|
|
|
Tekst numeru 63 - głosujemy do 12 lutego |
Wybierz dobre opowiadania |
Andrzej Pilipiuk - Lot |
|
6% |
[ 9 ] |
Dawid Juraszek - Hetman |
|
25% |
[ 35 ] |
Mikołaj Wachowicz - Żonobójca |
|
8% |
[ 11 ] |
Artur Baniewicz - Kufel z rękojmią |
|
7% |
[ 10 ] |
Irena Wiszniewska - Przestępca z Pulsartu |
|
5% |
[ 7 ] |
Jan Żerański - Ratując Gagarina |
|
19% |
[ 27 ] |
Marek Siudaj - Zabawa w chowanego |
|
27% |
[ 37 ] |
|
Głosowań: 55 |
Wszystkich Głosów: 136 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Tleli
Jaskier
Posty: 74 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: 11 Stycznia 2011, 10:58
|
|
|
Wachon napisał/a | Tleli napisał/a | Mikołaj Wachowicz - Żonobójca - Jest to jakiś pomysł na historię. Być może sięgnę kiedyś do dziejów św. Zenona. |
Chyba jednak Zygmunta. Św. Zenon to biskup Werony z IV wieku. |
No tak :) Przepraszam (zbyt wielu znajomych na "Z"). |
_________________ Życie, to zbyt poważna sprawa, by je traktować zbyt poważnie. |
|
|
|
|
Kasiek
Kogga
Posty: 5207 Skąd: Lublin
|
|
|
|
|
khamenei
Zombie Lenina
Posty: 495 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 15 Stycznia 2011, 13:44
|
|
|
Ojej, naprawdę nie macie spell checkerów w przeglądarce?
No dobra, mnie się numer niestety nie podobał. Zacznijmy zatem jeremiady na początek roku:
Andrzej Pilipiuk - Lot i Artur Baniewicz - Kufel z rękojmią
Ani to zabawne, ani ciekawe. "Kufel..." napisany bardzo chaotycznie. Skutecznie zniechęca mnie do sięgania po cokolwiek autorstwa pana Baniewicza. Natomiast "Lot" tylko utwierdza w przekonaniu, że Pilipiukowa proza nie dla mnie. Obydwa opowiadanka raczej kierowane do nastoletnich czytelników, jak dla mnie tylko strata czasu.
Dawid Juraszek - Hetman
Fajnie się czytało, język przedni, zabawa słowem na wysokim poziomie. Jednakże nie jest zwolennikiem aż takich mieszanek w stylu "warchoły w klimatach hard sf plus motyw superbohatera". Za dużo. Poza tym fabuła sama w sobie była słabiuuuuchna. W zasadzie istny pastisz. No był sobie heros, dał sobie porobić zdjęcia, uratował "Ziemię", sretetete. Aha, i miałem się w połowie nie domyślić, kto był hetmanem? Dobrze się czytało, lecz niestety z całości nic nie wynika. Mimo wszystko - na tle słabej ogólnie reszty - naciągany PUNKT.
Mikołaj Wachowicz - Żonobójca
Mocno przeciętne wg mnie. Fabuła bez szału, nic porywającego. Czytało się w miarę przyjemnie, ale jak najbardziej pasuje tu powyższe stwierdzenie o średnich stanach średnich.
Irena Wiszniewska - Przestępca z Pulsartu
Nawet trudno powiedzieć, czemu mi się nie podobało. Ciężko mi się czytało, to na pewno. Po drugie momentami musiałem powtarzać przeczytane dopiero co zdania, bo nie byłem w stanie wyobrazić sobie, co się dzieje. Fabuła też mnie jakoś nie przekonała, ogólnie nie dla mnie.
Jan Żerański - Ratując Gagarina
Cóż, niewątpliwie dobrze mi się czytało. Ale jak dobrnąłem do końca, to cisnęło się pytanie "i co z tego?". Koleś poleciał, popsuło mu się, uratowali go. Niestety nawet od opowiadania wymagam czegoś więcej niż tylko tzw. klimatu. Poza tym albo nie skumałem motywu z UFO, albo był on całkowicie zbędny.
Marek Siudaj - Zabawa w chowanego
O dzięki wam wielkie za ten soczysty kawałek grozy, bo on uratował niniejszy numer. Naprawdę fajne opowiadanie. Co prawda końcówka w stylu "łooo, tam jest niewytłumaczalne zło", ale zachęcało do czytania, wzbudzało uczucia i było na tyle sugestywnie napisane, że całą historię byłem sobie w stanie wyobrazić. Rzecz jasna PUNKT. |
|
|
|
|
terebka
Filippon
Posty: 3843 Skąd: Nowogródek Pomorski
|
|
|
|
|
dziko
Yoda
Posty: 949 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 15 Stycznia 2011, 16:04
|
|
|
Numer przeciętny. Ilość jakoś nie przeszła w jakość.
Andrzej Pilipiuk - Lot - rozumiem, że miało być zabawne. Miało.
Dawid Juraszek - Hetman - obiektywnie doceniam wysiłek Autora, parę fajnych gier językowych, ale obraz świata zupełnie mi subiektywnie nie podszedł.
Mikołaj Wachowicz - Żonobójca - nie było to złe, ale też nie zachwyca, taka mocna czwórka, ciut zabrakł do punktu.
Artur Baniewicz - Kufel z rękojmią - początek ciężkawy, ale potem coraz lepiej. Widać, że Autor piszę o czymś, co go rajcuje (militaria), wychodzą z tego często dobre teksty, jak właśnie ten. Punkt.
Irena Wiszniewska - Przestępca z Pulsartu - hermetyczna hybryda ambitniejszego artykułu z "Twojego Stylu" ze space-operetką. Nie podeszło.
Jan Żerański - Ratując Gagarina - napisane OK, ale do zapomnienia.
Marek Siudaj - Zabawa w chowanego - jak nie przepadam za urban-horror, to ten kawałek bardzo mi przypadł do gustu. Jest pomysł - dobry, choć prosty, jest napięcie. Najlepszy tekst numeru. Punkt. |
_________________ pozdrawiam - Bartek
Dzikopis |
|
|
|
|
hrabek
Kapo di tutti frutti
Posty: 12475 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 19 Stycznia 2011, 08:27
|
|
|
Dawid Juraszek i Marek Siudaj.
Zacznę od tego drugiego: świetny horrorowy klimat, niebanalna treść. Wciągnęło mnie od samego początku, a że fabuła nie idzie sztampowo, to i zakończenie wyszło nieźle.
Dawid Juraszek: jeden z kandydatów do tekstu roku. Napisany fenomenalnie. Fabuła na drugim planie, ale wystarczająco ciekawa, żeby nie nużyć. Za to styl znakomity. Pamiętam pierwsze opowiadania Gustawa, w których styl jeszcze był mocno surowy. W tej chwili to już pełnoprawny pisarz. Jeśli w dalszym tempie będzie się tak rozwijał, może być najlepszy w Polsce.
Poza tym podobało mi się opowiadanie Żerania, ciekawie pomyślane i napisane.
Andrzej Pilipiuk przeciętnie, podobnie Mikołaj Wachowicz. Artur Baniewicz był dość przyjemny w odbiorze i to ostatni plus tego numeru. Tekst Ireny Wiszniewskiej napisany jest w tak koszmarnym stylu, że nie udało mi się przetrawić do końca.
Ogólnie bardzo mi się numer podobał. |
_________________ 5 zdań na temat |
|
|
|
|
Profan
Frodo Baggins
Posty: 125 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 19 Stycznia 2011, 16:00
|
|
|
Andrzej Pilipiuk - Lot - Humor trochę wędrowyczowy, ale opowiadanie leciutkie, podobało się.
Dawid Juraszek - Hetman - Tekst bardzo długi, zawiewający nudą. Nie lubię takich brzydkich operacji językowych, które może niektórych zachwycają.
Mikołaj Wachowicz - Żonobójca - Fajnie wymyślone, ale trochę takie... Mało szczegółów, średnia fabuła.
Artur Baniewicz - Kufel z rękojmią - Dobre opowiadanie. Bardzo mi się podobało.
Irena Wiszniewska - Przestępca z Pulsartu - Fajnie zbudowany świat przedstawiony, oryginalny pomysł.
Jan Żerański - Ratując Gagarina - Bardzo dobry pomysł na opowiadanie, przyjemnie się czytało.
Marek Siudaj - Zabawa w chowanego - Tekst numeru. Rzadko na łamach SFFH widuje się horrory, a ten miał ładny klimat. Trzymający w napięciu. Punkt. |
|
|
|
|
Przemo
Frodo Baggins
Posty: 116 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 19 Stycznia 2011, 21:19
|
|
|
Ratująca Gagarina - bardzo dobre opowiadanie. |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 23 Stycznia 2011, 10:47
|
|
|
Lot - po tygodniu już nawet nie wiem, o czym to było.
Hetman - zdecydowanie najlepszy tekst numeru, bardzo dopracowany w warstwie językowej (co odbieram jako megaszacunek dla czytelnika!!!), fabuła zupełnie mi nie przeszkadzała PUNKT
Żonobójca - niewątpliwie przyjemnie się czytało, ale zakończenie mnie rozczarowało.
Kufel z rękojmią - niby świat ciekawy, niby jakaś tam historia jest, niby kilka naprawdę fajnych pomysłów, ale lektura szła mi jak po grudzie. Co jakiś czas się gubiłam, co, kto i dlaczego, jakby ktoś wyciął kilka kluczowych zdań.
Przestępca z Pulsartu - niewątpliwie trzeba się było wgryźć w ten tekst, ale nie żałuję czasu przy nim spędzonego. Autorka miała świetny pomysł, być może nieco zbyt go skondensowała, ale i tak w pełni zasługuje na PUNKT
Ratując Gagarina - zupełnie minęłam się z tym tekstem, nie przekonało mnie rozłożenie akcentów, co z tymi obcymi? Jeśli w pierwszym akcie na ścianie wisi strzelba, to w trzecim powinna wystrzelić. Może z czasem się przekonam, ale póki co jestem zirytowana niedopowiedzeniami.
Zabawa w chowanego - sytuacja odwrotna do "Przestępcy z Pulsartu", czyli pomysł nazbyt rozwleczony, przez co tekst stał się nużący. |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
Wachon
Profesjonalny Kur Domowy
Posty: 73 Skąd: W-wa
|
Wysłany: 23 Stycznia 2011, 11:21
|
|
|
Witchma napisał/a |
Żonobójca - niewątpliwie przyjemnie się czytało, ale zakończenie mnie rozczarowało. |
Spróbuj mniej dosłownie zinterpretować zakończenie. |
_________________ Życie składa się z kontrastów i na tym polega jego urok |
|
|
|
|
Zagubiony
Langolier
Posty: 251 Skąd: Ożarów Mazowiecki
|
Wysłany: 25 Stycznia 2011, 14:56
|
|
|
Ostatnio sobie przeszedłem grę "Heavy Rain" i muszę przyznać, że po tym doświadczeniu opowiadanie "Zabawa w chowanego" jeszcze bardziej mi się spodobało - bardziej emocjonalnie odebrałem postać spanikowanego ojca. |
_________________ Weapons are just tools. True strength lies within me.
Heishirō Mitsurugi
Forever Lost |
|
|
|
|
Wachon
Profesjonalny Kur Domowy
Posty: 73 Skąd: W-wa
|
Wysłany: 25 Stycznia 2011, 15:38
|
|
|
Mi zaś 3 dni po lekturze przytrafiła się identyczna niemal, jak w opowiadaniu, historia w dużym domu. Mój syn jest mistrzem w wynajdywaniu kryjówek i tym razem zniknął w biały dzień na dobre pół godziny. Oczywiście, ukrył się prawie na widoku (por. E. A. Poe "Skradziony list") i cichutko przycupnął. |
_________________ Życie składa się z kontrastów i na tym polega jego urok |
|
|
|
|
dalambert
Agent Chaosu
Posty: 23516 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 31 Stycznia 2011, 10:41
|
|
|
Prawie doczytane - to co zwraca niewatpliwie uwagę to Hetman i Żonobójca, Lot jest wcale porządnym opowiadaniem, ale niewątpliwie wybijają się dwa pierwej wymienione.
Żonobójca porządnym hororkiem z zacnym osadzeniem historycznym.
Hetman natomiast absolutnie uraoczą zabawą językową przy wprawdzie dość pretekstowej fabule, ale te wszystkie urocze nawiązania, kpinki i sugestie są po prostu wspaniałe. Ja nie czytałem tego dla intrygi , co nie znaczy , żeby była kiepska, ale dla tego jak jest opowiadana i do czego Autor pije i jak pije
Szczeze zdumiały mnie tu niektóre wypowiedzi, że fabułka owszem,ale czyta się ciężko , no bo tyle nawiązań , że człek nie wie o co biega
Coż jak ktoś jest nieoczytanym , co tu wiele mowić tumanem-leniuchem, to trudno by coś z Hetmana wychwycił , nie ten target
nad punktacją pomyślę, ale faworyci już się zarysowali. |
_________________ Boże chroń Królową - Dalambert |
|
|
|
|
Nitj'sefni
Meff Fawson
Posty: 1672 Skąd: Raszyn
|
Wysłany: 31 Stycznia 2011, 19:44
|
|
|
Lot - Nie da się ukryć, że autor chciał w ten sposób zachęcić czytelników do sięgnięcia po jego najnowszą książkę. Mnie przekonał. Czytało się łatwo i przyjemnie. Punkt
Hetman - Do połączenia Mickiewicza ze space operą podchodziłem jak pies do jeża. Niesłusznie. Autor w naprawdę umiejętny sposób połączył te dwa światy i wplótł w nie interesującą fabułę. Punkt
Żonobójca - Miało być intrygująco i tajemniczo. No i rzeczywiście było, ale mnie specjalnie nie wciągnęło.
Kufel z rękojmią - Całkiem niezłe opowiadanie i pewnie byłby nawet punkt, gdyby nie to, że ja przyznaję je tylko trzem najlepszym. To, nie jest w tej trójce.
Przestępca z Pulsartu - W moim przekonaniu - słabo. No cóż, może to dlatego, że nie jestem miłośnikiem sztuki, a to ona była głównym tematem tego utworu.
Ratując Gagarina - Ciekawe, zarówno ze względu na temat, jak i sposób narracji. Tylko, że do punktu czegoś mi zabrakło. Niestety nie wiem dokładnie czego. Jakiegoś bliżej nieokreślonego błysku.
Zabawa w chowanego - O tym utworze mogę napisać tylko jedno słowo - kapitalne! Wszystko jest w nim kapitalne, z ilustracją włącznie. Jest to po prostu świetne opowiadanie grozy do końca trzymające w napięciu i sprawiające, że człowieka nachodzi niepokój, a może nawet i lęk. Punkt |
_________________ "A long time ago in a galaxy far, far away...." |
|
|
|
|
ailiS
Sky Captain
Posty: 192 Skąd: z Koszmaru
|
Wysłany: 4 Lutego 2011, 12:14
|
|
|
Każdy z tekstów jest na swój sposób ciekawy, ale żaden nie zapadł mi w pamięć tak, jak np. opowiadania Fronczak czy Orkana z poprzedniego numeru. |
_________________ W piciu jest zupełnie ta sama mądrość co i w życiu: złudzenia.
Jelsky w "Próchnie" |
|
|
|
|
xan4
Tatuś Muminków
Posty: 5116 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: 7 Lutego 2011, 12:50
|
|
|
5 dni pozostało, może jeszcze trochę ocen i głosów skapnie? |
|
|
|
|
merula
Pani z Jeziora
Posty: 23494 Skąd: przystanek Alaska
|
Wysłany: 8 Lutego 2011, 09:05
|
|
|
Mikołaj Wachowicz - Żonobójca
Jan Żerański - Ratując Gagarina
Marek Siudaj - Zabawa w chowanego
Przestępcę z Pulsartu już gdzieś chyba czytałam.
Lot, jako wstęp, albo część całości chyba do mnie nie trafił.
Hetman i Kufel... jakoś mnie nie porwały, choc złe nie są. |
_________________ Kobiety dzielą się na te, które nie wiedzą czego chcą i na te, które chcą, ale nie wiedzą czego. |
|
|
|
|
dalambert
Agent Chaosu
Posty: 23516 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 8 Lutego 2011, 09:27
|
|
|
No ja powoli dochodzę do zdania meruli, mam bardzo podobne odczucia.
Hetman jest doskonały jako rozrywka dla oczytanych, czyli rebus literacki - sama fabułka dość mizerna, ale się czyta, byle nie w nadmiarze.
Może Żerań dla mnie za bardzo zakręcił swoją opowiastkę...
cóż pomyślę jaszcze chwilkę. |
_________________ Boże chroń Królową - Dalambert |
|
|
|
|
xan4
Tatuś Muminków
Posty: 5116 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: 9 Lutego 2011, 14:37
|
|
|
Tylko 43 osoby przeczytały 63 numer? |
|
|
|
|
Chal-Chenet
cHAL 9000
Posty: 27797 Skąd: P-S
|
Wysłany: 9 Lutego 2011, 18:07
|
|
|
Mój numer 40 i 4.
A głos na Wiszniewską, bo mnie jakoś smuciła ta "5". |
_________________ Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!
http://zlapany.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 10 Lutego 2011, 13:02
|
|
|
Hetman i Zabawa w chowanego. |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
mBiko
Кощей
Posty: 17377 Skąd: The Boat
|
Wysłany: 10 Lutego 2011, 22:09
|
|
|
Hetman, bo uważam ten tekst za najbardziej przemyślany i dopracowany, a poza tym bardzo mnie ubawił.
Ratując Gagarina, bo to najbardziej klasyczne s-f w numerze, a i zachęta przyda się Autoru. |
_________________ Wcale nie jestem pod wypływem kolaholu niek jaktórzy w zas pogli momyśleć.
Nie niestem jawet wpiłowie tak pojany jak pożecie mymyśleć. |
|
|
|
|
dalambert
Agent Chaosu
Posty: 23516 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 12 Lutego 2011, 09:58
|
|
|
No jedna 50 głosów się znalazła- HEJ obcyndalacze ostatnia chwila |
_________________ Boże chroń Królową - Dalambert |
|
|
|
|
Mateusz Zieliński
Indiana Jones
Posty: 448 Skąd: Płock
|
Wysłany: 12 Lutego 2011, 13:39
|
|
|
Zagłosowałem, 3 punkty:
Hetman - trzeba mieć zacięcie, żeby stworzyć coś takiego. Wydaje mi się jednak, że Autor po pierwszej części trochę spuścił z tonu, jeśli chodzi o stylizację. Może to i dobrze? Sama fabuła rzeczywiście przyćmiona językiem i realiami, ale zajmująca. Tekst numeru.
Ratując Gagarina - niezbyt porywające, ale jednak s-f. Na zachętę.
Zabawa w chowanego - za klimat prostej, dziwnej historii. |
_________________ Mój nick, to imię i nazwisko. Mówcie mi po imieniu... |
|
|
|
|
xan4
Tatuś Muminków
Posty: 5116 Skąd: Dolina Muminków
|
Wysłany: 12 Lutego 2011, 16:41
|
|
|
4h do końca, może ktoś się jeszcze zdecyduje?
W tak zwanym międzyczasie zmienił nam się lider, ale przecież wszystko przed nami |
|
|
|
|
Gustaw G.Garuga
Bakałarz
Posty: 6179 Skąd: Kanton
|
Wysłany: 14 Lutego 2011, 15:03
|
|
|
Nie ukrywam, ze na widok ostatecznego wyniku usta wygiely mi sie w podkowke... Dziekuje za wszystkie glosy i kazdy glos. To nie pierwszy raz, gdy czytelnicy zwracaja mi uwage na rozdzwiek miedzy forma tekstu a fabula. Pomysle nad tym. |
_________________ "Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius |
|
|
|
|
Żerań [Usunięty]
|
Wysłany: 14 Lutego 2011, 15:59
|
|
|
Ja również bardzo dziękuję za głosy i obiecuję dalszy rozwój, bo IMO w życiu każdego człowieka (nie tylko pisarza, ale tutaj chyba przede wszystkim) chodzi także o to, by się rozwijać, uczyć, poznawać. Fajnie, że się wam opowiadanie podobało. Chciałem zrobić maksymalnie klasyczną science fiction i złożyć hołd mojej ukochane filmowej fantastyce - kinu science ficiton - którą bardzo lubię. Wszystko w tekście jest wypadkową pomysłu wyjściowego - robimy "literacki film". Chyba mi wyszło:) Natomiast wołami nie wyciągnięcie ze mnie, co tak naprawdę tam się stało. Uwielbiam teksty-zagadki (a tutaj rozwiązań możliwych jest kilka). |
|
|
|
|
Maxencius
Tom Bombadil
Posty: 27 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 20 Lutego 2011, 22:51
|
|
|
Bardzo, bardzo dziękuję za głosy. Szczerze mówiąc, przyzwyczaiłem się już do myśli, że będę gratulował zwycięzcy, ale kiedy na parę godzin przed końcem głosowania okazało się, że "Zabawa w chowanego" wygrywa, uznałem, że najlepiej będzie nie zaglądać aż do finału. Tymczasem pojechałem z rodzinką w góry, właśnie wróciłem i zajrzałem.
To wspaniałe uczucie - jeszcze raz bardzo dziękuję głosującym i gratuluję pozostałym autorom. |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39280 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 20 Lutego 2011, 23:00
|
|
|
Maxencius, gratuluję zwycięstwa i zapraszam do Twojego wątku. |
|
|
|
|
rag
Jaskier
Posty: 77 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 20 Kwietnia 2011, 10:04 spóźnione opinie o 63
|
|
|
Andrzej Pilipiuk - Lot
Polski wampir w kosmosie, prawie. Zabawne, ale umiarkowanie.
Dawid Juraszek - Hetman
Powrót do świata 'Odysei sarmackiej'. Tym razem zamiast fredrowskiej romantycznej komedii mamy superbohatera (coś między Supermanem a Iron Manem). Zupełny misz-masz klimatów, ale działa zadziwiająco dobrze. THE BEST OF 63
Mikołaj Wachowicz - Żonobójca
Horror(?) wpółczesny. Pod wpływem pięknej artystki mąż zabija żonę, naśladując wydarzenia historyczne. Koncept chyba trochę za słaby, bo wyraźnie nie zadziałał, choć opowiadanie napisane całkiem nieźle.
Artur Baniewicz - Kufel z rękojmią
Fantasy w świecie po wojnie demokratyczno-feudalnej w wiosce, której wiodącym przemysłem jest fabryka garnków. Bardzo oryginalne i ciekawe, ale zdecydowanie za gęsto upakowane. W notce autor twierdzi, że woli pisać powieści niż opowiadania - to widać... Na przyszłość: trochę mniej wydarzeń - albo przynajmniej dwa razy dłużej. Ale i tak: SECOND BEST OF 63
Irena Wiszniewska - Przestępca z Pulsartu
Przestępca z planety sztuki zbiegły na Ziemię. Ciekawy pomysł inwazji/podboju Ziemi od strony świata sztuki, ale samo opowiadanie trochę za bardzo pretensjonalne.
Jan Żerański - Ratując Gagarina
Gagarin na orbicie Marsie, ratowany przez Sagana - opowiedziane od strony żony astronauty. Coś w rodzaju hołdu dla astronautów i 'ludzi kosmosu'. Przyjemne, choć pretekstowe.
Marek Siudaj - Zabawa w chowanego
Horror współczesny. Pomysł ciekawy, ale wyraźnie niedokończony. (Chyba, że ma to być alegoria dorastania? 'Przychodzi taki moment, że dzieci nie chcą już znać swoich ojców'?) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group |