[Kruk Siwy]

Czy leci z nami lekarz? (psychiatra).

[jewgienij]

Niczyja Dziewczyna z domu dziecka dowiaduje się, że jej ojcem jest przedstawiciel obcej cywilizacji, która planuje podbój naszej planety.
To była dobra oferta Dramat korporacyjny. Przedstawiciele prężnej firmy wykiwani przez tajemnicze przedsiębiorstwo. Okazuje się Sztuczna Inteligencja już panuje na Ziemi, choć jest niematerialna. Teraz zaczęła wcielać się w ludzi, na pierwszy ogień poszli pracownicy owej tajemniczej firmy i od tej pory na ich zimną logikę oraz brak jakichkolwiek uczuć nie ma bata.

[gorat]

Kruku, jesteś doktorem! Sam bierz się za robotę!

"Pierwsze zadanie" - spodziewałbym się czegoś w stylu: gość dostaje swoje pierwsze w życiu zlecenie i je zawala. Potem się budzi i się dowiaduje, że tak naprawdę to jest starym trepem w te klocki, a pamięć została chwilowo wyłączona, żeby sprawdzić jego kreatywność. Wylatuje z pracy

[jewgienij]

Cholera, widzę, że zmieniłem autorowi tytuł.
Pierwsze zadanie oczywiście, a nie ostatnie. Sorrówka.

[Navajero]

"Twarzą w twarz" - dwójka gweilo uprawia seks taoistyczny, chcąc osiągnać fizyczną nieśmiertelność. Niestety zapis w starym manuskrypcie głosi, że w czasie zjednoczenia, muszą znaleźć się twarzą w twarz. Jest jednak mały problem, trzeba to zrobić w pozycji "Jesiennego Psa"...

[jewgienij]

"Leśni chłopcy". Bieszczady rok 2009. Wilkołaki( efekt słowackich eksperymentów genetycznych) atakują niemieckich turystów. Skuteczną bronią przeciw Zmutowanym Drapieżcom okazują się bawarskie piosenki i tyrolskie jodłowanie.

[Tequilla]

Nieźli z was zgadywacze.

[Gustaw G.Garuga]

Navajero, przecież miało być "nie chińskie"

[Navajero]

[Gustaw G.Garuga]

Ale taoizm, Navajero, taoizm... W tym opowiadaniu nie ma złamanego słowa o Chinach! Try harder Choć ta próba całkiem, całkiem

[Navajero]

No dobra, w takim razie to nie był taoizm tylko magia seksualna z Ordo Templi Orientis

[elam]

UUUUUUCH !!!!

DLACZEGO NIE MA JESZCZE ZAPOWIEDZI KOLEJNEGO NUMERU

[Gustaw G.Garuga]

A to, Navajero, otwiera całkiem nowe pola możliwości interpretacyjnych Muszę się podszkolić (w teorii rzecz jasna) i wykorzystać to w kolejnym opowiadaniu

elam, przyłączam się do wyrazów oburzenia.

[Witchma]

ten numer będzie moim pierwszym w prenumeracie i mam nadzieję, że dotrze bez problemów

czy jakiś prenumerator może mnie uspokoić, że SFFH trafia pod wskazany adres? bo z prenumeratą innych czasopism to różnie już bywało, a zdarzyło mi się nawet dwa miesiące czekać na to, co moje i jeszcze musiałam dzwonić średnio dwa razy w tygodniu, żebym przypomnieć o swoim skromnym istnieniu...

[Nyala]

U mnie nie było kłopotu - żadna przesyłka się nie zgubiła. Musisz się jednak liczyć z tym, że prenumerata może Ci się trochę opóźnić (u mnie tak było) co jest winą poczty. Zwykle przesyłka dochodziła do mnie z około tygodniowym opóźnieniem. No i pismo przychodziło (do mnie przynajmniej) w wymiędlonych kopertach, dwa razy nawet z połamanym grzbietem (bo na poczcie nikt się nie przejmuje jakością przesyłki). Ale, jak mówię, to kwestia poczty.

[Słowik]

Poprzedni numer był zapowiadany 29 sierpnia. Ja nie widzę powodu do oburzenia i 'krzyków' na pół strony

[Gustaw G.Garuga]

Krukowi i mnie, a chyba i elam (choć wyraziła się niejasno) chodzi o zapowiedź numeru na stronie, z okładką, wstępniakiem itd. Numer sierpniowy był tak zaprezentowany już 8 sierpnia. Zapowiedzi forumowe istotnie zaś były zwykle na przełomie lub początku miesiąca.

[elam]

no wlasnie !!!

[NURS]

zapowiedź będzie lada moment.

[elam]

tzn? ....

[NURS]

tzn wysłałem GAndrelowi pliki do powieszenia, bo sam jestem niezakumaty w tym temacie

[Agi]

Ni ma

[Gustaw G.Garuga]

Jest Nie ma za to Magdy Kozak - jednak nie wyrobiła się z tekstem.

[elam]

yyyy gdzie ty widzisz zapowiedz numeru, GGG?
bo we wstepniaku jest o Nautilusie, a nie o zawartosci numeru
buuu.

[Agi]

No właśnie! To samo chciałam napisać.

[Tequilla]

Ciekawie spoglądam na okładkę... i albo wypadłem z numeru, albo się nie zmieściłem na owej. Poczekamy dwa dni zobaczymy

[Gustaw G.Garuga]

Okładka jest, rudymentarny spis treści na tejże, a wstępniak będzie o Nautilusie. Nie lubię takich wstępniaków, ale lepsze to niż w kółko ta sama zapowiedź sierpniowa, czyż nie

A Tequilli istotnie nie ma - może poszedłeś do miniatur, albo owe miniatury wyparły Twoje opko?

[Kamilos]

Przydał by się aktualny spis zawartości

[elam]

- ... Nursie... ?

[NURS]

Spokojnie, dowiśnie i spis. Tequila nie wypadł z numeru.