Czy skłonność do fantastyki to przypadłość psychiczna? |
Czy skłonność do fantastyki to przypadłość psychiczna? |
Tak |
|
31% |
[ 6 ] |
Nie |
|
52% |
[ 10 ] |
Nie wiem |
|
15% |
[ 3 ] |
|
Głosowań: 19 |
Wszystkich Głosów: 19 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 6 Czerwca 2006, 13:10
|
|
|
To jakiś stary dowcip, bo apteki są czynne w niedzielę (oczywiście nie wszystkie) |
|
|
|
|
Vesper
Sky Captain
Posty: 157 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: 9 Czerwca 2006, 10:00
|
|
|
"przypadłość psychiczna" - hmm
Tzn. to, że lubię SF/Fantasy to sprawa mózgu? Jak najbardziej . A co do reakcji "ludzi z zewnątrz" - polecam przeanalizowanie najbardziej kasowych filmów/gier/powieści ostatnich 10-20 lat. Zobaczycie, jak strasznie ta "fantastyka" jest znienawidzona i ile osób na nią "cierpi"
Fantazjowanie to chyba typowo ludzka przypadłość - po to mamy wyobraźnię i sny. Groźne jest postrzeganie wszystkiego dokoła przez pryzmat czegoś, co nie istnieje/nie istniało (a może zaistnieć, kto wie ).
...Chyba dlatego preferuję SF/cyberpunka - nikt nie może mi zarzucić, że "bajdurzę o smokach" |
_________________ Czytane/oglądane: Dan Simmons - The Hyperion Omnibus // BSG 1-4 |
|
|
|
|
Tomcich
Tigana
Posty: 6557 Skąd: Ino
|
Wysłany: 9 Czerwca 2006, 12:41
|
|
|
Fantastyka w tej czy innej postaci jest zawsze obecna z ludźmi i ich cywilizacją. Różnego rodzaju wierzenia/ mitologie mogą być tego przykładem. Wiara w smoki to nie wymysł ostatnich lat i fantasy. Mając tak skonstruowany mózg, że pozwala on myśleć abstrakcyjnie wykorzystujemy to. Zastanawianie się "co by było gdybym postąpił tak, a nie inaczej" też jest w pewnym sensie fantazjowaniem (zastanawiamy się nad światm alternatywnym). Przewidywanie czegoś co nastąpi np. jutro to też w pewnym sensie fantastyka (futurologia). |
_________________ - Jak tam życie?
- Muchom by się spodobało.. |
|
|
|
|
Albion
Kapitan Kirk
Posty: 1127 Skąd: Warsaw City
|
Wysłany: 9 Czerwca 2006, 15:47
|
|
|
Powiem krótko - w moim przypadku to w 100% przypadłość psychiczna
Jestem uzależniony, ślizgam się po rzeczywistości właśnie dzięki temu, że patrzę na wszystko w około z dystansem. Fantastyka ogólnie pojęta i wszelakie skłonności do niej dają swoisty bufor bezpieczeństwa - bez możliwości fantazjowania, zwariowałbym, w tym pogiętym bardziej niż niejedna książka świecie.... |
_________________ "Historia uczy tego, że ludzie niczego nie uczą się z historii"
(\_/)
(O.o) This is Bunny. Add Bunny to your signature
(> <) to help him achieve world domination. |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 29 Października 2006, 20:47
|
|
|
jest to bardzo zarazliwe.
dowod: moje asiontko... |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
Ziuta
Nerwus
Posty: 5748 Skąd: Krzeslav's Hills
|
Wysłany: 29 Października 2006, 23:21
|
|
|
To jest coś z głową. Przed ledwie godziną, rozwścieczony przez siostrę, która o 22 w niedzielę zabrałą się za naukę na klasówkę w poniedziałek rano i nie mogąc odnaleźć podręcznika dla niej, zacząłęm wrzeszczeć, że wszyscy grzebią w moich rzeczach i mnie kontrolują.
Paranoja, po prostu, paranoja.
Na szczęście sam sobie nie wierzę |
_________________ Jeśli istnieją narodowe mity, narodowe świętości, to konieczność panowania nad Polską jest właśnie taką świętością dla Rosji - Stanisław Cat-Mackiewicz |
|
|
|
|
Godzilla
kocia mama
Posty: 14145 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 30 Października 2006, 12:33
|
|
|
To nie jest psychiczne. I nie będę się leczyć. I proszę zabrać stąd te tabletki i żelastwo z elektrodami. |
_________________ Blog
Kedileri çok seviyorum |
|
|
|
|
hjeniu
Wilq
Posty: 3913 Skąd: Zachodniopomorskie
|
Wysłany: 30 Października 2006, 17:36
|
|
|
Eee tam strasznie łatwo to rzucić, robiłem to już wiele razy |
_________________ Idioci są świetni. Nic dziwnego, że każda wioska chce mieć swojego by Dr. House |
|
|
|
|
krisu [Usunięty]
|
Wysłany: 30 Października 2006, 19:17
|
|
|
Na pewno nie jest to psychiczne, ale jest to uzależnienie. Bo uzależnić można się od wszystkiego. Czasem jednak, tak jak w tym przypadku, jest to dość przyjemny i pożyteczny nałóg. Niestety w moim przypadku nieuleczalny.
A ludzie, którzy patrzą z boku i mi się dziwią? Ja nie zwracam na to uwagi. A ostatnio rozbawiła mnie koleżanka, kiedy pochwaliłem się do kolegi że jadę do Lublina na Falkon. Powiedziała mu z poważną miną: bo wiesz, oni mają takie swoje fantastyczne komiksy. Popłakałem się ze śmiechu. |
|
|
|
|
|