Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Najlepsza publicystyka numeru 16

Wybierz najlepszy tekst publicystyczny! Masz jeden głos.
Żwikipedia: Pisanie, grafomania i redaktorzy
34%
 34%  [ 12 ]
O wypatrywaniu głupoty
37%
 37%  [ 13 ]
Jak papierosy wygrały wojnę
17%
 17%  [ 6 ]
Kaczki i mity
11%
 11%  [ 4 ]
Głosowań: 35
Wszystkich Głosów: 35

Autor Wiadomość
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 23 Lutego 2007, 13:31   Najlepsza publicystyka numeru 16

Parę osób nowy numer już napoczęło, skoro więc modzi śpią, szarym użytkownikom przychodzi zakładać stosowne wątki :wink:
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 23 Lutego 2007, 14:02   

Mój głos na Żwikipedię, Kreskówki zaraz na drugim miejscu.
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
gorbash 
Ufol


Posty: 4629
Skąd: Kraków
Wysłany: 23 Lutego 2007, 14:06   

Moj na Kresa. Zwikipedia chyba nie dla mnie, na historii (nawet alternatywnej) sie nie znam, a w wypatrywaniu glupoty zwyczajnie sie zgubilem... ;-)
_________________
You say coke I say caine.
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37527
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 23 Lutego 2007, 14:49   

Ż&Ż no jakoś do mnie nie przemawia, głupot niby nie ma ale nie zachwyciło
Cebula cenie człowieka za intelekt ale pare skrótów myślowych mnie powaliło i zaginąłem w akcji. Znaczy nie do końca zrozumiałem autorską myśl.
U&O fajny pomysł z jajem wykonanie ale o ile mnie pamięć nie myli to marszałek jedynie chciał wybadać postawę zachodu nie zaś rzeczywiście napadać na Niemców, ale jak alternatywa to alternatywa. PUNKT
Kres miesiąc temu było na zachętę, w tym miesiacu nie będzie. Ciekawe co Kres potrafi wydobywać prąciem...?
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Arlon 
Langolier

Posty: 291
Skąd: inąd
Wysłany: 23 Lutego 2007, 23:13   

Żwikipedia to było znowu powtarzanie rzeczy oczywistych, przynajmniej dla mnie. Nużące.

Cebuli nie chciało mi się nawet całego czytać. Zastanawiam się czy te felietony nie są raczej nieco nieczytelne, że tyle osób się w nich gubi i uznaje za trudne.

U&O genialnie, punkt. Panowie w końcu utrafili w mój gust. W opisie bardziej niż w samym wywiadzie, ale cały tekst był świetny. Porządna dawka humoru.

A Kres zawiódł w tej materii. Niby było trochę śmiesznie, ale stanowczo za mało, tematy też nieciekawe. Może za miesiąc będzie lepiej.

Ogółem nieźle, lepiej niż było dotąd, ale i tak czegoś mi w publicystyce brakuje.
 
 
dagra 
Luke Skywalker


Posty: 225
Skąd: hm...
Wysłany: 24 Lutego 2007, 15:25   

Pogawędki Kresa są tym, co zapowiedział – komentarzami do otrzymanych listów i wyrażeniem własnej opinii na pewien temat.
Nie będzie pogaduszek w necie – powiedział. Zamiast tego mamy „Kreskówki” i sądzę, że w tych kategoriach warto na nie patrzeć. Chcieliśmy Kresa to mamy – tyle że w formie jaką on sam wybrał. Wolno mu.
Myśli parę i spostrzeżeń tu rzucił, z którymi można polemizować lub nie, a na pewno wziąć pod rozwagę. Jak już jest okazja.

Na przykład kwestia debiutu – „Rynek sprzyja debiutom” powiedział. Też mi się tak wydaje gdy patrzę na ich ilość. Patrząc z kolei na poziom części z nich można dojść do wniosku, że zadebiutować można czasem nawet jakąś miernotą :( Zdaję sobie sprawę, że to tylko wrażenie i część prawdy :!:
Czy więc Kres uogólnia? Nie piszę jak wiadomo, więc patrzę tylko z punktu widzenia klienta księgarń. Autorzy powiedzieliby coś więcej. A często słychać głosy typu – kto mi to wyda?

Spostrzeżenia dotyczące impregnacji na krytykę też warte przeczytania. Te dotyczące mitów o pisarzach również. Warte przeczytania i rozważenia. Czasem zapominamy o takich, zdawałoby się, oczywistych rzeczach :?

*******
Żwikipedia nie wzbudziła mojego zainteresowania. Żwikiewicza nie znam, podobno jest to człowiek o interesującej osobowości, mający coś do powiedzenia i opowiedzenia. Pełno go nagle wszędzie – w SFFH, NF, CzF. Zastanawia mnie, czy wyjdzie to na dobre. To już druga z nim rozmowa i dla mnie nic ona zupełnie nie wnosi, pełna jest sądów ogólnych, potocznych, w moim odbiorze zawieszonych w jakiejś pustce, wspominek które z kolei nie nabierają bardziej uniwersalnego wymiaru.

Kwestia redakcji tekstów ciekawsza. Może racja, że nie warto kopii kruszyć o każde zdanie we własnym tekście, ale czy zawsze?
Nie dziwię się autorom, jeśli jakoś walczą o swoje teksty – przecież oni podpisują się pod tym własnym nazwiskiem, pod każdym zdaniem, metaforą i dowcipem. Jak mają się podpisać pod czymś, czego nie zaakceptowali? Oni i tylko oni są oceniani przez czytelników, im wytyka się każdą niezręczność i zgrzyt językowy :!: Ale taka praca nad tekstem, o jakiej mówi pod koniec... no, tak to powinno wyglądać.

*******
Adam Cebula nie zmuszał mnie tym razem do przypominania sobie teorii liczb zespolonych :wink:
O naszym systemie edukacji (wstęp do felietonu) wypowiadać się nie będę, ale mogę Ci, baron13, opowiedzieć parę absurdów nakreślających szerzej sytuację – jak to mówią - kiedyś, przy piwku (chyba, że sam masz wielu znajomych niosących kaganiec oświaty).

Co u Cebuli uwielbiam – zwięzłość w wypowiadaniu myśli. :P Dzięki temu w jednym felietonie zmieści tyle, ile inni łopatologicznie nastawieni autorzy musieliby podzielić na trzy części.
Skutek tego taki, że gdy płynie za skojarzeniami w temacie np. fizyki i matematyki, to tekst wymaga chwilami ogromnego skupienia. Ale w takich tematach jak tym razem, można czytając radośnie przeskakiwać ze stwierdzenia na stwierdzenie.
Miło mi ujrzeć również pewne skróty myślowe, których nieco mało się robi w świecie – publicyści popadają w manię obszernego tłumaczenia wszystkiego, nawet spraw oczywistych. Parę razy wyhamowałam przy takim skrócie coby sobie chwilkę pomyśleć. I tak mi rób, baron, tak mi rób...

Samo zagadnienie wypatrywania głupoty, niekonsekwencji, bezmyślności, a szczególnie zawężania horyzontów i pokazywanie ich palcem słusznym jest i zbawiennym.

PUNKT oczywiście.
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 24 Lutego 2007, 21:02   

Dagra, jeśli nie zniszczy mnie nałóg picia mocnej herbaty, postawię chętnie piwo, a nawet dwa piwa, bo tańsze od herbaty, zwłaszcza markwoej i posłucham ;-)
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 24 Lutego 2007, 23:27   

Nie zapomnij baronie o kolejnym tekście :-)
do pierwszego.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 25 Lutego 2007, 09:49   

baron13 - zdecydowanie najlepsza publicystyka numeru.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 25 Lutego 2007, 14:28   

Dzieki mawete, kto następny do golenia?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
tomay 
Langolier


Posty: 287
Skąd: Poznań
Wysłany: 25 Lutego 2007, 15:25   

ja.
Cebula - bo o głupocie, a to łatwo zrozumieć :)
_________________
http://fotoforum.gazeta.p....bielawski.html
email: tomasz.bielawski@op.pl
gg:4535360
 
 
 
Padre 
Jaskier


Posty: 66
Skąd: Wieś zwana Lublinem
Wysłany: 25 Lutego 2007, 21:27   

1Cebula trzyma poziom
2Kres złośliwy "zrzędliwy" i za to lubie jego pogawędki
3 O&U ta seria nie przypadła mi do gustu i juz rozpisywac się nie ma co
4Ż&ż zobaczymy narazie nie powla na kolana
_________________
Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami

Abd al-Azrad , Kitab Al-Azif
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 25 Lutego 2007, 22:25   

Dzieki tomay, dzięki Padre (nice melonik a gdzie rewolwer? :-)
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Czarny 
GrimMod

Posty: 5363
Skąd: IŁAWA
Wysłany: 26 Lutego 2007, 12:12   

Publicystykę przeczytałem w sobotę i po dwóch dniach tyle tylko mogę napisać:

Cebula - nie wiem o czym było
U&O - kolejny raz marszałek P. (jacyś fanatycy - ileż można), nuda.
Kres - "jak nie zależy jak zależy", czyli coś z obalania mitów pamiętam. Daje się czytać.
Ż&Ż - "gdzie są korektorzy z tamtych lat", lepiej niż miesiąc temu i na tyle interesująco, że dam punkt.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Lutego 2007, 16:48   

Dzieki, Czarny. Kto następny?
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
ra66it 
Alien


Posty: 350
Skąd: src_ip
Wysłany: 26 Lutego 2007, 20:34   

Cebula - przeczytałem i jak zwykle znalazłem sporo dobrych przykładów choć ułożonych trochę na zasadzie luźnych skojarzeń i skakania z kwiatka na kwiatek. Mi taki styl odpowiada, ale innych to może zniechęcić.
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 26 Lutego 2007, 23:44   

Taki jest styl Adama.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Słowik 
Cynglarz

Posty: 4931
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2007, 10:47   

Głos na Żwikipedię. Chętnie posłuchałbym takich historii pisarz-redaktor więcej.
Urbi/Orbi też nieźle, ale te wąsy musiały baaardzo przeszkadzać, bo baboli w tym tekście od groma...
Po tekście Cebuli chyba mi dym z czachy poszedł :D Dobry jak zawsze.
Kres również na swoim dobrym poziomie.

Drukarz miał chyba inne zdanie o publicystyce, bo krzywo na nią patrzył ;)
_________________
I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy.
 
 
 
Urbaniuk 
Indiana Jones


Posty: 404
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2007, 15:18   

Słowik -> Coś szerzej o tych babolach, bym prosił.
_________________
"Pies i klecha - Tancerz" - ejndżels ar kaming.

http://urbietorbi.zbiorkom.net/
http://urbaniuk.blox.pl/
http://www.orbitowski.pl/
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 27 Lutego 2007, 15:21   

Zapewne chodzi o redakcyjne, niestety tekst dotarł tak późno, ze przeszedł jedynie formatowanie, ale była alternatywa, wieksze spóźnienie z drukiem, albo przepuszczenie literówek. wybrałem to drugie.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Słowik 
Cynglarz

Posty: 4931
Skąd: Kraków
Wysłany: 27 Lutego 2007, 15:35   

Babole redaktorskie. Garść przykładów, bo akurat nie mam co robić:
"Dbać, dbać, dbać, takie może życie."
"...przejść przez Belgię do Francji, bo już żadne traktat ich nie wiąże..."
"Byli zresztą równi wobec śmieci."

Przy pierwszym czytaniu miałem wrażenie, że jest tego więcej, choć nie daję głowy, że wyłapałem teraz wszystkie.
_________________
I'd rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy.
 
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 27 Lutego 2007, 15:43   

To ostatnie jest niezłe! Cymes!
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Urbaniuk 
Indiana Jones


Posty: 404
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Lutego 2007, 08:23   

Słowik -> Nie moja działka :D
_________________
"Pies i klecha - Tancerz" - ejndżels ar kaming.

http://urbietorbi.zbiorkom.net/
http://urbaniuk.blox.pl/
http://www.orbitowski.pl/
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 28 Lutego 2007, 12:29   

Twoja, twoja :-)
W końcu nikt tego nie dopisał.
a powazniej mówiąc, teraz, jak tekst nie dotrze na czas, pójdzie zastępnik.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 28 Lutego 2007, 16:08   

Miejsce 4.
Urbi, Orbi et consortes
.
Coś mnie ten cykl nie wciąga, a w dodatku takie kfiatki jak: Byli zresztą równi wobec śmieci. - psują "powagę" sytuacji. Chyba, że to miał być żart z Piłsudskiego. Jeśli tak... a, to ja przepraszam.

Miejsce 3.
Ż & Ż
.
Oczekiwałam, że będzie lepiej, niż w zeszłym miesiącu. No, nie jest. Trochę takie rozmyte to wyszło... Wciąż jest to interesujące i parę smaczków całkiem smakowitych można z tej rozmowy wyłowić. Jednakowoż odnoszę wrażenie, że Żelkowski rzuca ciekawe pytania i spostrzeżenia, lecz Żwikiewicz nieraz odpowiada wymijająco i za wiele biada nad tym, że minęły "stare, dobre czasy". Każdy tak ma czasami, ale np. taki Sapkowski potrafi podejść autoironicznie do własnych narzekań. :)
Punkt... dałam w zeszłym miesiącu. :P A o "pisaniu i grafomanii" to jednak fajniej opowiada Kres. :mrgreen:

Miejsce 2.
Kres
.
Jak zawsze, pisze tak, że aż chce się czytać. Momentami trochę dosadnie... ale cóż, trza brać z dobrodziejstwem inwentarza. :) Poczekam, aż Kres się w pełni rozkręci, bo na razie taki felieton o tym, owym i o tamtym wygląda na pobieżne ślizganie się po tematach. A już miało być tak fajnie: "nie będę tracił miejsca na mini-recenzje, to wreszcie się rozpiszę, ha!" No, niechże się rozpisze... Mój odbiór był skrzywiony też przez to, że czytałam ów artykuł "Każdemu trochę zależy". I teraz dostałam to samo, tylko w innych metaforach. Wciąż to fajne, ale już nie odkrycie. Najfajniejsze jednak były te wtręty o kondycji polskiego filmu i o polityce (butelka w kształcie MB - :lol: ).

Miejsce 1.
Cebula
.
W nowym roku Cebula wrócił do wysokiej formy. :D Wreszcie ciekawe to i zrozumiałe. Świetnie rozwiewa mity wokół "planowania rodziny" oraz "hakerów". Tym drugim przypomina myśl przewodnią z cudownego artykułu o WTC - że najlepsze jest zapobieganie, ale że dużo kosztuje, to się o tym "zapomina", a potem się robi raban i szuka winnego...
No to PUNKT.

P.S. Mała uwaga co do wielkości tekstu, stroskanym pod rozwagę. Otóż na 15-stu centymetrach w pionie mieści się: u Kresa - 40 linijek, u U&O - 41,5 linijki, u Ż&Ż - 45 linijek, u Cebuli - 45,5 linijki.
Stąd, jeżeli moja linijka nie była stronnicza (no, procesu lustracyjnego jeszcze nie miała ani weryfikacji w CBA 8) ), to specjalne wyróżnienie za zmieszczenie się w limicie znaków należy się Kresowi. :bravo
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Orbitoski 
Horrorman


Posty: 783
Skąd: Krakau
Wysłany: 28 Lutego 2007, 16:38   

Jarkowi chodiz o to, że nie on to w kompa wklepał
_________________
Nie jest dobrze

www.orbitowski.pl
"Nadchodzi" nadchodzi w lutym.
 
 
andre 
Szninkiel


Posty: 1343
Skąd: Często Hau
Wysłany: 28 Lutego 2007, 16:48   

Żwikipedia
 
 
Anko 
Niki


Posty: 1989
Skąd: Z nawału pracy.
Wysłany: 28 Lutego 2007, 16:52   

Słowik napisał/a
Babole redaktorskie. Garść przykładów, bo akurat nie mam co robić
Hehe, a podobno to ja jestem od bicia literówką po głowie. :twisted:
To jeszcze jedna. Było?
...Hitler, czy jego kontynuoatorzy...

NURS napisał/a
Zapewne chodzi o redakcyjne, niestety tekst dotarł tak późno, ze przeszedł jedynie formatowanie, ale była alternatywa, wieksze spóźnienie z drukiem, albo przepuszczenie literówek. wybrałem to drugie.
Lepiej nie będę pytać, co piliście (U&O&M), że w trójkę zapomnieliście o spellerze/przeczytaniu po napisaniu.
Mam nadzieję, że ów napitek wart był grzechu. :twisted:
_________________
生きる事 それが俺の償いだ。(SoulCalibur3)
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 28 Lutego 2007, 20:10   

Skoro już jesteśmy przy literówkach/błędach:
U&O napisał/a

jak codzień
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Ixolite 
Admirał Zwiebellus


Posty: 6116
Skąd: oni wiedzieli?
Wysłany: 28 Lutego 2007, 20:29   

Żwikipedia tym razem punkt.

U&O mnie kompletnie nie bierze.

Po lekturze tekstu Cebuli jak zwykle już zadałem sobie pytanie "ale osso chozzi", po prostu tych felietonów nie kumam, o czym one są właściwie?

Kresa z przyjemnością przeczytałem, parę fajnych uwag, kilka ciekawych spostrzeżeń, ale Żwikipedia ciekawsza była.
_________________
Alchemia Słowa
Well, my days of not taking you seriously are certainly coming to a middle.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group