Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Narnia
Autor Wiadomość
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 6 Stycznia 2008, 17:29   

Bez napisów? Chyba Cię pokopało, siostrzyczko :)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
May 
Toy


Posty: 1259
Skąd: 7 mil od Avalonu
Wysłany: 6 Stycznia 2008, 17:33   

Najwyzszy czas nauczyc sie jezyka przodkow skarbie ;P:
 
 
Bathira Sakura 
Tom Bombadil


Posty: 25
Skąd: Kacze Doły
Wysłany: 26 Lutego 2008, 19:04   

Świetny fim :D
_________________
"Kiedyś kupię nóż i powyrzynam wszystkich wkoło"
 
 
 
GrapeVine 
Sky Captain


Posty: 197
Skąd: 52°35'płn/21°05'wsch
Wysłany: 26 Lutego 2008, 19:44   

Stary temat, ale widzę odgrzebany, i słusznie, przepiękny film na podstawie cudownej książki :D a może ktoś z was pamięta, dawno temu był serial telewizyjny, bodajże produkcji angielskiej, pod prawdopodobnym tytułem 'Lew, czarownica i stara szafa'

to była dosyć swobodna adaptacja, jednak utkwiła mi w pamięci :)

ps. Aslan i Jezus? :D jeny - czego to się człowiek dowiaduje, fakt faktem trafne porównanie, uosobienie dobra i prawiedliwości, aspekt boski u lwa jako króla :roll:
_________________
[llllllllllllllllll::::::] 57% wczytywanie opisu
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 26 Lutego 2008, 20:07   

GrapeVine napisał/a
dawno temu był serial telewizyjny, bodajże produkcji angielskiej,


Był, może być że BBC robiło (a może być ze nie). Ale to nie ta klasa ;)

GrapeVine napisał/a
ps. Aslan i Jezus?


Nigdy o tym nie słyszałaś? Dobrowolna śmierć za czyjeś grzechy, samo się nasuwa :) No i w 'Podróży Wędrowca do Świtu' zjawił się pod postacią Baran... Jagnięcia.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
GrapeVine 
Sky Captain


Posty: 197
Skąd: 52°35'płn/21°05'wsch
Wysłany: 26 Lutego 2008, 20:09   

Przyznam, że nie słyszałam, z religią na bakier jestem, a ta scena zmartwychwstania bardzo mnie wzruszyła, może przez to wyłączyło mi się myślenie analityczne
_________________
[llllllllllllllllll::::::] 57% wczytywanie opisu
 
 
Caitleen 
Frodo Baggins


Posty: 136
Skąd: Falkirk w Szkotlandii
Wysłany: 28 Lutego 2008, 05:47   

Tak, produkcja BBC, jak na tamte czasy to była pierwsza klasa, pamiętam jak rodziców męczyłam o zakup książki, która wtedy była nie do dostania... i siedzenie w szafie za futrzanymi płaszczami dziadków całymi godzinami ;>

O nawiązaniach chrześcijańskich w cyklu narnijskim powstały liczne opracowania, ale według mnie można docenić piękną opowieść bez zagłębiania się w ideologię, bliską niektórym, obcą innym, Aslan nadal pozostaje Aslanem...

Heh, przynajmniej z dubbingiem nie będę musiała się męczyć :>
_________________
Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy...

http://szkotki.blog.pl/
 
 
Dragon_Warrior 
Sky Captain


Posty: 192
Skąd: Płock
Wysłany: 26 Kwietnia 2008, 21:01   

updejt

http://www.youtube.com/watch?v=LmQAuBRMu6M
eh ... gdyby tylko ci sami ludzie robili lotra ...

skoro z w sumie leciutkiego klimatu Narni poskładali całkiem klimatyczną część pierwszą a część druga wydaje sie wcale mroczna ... to aż sie boje co by wycisneli z lotra...
_________________
Nigdy nie szukaj ideałów, bo gdy je znajdziesz zniszczysz swoje marzenia.
Draconnor
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16756
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 29 Maj 2008, 13:03   

Dziś o 19:00 na pokazie przedpremierowym w poznańskim Multikinie przekonamy się razem z Mientoto jak się udał filmowcom ów Książe Kaspian :wink: Spodziewajcie się opinii i spojlerów :twisted: około 23:00 lub później :mrgreen:
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16756
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 29 Maj 2008, 22:45   

UWAGA SPOJLERY!!!



Książe Kaspian

Solidne familijne fantasy z przesłaniem ;) Film nieco mroczniejszy niż część pierwsza - trup ściele się gęsto, choć bezkrwawe to zabijanie. Opowieść o tym jak ludzie potrafią być okrutni w stosunku do innych (nieludzi). Oczywiście garstka wybrańców może odwrócić losy świata i przywrócić stary porządek, pokonując w walnej bitwie przeważające siły Telmarów. Efekty specjalne bez zarzutu, nocny desant na twierdzę świetny, bitwa mimo pewnych nielogiczności batalistycznych też widowiskowa. Humor też niczego sobie, zgryźliwy karzeł i mysz ze szpadą (tak człowieku :lol: Ryczypisk RULEZ), a już myszy grające na dudach - odlot. Dydaktyzm niezbyt nachalny, a to uderzenie uprzedzające na przeciwnika się nie powiedzie (wszak jest niehonorowe), a to Książe okaże litość wobec tyrana Miraza, uzurpatora na tronie i własnego stryja zarazem. Tylko magii Narnii jakby mniej, ale to zrozumiałe, kraina stała się domeną ludzi, a mówiące zwierzęta i mityczne stwory muszą zejść do podziemia. Ale wiara w Aslana potrafi i to zmienić ;)
Generalnie udany seans :) Polecam!
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Homer 
Admirał Ackbar

Posty: 2463
Skąd: ...
Wysłany: 31 Maj 2008, 15:08   

A mnie zaskoczyła, aż nazbyt 'mroczność' tej części. Dobry początek, potem też niezgorzej. Ironiczne wstawki karłów - świetne. Nocny desant - kapitalny, ale nie powiódł się dlatego, że to 'niehonorowe' tylko dlatego, że ktoś tu prywatę nad obowiązek wybrał, a drugi ktoś natomiast za późno przyznał się do porażki. Co do brutalności - odrąbanie głowy mogli sobie darować. Bardzo dużo nawiązań do WP - widać, że znajomość Lewis'a z Tolkienem była zażyła. No i Góry Stołowe :) .

Pozytywne zakończenie, film dla starszych widzów, niż część pierwsza. Bardziej mroczny i inteligentny, niż bajkowy i baśniowy.
_________________
"All I can say is... keep reading. The best is yet to come."
 
 
Adashi 
Cyberpunk


Posty: 16756
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: 31 Maj 2008, 22:10   

Homer napisał/a
nie powiódł się dlatego, że to 'niehonorowe' tylko dlatego, że ktoś tu prywatę nad obowiązek wybrał, a drugi ktoś natomiast za późno przyznał się do porażki

To odebrałem jako "ulogicznienie" niepowodzenia niehonorowego ataku ;)
_________________
Wysłano z Atari
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 1 Czerwca 2008, 08:20   

We wtorek się wypowiem, jak to dobrze, że puszczają też wersję niedubbingowaną :D
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
Homer 
Admirał Ackbar

Posty: 2463
Skąd: ...
Wysłany: 1 Czerwca 2008, 11:07   

Byłem na dubbingu i nie było źle. Więcej nawet - było dobrze. Akurat tutaj dubbingu się nie czepiam, podobnież jak nie czepiam się go w Shreku.

Biała królowa: "O Piotruś...". Lord-protektor, karły, bohaterowie... no, nie mam się czego uczepić. Chyba, że Aslana.
_________________
"All I can say is... keep reading. The best is yet to come."
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 4 Czerwca 2008, 15:42   

Ogólnie rzecz ujmując, mam mieszane uczucia. Film wydał mi się chyba bardziej humorystyczny, niż miał być w założeniu (coś za często tylko ja się śmiałam...).
Z mrocznych fragmentów zarejestrowałam tylko nieudany atak na twierdzę. Według mnie film był strasznie poszatkowany i oglądało się to trochę jak w telegraficznym skrócie - myślę, że te dwie godziny można było lepiej zagospodarować.
Podobnie, jak w pierwszej części denerwowała mnie gra czwórki głównych bohaterów (no normalnie na poziomie "Klanu" niektóre sceny :roll: ). A aktor grający księcia Qashqaia... tfu! Kaspiana to młody Orlando normalnie :?

Zdecydowanym plusem były myszy i karły (Peter Dinklage - absolutna rewelacja!!!), no i efekty specjalne na najwyższym poziomie. I akcent Telmarów :D

Co do przegięć batalistycznych, o których wspominał Adashi, to przyznaję, że nawet mnie trochę przeszkadzały (a jestem NAPRAWDĘ tolerancyjna pod tym względem), ale uznajmy, że bajka, to bajka... ;)
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
corpse bride 
Marsjanin


Posty: 4085
Skąd: n. huta, krk
Wysłany: 5 Czerwca 2008, 15:35   

oglądałam paskudną kopię, ale przynajmniej bez dubbingu. nie zachwycił mnie ten film, ale ogladało się w miarę miło. w kinie miałabym przynajmniej jakieś doznania wizualne. następna narnia tylko w kinie.
_________________
blog o życiu, blog o gotowaniu i galeria biżuterii.
 
 
Dragon_Warrior 
Sky Captain


Posty: 192
Skąd: Płock
Wysłany: 17 Czerwca 2008, 10:44   

nie no takich filmów sie w kopiach nie ogląda :P

Co do samego filmu to jak dla mnie znów nakręcony świetnie. Specjalnie przed filmem odświeżyłem sobie kniżke i szczerze mówiąc jesli czyta sie 3 godizny to zrobienie z tego godziny filmu to już było wyzwanie ... ale udało się. Ba nawet mimo przerażenia w moich oczach że film zaczął się jakby w środku książki... a nawet dalej ;)

Naprawdę rozbraja mnie balansowanie na skraju kina familijnego za to. Naprawde doceniam , że reżyser nie poszedł na łatwiznę. Ścięcie, egzekucja w zamku (wcześniej nieudana na Kaspianie), salwy łucznicze, Ryczypisk podrzynający gardła (szaszłykowanie oka było już całkiem straszne ;) ) i wiele innych scen które naprawde były mało familijne ... ale potrzebne. [odcięta głowa była w książce więc tym bardziej nie można mieć jej za złe]

Do tego wspominane wyżej sceny i motywy wymyślone na potrzeby wydłużenia filmu. Uważam za naprawdę dobrze dobrane. był i przekaz i efekty, ba nawet niespodzianka dla kogoś kto tak jak ja czytał ksiażkę powtórnie dzień przed filmem a wciąż nie był pewny co się za chwile stanie...
_________________
Nigdy nie szukaj ideałów, bo gdy je znajdziesz zniszczysz swoje marzenia.
Draconnor
 
 
May 
Toy


Posty: 1259
Skąd: 7 mil od Avalonu
Wysłany: 28 Czerwca 2008, 11:53   

A ja wciaz jeszcze filmu nie widzialam. Moze dlatego, ze w UK wszedl na ekrany, nie wiedziec czemu, dopiero przedwczoraj? Ale jak tylko zorganizuje opieke nad Kat, to zabiore Marcinexosa i pojdziemy...
 
 
Caitleen 
Frodo Baggins


Posty: 136
Skąd: Falkirk w Szkotlandii
Wysłany: 6 Sierpnia 2008, 01:30   

Witchma -> Akcent Telmarów akurat mnie nie zachwycił, bo taki akcent to słyszę w Spar i od klientów pochodzenia pakistańskiego na co dzień. :wink:

Jak dla mnie to słabszy film od pierwszej części. Niby fabuła przyzwoita, poszczególne sceny udane, jest humor, cięte dialogi, nowe fajne postacie ale czegoś brakuje. Trochę mnie śmieszyła bezkrwawość nawet zajadłych bitew, no w końcu nie po to się szykuje broń ostrą i tnącą żeby nią potem w powietrzu jeno wywijać :P Jak zwykle Narnijczycy rules z Ryczypiskiem na czele, Kaspian taki mało książęcy, w wersji Lewisa miał jednak większą charyzmę, a do Aslana chce się przytulić, w sumie warto obejrzeć w kinie, szkoda tylko że magii zabrakło w magicznej opowieści.
_________________
Życie to chytra sztuka! Jak tylko masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy...

http://szkotki.blog.pl/
 
 
Witchma 
Jokercat


Posty: 24697
Skąd: Zgierz
Wysłany: 6 Sierpnia 2008, 07:56   

Caitleen napisał/a
taki akcent to słyszę w Spar i od klientów pochodzenia pakistańskiego na co dzień. :wink:


Ale ja akurat rzadko tamtędy przechodzę, a w warzywniaku nikt jakoś nie chce do mnie rozmawiać po angielsku ;)
_________________
Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.

"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/
 
 
 
May 
Toy


Posty: 1259
Skąd: 7 mil od Avalonu
Wysłany: 4 Stycznia 2009, 22:34   

Kurcze, jakos z opoznieniem Kaspian do mnie trafil i obejrzalam na malym ekranie.
Generalnie film udany, ale jako film, nie jako ekranizacja.
Duzym minusem wg mnie cala masa odstepstw od powiesci, moze innych to az tak nie razilo, ale ja sie na Narni wychowalam i bardzo mi to przeszkadzalo.
Denerwowaly mnie troche dodane sceny (atak na twierdze Miraza) ale trzeba przyznac, ze nakrecone byly bardzo sprawnie i widowiskowo.
Brakowalo mi szalenie sceny burzenia mostu na Berunie przez Bachusa i menady a potem unicestwienia szkol w miasteczku Beruna i zamiany wody w studni w wino, ale to chyba byloby niewychowawcze :wink:
No i Kaspian byl moim zdaniem za stary...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group