[Agi]

[Ceridwen]

Szady - Hm, osoby, które popełniają tak kardynalne błędy i nienawidzą krytyki, zapewne nie czytują za często felietonów w SFFH. Tak poza tym: czytało się miło, może by nawet naprawdę mi się spodobało, gdyby nie ciągłe przywoływanie złośliwych czytelników (za pierwszym razem mogło być zabawne, przy trzecim zaczęło być denerwujące) i to, że chyba czytałam bardzo podobny artykuł na Esensji (ale mogę się mylić i to były jakieś zwidy wywołane nadmiarem soku pomarańczowego).

Pilipiuk - Jak zwykle nie dowiedziałam się nic nowego, a mało oryginalne przemyślenia nie zostały podane w jakiś oszałamiająco interesujący sposób. Po raz kolejny także przemycono informacje na temat wspaniałości autora - chyba, że po kilku wypowiedziach i felietonach jestem już przeczulona i doszukuje się czegoś, czego tak naprawdę nie ma. Ale tak do odebrałam.

Domagalski - O, a ten felieton fajny, choć nie mogę go w pełni docenić, bo obejrzałam zaledwie kilka fragmentów ST. W każdym razie, jeżeli rzeczywiście tak obrazują tam kosmitów, to coś chyba jest nie tak (całe nacje z kłopotami psychicznymi, więc gdyby ktoś chciał poznać je wszystkie, nie musi wcale zwiedzać kosmosu - wystarczy wykupić wizytę w ziemskim zakładzie psychiatrycznym!). Chętnie dałabym punkt, ale nieznajomość serialu mnie powstrzymuje, nie wiem, na ile autor ma racje.

Grzędowicz - Może i przesadza, ale za to jak napisane. Bardzo sympatyczne. Wreszcie mogę przyznać PUNKT.

[Nitj'sefni]

Zwycięski felieton Grzędowicza. Gratulacje