Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Najlepsza publicystyka numeru 16

Wybierz najlepszy tekst publicystyczny! Masz jeden głos.
Żwikipedia: Pisanie, grafomania i redaktorzy
34%
 34%  [ 12 ]
O wypatrywaniu głupoty
37%
 37%  [ 13 ]
Jak papierosy wygrały wojnę
17%
 17%  [ 6 ]
Kaczki i mity
11%
 11%  [ 4 ]
Głosowań: 35
Wszystkich Głosów: 35

Autor Wiadomość
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 28 Lutego 2007, 21:06   

Ja generalnie publicystyki nie lubię. Ale czytam, no bo jak już druknęli, to co się ma zmarnować :D
Jako odmóżdżone dziecko popkultury, czy inne pokolenie MTV, czy jak to sie teraz nazywa, na Cebulę jestem chyba za głupia, w połowie przestaję łapać o co chodziło. I tak co miesiąc. Normalnie chyba dam sobie spokój, bo ego mi leci na pysk.
Żwikipedia - no, przeczytałam. Fajne.
Kres - Kresa ubóstwiam, bo się go strasznie dobrze czyta. Tylko że jak już skończyłam, to stwerdziłam że ten felieton jakiś taki jest napompowany i rozdmuchany, a treści w nim jakoś mało.
U&O - khem, pojęcie o historii mam mniej więcej takie, jak o fizyce. Ale cieszę się, że w trakcie lektury nic nie piłam (procentowość nie jest ważna). Pytanie do Chrystusa mnie zabiło :D Punkt :)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
joe_cool 
Babe - świnka z klasą


Posty: 4817
Skąd: wrotzlaff
Wysłany: 28 Lutego 2007, 21:15   

Cytat
Glupota przybiera bardzo często postać wywarzonej mądrości.

To z Cebuli. I cały czas się zastanawiam, czy chodzi o wygotowaną mądrość, czy o wyważoną mądrość. Bo jakoś się nie mogę połapać...
_________________
"Work is the curse of the drinking classes." O.Wilde
 
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 28 Lutego 2007, 21:31   

O wygotowaną. Tak jak szkoła óczy ;-)
 
 
janek 
Frodo Baggins


Posty: 139
Skąd: Warszawa
Wysłany: 1 Marca 2007, 12:52   

Żwikipedia - lepsza niż miesiąc temu, ale jeszcze nie to.
Kres - ditto
U&O - w tym miesiącu mi nie leży
Cebula - trochę za bardzo się ten tekst rozjeżdża, ale i tak PUNKT.

Baronie - jesteś jednym z nielicznych, co nie zgadza się z łkaniami o rzekomej katastrofie demograficznej, jaka ma nas czekać.
Czy mógłbyś dać odpór najczęściej pojawiającym się argumentom w rodzaju kto będzie na nasze emerytury pracować? Pamiętaj przy tym, że bywają argumenty bardziej wyrafinowane, niż ten.
_________________
Pozdrowienia
Janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 1 Marca 2007, 12:55   

Popieram janka, baronie do działa!
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
savikol 
Klapaucjusz


Posty: 963
Skąd: Wawa
Wysłany: 1 Marca 2007, 12:57   

Kreskówki – napisane wciągającym, lekkim językiem lanie wody. Dwie minuty po przeczytaniu nie wiedziałem o czym to właściwie było.

U&O – nie ubawiłem się tak jak przy poprzednich, ale ogólnie dość zabawne. Niestety tym razem bez rewelacji. Czekam na następny felieton.

Cebula – Tym razem złapałem o co chodzi. Przeczytałem w całości i ze zrozumieniem! Wreszcie! Niestety oszałamiająca galopada dygresji i ciekawostek ciągle nie ułatwia przełknięcia tekstu. Trzeba się poważnie skupić przy czytaniu Cebuli, chyba nie bardzo to pasuje do formuły felietonu. Może lepiej, by było jakby autor pisał teksty czysto popularno naukowe i w całości poświęcone jednemu tematowi? Może było przejrzyściej i bardziej zrozumiale?

Żwikipedia – PUNKT! Fajne i ciekawe. To lubię.
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16753
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 1 Marca 2007, 13:41   

W tym miesiącu mam dylemat, wszystkie pozycje przypadły mi do gustu i trudno przyznać punkt, bardzo trudno.

Żwikipedia: Pisanie, grafomania i redaktorzy
Rozmowa się rozwija i świetnie! Fragmenty o debiutowaniu i redaktorach szczególnie mnie zainteresowały i jakoś tak sentymentalnie mi się zrobiło ;)

A-to-mistyka: O wypatrywaniu głupoty
Jak zawsze ciekawie, hakerzy i kapitan Condom Rulez!

Poland Alternatiff: Jak papierosy wojnę wygrały
Najlepsza odsłona cyklu, ze względu na humor. Choć dwie pierwsze części o Madziarach wywoływały najciekawsze dyskusje.

Kreskówki dla dorosłych: Kaczki i mity
I znów o pisaniu i debiutowaniu, i znów nostalgicznie & sentymentalnie ;)

Punkt, gdybym mógł rozdzieliłbym go na cztery części... ale nie mogę, więc wędruje do FWK.
_________________
Wysłano z Atari
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 1 Marca 2007, 14:25   

janek napisał/a
Żwikipedia - lepsza niż miesiąc temu, ale jeszcze nie to.
Kres - ditto
U&O - w tym miesiącu mi nie leży
Cebula - trochę za bardzo się ten tekst rozjeżdża, ale i tak PUNKT.

Baronie - jesteś jednym z nielicznych, co nie zgadza się z łkaniami o rzekomej katastrofie demograficznej, jaka ma nas czekać.
Czy mógłbyś dać odpór najczęściej pojawiającym się argumentom w rodzaju kto będzie na nasze emerytury pracować? Pamiętaj przy tym, że bywają argumenty bardziej wyrafinowane, niż ten.


Kilka razy już pisałem, napiszę pewnie jeszcze raz i i jeszcze. Ale, że poskutkuje, to wątpię. Bo to sprawa instynktu. Całkiem niedawno w dyskusji z fotografami doszliśmy wspólnie do wniosku, że prawdopodobnie dowolny człowiek przeniesiony ze średniowiecza w nasze czasy adaptowałby się szybko i sprawnie. Odwrotnie współczesny w średniowieczu przepadłby z kretesem. A to dlatego, że matka natura w średniowieczu głupich eliminowała. W średniowieczu człowiek sam musiał wiedzieć, że nie wolno włazić do niedźwiedziej gawry, dziś włazi do transformatora, żeby się wysikać, nie tylko skarży sieci energetyczne,ale jeszcze jest poważne niebezpieczeństwo, że chirurdzy odtworzą siurka i genotyp zostanie powielony. Wnoszę z tego, że jeśli tylko jakaś głupota będzie możliwa do zrobienia, to dzisiejsi ludzie ją zrobią.
 
 
dzejes 
prorok


Posty: 10065
Skąd: City
Wysłany: 1 Marca 2007, 14:31   

No jasne, że wiedział. Czarownice palił, południce gonił, ot wiedza średniowieczna :roll:
_________________
If we shadows have offended,
Think but this, and all is mended,
That you have but slumber'd here
While these visions did appear.
 
 
mawete 
bosman


Posty: 13096
Skąd: Lublin
Wysłany: 1 Marca 2007, 14:54   

baron13: to zależy tylko od tego jak by takich ludzi szkolono. Jestem w stanie wyobrazić sobie grupę np. 13 osób przenoszacą się w przeszłość. Tylko zakładam jedno. Ci ludzie byli razem szkoleni i wiedzą w co się bawią.
 
 
hjeniu 
Wilq


Posty: 3913
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 1 Marca 2007, 15:03   

A-Team? :mrgreen:
_________________
Idioci są świetni. Nic dziwnego, że każda wioska chce mieć swojego by Dr. House
 
 
 
janek 
Frodo Baggins


Posty: 139
Skąd: Warszawa
Wysłany: 1 Marca 2007, 15:06   

baron13 napisał/a
Całkiem niedawno w dyskusji z fotografami doszliśmy wspólnie do wniosku, że prawdopodobnie dowolny człowiek przeniesiony ze średniowiecza w nasze czasy adaptowałby się szybko i sprawnie. Odwrotnie współczesny w średniowieczu przepadłby z kretesem.


Rozważałem kiedyś napisanie historii w stylu Małgosia kontra Małgosia, której bohaterami byliby inżynier elektronik z dyplomem PW 1991 kontra inżynier radiotechniki III Rzeszy, dyplom 1934.
Który by się łatwiej zaadaptowej po nieoczekiwanej przesiadce (przy założeniu, że jakoś uda się ominąć barierę językową)?

Powiedzmy, że przesiadka dotyczyłaby lat 1991 - 1936, a odbyłaby się przy okazji wypadku drogowego.
_________________
Pozdrowienia
Janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 1 Marca 2007, 17:22   

Widziałem U-boota z I wojny światowej, w Muzeum Techniki w Monachium. Tablica sterująca silników elektrycznych to płyta zmarmuru, styki na zewnątrz, trzeba uważać żeby nie dotknąć. Tym niemniej, jesli dotyczyło by to ludzi pracujących powiedzmy z telewizorami w 1991 to napewno mieli już przyjemność zapoznać się z wysokim napięciem. Podejrzwam, że znaczniegorzej wypadła by "przeżywalność" informatyków.
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 1 Marca 2007, 17:24   

dzejes napisał/a
No jasne, że wiedział. Czarownice palił, południce gonił, ot wiedza średniowieczna :roll:

No dobrze, nie jestem ze średniowiecza, ale ze wsi Przeborowa: jak położyć brony pod oknem domu weselnego, żeby były skuteczne? :)
 
 
hjeniu 
Wilq


Posty: 3913
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 1 Marca 2007, 17:39   

Ja jestem informatyk ze wsi to bym sobie poradził :mrgreen:
_________________
Idioci są świetni. Nic dziwnego, że każda wioska chce mieć swojego by Dr. House
 
 
 
nalli 
Frodo Baggins


Posty: 112
Skąd: Łódź
Wysłany: 2 Marca 2007, 12:28   

Punkt: Żwikipedia - Pisanie, grafomania i redaktorzy. Mądry, a zarazem ciepły przekaz. Naprawdę wzruszyłam się i... dziękuję.
 
 
Bellatrix 
Batman


Posty: 531
Skąd: Warszawa
Wysłany: 4 Marca 2007, 00:37   

punkt przyznaje Żwikipedii.
O wypatrywaniu glupoty - tez mi sie w miare podobalo, troche tylko za duzo przeskokow myslowych. Ale w porzadku.
Jak papierosy... - no coz. nie trawie historii i ten tekst mnie wcale do niej nie przekonal:P
Kaczki i mity - wyglada jakies takie na "odczep sie" pisane... nie porwalo.
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 4 Marca 2007, 08:05   

Bellatrix napisał/a
Jak papierosy... - no coz. nie trawie historii i ten tekst mnie wcale do niej nie przekonal:P

Ja akurat historię trawię, i to z coraz większym smakiem w miarę jak przybywa mi siwych włosów (czy raczej - w miarę jak powiększają mi się zakola ;P: ) a mimo tego też nie do końca przekonał mnie tekst U&O. Przy całym szacunku dla Piłsudskiego i międzywojnia, może by tak wziąć na warsztat jakieś inne okresy i postaci historyczne?
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37531
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 4 Marca 2007, 09:32   

Gustaw G.Garuga napisał/a
Przy całym szacunku dla Piłsudskiego i międzywojnia, może by tak wziąć na warsztat jakieś inne okresy i postaci historyczne?
przecież było o Węgrach, braku koni
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 4 Marca 2007, 09:39   

Było, i było chyba ciekawsze niż o Piłsudskim, choć jeszcze nie całkiem to. Niech U&O zainspirują się majstersztykiem majstrowania w historii, czyli wyskokami Daenikena :mrgreen:
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37531
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 4 Marca 2007, 09:42   

ale to nie alternatywa tylko SF
no ale mogło by być
cykl może mieć szersze ramy
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 4 Marca 2007, 09:53   

Wyobrażam sobie odcinek nt. co by było, gdyby kosmici po zbudowaniu piramid, wojnach w Indiach i porwaniu Ezechiela na pokład UFO dalej sobie ingerowali w dzieje ludzkości - to by dopiero była alternatywa :P
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37531
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 4 Marca 2007, 10:05   

to poczytaj Daenikena :P :P
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 4 Marca 2007, 10:11   

Czytałem ;P:
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
zbry 
Jaskier

Posty: 54
Skąd: z Lublina
Wysłany: 11 Marca 2007, 23:16   

dagra napisał/a
Co u Cebuli uwielbiam – zwięzłość w wypowiadaniu myśli. :P Dzięki temu w jednym felietonie zmieści tyle, ile inni łopatologicznie nastawieni autorzy musieliby podzielić na trzy części.

Zgadzam się w 100% z powyższym twierdzeniem. Poza tym, przy takiej ilości zagadnień, poruszanych w każdym felietonie Adama, nie potrafię nie znaleźć czegoś interesującego.
Cała reszta też mi się podobała. W ogóle lubię publicystykę w SFFiH i chciałbym jej tam widzieć jeszcze więcej.
 
 
joe_cool 
Babe - świnka z klasą


Posty: 4817
Skąd: wrotzlaff
Wysłany: 12 Marca 2007, 00:54   

kres mnie drażni, bo leje wodę i pisze o niczym.
urbi&orbi - nie mój klimat, sorry.
żwikipedia - może być.
cebula - punkt.
_________________
"Work is the curse of the drinking classes." O.Wilde
 
 
 
Koniu 
Zombie Lenina


Posty: 491
Skąd: Kraków
Wysłany: 17 Marca 2007, 16:22   

Żwikipedia Gadanie o rzeczach, które są powrzechnie wiadome/rozumiane albo o takich do których kązdy powinien dojść sam. Nie dla mnie.

A-TO-MISTYKA Jak narazie chyba najlepszy kawałek pana Cebuli (może dlatego, żę w całości go rozumiem w przeciwieństwie do niektórych poprzednich). Przyjemnie się śledzi jego tok myślowy jeśli można za nim nadążyć. Punkt.

U&O Pozytywnie przyjemne zakończenie cyklu. Niemniej to chyba dobrze, że to koniec, ale z niecierpliwością czekam na nastepny cykl.

Kreskówki Kresa się przyjemnie czyta, ale odnoszę wrażenie, że tekst był właściwie o niczym. Zdecydowanie milej wspominam "Galerie osobliwości".
_________________
Paranoid: A Chant
 
 
 
NURS 
Ojciec Redaktor


Posty: 18950
Skąd: Katowice
Wysłany: 17 Marca 2007, 17:11   

Urbi & Orbi tak nie do konca skonczyli :-)
Dzieki Koniu.
_________________
Bez gwiazdy nie ma jazdy! www.robertjszmidt.pl
Nowe na stronie: premierowy fragment "Pól dawno zapomnianych bitew) i nowy wpis na blogu.
 
 
Koniu 
Zombie Lenina


Posty: 491
Skąd: Kraków
Wysłany: 17 Marca 2007, 19:00   

Wydawało mi się, żę w 16 numerze ma być ostatni tekst tego cyklu (Poland Alternatiff)... Jestem w błędzie?
_________________
Paranoid: A Chant
 
 
 
Ziemniak 
Agent dołu


Posty: 5980
Skąd: Kraków
Wysłany: 18 Marca 2007, 10:54   

Żwikipedia: Pisanie, grafomania i redaktorzy
Nie trafiło do mnie. Może dla tego że sam nie piszę.

A-to-mistyka: O wypatrywaniu głupoty
Ciekawe. Trochę za bardzo poskakane. Punkt

Poland Alternatiff: Jak papierosy wojnę wygrały
Nie przepadam za historią niestety

Kreskówki dla dorosłych: Kaczki i mity
Za dużo lania wody :D Cóż, początki są zawsze trudne.
_________________
Starzejesz się gdy odgłosy, które wydawałeś kiedyś w trakcie seksu wydajesz obecnie wstając z łóżka
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group