[illianna]

o jasny gwint, normalny Fight Club, a robicie już mydło?

[Chal-Chenet]

Jest kisiel.

[hrabek]

[ihan]

[Romek P.]

Czy to nie dlatego, że bez tłumu obserwatorów nie ma w tym frajdy?

[dzejes]

Bingo! I dlatego ciągle i ciągle będą się te tematy przebijały poza getto.

[Agi]

Romek P., coś w tym jest. Posty o wiele mniejszym ciężarze gatunkowym, niż te w "Political fiction" na forum ogólnym wywołują lawinę zgłoszeń do moderacji i totalną awanturę.

[Romek P.]

Bo moje pytanie było retoryczne. Przecież świetnie to widać właśnie po tych innych wątkach próby przemycania nielegalnych treści wciąż trwają, badanie, na ile pozwoli moderacja, dla niektórych userów zdaje się być frajdą samą w sobie

[dalambert]

[merula]

dalambert, nie ruszałabym tego tematu na Twoim miejscu

[dalambert]

merula, pewnie masz rację, ale cóż, ja mam garb a nie kompleksy

[ihan]

[Fidel-F2]

ihan +1

[nimfa bagienna]

[Fidel-F2]

imho kompletnie lipna ocena, jak się temat gdzie zacznie to się go kontynuuje bo tak wygodnie, i mało ważne czy jest publika i na ile moderacja pozwoli a moderacja zamiast robić sceny i wszczynać wojnę powinna dyskusję przenieść do stosownego wątku

[illianna]

Cóż popędów nie da się zamknąć w gettcie, superego będzie próbowało zepchnąć je do podświadomości, ale ich siła jest wielka i zawsze jakoś wylezą, przez czynności pomyłkowe choćby i inne sztuczki, a ponieważ każda walka jest zwykle silnie upopędowiona, a walka o przekonania własne jest jedyną formą możliwą przez internet, to zawsze będą spory, kłótnie, bluzgi, obrażanie się, fochy itp. taki już urok bycia w stadzie. Religia i polityka są idealnym polem do walki, bo każdy jest przekonany, że właśnie on ma rację i w gruncie rzeczy trudno dowieść, że jest inaczej przy pomocy rozumu. Jesteśmy skazani na pojawianie się takich dyskusji, nawet nie dlatego że jak jest publika, to jest bardziej podniecające, ale dlatego że każdy z nas jest zwierzęciem polityczno-religijnym, nawet jak staramy się o tym nie pamiętać, każdy trafia w końcu taki obrazek, żart, twierdzenie itp. który go bulwersuje, oburza, nie daje przejść obojętnie, no i się zaczyna...
Wszystkim dziękuję za uwagę, to byłam ja wasz domowy psycholog z zacięciem gawędziarskim

[Fidel-F2]

ano właśnie

[ihan]

A ile się należy za wizytę?

[illianna]

ihan, a ile proponujesz?

Fidel-F2, coś ostatnio za często się z Tobą całkowicie zgadzam, czyżby fidelioza mnie dopadła i zostanę wyznawcą Twojego Kościoła Latającego Fidela, ups wątek religijny mi się włączył.

[ihan]

Chciałam zaproponować: "za Bóg zapłać", ale nie mam odwagi

[illianna]

ihan, hehee....

[Agi]

ihan, na tekst "Bóg zapłać" mój Tatko mawiał: z Bogiem się rozlicz, a mi zapłać

[ihan]

Dobre.

[Ziuta]

Przepraszam, że ciągnę ten szlachetny offtop, ale sytuacja na forum kojarzy mi się ze Stetson City w 1885.

Polityka brutalnego odcięcia od reszty forum tematów polityczno-religijnych nie jest pewnie do końca udanym pomysłem, ale co robić? Przywrócić je? Okej, przed odcięciem bagno wylewało się jeszcze bardziej. Szanuję forumowych fajterów, mają grubszą skórę i potrzebują gwałtownych bodźców, żeby cokolwiek poczuć, ale w takim razie przydałaby się jakaś sensowna polityka (nomen omen) ochrony reszty użytkowników.
BTW, te tematy miały jeszcze niższą zawartość treści niż największe forumowe offtopy. Rozmowy religijne i ciszę wyborczą można by streścić na pół strony i wyczerpać temat. Reszta to już była tylko malownicza ekspresja. Czyli illianna ma rację

[Agi]

[ihan]

Eeeee tam. Moderacja może się włączyć.

[Agi]

ihan, proponujesz wojnę totalną połączoną z demolką?

[dzejes]

[Fidel-F2]

komlpelsiarzy

[ihan]