[Rafał]

Kto, ja? Aż sobie odkurzę ten szort, musiałem coś strasznego napisać skoro aż tak zapadło w pamięć

[terebka]

Podlinkuj, xanie4. Mógłbyś?


edit: znalazłem i przeczytałem, tak tekst jak i opinię

[xan4]

Rafał, zapadł w pamięć bo był strasznie dowcipny przy okazji

[shenra]

[anja.sfanvitch]

Chciałam niniejszym pogratulować szortopisaczom zajmującym podium, a także tym, zajmującym obszar pod podium Poczytałam o idei feedbacku, fajna, postaram się sfeedbackować jako autorka dosyć kontrowersyjnego szorta z fifrakiem.

[mad]

Pucek - moje najserdeczniejsze
Proszę, proszę, kolejne szortowe Asiątko nam wyrosło
Cieszę się, że wygrał szort, na który zagłosowałem. Nie jest to częste zjawisko.

shenra - gratuluję 2. miejsca . Walka była zacięta!
marcolphus, xan4, Ozzborn - elegancko stłoczyliście się na 3. stopniu podium. Również
xan4 - masz chłopie zacięcie eksperymentatorskie. Tym razem do mnie nie przemówiło, ale może to i lepiej . Wcześniej, gdy przemówiło (w edycji, w której byłem gospodarzem - pamiętasz tekst autotematyczny?), nie zyskało takiej aprobaty gawiedzi.

Dla wszystkich pozostałych również
dla głosujących, a przede wszystkim dla tych, którym chciało się cokolwiek skrobnąć na temat wszystkich szortów.

Dziękuję czterem pancernym za zagłosowanie na moje wypociny. Tak to już jest, że zamysł autora nie zawsze do czytelników trafia... Ze swojego szorta byłem bardziej zadowolony niż w wielu edycjach, w których osiągnąłem lepszy wynik - jednak mało kto podzielił moje odczucia. dla Martvej - byłaś najbliższa jedynej słusznej interpretacji

Znów z Chalem wymieniliśmy się głosami. Coś nasze zakute metalowe łby chyba łączy... , już się nie mogę doczekać piwa. Ty albo totalnie zjedziesz mój szort, albo na niego zagłosujesz. Cieszę się, że druga opcja jest tak licznie reprezentowana. Ja w Ciebie trafiam równie często.

No to do następnej edycji, hej!

[Ozzborn]

Ja tam zawsze się po wszystkim odnoszę i polemizuję - lubię mówić o sobie Z grubsza już o najważniejszych rzeczach powiedziałem kawałek wcześniej. Gdyby jeszcze kogoś coś męczyło a propos "Egzekucji" to dajcie znać

[baranek]

[MOFFISS]

ozz, ty lepiej się przyznaj, kto ci pisał zakończenie? [patrz mój komentarz]

[Ozzborn]

baranek, a może być coś ciekawszego do mówienia o?

edit:
MOFFISS, oczywiście mój prywatny murzyn.
A tak serio to w sumie mówiłem. Pisałem trochę w ostatniej chwili i nie bardzo mogłem zmieścić się z zawarciem wszystkiego co chciałem, a pierwsza część była zamknięta i nie do ruszenia, no i wyszło jak wyszło

[MOFFISS]

to teraz powiedz czy rozumiesz mojego szorta>?

[baranek]

Ozzborn, nie ma dobrej odpowiedzi. tak czy inaczej wyjdziesz na głupka.

[Ozzborn]

MOFFISS, a jaki to ma związek?
Musiałbym go przeczytać jeszcze raz, bo pamiętam tylko, że ktoś jadł szczura, a na to nie mam czasu

[Martva]

[MOFFISS]

[baranek]

MOFFISS odpuść sobie ten wątek, co? czepiasz się ludzi, bo im się podobał twój szort? żenada.

[MOFFISS]

[baranek]

no ale nie w ten sposób chyba? można mniej nachalnie. i nie dowalając innym.

[MOFFISS]

o zwierzętach były tylko dwa szorty, o ile nie mam sklerozy, więc proszę nie imputować, albo wsadzać do ust słów nieprzyzwoitych

[Ozzborn]

chiba nie nadOnżam

[baranek]

ja niczego nie imputuję, bo ja nie wiem co to znaczy. [Bednarski]

Ozzborn, a kto nadOnża.

nie rozumiem MOFFISSA. napisał szorta. jego prawo. poddał go ocenie. to również jego prawo. ludziom się nie podobało? a to już ich prawo. i o co tu drzeć szaty?

tekst, którego trzeba bronić, nie jest wart obrony. a jeśli do tego broni go autor, to moim zdaniem żenada.
bo wypowiedzi MOFFISSA sprowadzają się do jednego: dlaczego nie głosowaliście na mojego szorta? przecież jest świetny!

[MOFFISS]

[Miria]

[J.Tanar]

Z podziękowaniem dla komentujących, mój rachunek sumienia.

Nutzz Nie przemawia do mnie
Rafał nie rusza
Radek Byłoby z tego niezgorsze opowiadanie, ale jako część większej całości. Tutaj obszerne tło zostało jakby na siłę wciśnięte do dialogów, które przez to brzmią bardzo sztucznie. Pomysł niezły, jest nawiązanie do tematu, prawie dobrze.
___Już jak porównałem z innymi (za późno) widziałem, że znowu chciałem upchnąć trzy wątki w wątły tekst.

Miria Fajnie zrealizowany temat, ale ten dialog! No przecież to jest po prostu straszne! Naturalności tam jak na lekarstwo. Bardzo, bardzo nieudana próba wplecenia do dialogu opisu przebiegu wydarzeń.
___No cóż, bardzo, bardzo, przesadziłem. Czy dialog jest straszny, bo przerysowany, czy dlatego, że przeładowany? Czy po prostu, zwyczajnie, straszny.

Chal-Chenet Dosyć standardowe. Nie porywa niestety niczym, ale i też nadmiernie nie odpycha. Przeciętniak.
Agi Umrzeć od zakażenia, czy z braku światła? Z punktu widzenia nieboszczyka to wszystko jedno.
shenra Skojarzyło mi się z jednym filmem. Nie rusza.
___A można wiedzieć z jakim? Jak Kroniki Riddica, to dla mnie kiepsko, bo niechcący.

xan4 porąbane takie i znowu temat na końcu musiał się znaleźć,
___Wolę nie pytać o definicję "porąbania"

terebka j.w. (Ujdzie. Nie powalające, ale i nie ostatnie w szeregu. Mocny średniak.)
mad Trochę trzeba by jeszcze popracować nad stylem, ale sam pomysł wydaje się ciekawy. Tytułowy wybór jest iście hamletowski, zakończenie satysfakcjonujące. Oczywiście, że to wszystko już było… to jednak nie umniejsza pozytywnego odbioru całości.
___Dzięki. Czy sytuacja i ustawienie sceny (poza papierowymi dialogami) jest do obrony?

Martva jakoś nie podeszło. Chociaż od strony technicznej nie mam nic do zarzucenia.
___Uff, przynajmniej połowa klęski.

[mad]

[xan4]

mad, nie ma sprawy, oczywiście że będę eksperymentował ,

edit: był

[shenra]

[Nutzz]

Spóźnione, ale szczere gratulacje. Wszystkim.
Skoro każdy szort zebrał przynajmniej jeden glos to nikt nie może czu sie przez los pokrzywdzony
W sumie to jestem zaskoczony aż 3 glosami na mnie oddanymi. Jak na debiut to chyba nie jest źle.

@ Chal: Oj, chyba cos w tym guście muzycznym tkwi. Punktuje Cie w prawie za każdym razem

[Miria]

[Pucek]

Temat wprawdzie powoli już zacicha, ale bodaj troszkę pogadam. Nie będę wklejać tony cytatów, odniosę się bardziej ogólnie.
"Wizyta" to pierwszy pomysł. Miała być spokojna i prościutka, treściowo i stylistycznie. Ot, taka sobie ramotka. Inspiracja istotnie z życia wzięta, ledwie co podkoloryzowana ś.p. małżonkiem.
Obserwując głosowanie oczki przecierałam ze zdumienia, że aż tylu osobom się podobała

Inspiracja "Rozważań" to skrzyżowanie starego dowcipu ( Polak zostawiony goły na pustyni po tygodniu będzie ubrany, urządzony i będzie pędził bimber) z widokami z warszawskich mostów ( często oglądanymi). Plus pretekst apokaliptyczny.
Tu prędzej bym się spodziewała krytyki za promowanie alkoholizmu wśród forumowej młodzieży niż niezrozumienia
Opko puścilam mimo braków technicznych, bo było bardzo kontrastowe w stosunku do pierwszego.

E: Jeszcze raz dziękuję wszystkim którzy poparli moją tfurczość