[Dunadan]

Co prawda tekstu Adama Cebuli czy Feliksa Kresa są świetne, ale pamietam czasy jak swoje artykuły zamieszczał np. Andrzej Ziemiański i mile je wspominam... będę w przyszłości jacyś inni publicyści? wróci Andrzej? Nie żebym narzekał, bo poziom publicystki w eSeFie jest zawsze świetny ( no, prawie zawsze ) ale... urozmaicenie się przydaje. Fajnie że w nowym numerze ma być Orbitowski

[Arlon]

Czy do SFFH oprócz opowiadań można wysyłać publicystykę (czy debiutanci mogą)? W końcu czasem czymś trzeba "zapchać" numer

[NURS]

Wszystko można wysyłać (no, może prócz wąglika:-). ale musisz mieć świadomość, że w publicystyce jest trudniej zaistnieć, niż w prozie. Tu prócz słów, liczy sie przede wszystkim rozum i wiedza.

[Arlon]

Ha! Więc w prozie się nie liczy, przynajmniej nie bardzo?
Przecież nikt nie wyśle refetaru o historii fantastyki i nie zażąda publikacji nazywając toto szumnie publicystyką (a może ktos już tak zrobił?). Wysyłać można wszystko... takiej odpowiedzi się spodziewałem. Inna sprawa czy ktoś to będzie czytać.

[Logan]

Zawsze ktoś przeczyta. Jeżeli będzie nadawało się do publikacji to RedNacz. pewnie puści. Zależne jest to od wielu warunków. Zna je tylko RedNacz.

[Arlon]

A gdyby tak przesłać tekst na banknotach o nominałach... niech będzie sto, dwieści złotych?

[NURS]

[Idaho]

Ech. A jakbym tak napisał o horrorze coś? Dodał do tego typową formułkę "nic nie chcę, ale publikujcie jak chcecie" i wysłał to razem? Moze dąło by się poprawić świadomość horroru w społeczeństwie? :>

[NURS]

Idaho, bedzie z sensem napisane, to moge wziąć. Po prostu mając mniej znane nazwisko, musisz się bardziej postarać. Adasia ludzie jak widzisz zaakceptowali.

[Idaho]

[Ywaldeiro]

No to sobie Kres pojechał w najnowszym (pierwszym!) numerze SFFH po wielbicieach smoków, elfów i krasnoludów. Czy słusznie?

Hmmm...

Nie zazdroszczę mu tych ton grafomanii, które musi czytać i recenzować, ale może ktoś kiedyś twórczo przekształci poszczególne motywy i postacie ze świata fantasy, które dziś postrzegamy jako sterotypowe i "zgrane", "ograne".

Po Homerze mit Odyseusza musiał czekać wieki całe (dosłownie...) na swojego odnowiciela, jakim był James Joyce ("Ulisses"!).
Być może i Tolkien nie szybko doczeka się kogoś takiego.

Ale niech próbują. Niech się tymi motywami bawią i kombinują, jak tu coś pozmieniać, jak tu co dopisać, żeby było cacy. Na tym polega chyba całe popkulturowe bogactwo.
A nóż wśród tych początkujących-bawiących trafi się jakiś geniusz!

[NURS]

Sam dopiero co prosiłeś w gwarze, żeby pisac o czyms innym w fantasy:-)

[Keiran]

Przychylam sie do zdan o powrot felietonow Andrzeja Ziemianskiego, w ogole publicystyka to to co w SF lubie najbardziej (moze poza dobrymi opowiadaniami)

[Kaxi]

Jako, że jest to mój pierwszy post, witam wszystkich! Cieszę się, że pismo się w jakiś sposób zreaktywowało (ale nie mam jeszcze niestety numeru, co nadrobię wkrótce), a ponadto zostało stworzone to forum.

Co do Kresa:jest tutaj mały problem, gdyż wielu osobom (w tym mi) bardzo zależy by ich prace do Feliksa dotarły. Z tym, że prosi(ł) on o listy zwykłe, a te Poczcie Polskie nie zawsze dochodzą, o czym wiem z własnego i cudzego doświadczenia. Nie dało by się tego jakoś usprawnić? Bo ja np. jestem strasznie ciekaw, czy moja praca w ogóle dotarła do (wtenczas) Galerii Osobliwości.

[Taclem]

A mnie aktualny felieton Cebuli rozbawił i to w sposob raczej nie zamierzony przez autora. W pierwszych slowach pisze on, ze 'ogladał tiwi prze piec minut' i to chyba niestety klucz do problemu. Abstrahujac od tego skąd się wziął w tekście paskudny zwrot 'tiwi', rzeczywiście trzeba całej sprawie poświęcić jedynie pięć minut, by twierdzić, że właściwie nie wiemy co Osama Ben Laden (tego Bin Ladena mogłaby jakaś korekta Cebuli wyciąć) miał wspólnego z zamachami z 11 września. Jeśli wypowiedzi tego pana w telewizji al-Jazeera nie można uznać za oficjalne stanowisko, to rzeczywiscie nic nie wiemy. Krytykując szum medialny wokół tej sprawy, autor przyczynia się do powiększenia go.

[NURS]

Problem w tym Taclem, że on to mówil po fakcie, a tylko głupi na jego miejscu by sie do tego nie przyznał:-) Nie wiem czy pamiętasz, ale jego pierwszą reakcja było odżegnanie się od tej akcji.
IMO Al Kaida to humbuk, w tym kształcie, w jakim rysuje to propaganda. Zaqawi najjaskrawszym tego przykładem, wystarczy, ze przyznaje sie do kazdego zamachu po fakcie i masz siatkę AK w Iraku:-)

[Arlon]

Przychylam się do opinii Kresa, elfy i krasnoludy są stracone. Też się kiedyś musiałem przebijać przez młodocianą grafomanię o elfach i krasnalach i wiem jak nieciekawie to wygląda. Ale cóż z tego, początkujący muszą mieć jakieś poletko, niech gnębią twory Tolkiena.
Kiedy się zjawi ktoś z nową wizją elfów i krasnoludów, napisze coś innego, nowego. Kres po prostu w to nie wierzy. I ja też nie. Przynajmniej nie w najbliższym czasie, nie w tym stuleciu.

[Taclem]

Stulecie dopiero sie zaczelo, pod koniec, to nie tylko o elfach, ale moze i o fantasy mi beda pamietac...

[Czereśnia]

A ja musze sie przyczepic, i to zupelnie nie o tresci

Czy da sie cos zrobic, zeby cudzyslowy w publicystyce wygladaly troche normalniej? Dziwnie sie je czyta, kiedy gorny jest do gory nogami w stosunku do tego, jak jest zwykle. I troche przeszkadza np. w tekscie Adama Cebuli, jak kilka roznych rodzajow cudzyslowow jest obok siebie. To sprawia wrazenie pewnego pospiechu redakcyjnego

No, juz sie przyczepilam, dyskusja wraca na zwykly tor

[NURS]

OK. zobaczę co sie da z tym zrobić w składzie.

[Arlon]

Skoro już o tym mowa... na czym robiony jest skład? Te tabelki są okropne, nie mogłyby być mniej toporne, a przynajmniej nie takie długie u dołu?

[NURS]

Tabelki?? Jakie tabelki?
W quarku składamy.

[Arlon]

Tabelki... tak się jakoś głupio napisało. Ramki, chodziło o ramki.

[NURS]

No, dobrze, ale jakie ramki? Kurka, przejrzałem cały numer, ale długich ramek nie widzę:-)

[Arlon]

To może ja kupiłem trefny numer? Ja to mam szczęście, nie ma co!
Po co od razu cały numer, o publitystyce mowa. Pierwszy akapit jest w ramce, która u dołu długa jest i pusta na wers jeszcze. Jakoś mnie to dziwnie kłuje w oczy.

[NURS]

a to tak, u Orbita tekst się sciągnął w postscripcie, było pół słowa w ostatniej linijce. Zauważyłem, że quark robi takie cuda z formatowaniem, jak z kompa na komp dokument przeniesiesz.

[sulka]

hi hi, to zupelnie jak w Wordzie (czyt. Uerdzie)

Nie lepiej sie na LaTeXa przerzucic? Latwo, sliczno, przyjemno, z PSem kompatybilno...
Ja tam sie nie znam, ale chyba sporo rzeczy jest wlasnie skladanych w LateXie. Czy nie?

[NURS]

a jak latex łyka grafike?

[GAndrel]

[NURS]

Jeez, to jakieś gusła są:-)