Tekst numeru 23 - głosujemy do 4 listopada |
Kto najlepszy? |
Adam Przechrzta: Alchemik. |
|
16% |
[ 14 ] |
Dawid Juraszek: Twarzą w twarz... |
|
26% |
[ 23 ] |
Michał Cetnarowski: Leśni chłopcy |
|
16% |
[ 14 ] |
Tomasz Kilian: Szczur w wannie |
|
24% |
[ 21 ] |
Ela Graf: Niczyja |
|
8% |
[ 7 ] |
Artur R. Skowroński: To była dobra oferta |
|
2% |
[ 2 ] |
Piotr Drzewiński: Pierwsze zadanie |
|
6% |
[ 6 ] |
|
Głosowań: 49 |
Wszystkich Głosów: 87 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Adashi
Cyberpunk
Posty: 16753 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: 28 Września 2007, 18:22
|
|
|
Gustaw G.Garuga napisał/a | A ja się tak starałem, żeby kropek nie było trzeba wstawiać... |
Jak mawiają Włosi - Punto znaczy kropka! Czasami się przydaje
A mojego posta z oceną opowiadań nikt nie komentuje, co za autorzy, panie dzieju, w ogóle nie dbają o PR |
_________________ Wysłano z Atari |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 28 Września 2007, 18:26
|
|
|
Za bardzo sie podlizywałeś |
|
|
|
|
Bellatrix
Batman
Posty: 531 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28 Września 2007, 18:27
|
|
|
Adashi, bo Twoja ocena jest bardziej pochwalna niz krytyczna Co, autor na ocene "dobrze sklecona fabula" ma Ci skomentowac: "niee, tak naprawde to fatalna" ? :d |
|
|
|
|
Adashi
Cyberpunk
Posty: 16753 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: 28 Września 2007, 18:37
|
|
|
Żartujecie prawda?
edit: Jeden Tequilla poczuwał się w obowiązku, to się nazywa fachowy kolega autor, resztę pominiemy milczeniem
Dobra, dobra, żartowałem, chciałem tylko rozruszać jakąś dyskusję (na którą zresztą i tak nie mam czasu), bo ostatnio wątki dot. tekstu nr to jakieś wątłe (chodzi mi o ilość postów) się takie zrobiły, a przecież kanikuły już się skończyły, hehe - oooo! jakie zdanie długie mi wyszło Jest i jedno punto, i jeden wykrzyknik, czad |
_________________ Wysłano z Atari |
|
|
|
|
Gustaw G.Garuga
Bakałarz
Posty: 6179 Skąd: Kanton
|
Wysłany: 28 Września 2007, 19:47
|
|
|
Bellatrix, przynajmniej opowiadanie nie było Ci obojętne
Adashi, szersze komentarze do komentarzy zamieszczam nie tutaj, a w wątku autorskim i tamże zapraszam do dyskusji |
_________________ "Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius |
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 28 Września 2007, 20:32
|
|
|
Bellatrix co fakt, to fakt - w brydża nigdy nie grałem, nie umiem ( a chętnie bym się nauczył) - aczkolwiek tutaj użyłem trochę słowo turniej w potocznym znaczeniu ( kto tam wie co sobie ubdrał Majster mówiąc turniej? ). Bądź co bądź jednak dzięki za cenne informację. I oczywiście głos ( innym również serdecznie dziękuję).
A czy trudno nauczyć się grać w brydża? |
_________________ "Could you look an animal in the eyes and say to it, 'My appetite is more important than your suffering'?" Moby |
|
|
|
|
elam
Gremlinek
Posty: 11118 Skąd: kotlinka gremlinka
|
Wysłany: 28 Września 2007, 20:40
|
|
|
to zalezy... ja mialam fajnych nauczycieli, to bylo latwe. chociaz kolezance szlo gorzej - zamiast skupiac sie na liczeniu kart, myslala, czy podoba sie koledze, wiec, hmm, stale popelniala bledy, czym niestety doprowadzala do szalu partnera - wiec , parafrazujac, to jest jak w rymowance szkolnej
kiedy siedzisz w brydza graniu
nigdy nie mysl o kochaniu
bo kochanie bardzo szkodzi
gdy kloejka twa nadchodzi.. |
_________________ Ten się śmieje, kto umrze ostatni. |
|
|
|
|
magic
Jaskier
Posty: 95 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 28 Września 2007, 20:52
|
|
|
Adam Przechrzta: Alchemik. – Bohater w zasadzie jest przesuwany z kata w kąt przez postacie drugoplanowe, w zasadzie profesor Davidoff mógłby załatwić sprawę sam, przy pomocy „analityków”. Nie rozumiem też dlaczego analitycy w kluczowym momencie ratują bohatera z opresji, skąd wiedzieli że będą potrzebni? Podsumowując – jest to zgrabny szkic do jakiejś dłuższej formy.
Dawid Juraszek: Twarzą w twarz... – Nie wiem czemu skojarzyło mi się z jednym z opowiadań o gamedecu. Trochę ciężko się czytało, ale ogólne wrażenie pozytywne. Punkt.
Michał Cetnarowski: Leśni chłopcy – Zbyt realistyczny opis na początku, miałem zostawić nieprzeczytane, ale przebrnąłem przez początek i dalej dało się czytać. Ponieważ opowiadanie mnie zirytowało, postanowiłem przyznać punkt.
Tomasz Kilian: Szczur w wannie – Ale co z tego wynika
Ela Graf: Niczyja – miałem wrażenie, że już coś podobnego czytałem: dwa światy żyjące obok siebie, przez mór, jeden bogaty drugi biedny i ci biedni wcale nie garną się do bogactwa. Może przesłanie było inne i na pewno inne zakończenie, ale ...
Artur R. Skowroński: To była dobra oferta – nie lubię horrorów.
Piotr Drzewiński: Pierwsze zadanie – nie wnosi nic nowego, ale czyta się gładko. W sam raz do pociągu. |
_________________ Każda dostatecznie zaawansowana technologia staje się magią |
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 28 Września 2007, 20:53
|
|
|
Właśnie cały problem jest też taki, że trzeba znaleźć trzech pozostałych chętnych - a z tego co mi wiadomo, z osób w najbliższym zasięgu tylko mój ojciec kiedyś grał.
Ale jakby co wiem do kogo uderzać po internetowe lekcje.. |
_________________ "Could you look an animal in the eyes and say to it, 'My appetite is more important than your suffering'?" Moby |
|
|
|
|
Navajero
Admirał Ackbar
Posty: 2456 Skąd: Shangri - La
|
Wysłany: 28 Września 2007, 21:15
|
|
|
magic napisał/a | Adam Przechrzta: Alchemik. – Bohater w zasadzie jest przesuwany z kata w kąt przez postacie drugoplanowe, w zasadzie profesor Davidoff mógłby załatwić sprawę sam, przy pomocy „analityków”. |
Uwaga spojler;
Raczej nie, bo zaistniała kwestia interpretacji źródeł, notatek nieboszczyka Wirdego i ogólnej wiedzy na temat polskich służb specjalnych z okresu II RP. Np. gdyby nie ta wiedza ( odnośnie programu szkolenia polskich specsłużb) bohater nigdy nie domyśliłby się, że w przeszukanym mieszkaniu Alchemika, jest jakiś drugi schowek, nie miałby do niego szyfru itp. Jednym słowem - bohater, jako specjalista od owych służb był niezbędny To naprawdę dość wąska specjalność. Obecnie w Polsce jedynie jakieś 6 - 7 osób, które mogłyby być uznane za ekspertów w tej dziedzinie.
magic napisał/a | Nie rozumiem też dlaczego analitycy w kluczowym momencie ratują bohatera z opresji, skąd wiedzieli że będą potrzebni? |
Asekurowali go. W tekście jest wzmiankowane, że przy rozwiązaniu sprawy Korpacki ma skorzystać z ich pomocy.
Koniec spojlera.
Dziękuję za uwagi i dobre słowo Mam zamiar rozwinąć to w dłuższą formę. Ewentualną, dalszą dyskusję na temat "Alchemika" proponuję przenieść do mojego tematu. |
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 28 Września 2007, 21:37
|
|
|
Bellatrix napisał/a |
Szczur w wannie - dobre. Z ciekawym przeslaniem. Az mi sie zal biednego szczura zrobilo
|
Bellatrix polecam ci książkę Andrzeja Zaniewskiego "Szczur" - bardzo ładna i wzruszająca opowieść, pisana z prerspektywy głównego bohatera, który jest oczywiście szczurem
Tak mi się przypomniało, choć dawno temu czytałem. |
_________________ "Could you look an animal in the eyes and say to it, 'My appetite is more important than your suffering'?" Moby |
|
|
|
|
Bellatrix
Batman
Posty: 531 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 28 Września 2007, 21:49
|
|
|
Tequilla: sprobuje "Szczura" dorwac;) Co do brydza, jesli to byl Majster ktory costam ma na mysli to, zapewne, najwlasciwiej byloby "robra/roberka w brydza". Jesli chcesz sie nauczyc - polecam www.bridgebase.com - po pierwsze, mozna poczytac, po drugie mozna sciagnac darmowy i najpopularniejszy program do grania w internecie
Tylko pytanie jeszcze, czy chcesz sie nauczyc brydza towarzyskiego, czy sportowego Roznia sie dosc diametralnie zapisem i w zwiazku z tym, strategia postepowania Aczkolwiek rozgrywka i wist obroncow sa uniwersalne, a co do brydzowej licytacji to zalezy z kim bedziesz gral W Polsce dominuje system "wspolny jezyk", ale jesli bys sie chcial uczyc to na poczatek zdecydowanie polecam Ci "sayc" (standard american yellow card), licytacja tym jest prosta i w miare intuicyjna no i w necie ludzie tym graja;) |
|
|
|
|
Tequilla
Rzułta rzaba
Posty: 2378 Skąd: niżne landy
|
Wysłany: 28 Września 2007, 22:13
|
|
|
Dzięki. Stronkę na pewno sprawdzę. A jakiego brydża się chcę nauczyć? Jeszcze nie wiem:), ale towarzyski jest chyba prostszy? ( no i ten którego wymieniłaś). Jak się nauczę wtedy poszukam chętnych do pertyjki |
_________________ "Could you look an animal in the eyes and say to it, 'My appetite is more important than your suffering'?" Moby |
|
|
|
|
Jolietka
Luke Skywalker
Posty: 215 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 29 Września 2007, 09:26
|
|
|
Bellatrix napisał/a | Ty wiesz, jakie mi mordercze mysli po glowie chodzily, jak w polowie zdania musialam wysiadac z tramwaju? |
no tak o tym nie pomyślałam, nie czytam w tramwaju, a już na pewno nie w autobusie, bo mam chorobę morską. Chyba trzeba by było zaznaczyć miejsce paznokciem.
Bellatrix dyskusja z Navajero o realiach życia akademickiego miała miejsce swego czasu. Cygara ... może kupował za pieniądze z nadgodzin? Z drugiej strony to fantastyka, więc nasze swojskie realia mogą nie odgrywać pierwszorzędnej roli.
Pomysł opowiadania dobry, ale sprawia wrażenie, że Autor miał za mało miejsca i potraktował je dosyć skrótowo. Miałam wrażenie, że czytam "konspekt". Navajero w wątku autorskim pisał, że ma propozycję rozszerzenia tego pomysłu. Wydaje mi się, że to owemu wątkowi zrobi dobrze. |
_________________ -Strzeliłeś do siebie!!!
-Wydawało się, że to dobry pomysł |
|
|
|
|
Navajero
Admirał Ackbar
Posty: 2456 Skąd: Shangri - La
|
Wysłany: 29 Września 2007, 09:31
|
|
|
Jolietka napisał/a |
Bellatrix dyskusja z Navajero o realiach życia akademickiego miała miejsce swego czasu. Cygara ... może kupował za pieniądze z nadgodzin? |
Wyjaśniłem to dokładnie w swoim wątku odpowiadając Belli |
|
|
|
|
Kirasz
Frodo Baggins
Posty: 117 Skąd: Karak Krakow
|
Wysłany: 29 Września 2007, 10:22
|
|
|
Zagłosowałem na opowiadania „Twarzą w twarz...” oraz „Szczur w wannie”. W pierwszym można było się domyśleć że leczenie polegało na tym że cała jego wyprawa do tego ośrodka jak i sytuacje które się dzieją obok bohatera są grane żeby go „wyleczyć”. Ale i tak przyjemnie się oczekiwało co będzie dalej i co pan Ł. wymyśli. Szczur w wannie co tu dużo pisać może nic nie wnosi ale i tak sympatycznie mi się czytało.
Też mi się podobało opowiadanko „Niczyja”.
„Pierwsze zadanie” niestety jak dla mnie najsłabszy text numeru, chyba że mi się coraz mniej podoba takie klasyczne klasyczne Fantazy. |
_________________ We are just a moment in time... |
|
|
|
|
rysiull
Conan Barbarzyńca
Posty: 1443 Skąd: Siódme Niebo
|
Wysłany: 29 Września 2007, 11:36
|
|
|
ja zagłosowałam na Szczura w wannnie, podobało mi się najbadziej ! i na alchemika "meus opus magnus " rulez |
_________________ My Książę Filip w Pokoju Śpiący,
Władca łóżeczka ze szczebelkami,
Jaśnie Oświecony Hetman pluszaków, etc... etc... |
|
|
|
|
Navajero
Admirał Ackbar
Posty: 2456 Skąd: Shangri - La
|
Wysłany: 29 Września 2007, 11:47
|
|
|
Dzięki, ale jesteś pewna, że kliknęłaś w ankiecie? Bo punkty mi się alchemicznie nie rozmnożyły, Tequilli chyba też nie |
|
|
|
|
mc
Luke Skywalker
Posty: 242 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: 30 Września 2007, 15:04
|
|
|
magic napisał/a | Leśni chłopcy – Zbyt realistyczny opis na początku |
Komplement piękny, podobnie jak wcześniej Adashiego, który przyrównał Leśnych - oczywiście niezasłużenie - do samej P. Orzeszkowej. I szczery (i jeden, i drugi), bo zaserwowany niejako przypadkowo... Oczywiście przyjmuję!
Cytat | Ponieważ opowiadanie mnie zirytowało, postanowiłem przyznać punkt. |
O kurczę. Ciekawe. Dzięki. |
|
|
|
|
magic
Jaskier
Posty: 95 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 30 Września 2007, 15:51
|
|
|
mc napisał/a | O kurczę. Ciekawe. Dzięki |
Podobnie miałem przy czytaniu „Procesu” Kafki. Strasznie mnie irytował główny bohater. Po przeczytaniu całości doszedłem do wniosku, że jeśli książka jest w stanie mnie zirytować, zezłościć albo rozbawić, a jeszcze jestem w stanie ją przeczytać do końca, to jest to dobra książka. |
_________________ Każda dostatecznie zaawansowana technologia staje się magią |
|
|
|
|
Haletha
Zielony Ludzik
Posty: 2051 Skąd: Carrodunum
|
Wysłany: 30 Września 2007, 16:03
|
|
|
Alchemik – Czytało się bardzo fajnie, ze względu na humor i wartką akcję. W paru miejscach poprawiłabym jakieś kulawe zdanie, ale to raczej zarzut do korekty. Fabuła... cóż, całkiem przyjemna. Tylko dlaczego pod końcem zaczyna nagle pędzić w tempie ponaddźwiękowym? A bohater, naukowiec, świetnie zna się na wytrychach i ogólnie szpiegowskim rzemiośle?
Twarzą w twarz – Na pewno wiele tracę, ale nie skończyłam. Lubię recytować w myślach czytany tekst, ale te zdania... Byłam bliska uduszenia: ) Rozumiem, taki eksperyment językowy, ale zbyt męczący jak dla mnie.
Leśni chłopcy – Podobało, aczkolwiek bez zachwytów. Pierwsze zdanie również przyprawiło mnie o bezdech:)
Szczur w wannie – Chyba dam punkt. Nie jest to może pomysł roku, ale za to wykonanie... :) Jeśli będę kiedyś mieć szczurzycę, nazwę ją Kanalia:)))
Niczyja – punkt dwa. Owszem, sztampa. Owszem, żadnych zwrotów akcji. Ale warto czasem przystanąć, zadumać się nad rzeczą prostą. Zwłaszcza tak ładnie napisaną.
To była dobra oferta – To było strawne opowiadanie. Jak już ktoś zauważył – bohaterowie bardzo normalni, z krwi i kości. Pomysł nie do końca świeży, ale jeszcze ujdzie. Nie zrozumiałam tylko jednego. Wiem, że w krytycznych warunkach człowiek przestaje się czasem zachowywać logicznie, ale zupełnie nie wyobrażam sobie jak można drapać drzwi paznokciami:)
Pierwsze zadanie – Palnęłam po trzech stronach. Wiem, że to debiut młodej osoby i w gruncie rzeczy chyba parodia, ale czy muszę z tego powodu tracić czas? |
_________________ Pewien król miał dwóch synów. Jednego starszego, drugiego zaś młodszego.
----------------------------------
Daj się porwać przygodzie! Forumowa powieść w odcinkach czeka na ciebie! |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 30 Września 2007, 16:12
|
|
|
Haletha napisał/a | A bohater, naukowiec, świetnie zna się na wytrychach i ogólnie szpiegowskim rzemiośle? |
Może przeczytaj dyskusję w odpowiednim temacie |
|
|
|
|
Haletha
Zielony Ludzik
Posty: 2051 Skąd: Carrodunum
|
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 30 Września 2007, 16:18
|
|
|
Haletha: przeniesmy sie może tam... cos do Czarnego o lekarce pisałem... |
|
|
|
|
Navajero
Admirał Ackbar
Posty: 2456 Skąd: Shangri - La
|
Wysłany: 30 Września 2007, 16:22
|
|
|
Dzięki Haletha za dobre słowo Co do wytrychów i innych specyficznych właściwości Korpackiego, to w tekście są pewne sugestie. Zawoalowane sugestie. Zostanie to wyjaśnione, kiedy rozwinę to w powieść lub zbiór opowiadań. Cieszę się, że dostarczyłem Ci nieco rozrywki |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 30 Września 2007, 17:26
|
|
|
mawete napisał/a | Może przeczytaj dyskusję w odpowiednim temacie |
mawete, ale nawet najciekawsza dyskusja o tekście nie ma (i nie powinna mieć) nic do odbioru tekstu. Oceniamy co było w opowiadaniu, nie tłumaczenia i interpretacje z nim związane |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 30 Września 2007, 17:28
|
|
|
Czarny: ja to napisałem po tym po tym jak zagłosowała - wtedy chyba wolno już dyskutować |
|
|
|
|
Czarny
GrimMod
Posty: 5363 Skąd: IŁAWA
|
Wysłany: 30 Września 2007, 17:30
|
|
|
Ale zarzucasz jej, że ma jakieś uwagi do tekstu, jakby była zobowiązana najpierw zapoznać się z wyjaśnieniami. |
|
|
|
|
mawete
bosman
Posty: 13096 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 30 Września 2007, 17:34
|
|
|
Czarny: rację masz. Mój błąd. |
|
|
|
|
rysiull
Conan Barbarzyńca
Posty: 1443 Skąd: Siódme Niebo
|
Wysłany: 30 Września 2007, 19:49
|
|
|
spokojnie Navajero, kliknęłam ale już jakiś czas temu a koment przyszedł później |
_________________ My Książę Filip w Pokoju Śpiący,
Władca łóżeczka ze szczebelkami,
Jaśnie Oświecony Hetman pluszaków, etc... etc... |
|
|
|
|
|