[Chal-Chenet]

O, kolejny NN. Jednak one są siłą napędową głosowań. Nie dbają o pandy, ale podnoszą licznik.

[brajt]

Jak przez NNy nie poznam dzisiaj nowego tematu, to bede zuy.

[shenra]

Wydaje mi się, że już od chwili są 42 głosy. Nie schizujecie bez potrzeby, aby?

[brajt]

schizuje na zapas, bo potem mnie nie bedzie ;P

[Ziemniak]

Fan, ...w R'lyeh, Ujarzmiona potęga umysłu

[Matrim]

Ładnie idzie, ładnie, nie zwalniajcie na ostatniej prostej

[eLAN]

Łohoho, NNy widzę niestrudzenie bombardują nas głosami Biedne pandy...

[mad]

Zrobiłem sobie półroczną szortową przerwę. Wracam więc zwarty, gotowy i... trochę zdziwiony. No, naprawdę tylko troszkę.
Po kolei:

"Fryzjer wieczorowa porą" - podoba mi się tytuł. Jakieś nawiązania do filmu są, ale zakończenie jest męczące, a i całość wymagałaby szlifu.

"Youtube 2168" - Zastanawiam się, na ile to szort uniwersalny jest. Bo im bardziej uniwersalny, tym gorzej dla nas. Niezłe, dobrze, że nieprzegadane.

"Bałagan to moja specjalność" - szort trochę podobny do pierwszego w zestawie, ale autor miał pomysł na bardziej konkretne zakończenie. Czy lepsze? Trudno powiedzieć.

"Włosy" - drugi szort społeczno-polityczno-obyczajowy. Spodobało mi się bardzo oprócz... ostatniego akapitu. Zbyt dosłownie, łopatologicznie zabrzmiał ostatni akapit.

"Wysoko do nieba" - Bardzo dobry szort, chociaż akurat mnie wyraźna aluzja do osoby i faktu historycznego drażni. Gdyby to tylko aluzja była... ale pod koniec czytelnik dostał obuchem w łeb. Nie ma właściwie miejsca na różne interpretacje, bo autor wszytko ładnie wyłożył. Czytałem komentarze i zauważyłem, że grono miłośników tego typu twórczości to całkiem spora gromadka. Ja do niej nie należę, ale punkcik będzie, bo całość wygląda sympatycznie, a poza tym... jest jeszcze "Fan".

"Bałagan pod czapką" - trochę groteski, szczypta humoru, ale całość sprawia wrażenie, jakby autor nie do końca wiedział, w którą stronę pójść. Szort rokujący na przyszłość...

"Fan" - Nie, nie i jeszcze raz nie. Podobieństwo w koncepcji do "Wysoko do nieba", ale o ile tamten szort miał jeszcze coś dodatkowego do zaoferowania, to ten stanowi tylko zagadkę i nic poza tym. Czyli: jak nie wiesz, to sobie wuguglaj. Mnie taka koncepcja nie odpowiada. Guglać nie musiałem, bo wszystko rozszyfrowałem i mogę zadać pytanie: co z tego? Jestem na nie.

"Głowa Gorgony" - od czasu do czasu pojawiają się rymy częstochowskie w naszych konkursach. I dobrze, pod warunkiem, że stanowią jakąś odskocznię, dodatek, bonus track. Jednak wysoka popularność tego typu tekstów mnie martwi. Bo umówmy się, że poezja to to nie jest...

"...w R'lyeh" Można prosić o jakieś normalne tytuły? No dobra, czepiam się, przecież to z założenia był fanfik - i jako taki zupełnie nieźle się sprawdził. Pozytyw.

"Cuś" - kiedyś był szort o puszczaniu baniek czy jakoś tak. Skojarzenie nastąpiło automatycznie. W sumie nieźle, ale... stylizacja nie powinna być zbyt namolna. Cholercia, ciężko się czytało.

"F jak fryzjer" - z szortów fryzjerskich ten chyba jest najlepszy, ale ciąg wydarzeń i zakończenie nie za bardzo mnie przekonały. W ogóle zakończenia szortów fryzjerskich były nie najlepsze...

"Ujarzmiona potęga umysłu" - jako miłośnik SF powinienem przyklasnąć i właściwie tak czynię mimo pewnych słabszych fragmentów, gadki - szmatki i dłużyzn. Tym niemniej pomysł jest - i punkt ode mnie też.

"Szort - edycja styczniowa" - cóż, trzeba mieć odwagę, by opublikować tego typu rzecz. Były już szorty autotematyczne i różnie im się powodziło (przeważnie kiepsko), tym razem jest bez fajerwerków, ale także trudno nazwać ten tekst jakimś kompletnym nieporozumieniem. Szortowa średnia arytmetyczna.


Szort podkreskowy: "Potargana" - Skoro nie muszę, to nie oceniam

Punkty:
Youtube
Włosy
Wysoko do nieba
w... R'lyeh
Ujarzmiona potęga umysłu

[shenra]

No na chwilę was człowiek zostawi i od razu się dzieje

[terebka]

Hm. Sam nie wiem: bić brawo tym NN-om, czy szczuć psami Niby podkręcają licznik, ale... nie lubię remisów bo nie wiem za kogo wznieść pierwszy toast

[shenra]

Ostatnio remisy są w modzie

Edit: NNy dajecie czadu Niemal każde wejście teraz na wątek oznacza niespodziankę. Powalcznie może o lidera, co?

[Matrim]

Ej, no nie róbcie mi tego

Może być tylko jeden, dammit! To znaczy, dobrze by było i w ogóle

[Zagubiony]

Heh... to już nie może być przypadek.
NN-om, którzy głosowali złośliwie życzę spalenia CPU i GPU .
Matrimie - może utajnisz wyniki dogrywki na czas głosowania? Nie chcemy przecież drugiego remisu .

[Matrim]

Zagubiony, taki mam zamiar. Ale nie uprzedzajmy, jeszcze 6 minut zostalo

[shenra]

Matrim, tylko na ile dasz dogrywkę?

[Matrim]

Przy poprzedniej było 24 godziny, więc tego się trzymajmy.

[marekz]

Mój ranking wyglądałby następująco:
1. Potargana
2. ...w R'lyeh
3. Wysoko do nieba
4. Fryzjer wieczorową porą
5. Fan
Ponieważ pierwszy szort nie występuje w ankiecie, a także biorąc pod uwagę dystans jaki jest w moim skromnym odczuciu pomiędzy pierwszą dwójką a resztą, punkty ankietowe dostają szorty z miejsca drugiego i trzeciego.

[xan4]

Tym razem ja na końcu, jakoś nie umiałem zabrać się czytanie szortów, a że nie odpuściłem szortów od dawna, więc jakoś głupio teraz to zrobić.


A więc:

Potargana

[Matrim]

No i się stało...

[Mateusz Zieliński]

Beznadzieja...

[shenra]

No to masz nową ankietę do zrobienia, ale przynajmniej resztę dasz radę podać

[Martva]

Dobra, to co z tą Potarganą?

[Matrim]

Jeszcze trwają uzgodnienia międzyresortowe

Martva, wszystko się wyjaśni, wszystko.

Jako ciekawostkę wam powiem, że Autorowie z pierwszego miejsca zastrzegli sobie anonimowość na koniec. No, chyba, że wygrają...

[baranek]

a do NN-ów są zastrzeżenia...

[eLAN]

I co teraz ?

[shenra]

Pierwsze podwójne podium ma pecha. Zaczy się wygrało drugie miejsce?

[dziko]

Ta cała anonimowość jest jakaś dziwna, a anonimowość warunkowa to już zupełnie kuriozum. Jakiś Wielki i Znany Pisarz się boi, że mu forumowicze manto sprawią?

A złośliwym NN-om Internet odciąć, niech mają jak w Egipcie

[Zagubiony]

[Mateusz Zieliński]

Tak. Teraz to już tylko czekać, jak ktoś zażyczy sobie usunięcia z pierwszego postu jego opowiadania. No, chyba że wygra...

[shenra]