mięczakiem! Istnieje inny gatunek, większy znany dosłownie tylko z kilku sztuk osobników wyrzuconych na brzeg i jakichś resztek znalezionych w żołądkach kaszalotów. |
Legendy i spekulacje. We wszystkich (znanych mi) przypadkach, kiedy to znajdowano nowego "krakena", okazywał się on bajką z wyrzuconym na brzeg wielorybim sadłem w tle... |
_________________ Ex redaktor naczelny CWR.pl, ex redaktor Half-Life2.pl, współtwórca Headcrab.pl. Aktualnie bezrobotny - i dobrze mi z tym .
...wszystko, co dobre, przemija. |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 20:35
|
|
|
Byłam na prelekcji o kryptozoologii na jednym konwencie, bardzo ciekawe. Meksykański wampir wysysający owce i kozy (Chupacabra?) , tajemniczy kot, coś niedźwiedziowatego... Generalnie same lądowe, i to dość spore zwierzaki. Żałuję dwóch rzeczy: że komputer odmawiał współpracy przez pierwsze 20 minut i że nie robiłam notatek |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
KGWolter
Jaskier
Posty: 92 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 20:41
|
|
|
Martva napisał/a | Meksykański wampir wysysający owce i kozy (Chupacabra?) |
Chupacabra jest dosyć wyjątkowa (wyjątkowy?), bo wiadomości o jej rzekomych obserwacjach pochodzą z całego świata - w tym z Polski, oczywiście .
Wysysanie krwi to jednak nie tylko domena tej bestyjki, ale i wielu manifestacji związanych z... UFO... Co w oczach "sceptyków" wszelkim związanym z nią historiom odbiera wiarygodność... |
_________________ Ex redaktor naczelny CWR.pl, ex redaktor Half-Life2.pl, współtwórca Headcrab.pl. Aktualnie bezrobotny - i dobrze mi z tym .
...wszystko, co dobre, przemija. |
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 20:49
|
|
|
Ale trzeba przyznać, że owe doniesienia o zabitych i "wyssanych" owcach są bardzo niepokojące. Trudno to wytłumaczyć w klasyczny sposób. A fakt pozostaje faktem, pomimo tego, że niektórzy nadużywają tych relacji aż do przesady. |
|
|
|
|
Tomcich
Tigana
Posty: 6557 Skąd: Ino
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 20:56
|
|
|
KGW napisał/a | Cytat:
Cytat | A nie jest ona największym mięczakiem! Istnieje inny gatunek, większy znany dosłownie tylko z kilku sztuk osobników wyrzuconych na brzeg i jakichś resztek znalezionych w żołądkach kaszalotów. |
Legendy i spekulacje. We wszystkich (znanych mi) przypadkach, kiedy to znajdowano nowego krakena, okazywał się on bajką z wyrzuconym na brzeg wielorybim sadłem w tle... |
No tak, to co TUTAJ opisują to nic innego jak wielorybie sadło z mackami. Mimo wszystko coś co ma 14 metrów to jednak dość duża bajka. I nie byłbym tak kategoryczny w sądach. Jeszcze 30 lat temu uważano, że życie na dnie oceanu jest bardzo ubogie, dopiero w 1977 roku odkryto kominy hydrotermalne będące całkowicie kompletnymi ekosystemami nie potrzebującymi energii słonecznej z nowymi gatunkami zwierząt.
Tequilla pisałeś coś już do "Nieznanego Świata"? Czytuję to czasopismo od pierwszego numeru. |
_________________ - Jak tam życie?
- Muchom by się spodobało.. |
|
|
|
|
KGWolter
Jaskier
Posty: 92 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 21:01
|
|
|
Tomcich napisał/a | No tak, to co TUTAJ opisują to nic innego jak wielorybie sadło z mackami. Mimo wszystko coś co ma 14 metrów to jednak dość duża bajka. |
Z tym, że 14 metrów to normalne wymiary dla Kałamarnicy Olbrzymiej. Ja skomentowałem rzekome pogłoski o czymś jeszcze większym . |
_________________ Ex redaktor naczelny CWR.pl, ex redaktor Half-Life2.pl, współtwórca Headcrab.pl. Aktualnie bezrobotny - i dobrze mi z tym .
...wszystko, co dobre, przemija. |
|
|
|
|
Tomcich
Tigana
Posty: 6557 Skąd: Ino
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 21:07
|
|
|
Kałamarnica olbrzymia to inny gatunek niż opisana w linku Kałamarnica kolosalna. Tak do końca nie wiadomo ile ona mierzy. A co w głębinach się kryje to nie wiadomo.
BTW. Przy okazji weryfikacji moich wiadomości trafiłem na tę STRONE. Chyba pasuje do tematu. |
_________________ - Jak tam życie?
- Muchom by się spodobało.. |
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 21:09
|
|
|
Tomcich napisał/a |
Tequilla pisałeś coś już do Nieznanego Świata? Czytuję to czasopismo od pierwszego numeru. |
Przymierzam się - jeśli napisze o Trunko, to może dodam także artykuł o matematyce ( ale z zupełnie innej perspektywy niż to miało miejsce w felietonie w SFFH, bo będzie dotyczył jej mistycznej strony). Nie wiem czy przyjmą do druku, to już pewnie zależy od Marka Rymuszki Pomysłów na artykuły o nieznanym mam całkiem sporo. A pismo bardzo sobie cenię, też czytuję od dawna, choc muszę przyznać, że kiedyś artykuły w "NS" były chyba lepsze...
A co do związków fantastyka - nieznane to dość mocno stoją - Oszubski w NS wali świetne kawałki właśnie min. z kryptozoologii. A ostatnio po raz któryś widziałem artykuł A. Pilipiuka w "Czwartym wymiarze" |
|
|
|
|
KGWolter
Jaskier
Posty: 92 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18 Lipca 2007, 22:14
|
|
|
Tomcich napisał/a | Kałamarnica olbrzymia to inny gatunek niż opisana w linku Kałamarnica kolosalna. Tak do końca nie wiadomo ile ona mierzy. A co w głębinach się kryje to nie wiadomo. |
Oj rety. W takim razie ILE MIERZY człowiek też nie wiadomo. Bo przeciez zdarzają się i karzełki i zmutowani dwuipółmetrowcy .
Poczytałem sobie troche o Trunko i... zastanawiam się, czy to nie może być przypadkiem jakaś odmiana foki (Tak, wiem, głupi jestem )? xD |
_________________ Ex redaktor naczelny CWR.pl, ex redaktor Half-Life2.pl, współtwórca Headcrab.pl. Aktualnie bezrobotny - i dobrze mi z tym .
...wszystko, co dobre, przemija. |
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 19 Lipca 2007, 04:47
|
|
|
Z Trunko to ogólnie dziwna sprawa - mamy tylko jedną obserwację, za to bardzo rzetelną ( kilku świadków, trup na plaży, którego jakoś żaden naukowiec nie chciał zbadać) - no i co z tym począć? Każdy by przymknął oko, gdyby chodziło o jakiegoś węża morskiego, czy kolejnego plezjozaura - to się jeszcze da przetrawić. Ale prawie 14 metrowe coś, z grubym futrem i trąbą?
To chyba trochę tak, jak ze spotkaniem z wężem morskim w "Antresolka, profesorka Nerwosolka" - Profesor i Entomologia umawiają się z nim na konkretną godzinę, a po spotkaniu stwierdzają, że oto mają naoczny dowód na to, że coś takiego nie istnieje, bo istnieć nie może, gdyż jest zbyt niezwykłe.
Ale co do foki... W zasadzie każda spekulacja, przy tak skąpych danych jest dobra. Tyle, że chyba foka miałaby trochę małe szanse w starciu z dwiema Orkami. |
|
|
|
|
KGWolter
Jaskier
Posty: 92 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19 Lipca 2007, 09:11
|
|
|
Tequilla napisał/a | Ale co do foki... W zasadzie każda spekulacja, przy tak skąpych danych jest dobra. Tyle, że chyba foka miałaby trochę małe szanse w starciu z dwiema Orkami. |
Ja mówię o jakiejś niezbadanej dotychczas odmianie foki. Jakoś tak ze słonia morskiego mi przyszło skojarzenie (Z tym, że Trunko to byłby chyba Mamut Morski :E). |
_________________ Ex redaktor naczelny CWR.pl, ex redaktor Half-Life2.pl, współtwórca Headcrab.pl. Aktualnie bezrobotny - i dobrze mi z tym .
...wszystko, co dobre, przemija. |
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 19 Lipca 2007, 09:28
|
|
|
Może i ma coś wspólnego z jakimś nieznanym gatunkiem foki.. A w sumie dlaczego nie? Morsy ( co prawda to nie fokowate) sa duże i masywne, słonie morskie również, lamparty morskie mają złą sławę okrutnych drapieżców. Może dobrze kalkulujesz? |
|
|
|
|
Tomcich
Tigana
Posty: 6557 Skąd: Ino
|
Wysłany: 19 Lipca 2007, 18:22
|
|
|
KGWolter napisał/a | Oj rety. W takim razie ILE MIERZY człowiek też nie wiadomo. Bo przeciez zdarzają się i karzełki i zmutowani dwuipółmetrowcy |
Różnice osobnicze w obrębie jednego gatunku, to jednak coś innego niż różnice międzygatunkowe. |
_________________ - Jak tam życie?
- Muchom by się spodobało.. |
|
|
|
|
KGWolter
Jaskier
Posty: 92 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19 Lipca 2007, 18:41
|
|
|
Tomcich napisał/a | Różnice osobnicze w obrębie jednego gatunku, to jednak coś innego niż różnice międzygatunkowe. |
Ergo, wytłumacz mi w takim razie, na jakiej innej zasadzie niż wymiar rozróżniane są te dwa przypadki. Bo ja jestem za głupi, żeby to pojąć . |
_________________ Ex redaktor naczelny CWR.pl, ex redaktor Half-Life2.pl, współtwórca Headcrab.pl. Aktualnie bezrobotny - i dobrze mi z tym .
...wszystko, co dobre, przemija. |
|
|
|
|
Tomcich
Tigana
Posty: 6557 Skąd: Ino
|
Wysłany: 19 Lipca 2007, 18:49
|
|
|
Proszę bardzo, porównanie kałamarnicy olbrzymiej i kolosalnej. O tym, że są to dwa różne gatunki świadczy odmienna budowa, nie tylko rozmiar. A z tego co widzę w systematyce to nie tylko dwa różne gatunki, ale nawet dwie różne rodziny są.
Cytat | Unlike the giant squid, whose tentacles are equipped with suckers lined with small teeth, the suckers at the tips of the Colossal Squid's tentacles have sharp swiveling hooks. Its body is wider and stouter, and therefore heavier, than that of the giant squid. Colossal Squids are believed to have a longer mantle than giant squids, although their tentacles are shorter.
The beak of Mesonychoteuthis hamiltoni is the largest known of any squid, exceeding that of Architeuthis in size and robustness. The Colossal Squid is also believed to have the largest eyes in the animal kingdom (even larger than those of giant squid). |
|
_________________ - Jak tam życie?
- Muchom by się spodobało.. |
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 19 Lipca 2007, 20:43
|
|
|
Bardzo ciekawe z tą kolosalną kałamarnicą. Nie wiedziałem, że jest ona rozpatrywana jako osobny gatunek. Tomcich do jakich rozmiarów miałaby teoretycznie dochodzić? |
|
|
|
|
Dezerter666 [Usunięty]
|
Wysłany: 20 Lipca 2007, 21:48
|
|
|
36 cm. |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13854 Skąd: FF
|
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 3 Sierpnia 2007, 21:47
|
|
|
gorat napisał/a | Tak fajnie zaczęliście i trup woniejący został, jak po tym Trunko
Pamiętacie ten przypadek ze stworem/rybą, jaki wyłowili i zjedli Rosjanie? |
Mógłbyś naświetlić? Coś mi się chyba obiło o uszy, ale nie jestem pewien, czy o to chodzi. Brzmi ciekawie, jeśli to nie blaga, bo w Rosji duże stężenie etanolu w organiźmie |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13854 Skąd: FF
|
|
|
|
|
lokje
Alien
Posty: 380 Skąd: Lokjewo
|
Wysłany: 4 Sierpnia 2007, 21:07
|
|
|
Rybny kosmita raz i dwa. Druga linka ze zdjątkiem. |
_________________ sleep is the best meditation
Błogosławiona Lokje od Celofyzów- by Gorgel |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13854 Skąd: FF
|
|
|
|
|
Fearfol
Pilot Pirx
Posty: 1098 Skąd: Przylesie Większe-Wałcz
|
Wysłany: 5 Sierpnia 2007, 11:27
|
|
|
Część ludzi nadal wierzy istnienie smoków. Stwór ten znany w kulturze nie tylko europejskiej mógł wziąć początek od warana z komodo (http://pl.wikipedia.org/wiki/Waran_z_Komodo), przywiezionego w starożytności na teren chin jako dar dla cesarza. Kiedyś oglądałem taki program w serii National Geographic o współczesnych smokach.Może nie przypominają Smauga, lecz są o wiele bardziej prawdopodobne. Czytałem też pewnym artykule że kontynentalny przodek warana mógł być od niego większy i uciec w Himalaje przed hindusami lub chińczykami, gdzie żyje do dziś w głębokich jaskiniach. (śmierdzi mi tutaj AD&D ) Lub przenieść się na inny kontynent.
W kryptozoo występuje też "dziadek jaszczurów" http://www.kryptozoologia.pl/artykul.php?id=262
być może to przykłady takiego "smoka"
ciekawy link dotyczący odmian smoków http://www.smoki.cc.pl/alma_poch.htm ( zupełnie odbiega od przedstawionego powyżej) |
|
|
|
|
dzejes
prorok
Posty: 10065 Skąd: City
|
Wysłany: 5 Sierpnia 2007, 12:01
|
|
|
Podejrzewam, że warany z Komodo miały raczej zerowy wpływ na powstanie mitów o smokach na terenie Europy.
Tak w ogóle darowanie komuś warana z Komodo to raczej kiepski pomysł, podobnie jak np. darowanie kobry |
_________________ If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear. |
|
|
|
|
|