[Kruk Siwy]

Jest bardzo dobra wiadomość. Moderatorem warsztatów KT został Piotr Staniewski. Człowiek legenda. Guru niegdyś uczący pisania pryszczatych nastolatków o zupełnie wam nie znanych nazwiskach: Ziemkiewicz, Grzędowicz, Piekara.

[mistique]

Pomyślałam sobie, napiszę, co mi tam...

24 maja odbyło się specjalne (bo nie w normalnym terminie) spotkanie KT z okazji mojego przyjazdu do Warszawy, sponsorowane poniekąd przez Królestwo Norwegii Obrobiony solidnie, acz tylko przez dwóch uczestników (długi weekend takim spotkaniom nie sprzyja), zostało moje opowiadanie przeznaczone docelowo na konkurs NF, uwagi przyjęłam pokornie i mam nadzieję na więcej takich spotkań. Dziękuję Żeraniowi za ratowanie honoru Warszawy i MrM za toż samo i za wsparcie w zmaganiu się z moimi nielogicznościami w tekście.

Jeśli ktoś się waha to serdecznie polecam jednak przyłączenie się do KT, proste to nie jest, bo wszyscy szalenie zajęci, ale bardziej pouczające niż jakiekolwiek internetowe warsztaty z jakimi miałam do tej pory do czynienia. Zasadniczo chęć w KT nadal nie ginie i można liczyć na jakiś odzew, jeśli tylko tekst jest.

[Kruk Siwy]

Postaram się przeczytać tekst, choć być nie mogłem.
Cieszę się, że się nie rozczarowałaś.
No i sklepię tyłki tym którzy być mogli a nie byli... Bardzo dobrze, ze najmłodsze pokolenie KT bierze sprawy w swoje ręce. Bo na tym to polega.

[MrMorgenstern]

Szkoda, że coraz mniej ludzi przychodzi, ale tak to bywa, poprzeczka jest wysoka i wielu się poddaje (albo przejrzywa ). Życie.

Niemniej było fajne, wartościowe to spotkania

[Kruk Siwy]

No za małe pół godziny jadę na spotkanie KT. Niejaki Żerań będzie dziś męczony katowany i postponowany.
Space Opera w dekoracjach staropolskich. Hm.

[Kruk Siwy]

Warsztaty udały się. Głównie dzięki temu, że tekst był dobrym materiałem do dyskusji, która zgodnie z tradycją KT nie zamieniła się w pyskusję.
Autor został zmiażdżony, ale mimo licznych braków technicznych opowiadanie zostało przeczytane przez wszystkich ze sporą przyjemnością. Widać postęp od poprzedniego tekstu tfurcy a pomysł i wykonanie rokują nadzieję, że niedługo autor przekroczy próg drukowalności.
I miłe jest to, że bardzo chce pisać i pracować nad tekstami. Brawo dla Żerania!

[MrMorgenstern]

No brawo dla Żerania, no pochwalić go!

Wygląda na to, że ci, co się decydują kolejnyj raz podejść do sprawdzianu, robią postępy, hehe.

Spróbuję i ja

[felicytka]

Hej, a mnie nikt nie powiadomił o warsztatach, a przecież zgłaszałam chęć uczestnictwa
Ech... zawsze dowiaduje się o wszystkim po fakcie :/

[Kruk Siwy]

Skleroza i miażdżyca proś pani. Przykro mi i przepraszam, ale już wrzesień nadciąga. Poprawimy się.

[felicytka]

Trzymam za słowo.

[Hubert]

Przybyłem, zobaczyłem i przeżyłem. Spotkanie było pouczające, minęło w przyjemnej atmosferze. Rad powtórzę

[felicytka]

Bardzo fajnie, że Ci się podobało. Przykro mi tylko, że nie dostałam materiałów i byłam nieprzygotowana

I tu mój APEL o wpisanie mnie na liste mailową. Plissssss...........
To straszna kiszka gadać nie waidomo o czym :/ I udawać mondralę...

[Hubert]

Mnie też proszę na tę listę wpisać, bo mailowałem, a z zaufanego źródła dowiedziałem się, że poczta nie doszła - może wpisanie coś zmieni.

[Kruk Siwy]

felicytka, Sosnechristo, prosiłem w to by Was wpisać. Może będę musiał kopnąć kogo trzeba.
Dużo luda było?

[Hubert]

Licząc z Felicytką i ze mną - siedmioro.

[Kruk Siwy]

Nie najwięcej ale nieźle.
Mam nadzieję, że przemaglowali Cię odpowiednio, i że dowiedziałeś się czegoś o swoim tekście.

[Hubert]

Dowiedzieć, dowiedziałem się sporo (część jeszcze muszę przemyśleć), ale spodziewałem się rzeźni - równie mocnej, co w moim tekście - a to w sumie dosyć łagodnie wyszło.

[Kruk Siwy]

Może tekst nie był taki zły... no i z tą rzeźnią to przesada. Zdarza się, zwłaszcza jak Dostojni Starcy się zejdą ale nie tak często. Po prostu większość tfurcóf jest przewrażliwiona.

[Hubert]

[Kruk Siwy]

Qurka! Chyba go jednak przeczytam. Odrobina skórobicia zawsze się przydaje. To dobrze robi na psychikę tfurcy.

[Hubert]

Ach, więc zamierzałeś umyć od tego ręce? A Ty Ty, niedobry...

[mistique]

Ja się starałam jak mogłam z tym biciem, ale widać za mało doświadczona jestem jeszcze. Albo może przez maila się tak nie da.
A jak już będziesz tak czytał tekst Sosnechristo, to może by się dało rzucić okiem na mój, jeszcze z majowych warsztatów? W razie potrzeby podeśle ponownie.

[Kruk Siwy]

Sosnechristo, potem różni nawiedzeni będą gadali że stary KT narzuca, tłamsi i niszczy młode genialne umysły... hihihi
Nie chcę być Conanem Polskiej Fantastyki.

Zabiję się dziewczyny i chłopaki. A będziecie pisać za mnie? Hm? Bo właśnie robię dwa opowiadania naraz i opóźnione o pół roku polecanki... No ale zobaczymy. Nie spodziewajcie się tylko dogłębnej analizy. Na to to ja już naprawdę czasu nie mam.

[Hubert]

mistique, Kruk Siwy, a może to jednak było mocne bicie, jeno ja nawykły do krytyki już? Sam nie wiem, tyle możliwości w związku z jednym tekstem...

EDIT: to może ja ustąpię z naciskiem swym pola damie i przy okazji odciążę Kruka naszego kochanego?

[mistique]

[Tequilla]

Kruk swoje, a ty mistique swoje pisz, bo niektórzy chętnie przeczytaliby drukiem jakieś twoje opowiadanie...

[mistique]

Wysyłałam Ci, możesz sobie wydrukować (a co Ty myślisz, że ja nie piszę?)

[Tequilla]

Ja myślę, że ty piszesz i nie przestajesz..

[Kruk Siwy]

Szesnastego grudnia było spotkanie mamutów KT. Przekazałem na nim pomysł któregoś z młodszych uczestników KT (Felicytka?) żeby zorganizować jak za dawnych czasów spotkanie wyjazdowe. Takie, gdzie ciurkiem przez parę dni omawia się teksty uczestników, pod światłym nadzorem.
Wstępnie Tomek Kołodziejczak zgodził się pomóc w organizacji, i dobrze bo ze mnie organizator marny... Piotr Staniewski powiedział że się zastanowi nad prowadzeniem takich warsztatow, może uda się zainteresować Tadeusza Lewandowskiego.
Proszę o wstępne deklaracje co do udziału. O terminach jakoś za wcześnie mówić, ale podejrzewam późną wiosnę albo wczesne lato.
Piszcie do mnie na pw chciałbym ocenić jak duże jest zainteresowanie.

Ponoć myśl ta światła została przez Hrabiego Sosnę zrodzona. Tedy mu cześć, chwała i miska bigosu przysługuje.

[MrMorgenstern]