Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Tekst numeru 20 - głosujemy do 5 sierpnia

Podobało się :
1. Łukasz Orbitowski : Zatoka tęczy
27%
 27%  [ 24 ]
2. Andrzej Sawicki : Czas końca
10%
 10%  [ 9 ]
3. Dawid Juraszek : Podniebny fort
19%
 19%  [ 17 ]
4. Marcin Wroński : Smutek przestrzeni
10%
 10%  [ 9 ]
5. Olgierd Czarnomski : Bardziej ludzkie
6%
 6%  [ 6 ]
6. Iwo Drożdzowski : Samotność
3%
 3%  [ 3 ]
7. Ela Graf : Imperium musi upaść!
1%
 1%  [ 1 ]
8. Rafał Januszkiewicz : Wiatr i niespodzianka
2%
 2%  [ 2 ]
9. Łukasz Andrzejowski : Szort kolejowy
1%
 1%  [ 1 ]
10. Rafał W. Orkan : Maszyna
8%
 8%  [ 7 ]
11. Piotr Boruch : Tak, jak powinno być
9%
 9%  [ 8 ]
Głosowań: 49
Wszystkich Głosów: 87

Autor Wiadomość
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 3 Lipca 2007, 13:16   

Dzięki Vykosh.
Widzisz, jak spojrzysz na całość opinii, to zauważysz, że problem lezy bardziej po twojej stronie, niz samych tekstów. Moge ci wskazać, nie tylko na tym forum głosy zachwycające się akurat tym doborem opowiadań. Zaczynasz się wypalać, co nie jest niczym dziwnym, po kilku latach obcowania z jakimkolwiek zjawiskiem kulturowym.
Kto nastepny?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 3 Lipca 2007, 16:22   

To może ja :D

Łukasz Orbitowski - Zatoka tęczy
Sam pomysł opowiedzenia historii o tym jak Ruskie na Księżyc poleciały, po prostu przedni. Styl ujmujący, czyta się wspaniale, ale początek a'la "Koszmar Minionego Lata" jest chyba tylko po to, żeby potem mogła nastąpić właściwa fabuła. O dżizas, zapodana jako mega-monolog (dobrze, że nie po rosyjsku). No i to wyjaśnienie, ja wiem, że ma być ambitnie i artystycznie, że Sztuka, więc zamiast kosmitów jest Bóg, życie i śmierć, i niebo na księżycu, a żeby było bardziej intrygująco to są nawet delfiny :mrgreen: No, monolit z "Odysei Kosmicznej" był bardziej subtelny ;) Gdyby zaś zapodać całość przybraną w literackie mięso, ze wszelkimi szykanami typu: opisy, dialogi i postacie to ja lecę do księgarni a tak to tylko punkt dam :D

Andrzej Sawicki - Czas końca
Ostatnia część trylogii o Xiu i Shao zgrabnie zamyka całą historię, opowiadanie podobało mi się i zapodaję punkt! :D Wydaje mi się, że trzecioosobowa narracja lepiej by się sprawdziła przy tym natłoku zdarzeń, ale to tylko moje skromne zdanie. Quo vadis, Savikol? Co teraz? I czy będzie to również space opera?

Dawid Juraszek - Podniebny fort
Kolejna odsłona przygód bakałarza Xiao, tym razem nie w konwencji kryminału orient-fantasy tylko w wersji militarnej. Czyta sę miło i przyjemnie, ba nawet długość jest odpowiednia, ale... Miało być wojennie, tak? To gdzie do diabła jest wróg? Melduję, że w ogóle nie widać przeciwnika. Niby jest o nim mowa, widać przez sekundę jakiś jeńców, ale tak generalnie to nie bardzo. Już nie wspominając, że "Latający Ludzie" :arrow: Wuxia :arrow: :D Ja też lubię oglądać na Discovery Civilisation programy o starożytnych kulturach (np. o Chinach), o ludach chowających swych zmarłych w wiszących trumnach, czy o białych osadnikach na zachodnich rubieżach Imperium, ale krucabomba, skoro w tekście są Guyue to czytam i czytam, czekając aż wreszcie będzie o tych barbarzyńcach, a tu psikus. I to zakończenie, dość urwane :arrow: ten odcinek Xiao bardziej niż poprzednie wygląda mi na kawałek powieści, niż samodzielne opowiadanie, które mogłoby wejść do zbioru opowiadań lub jakiegoś fix'upa czy jak to się tam nazywa.

Marcin Wroński - Smutek przestrzeni
Skojarzyło mi się z "Czerwonym Karłem" a to już wiele. Uśmiałem się :D

Olgierd Czarnomski - Bardziej ludzkie
Spodobało mi się przesłanie, o tym, że niektóre maszyny i przedmioty mają duszę. Nostalgiczne.


Shorty forumowe:

Czy ja mówiłem, że nie przepadam za szortami ;) :mrgreen:

Iwo Drożdzowski - Samotność
Dobre, na końcu nieco makabryczne, ale zaskakujące.

Ela Graf - Imperium musi upaść!
Pamiętam, że na forum dałem punkt. Fajne political fiction z przymróżeniem oka.

Rafał Januszkiewicz - Wiatr i niespodzianka
"Purpurowe Skrzypce" ;) Dobre, zaskakujące.

Łukasz Andrzejowski - Szort kolejowy
Zakręcone jak nie przymierzając PKP :mrgreen:

Rafał W. Orkan - Maszyna
:bravo za zgrabne wybrnięcie z tematu.

Piotr Boruch - Tak, jak powinno być
Pełen metraż, poproszę. Bardzo mi się podobało.
_________________
Wysłano z Atari
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 3 Lipca 2007, 16:28   

Dzięki Adashi, kto nastepny?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Dezerter666
[Usunięty]

Wysłany: 3 Lipca 2007, 20:04   

Vykosh napisał/a
W tym numerze brakuje wyrozniajacego sie opowiadania. Jest pare srednich lub troszke powyzej sredniej, ale reszta slaba.


Mam takie samo wrażenie. W trakcie lektury poczułem ciarki na plecach tylko przy Maszynie. Groza bitwy aż ściska za gardło.

Ale jeden short , to trochę mało.

zdrówka życzę-
 
 
Słowik 
Cynglarz

Posty: 4931
Skąd: Kraków
Wysłany: 4 Lipca 2007, 13:19   

Łukasz Orbitowski : Zatoka tęczy - Świetne! Stylizacja podobna do tej w Tracę ciepło, w krótkiej formie również się sprawdza. Punkt.

I to jedyny punkt, jaki przyznam, bo na drugim miejscu (trudne słowo) ex aequo savikol z Gustawem.

Andrzej Sawicki : Czas końca - Czytam we wstępniaku, że definitywny koniec trylogii. Ok, rozumiem zatem, że będzie następna trylogia? :mrgreen:
Boom jakiś na otwarte zakończnia, czy co... No dobra, w sumie to czasem miła odmiana od walenia kawy na ławę w końcówkach.
Dawid Juraszek : Podniebny fort - Gustaw funduje nam serial fantastyczno-orientalny. Wolałbym jednak jakieś wyraźniejsze zakończenie, a tu zabili go i uciekł :D
Marcin Wroński : Smutek przestrzeni - Szczerze mówiąc, niektóre odcinki Latającej Holery były lepsze, ale i tutaj kilka razy się uśmiechnąłem. Szczególnie przy finałowej arii czy jak to tam się nazywa.
Olgierd Czarnomski : Bardziej ludzkie - Bardzo przyjemnie się czytało, pojedyncze zdania momentami zgrzytają między zębami, ale całość jak najbardziej ok.
Szorty już oceniałem, teraz, przyznam się, nawet nie czytałem. Ale pomysł na ich drukowanie fajny.
_________________
I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy.
 
 
 
Gwynhwar 
Tarmogoyf


Posty: 9817
Skąd: Z forum SF
Wysłany: 5 Lipca 2007, 10:54   

Łukasz Orbitowski - Zatoka tęczy

Słabiutko jak na Orbitowskiego, a co najsmutniejsze za krótkie as well. Nie dałam punktu, gdyż na tle innych wypadł zaledwie poprawnie. Plusika mogę dać za pomysł, ale to troszkę za mało.

Andrzej Sawicki - Czas końca

Kompilacja Gateway Pohla, z Resident Evil i Soulraiserem. Nie czytałam poprzednich części, ale podobało mi się. Niestety bez głosu- pokonał go:

Dawid Juraszek i Podniebny fort PUNKT

Pierwszy punkt, który przyznaję za klimat. W końcu coś co nie dzieje się w Europie. Besides, ostatnio zrezygnowałam z mojej (śladowej już) ignorancji i poświęciłam troche więcej zainteresowania Azji. Te imiona *_*

Marcin Wroński - Smutek przestrzeni PUNKT

I mój faworyt :D Uśmiałam sie do łez! Zapachniało Douglasem Adamsem, nie uważacie? A finałowa scena- poprostu palce lizać!

Olgierd Czarnomski - Bardziej ludzkie

Słodka miniaturka, z przesłaniem, ale dla mnie za krótkie...


Shorty forumowe:


Iwo Drożdzowski - Samotność

Musiałam to (o zgrozo!) przeczytać dwa razy :D Za drugim zbierałam szczękę z podłogi.

Ela Graf - Imperium musi upaść!

Na tle innych średnie.

Rafał Januszkiewicz - Wiatr i niespodzianka

Genialne, nie lubię shortów, ale ten poprostu mi sie podoba, wydrukowałam go sobie i powiesiłam na tablicy korkowej o.o

Łukasz Andrzejowski - Szort kolejowy

Warto przeczytać dla ostatnich dwóch zdań.

Rafał W. Orkan - Maszyna

Miodziak :D Czyli jak sprytnie wybrnąć z sytuacji

Piotr Boruch - Tak jak powinno być

Piłsudski mnie zmiażdżył :)


Podsumowując: ładny papier... ;)
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Lipca 2007, 11:17   

Dzięki Słowiku, dzięki Gwynhwar (ach te imiona wikińskie :-)
Zapraszam do głosowań, także na 19tke, która lada moment będzie podsumowywana.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
agrafek 
Stalowy Szczur


Posty: 1024
Skąd: z Podgórza
Wysłany: 5 Lipca 2007, 12:13   

Przeczytane trzy opowiadania, ale stwierdziłem, że nie będę zwlekał. Tym bardziej, że numer mocny, o czym świadczyć może i skrajność ocen (ktoś pisze, że numer, że ho ho, inny, że najsłabszy w tym roku...).
Od razu zaznaczę, że należę, do fanów tego numeru. Wprawdzie, po lekturze zaledwie trzech tekstów, ale - co to za teksty!!!!
Na pierwszy ogień idzie Orbitowski. Ależ opowiadanie!!!!!!!! Cudo pod każdym względem - kompozycji, pomysłu i języka. I co tam sobie jeszcze chcecie. Zaczyna się od lekkiej zmyłki, że niby to zobaczcie ja, Orbit w starym stylu, a potem wali obuchem przez łeb i wykopuje nas na (nomen omen) orbitę księżycową. Troszkę w stylu "Ten cholerny Księżyc" Budrysa (takie miałem pierwsze skojarzenie), troszkę w stylu pewnego opowiadania o lądowaniu na Marsie z któregoś z tomów "Don Wolheim Proponuje" (wrócę do domu, to uzupełnię to niejasne porównanie), ale przede wszystkim bardzo po Orbitoskawemu. Ale nie jest ten początek jedynie zgrywą, żartem, ruchem taktycznym mającym na celu postawienie włosów na głowie czytelnikowi - na szczęście. Mnie najbardziej cieszy, że widzę w tym opowiadaniu rozwój języka dostrzegalny w "Świętym Wrocławiu" i "niemieckich" fragmentach "Tracę ciepło". Orbitowski wzrasta niemal z tekstu na tekst i mam nadzieję, że będę czytelniczo przy tym, gdy osiągnie pełnię. Gdy skończyłem lekturę opowiadania pomyślałem sobie: "gdyby to wyszło po angielsku, dostałoby pewnie jakie Hugo czy inną Nebulę". Wprawdzie, na zasadach przyznawania tych nagród to ja się nie znam, ale jest "Zatoka Tęczy" powodem, by w przyszłym roku wypełnić te wszystkie druczki niezbędne do głosowania na Zajdla (że o przystępniejszych dla głosujących nagrodach nie wspomnę). Mówiąc krótko a konkretnie - dwanaście punktów w dziesięciostopniowej skali hohoniowej. Hohohohohohohohohohohoho!
Dawid Juraszek "Podniebny fort" - i kolejny tekst, który podziałał bardzo mile na moje czytelnicze receptory. Rzeczywiście, mógłby być dłuższy, pozwalając autorowi uszczegółowić kilka wątków a i ucieszyć czytelnika takim poszerzeniem. Z drugiej jednak strony dzięki zachowanym rozmiarom skupiamy się, tym razem wyjątkowo, na akcji i fabule, nie zaś nastroju. I dobrze. Mnie się bardzo podoba, ze kolejne odsłony losów Xiao różnią się od siebie. A to, co podoba mi się najbardziej, to konsekwencja autora podporządkowującemu owe fragmenty, które przed nami odsłania zaplanowanej całości, jakiemuś pomysłowi, który dla nas stanie się jasny dopiero w przyszłości. Z opowiadania na opowiadanie obserwujemy przemiany Xiao, dziwimy się jego losom. Żywię przekonanie, że owe losy są dla nas pewnym tropem, co mnie akurat dostarcza dodatkowej zabawy. Brawa zatem za konsekwencje, brawa za wykonanie i w ogóle brawa. Osiem hohów.
Marcin Wroński "Smutkiem przestrzeni" rozbawił mnie skutecznie. Co chwila ktoś teraz wyskakuje z zabawnym, prześmiewczym opowiadaniem fantasy, a Wroński pokusił się o space operę i brawa należą mu się za to, bo uczynił to naprawdę sprawnie. Opowiadanie jest wspaniale zwariowane - w tym szaleństwie spotyka się sprytnie forma z treścią, za co autorowi należy się kolejne "ho". W związku z tym też osiem hohów. Za oryginalność i błyskotliwe szaleństwo. I za dowcip. I za to, że śmiałem się czytając.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Lipca 2007, 12:19   

Dzięki agrafku, a wam koleżanki i koledzy polecam lekturę tego posta, tak powinniście pisac o tekstach (nie w sensie pozytywizacji, ale uzasadnień)
BTW Agrafku dawno temu ale w tej galaktyce zdarzyło mi się popełnić góralską space operę w halkę owiniętą, jak ją zjadę w stosie starych papierzysk, to spróbuje na forum zarzucić.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
agrafek 
Stalowy Szczur


Posty: 1024
Skąd: z Podgórza
Wysłany: 5 Lipca 2007, 12:54   

Ooo to ciekawocha! A i dowód jeszcze jeden, że nie warto kisić tekstów, bo zaraz przyjdzie jaki inny autor i sam to napisze. Ale Górale w kosmosie - to może być pomysł stulecia! Ej, panocku, kiejby hycił, to bedziecie calutki cykl pisać!
 
 
Dabliu 
Marsjanin


Posty: 2265
Skąd: Wrocław
Wysłany: 5 Lipca 2007, 13:01   

A coś ty pedział, ufocku? Na mojom laserowom pizgawice, kiej bedom cie do Imperatora prosić, godoj mu, że on mi nie straśny, jako i syćka flota jego! Hej! :wink:
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 5 Lipca 2007, 13:23   

- Dyć dosyć tego godonia, maźnijcie im kierdel ciupag ku temu wielguśnemu stardestoryerowi, niech se poczujom, jak smakują nase fotonowe oscypki - powiedział gazda Gąsienica-Wnucuś zirytowany przedłuzającymi się rokowaniami.
No i poszły ciupagi z lewej burty...
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
agrafek 
Stalowy Szczur


Posty: 1024
Skąd: z Podgórza
Wysłany: 5 Lipca 2007, 18:05   

Opowiadanie marsjańskie, o którym wspomniałem to, naturalnie (tytuł powinienem był jednak pamiętać), "Bogowie Marsa". Że nie zapamiętałem autorów, już się nie wstydzę, o było ich aż trzech: Gardner Doizos, Jack Dann i Michael Swanwick.
Aby nie popaść w offtop, doczytałem opowiadanie "Bardziej ludzkie" Olgierda Czarnomskiego. Podobało mi się, przede wszystkim ze względu na bardzo ciepły pomysł i... hmm... przesłanie. Jest też pewna przewrotność w tym tekście, która przypadła mi do gustu, ale nie zaspoileruję wyjaśnieniem. Natomiast powinien, zdecydowanie, autor popracować nad dialogami, które pozostają na razie w zbyt dużej odległości od naturalności (że tak rymnę). Odnoszę też wrażenie, że teksty oparte na jednym mocnym koncepcie nabrałyby mocy, gdyby zrzuciły nadbagaż literek. Czyli, mówiąc prosto, gdyby były krótsze, obdarte wręcz do szkieletu anegdoty obudowanego niezbędną tylko tkanką opisów i dialogów. Przywdziewać na to kożuchów dodatkowych przemyśleń i wydarzeń już nie trzeba. W każdym razie na początku, potem, gdy już się dojdzie do klasy Sheckleya, ta oszczędność przestanie być niezbędna (może dlatego, że stanie się odruchowa?). Ponieważ podoba mi się sposób postrzegania świata zawarty w tym opowiadaniu, będę wyglądał kolejnych utworów jego autora.
 
 
Adanedhel 
Mroczny Kwiatuszek


Posty: 15705
Skąd: Land of the Ice and Snow
Wysłany: 7 Lipca 2007, 11:33   

Łukasz Orbitowski - Zatoka tęczy - no, pomysł bardzo ciekawy. Wykonanie też - zwłaszcza ta "zmyłka" z historią filozofa, zanim przechodzi do właściwej historii. Ale nie wszystko mi podeszło. Mam dziwne wrażenie, że trochę poniżej zwykłego poziomu Orbitowskiego... Czegoś zabrakło, a nie potrafię sprecyzować czego :? Ale i tak jest dobrze.
Andrzej Sawicki - Czas końca - fajne zakończenie serii. Ładnie zostało wytłumaczone czym jest "obiekt" :) Akcja pędzi do przodu nie zatrzymując się nawet na chwilę... Punkt.
Dawid Juraszek - Podniebny fort - szczerze mówiąc kolejny raz zabrakło mi tego, co miały pierwsze opowiadania o Xiao. Tamte były znacznie bardziej tajemnicze... Żeby nie było, wszystko jest w porządku, poza tą jedną sprawą. Ale z drugiej strony, może oczekuję od Gustawa niemożliwego :wink: :) Po zastanowieniu i tak daję punkt. PS. Gustawie, pisz dłuższe opowiadania! :mrgreen: Niektóre wątki aż błagają, żeby je rozwinąć. :)
Marcin Wroński - Smutek przestrzeni - :mrgreen: I to powinno wystarczyć za komentarz :) Podobało się. Dla mnie numer "3" tego miesiąca. Przydarzyło mi się pośmiać, a to już coś :)
Olgierd Czarnomorski - Bardziej ludzkie - nie podeszło. I tyle. Moje poglądy na świat po prostu zabijają takie teksty...

Shortów już nie chce mi się dokładniej oceniać. Spodobały mi się Szort kolejowy i Maszyna. Reszta tak sobie, lub zupełnie nie.

Ogółem numer niezły. Cztery dobre teksty to już coś :) Ale zabrakło jakiegoś, który by mnie powalił. Może następnym razem.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 7 Lipca 2007, 12:03   

Im dalej w las, tym więcej drzew a co za tym idzie, szanse na powalenie pięknym widokiem mniejsze :-)
Dzięki Adanedhelu, za tę opinię.
Kto następny?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
mBiko 
Кощей


Posty: 17377
Skąd: The Boat
Wysłany: 8 Lipca 2007, 22:14   

W pierwszych słowach mego listu...

Numer zdecydowanie lepszy niż 19.

Łukasz Andrzejowski - Szort kolejowy - zdecydowanie mi nie podeszło.

Dawid Juraszek - Podniebny fort - bardzo dobre opowiadanie tylko... zbyt mało cukru w cukrze, czyli zbyt mało elementu fantastycznego, nadprzyrodzonego lub niesamowitego. Zawiodłem się.

Rafał Januszkiewicz - Wiatr i niespodzianka - ciekawe, choć moim zdaniem lepiej by się ten temat poczuł w dłuższej formie.

Iwo Drożdżowski - Samotność - makabryczne, ale w ten pokrętny sposób, który zamiast odrazy budzi zachwyt.

Rafał W. Orkan - Maszyna - skondensowany militarny majstersztyk. Brawurowa odpowiedź na najtrudniejszy konkursowy temat.

Andrzej Sawicki - Czas końca - Sprawne domknięcie tematu, ale jak ktoś zauważył lekko przegadane, jak każde podsumowanie.

Olgierd Czarnomski - Bardziej ludzkie - właśnie takie: ciepłe, przyjazne, ludzkie. Być może trafiło do mnie dlatego, że sam zaczynam się czuć jak trybik w maszynie. Nie ważna jest jakość, liczą się targety. Prawie punkt.

Ela Graf - Imperium musi upaść - słodko-gorzkie, niby zabawne, ale straszy pomysłem milicjanta katolickiego. Prawie punkt.

Marcin Wroński - Smutek przestrzeni - dobry humor zawsze do mnie trafi, a neutrinowe wiosła to po prostu miodzio. I to by było na tyle w skrócie telegraficznym :mrgreen: . Kolejny kandydat do punktu.

Łukasz Orbitowski - Zatoka tęczy - w pierwszym momencie pomyślałem - ale o co chodzi ? Kolejna historia nawiedzeniowa? Potem zacząłem szukać szczęki na podłodze. Wizja księżycowych zaświatów i zapomnianego?, umierającego? Boga powalająca. Opis przygotowań do lotu również soczysty. Punkt.

Piotr Boruch - Tak jak powinno być - absolutny hit, śmiałem się tak, że aż spadł mi ze ściany portret marszałka :mrgreen: . Popisowy przykład humoreski, oraz pisania na zadany temat. Punkt

Jak widać miałem aż pięcioro kandydatów do punktów, co może stanowić głos w dyskusji o zwiększeniu ich limitu. Dobrym pomysłem jest już tutaj proponowane głosowanie procentowe, tj. 100 punktów do podziału.
_________________
Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 8 Lipca 2007, 22:21   

Jesli ktoś zrobi taki podział, to będzie.
Dzieki mBiko za twój głos.
Czas na kolejne głosy.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Sergent 
Langolier


Posty: 289
Skąd: Michałowo
Wysłany: 11 Lipca 2007, 13:09   

Ode mnie punkty na: Marcin Wroński - Smutek przestrzeni i Olgierd Czarnomski - Bardziej ludzkie. Reszty dłuższych tekstów nie mogłem strawić. Shorty dobra, a niektóre bardzo dobre. Nie głosowałem na nie, bo wolę dłuższe teksty. Jak będzie kiedyś numer z samymi shortami, wtedy będę musiał na któreś z nich głosować, teraz nie.
_________________
"Wszyscy żyjemy w rynsztoku, ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."- Oscar Wilde
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 11 Lipca 2007, 13:11   

Dzięki Sergent za twój głos, aczkolwiek wzbudziłeś moja ciekawośc, dlaczego nie mogłeś strawić dłuższych form.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Tequilla 
Rzułta rzaba


Posty: 2378
Skąd: niżne landy
Wysłany: 11 Lipca 2007, 13:14   

Dobra... normalnie żarty się skonczyły, jakby powiedział pan Gienek ( mniejsza o to który pan Gienek jest ich na świecie sporo). Oceniać bedem. A potem flaszkem mi tu, ale migiem!

"Zatoka tęczy" - Ze powiem tak: nudne to już trochę, że imć Orbitowski pisze same dobre opowiadania. Mógłby czasem dla jakiejś choćby odmiany walnąć gniota, albo chociaż przeciętny jakiś tekst. Ale widać lubi zawyżać poziom, cwaniak jeden. ;)
Opowiadanie świetne, choć jakby na inna modłe niż starsze kawałki Łukasza. Mniej horroru w horrorze, więcej cukru w cukrze ( yps... znaczy science-fiction w science-fiction). Ale i to mu świetnie wychodzi. Szczególnie sceny z delfinami i sam Bóg sentymenatalne były. Pierwszy punkt.

"Podniebny fort" - w tym wypadku mniej fantastyki w fantastyce, lecz dla mnie to jakoś nie stanowiło problemu, bo opowiadanie czytało się dobrze. Podoba mi się, że Xiao sie rozwija, nie stoi w miejscu. Już pisałem Dawidowi, że przypomina mi trochę Thorgala ( skądinąd jednego z moich ulubionych bohaterów komiksowych). Czekam co będzie dalej, bo czasy ciekawe, za granicami barbarzyńcy czekają i chyba ta podróż dobrze mu zrobi? Może nawet do Europy dojedzie ( taka mała sugestia - z Tajlandii najłatwiej zabrac się z turystami ze Szwecji :) )? Tu będzie drugi punkt.

"Czas końca"- nie czytałem niestety częsci drugiej cyklu - trzeba to będzie nadrobić, ale cześć pierwsza i trzecia mi się podobały. Jedyne co zgrzytało to czasem zbyt duże nagromadzenie terminów z fizyki kwantowej ( ale za użycie tachionów do ożywiania piątka :) ) Mam wrażenie, że Andrzej nie porzuci tak do końca swoich bohaterów.

"Smutek przestrzeni" - bardzo dobry tekst, z jajem, pomysłem, a przede wszystkim śmieszny. Gdybym miał jeszcze jeden punkt pewnie tu by wylądował, ale niestety...

"Bardziej ludzkie" - pomysł naprawdę fajny, wykonanie tez ma klimat, choć moim zdaniem, gdyby Czarny zrobił to opowiadanie dwa razy dłuższym wyszłoby mu to ( znaczy opowiadaniu, a może i Czanemu też :) ) tylko na dobre. Widzę jednak, że autor próbuje pisac teksty z przesłaniem i za to duzy plus, bo to wcale nie takie proste, jak się wydaje. W każdym razie niech próbuje dalej.

Szorty konkursowe - o dziwo podobały mi się wszystkie. Temat maszyny był najtrudniejszy, ale autor dobrze sobiwe poradził. Tu dwa pierwsze miejsca - "tak, jak powinno być" i "wiatr i niespodzianka" podług subiektywnej mej oceny.

Podobało mi isę za dużo, a punktów było za mało. Co nie znaczy, że życze sobie gorszych numerów. :)

Dobra. To by było na tyle. Tera Idem sprawdzić ile jest cukru w cukrze w mojej cukiernicy.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 11 Lipca 2007, 14:08   

Dzięki Tequilla za głos, czekam na nastepne i nie zapominajcie o numerze 19! Nadal można oddawac głosy.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Sergent 
Langolier


Posty: 289
Skąd: Michałowo
Wysłany: 11 Lipca 2007, 23:09   

W tym numerze i poprzednim akurat większość tekstów nie przypadła mi do gustu. A jak czytanie tekstu wlecze mi się niemiłosiernie, to przerywam czytanie. Mam dużo innych interesujących rzeczy do robienia niż przysypianie nad jakimś tekstem i wzdychanie, że przebrniecie przez stronę tego tekstu trwa bardzo długo.
_________________
"Wszyscy żyjemy w rynsztoku, ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy."- Oscar Wilde
 
 
Dezerter666
[Usunięty]

Wysłany: 12 Lipca 2007, 20:32   

Tequilla napisał/a
Zatoka tęczy - Ze powiem tak: nudne to już trochę, że imć Orbitowski pisze same dobre opowiadania. Mógłby czasem dla jakiejś choćby odmiany walnąć gniota, albo chociaż przeciętny jakiś tekst. Ale widać lubi zawyżać poziom, cwaniak jeden.
Opowiadanie świetne, choć jakby na inna modłe niż starsze kawałki Łukasza. Mniej horroru w horrorze, więcej cukru w cukrze ( yps... znaczy science-fiction w science-fiction). Ale i to mu świetnie wychodzi. Szczególnie sceny z delfinami i sam Bóg sentymenatalne były. Pierwszy punkt.


A dla mnie to było właśnie najwieksze rozczarowanie tego numeru.
 
 
Tequilla 
Rzułta rzaba


Posty: 2378
Skąd: niżne landy
Wysłany: 12 Lipca 2007, 20:44   

I na tym polega właśnie piękno róznorodności. Jeden lubi rybki, drugi ptaszki, trzeci małe myszki.
Chyba trzeba się cieszyć, że nie żyjemy w kraju w którym nie każdy jest zachwycony tym samym utworem literackim. Bo mogłoby się okazać, że żyjemy w państwie o nazwie Afganistan/ Iran albo Arabia Saudyjska, a ta zachwycająca pozycja to Koran :)
 
 
Dezerter666
[Usunięty]

Wysłany: 12 Lipca 2007, 20:50   

ok - no to sie cieszę, że mi się nie podobało.
 
 
Tequilla 
Rzułta rzaba


Posty: 2378
Skąd: niżne landy
Wysłany: 12 Lipca 2007, 20:54   

( z tym cieszeniem się poczekaj jeszcze trochę. Daj Rydzykowi parę lat. Może być i tak, że się jeszcze spotkamy na kursie obsługi samolotów jednorazowego użytku. ;) Na około tak wielu Szatanów, a inkwizycja czeka tylko na swoją okazję :)
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 12 Lipca 2007, 21:42   

Tylko nie w moją wieżę walcie obywatele...
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Tequilla 
Rzułta rzaba


Posty: 2378
Skąd: niżne landy
Wysłany: 12 Lipca 2007, 21:49   

A obiecujesz, że co niedziela będziesz chodził do Kościoła, mył zęby i odmawiał paciorek? Może wtedy ojciec Tadeusz oszczędzi Minas Nursus... :)
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 12 Lipca 2007, 21:56   

no nie wiem, a co z niedzielami, które wypadną w czwartki?
koniec offtopu, głosujemy!
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Lump Kałmuk 
Klapaucjusz


Posty: 973
Skąd: Suchedniów
Wysłany: 13 Lipca 2007, 13:43   

Wreszcie czasu wystarczyło na przeczytanie wszystkich opowiadań. Zatem można głosować.

1. Lukasz Orbitowski : Zatoka tęczy - myślałem na początku, że będzie punkt, ale jednak zmieniłem zdanie. Pierwsza część, o filozofie, podobała mi się najbardziej. Poczułem klimat człowieka, którego ścigają koszmary na jawie. Palce lizać. Następnie opowieść o programie kosmicznym i przygotowaniach do lotu. Zupełnie inny klimat, ale nadal bardzo wysoki poziom. Opis radzieckiej rzeczywistości dla mnie jak najbardziej przekonujący. Ale wszystko psuje opis wydarzeń na księżycu. Delfiny skojarzyły mi się raczej z kreskówkami Disney'a o Małej Syrence. Cały klimat opowiadania legł w gruzach. Coś takiego przypomina mi fantazje dzieci w zerówce. Sorki, ale tak to odebrałem i za to właśnie nie dam punktu.

2. Andrzej Sawicki : Czas końca - podobało się i to bardzo. Co prawda nie czytałem poprzednich części, ale ta na mnie zrobiła wrażenie. Opisy technologii, podprzestrzeni i wszelkich anomalii nie na siłę, bardzo plastyczne. Liczę na to, że wbrew zapowiedziom nie będzie to koniec. PUNKT

3. Dawid Juraszek : Podniebny fort - dla mnie bomba! Historia opowiedziana w sposób przyjemny, łatwo poczuć atmosferę egzotycznej (przynajmniej jak dla mnie) kultury. No i lubię historie o ludziach, którzy wiecznie mają pod górkę. Zakończenie trochę jakby na łapu-capu, ale liczę również tu na kontynuację, która powie coś więcej. PUNKT

4. Marcin Wroński : Smutek przestrzeni - uczucia mieszane, raz humor mi się podobał, raz pozostawiał niedosyt. Nie przypadły mi do gustu imiona głównych bohaterów. Ale ogólnie wrażenie pozytywne.

5. Olgierd Czarnomski : Bardziej ludzkie - no cóż, jestem inżynierem mechanikiem, więc temat niejako mi bliski :) rozumiem rozterki opisane w tym tekście i może dlatego właśnie nie przypadł mi on do gustu. Dla mnie to nie jest fantastyka, dla mnie to samo życie. Sposób, w jaki zostało wszystko przedstawione jakoś do mnie nie trafił.

Szorty - mimo tego, że czytałem je już na forum, to od nich właśnie zacząłem lekturę tego numeru. Nie będę oceniał każdego z osobna, bo zabrakłoby mi punktów do rozdzielenia :) Szczególnie podobał mi się tekst "Tak, jak powinno być", ale reszta też trzyma poziom. Pomysł opublikowania na łamach SFFH bardzo dobry.

Ogólnie ten numer jak dla mnie bardzo dobry. W zasadzie nie było tekstu, w którym nie znalazłbym nic ciekawego, oby tak dalej :bravo
_________________
In the depths of the mind insane
fantasy and reality are the same
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group