Valhalla |
Autor |
Wiadomość |
Ellaine
New Avenger
Posty: 1308 Skąd: wysoki parter
|
Wysłany: 4 Maj 2010, 11:08
|
|
|
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” - Epikur.
Moim zdaniem po prostu trzeba robić swoje i nie myśleć o tym, co będzie (czy co będzie, jeśli będzie coś) "po" śmierci. Dowiesz się w swoim czasie. Na razie Twój czas, Gwynhwar, jest tu i teraz, więc z niego korzystaj. |
_________________ Słowo honoru jest nieodmienne - St. J. Lec
Jestem egzemplarz człowieka, a to znaczy - diabli, czyśćcowy i boski - J. Kaczmarski
PoSesja |
|
|
|
|
Kai
Bloody Mary
Posty: 10167 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 4 Maj 2010, 11:46
|
|
|
Dyskusja pasująca jak ulał do mojej wczorajszej nocnej rozmowy z exem.
Nie boję się śmierci, śmierć rodziców w niewielkim odstępie czasu przeżyłam 18 lat temu, nie miałam czasu się narozpaczać, bo trzeba było zająć się dzieckiem dostarczonym bez instrukcji obsługi. A właściwie potem wszyscy, którzy odchodzili, byli i tak dość odlegli.
Bardziej niż śmierci boję się choroby, nieporadności, niemożności obsłużenia się, bycia zdanym na innych.
Religię odrzuciłam dawno temu, dla potrzeb dyskusji religijnych zajmuję stanowisko agnostyka, w śmierci najbardziej odczuwam to, że przy czymś mnie nie będzie.
Bardzo źle zniosłam śmierć mojego znajomego, który się powiesił w depresji. Od tamtej pory unikam jak ognia "pomocy psychologicznej" innych ludzi, bo wierzę, że to go właśnie doprowadziło do samobójstwa.
Może i śmierć rodzica we wczesnym dzieciństwie jest oszczędzająca dla dziecka, ale nie dla drugiej osoby, ani nie jest bez wpływu na to, co się potem z dzieckiem dzieje. To część dorastania - kontakt ze śmiercią, sposób jej akceptowania i godzenia się ze stratą.
Gwyn, pomyśl, że masz jeszcze wiele, wiele lat i ciesz się każdą chwilą. Zajmie Cię to tak, że nie będziesz miała czasu na smutne myśli |
_________________ - Ucieczka płynu dowodowego z miejsca zbrodni do przełyku podejrzanego!
- to nieprawda, płyn się boi pana władzy i skrył się we mnie! |
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 4 Maj 2010, 11:51
|
|
|
Ano wiem, że macie rację o.o' |
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 7 Maj 2010, 17:20
|
|
|
Idę w kierunku pozytywnym!
Zakochałam się w rowerze. Muszę kupić jakiś na zieloną szkołę, i jakoś tak szperalam na Allegro i znalazłam ten:
|
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 7 Maj 2010, 17:28
|
|
|
Wiedziałam, że ktoś mnie zrozumie |
|
|
|
|
Adanedhel
Mroczny Kwiatuszek
Posty: 15705 Skąd: Land of the Ice and Snow
|
Wysłany: 7 Maj 2010, 17:54
|
|
|
Ożesz! |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
|
|
|
|
Adanedhel
Mroczny Kwiatuszek
Posty: 15705 Skąd: Land of the Ice and Snow
|
Wysłany: 7 Maj 2010, 18:17
|
|
|
Orzesz? |
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 7 Maj 2010, 18:24
|
|
|
Róż! Róż! Chlopcy, dacie radę! |
|
|
|
|
Adanedhel
Mroczny Kwiatuszek
Posty: 15705 Skąd: Land of the Ice and Snow
|
Wysłany: 7 Maj 2010, 18:32
|
|
|
Wymaluj na nim jeszcze czarne czaszki. |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 8 Maj 2010, 08:53
|
|
|
Jaaaa, fajny! I damka, co jest Ważne i Się Liczy. I ma koszyk i światełko. Bierz! |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 8 Maj 2010, 14:21
|
|
|
Mam złamane serce! Aukcję koleś skończył przed czasem i napisał mi, że:
Cytat | Witam
Zostaliśmy dziś zasypani mailami o ten rower, który jak słusznie niektórzy zauważyli jest rzeczywiście niepowtarzalny i którego trafiła mi się pierwszy raz taka partia w takim kolorze, na chwilę obecną niestety nie mam już ani jednej sztuki, spodziewam się dostawy na 99% w następonym tygodniu, z tym, że nie mam żadnego wpływu na kolor zamawianych rowerów, odbywa się to na zasadzie, że producent otwiera jakąś tam beczkę z farbą i leci tak cała seria ok 1000 szt, czy uda mi się trafić w różowy następnym razem...biorąc pod uwagę poprzednie lata jest taka szansa, przeważnie kolor powtarzał mi się przez trzy kolejne dostawy, jeżeli tylko uda mi się zdobyć dla Pani ten różowy oczywiście napiszę!
Pozdrawiam |
Będę puakać! |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 8 Maj 2010, 14:24
|
|
|
Jesteśmy z Tobą w tym nieszczęściu. |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 12 Maj 2010, 11:04
|
|
|
Cytat | Witam Pani Joanno !!!
Co prawda nie mam roweru jeszcze na miejscu, ale już otrzymałem informację od moich pracowników, którzy pojechali dziś rano po towar, że taki rower udało im się zdobyć. Ponieważ bardzo spodobał mi się Pani e-mail, a mam dużo chętnych na ten model, a że rowery są tylko 3 w takim kolorze, Panią w pierszej kolejności pytam, czy jest Pani nadal zainteresowana. Jeżeli tak to bardzo proszę o odpowiedź, ustalimy dalsze szczegóły transakcji.
pozdrawiam |
Kocham Życie! |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12 Maj 2010, 11:07
|
|
|
joooj, uroczo
czyli opłaca się pisać fajne maile |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 12 Maj 2010, 11:09
|
|
|
Będę miała różowy rower! Yay! |
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 12 Maj 2010, 12:45
|
|
|
Cytat | Rower będzie miął wykręcone przednie koło i koszyk, oraz pedały, tylko w takim stanie zmieści się on do kartonu |
Aaaaaaa! Ok, szukam prawdziwego mężczyzny z zacięciem technicznym z okolic Poznania - herbata included! |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12 Maj 2010, 13:58
|
|
|
Gwynhwar, poskładałam rowerek stacjonarny sama i dałam radę, wprawdzie nie działał, ale to dlatego że Chińczycy mu za mocno skręcili łożysko czy inny kosmos To nie jest takie skomplikowane, tylko czasem trzeba użyć narzędzi, siodełko mi jakoś klekotało i tata dostał ataku śmiechu jak oświadczyłam że te śrubki muszą być jakieś lewe, a potem wziął klucz (czy coś) i je dokręcił. Wierzę w Ciebie, nie możesz być bardziej atechniczna niż ja. |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 12 Maj 2010, 14:06
|
|
|
To trzymajcie za mię kciuki o.o' |
|
|
|
|
Adanedhel
Mroczny Kwiatuszek
Posty: 15705 Skąd: Land of the Ice and Snow
|
Wysłany: 12 Maj 2010, 16:37
|
|
|
Bez koszyka da się jeździć. Bez koła też. Sprawa treningu. Są ludzie, którzy dają sobie radę i bez pedałów, choć przynajmniej jeden powinnaś mieć. |
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 25 Czerwca 2010, 17:43
|
|
|
Uwaga, uwaga! Kto chce jechać ze mną pod namiot na przełomie lipca i sierpnia (już po Avie...)? Szukam kogoś fajnego i chętnego do taplania się w błocie |
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 22 Lipca 2010, 22:16
|
|
|
Właśnie dowiedziałam się, że moja siedmioletnia uczennica wpadła pod samochód i zmarła w szpitalu nad ranem.
Jest mi jakoś straszliwie smutno. |
|
|
|
|
Kai
Bloody Mary
Posty: 10167 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 23 Lipca 2010, 07:40
|
|
|
Gwynhwar, to bardzo smutne, biedne dziecko i biedni rodzice. [*] |
_________________ - Ucieczka płynu dowodowego z miejsca zbrodni do przełyku podejrzanego!
- to nieprawda, płyn się boi pana władzy i skrył się we mnie! |
|
|
|
|
Ozzborn
Naznaczony Ortalionem
Posty: 8409 Skąd: z krainy Oz
|
Wysłany: 23 Lipca 2010, 11:59
|
|
|
O rany, straszna sprawa
Jakie to musi być straszne dla rodziców.
['] |
_________________ Czerwony Prorok i Najwyższy Kapłan Ortalionowego Boga
'Irony is wasted on some people.'-T.Pratchett
"Ozzborn, pogódź się z tym. Twoja uroda jest Twoim przekleństwem." (c) baranek |
|
|
|
|
Gwynhwar
Tarmogoyf
Posty: 9817 Skąd: Z forum SF
|
Wysłany: 23 Lipca 2010, 12:03
|
|
|
Najmłodsza z czwórki rodzeństwa, dla całej rodziny to musi być koszmar.
Ja nie mogę uwierzyć, że jej nie ma. Jeszcze w czerwcu mówiła mi dzień dobry na ulicy. |
|
|
|
|
hardgirl123
Kaznodzieja
Posty: 2441 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 23 Lipca 2010, 19:58
|
|
|
Gwynhwar, bardzo mi przykro |
_________________ Władza jest po to, by świat nie rozpadł się na tysiące kawałków. |
|
|
|
|
jewgienij
Parszywiec
Posty: 6286 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 23 Lipca 2010, 22:25
|
|
|
Kurna.
Dzisiaj zmarł mój wujek, który miał z 90 lat i był trenerem boksu w Nowej Hucie, Bronisław Olejniczak. Po telefonie od cioci miałem pretensje do siebie, że w dorosłym życiu ani go nie odwiedzałem, ani się nim nie interesowałem, choć mieszkał kilka osiedli ode mnie. Doszliśmy z ciotką do zdania, że długo i szczęśliwie żył.
Ale w przypadku dziecka nie ma żadnego wytłumaczenia, to koszmar. |
|
|
|
|
|