Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Szorty - "Nic śmiesznego" głosowanie do 27.02 ok.

Głosujcie na najlepszych
1. Dzień z życia
7%
 7%  [ 11 ]
2. Epitafium dla Cichych Braci
6%
 6%  [ 10 ]
3. Dori
8%
 8%  [ 13 ]
4. Tradycja
12%
 12%  [ 19 ]
5. Nie do śmiechu
2%
 2%  [ 3 ]
6. Nic śmiesznego
2%
 2%  [ 3 ]
7. Mit o dwóch rzeźbiarzach
5%
 5%  [ 8 ]
8. Dziecka nocny śmiech
14%
 14%  [ 22 ]
9. Eksperyment
4%
 4%  [ 6 ]
10. Smokobójcy
12%
 12%  [ 18 ]
11. Profesjonalista
4%
 4%  [ 7 ]
12. Ostatnia nadzieja
11%
 11%  [ 17 ]
13. Szort
6%
 6%  [ 10 ]
14. Noc
1%
 1%  [ 2 ]
15. Żaden z powyższych
0%
 0%  [ 0 ]
Głosowań: 45
Wszystkich Głosów: 149

Autor Wiadomość
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 17 Lutego 2011, 13:17   

Fidel-F2, teraz rozumiem, przez chwilę obawiałem się, czy szorty się nam nie pofanzoliły. Ego i inne Freudy to zdecydowanie nie moja działka.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37549
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 17 Lutego 2011, 13:17   

Bellatrix napisał/a
jeśli to o blogach to do mnie - to nie czytam. Jak ognia unikam wszelkiej maści blogów. Niestety, ustrojstwa są podlinkowane pod różne rzeczy i czasem szukając czegoś zupełnie innego zdarzało mi się trafiać na w.wym. Stąd alergiczna reakcja na wszelakie blogopodobne :PPP
nie przekonałaś
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Bellatrix 
Batman


Posty: 531
Skąd: Warszawa
Wysłany: 17 Lutego 2011, 13:26   

odniosłam się do wypowiedzi lakeholmena, z trollami w dyskusję się nie wdaję :twisted:
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37549
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 17 Lutego 2011, 13:28   

jak sie nie ma argumentów to sie nie wdaje
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
hrabek 
Kapo di tutti frutti


Posty: 12475
Skąd: Szczecin
Wysłany: 17 Lutego 2011, 15:04   

Dyskusja dyskusją, ale proszę o zwiększenie poziomu wypowiedzi. Or else.
_________________
5 zdań na temat
 
 
Aisling 
Frodo Baggins


Posty: 130
Skąd: Archiwum X
Wysłany: 17 Lutego 2011, 18:14   

Bellatrix napisał/a
tego typu opowiadań widziałam już całe mnóstwo, najczęściej właśnie na kiepskich blogach.

Pewnie to o to chodziło...
Pewnie jak się już trafi to i trudno się oderwać... :wink:
 
 
J.Tanar 
Jaskier


Posty: 74
Skąd: na północ od czakramu
Wysłany: 17 Lutego 2011, 21:45   

Chyba plamy na słońcu mocno mnie przygrzały, bo jakieś dziwne teksty mi wychodzą, z przerażeniem patrzę jak się rozgadałem, już trzeci post na forum w tym tygodniu, ale czuję potrzebę dodania paru słów. O parciu na klawiaturę i blogach chyba trochę zbyt złośliwie zabrzmiało, a nie miało.
W bieżącym komentowaniu komentarzy widzę trzy problemy
1. można sprowokować autora do ujawnienia się, uważam, że komentowanie "w ciemno" jest bardziej wiarygodne (z powodów, które tu już padły)
2. jeżeli autor i/lub komentujący ma akurat zły dzień łatwo może zamienić się to w bezładną kopaninę, w której dawno już zapomniano co jest komentowane
3. wątek rozrośnie się niebotycznie i komentujący same szorty mogą się zniechęcić a autorzy spędzą godziny na szukaniu komentarzy do swoich tekstów
Natomiast po zamknięciu głosowania można zająć się pastwieniem nad krytyką, świeżości w ocenie szortów już to nie zakłóci.
Co do blogów - samo komentowanie komentarzy bardzo mi się podoba, jak kiedyś tu miałem szorta, to bardzo kusiło mnie, żeby się dopytać, a może nawet wytłumaczyć ale wytrzymałem, żeby nie zakłócać czystości odbioru kolejnym komentatorom.
Co innego Jeżeli tekst (podpisany) jest w osobnym wątku, czy prywatnym dziale. Sprawa wygląda inaczej, można dyskutować , kłócić się, wiadomo kto z jakiej pozycji występuje, a kolejne osoby łatwiej ogarną dyskusję i jej wyniki.

Ale to tylko moje misie. Może moje misie są dla mnie miśsze, ale wasze rządzą.
Więc żeby nie robić całkowitego offtopa,
baranek
Cytat
czy ktoś mógłby mi w krótkich i w miarę przystępnych słowach wyjaśnić na czym polega groteskowość szorta 'Dori'. może być na priwa.

Tak więc, Dori. Prawdę mówiąc, gdy brałem szorta na poważnie, zarobił może dwa punkty na dziesięć (za język) Przy założeniu groteski - trzy razy tyle (nie ma ujemnych punktów za logikę). Dlaczego groteska?
Słowa są poważne i tragiczne. Komizm wylewa się (dla mnie) spomiędzy i ze sposobu koncentrowania uwagi czytelnika.
- Na przykład "Wsunął je ze wstydem do kieszeni spodni " - przecież właśnie "wycina" żart roku, z którego będą się naśmiewać przez kolejne dziesięć imprez z innymi lekarzami. Lekarze mają dość specyficzne poczucie humoru (nie mówię, że złe, świadomość spraw niedostępna większości zmienia optykę) i mogę sobie wyobrazić, że któremuś odbiło i żart mu się wymknął spod kontroli. Chowającego w tym momencie 20 ze wstydem - nie mogę sobie wyobrazić. W chwili czytania jest dobrze, po dojściu do pointy, tekst wylatuje do groteski.
- taki drobiazg, pewnie wszystkim się skojarzyła odpowiednio karma dla lisów. Specjalnie szukałem w internecie, karma jak karma, są linki do lisich farm, zapachu przy produkcji, porównaniu z karmą dla psów itp. Nie znam się, ale tajemnicze 48 godzin trochę mnie zdziwiło. Jeszcze rozumiem, gdyby pies zaczynał konać, cierpieć, ale tak po prostu - lekarz zalecił, odliczamy 48 i trujemy?

punkt najważniejszy do zaliczenia do groteski -
Cytat
Nalała wody do szklanki i znowu otworzyła szafkę. Wyjęła dwa listki paracetamolu forte i wycisnęła wszystkie tabletki na dłoń. Połykała je po kolei, każdą popijając, twarde grudki śmierci w jej przełyku. Następnie wzięła nystatynę, z trudem przełykając czterdzieści dużych, różowych pastylek. Dawno już przeterminowana amoksycylina z kwasem klawulonowym również spłynęła w dół jej gardła. Na koniec, kiedy czuła, że więcej już nie zmieści, popiła wszystko to spirytusem salicylowym i nożem do sera podcięła sobie żyły.
Akapit dobijający tempem. Wpycha kochanemu psu truciznę i o nim zapomina? Pędzi łapiąc co popadnie, łykanie dziesiątek tabletek, picie spirytusu salicylowego (nawet się nie skrzywi), nóż, telefon, koniec. Nawet w międzyczasie nie spojrzała na Dori.

********
Co do punktacji, muszę się jeszcze zdecydować, którą opcję wybiorę dwa czy sześć na dziesięć.
 
 
feroluce 
Sky Captain


Posty: 154
Skąd: znad wody
Wysłany: 18 Lutego 2011, 18:21   

Witam ponownie. Zaczynam kolejną turę komentarzy. Tyle, ile zdołam, zanim mnie nerwy poniosą. Choć druga połowa powinna pójść łatwiej, więcej tu znośnych tekstów.

Mit o dwóch rzeźbiarzach
Przypowieść o sztuce, czyli czy imiona są smaczne?

Tekst ma jeden plus. Klimat klasycznej przypowieści, z charakterystycznym dla niej sposobem budowania zdań. Szczególnie pierwsze trafia w punkt idealnie, normalnie, jakbym słyszała księdza z ambony (w tym wypadku to komplement). I to właściwie tyle, coby się tyczyło pozytywów. A teraz negatywy. Czy imiona są smaczne? Bo pozjadane są w całym tekście. Podejrzewam, że bohaterów miałam rozpoznawać po zachowaniu i dziełach. Ale jak rozpoznać po zachowaniu, jak jeden i drugi wrzeszczy? (i to by było na tyle w temacie stoicyzmu :P ). Za to końcówka za bardzo dopowiedziana, łopatologia się w niej szerzy - czyżby reakcja na niedobór jej w środku tekstu?
Podsumowanie: całość do napisania raz jeszcze, a wtedy MOŻE coś z tego będzie
4/10

Dziecka nocny śmiech
Demony w blokowisku, czyli zasady poprawnej interpunkcji

Drogi Autorze. Nie można używać wykrzyknika w ten sposób, jak to zrobiłeś! Mam uczucie, że coś Ci dzwoniło, ale już sprawdzić poprawność to za dużo zachodu. Kończącego znaku interpunkcyjnego można użyć w środku zdania, prawda, ALE tylko w sytuacji wtrącenia wyciętego dwoma myślnikami. Nie przecinkami. Efekt ten sam by się uzyskał, a polszczyzny byś nie pokaleczył.
Poza tym mankamentem zaliczam szorta do tych niezłych. Ma początek, środek i koniec, dobre tempo i nawet klimat. Świeżością pomysłu nie poraża, ot, całkiem standardowy horrorek, ale czytało się przyjemnie. Na tle konkurencji wybija się na plus.
7/10
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych.
 
 
feroluce 
Sky Captain


Posty: 154
Skąd: znad wody
Wysłany: 18 Lutego 2011, 19:02   

Eksperyment


Nie! Nigdy więcej! Przyznaję się - podczas powtórnego czytania przeskoczyłam wzrokiem dwa szorty: pierwszy i ten. Po prostu nie dałam rady przebrnąć raz jeszcze, od stężenia głupoty i bezsensu zrobiło mi się niedobrze.
Oto mamy dwa obrazki. Ją i jego. I tortury w tle. A, zapomniałabym, mamy też eksperyment w tytule. Halo, widział ktoś związek między wyżej wymienionymi elementami? Bo gdzieś uciekł, i bawi się w chowanego z sensem i logiką.
Podsumowanie: zapomnieć!!
1.5/10

Smokobójcy
O legendach, czyli pamięć ludzka jest ulotna

Najlepszy szort stawki. Jest trochę językowych śmietków, drobne zgrzyty, ale nieważne! Pomysł rządzi! Świetna dekonstrukcja mitu. Bardzo dobre zestawienie dwojga dzieci - tego na Ziemi i tego na Tytanie. Jak to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a pamięć ludzka jest krótka i bardzo wybiórcza. Swoją drogą, ciekawe, jak zareagowaliby ludzie na Tytanie, gdyby dowiedzieli się, że ich pobratymcy na Ziemi nie tylko, że zapomnieli, po co tam są, ale jeszcze bardzo pracowicie rozwalili wszystko w proszek?
9.5/10
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych.
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 19 Lutego 2011, 11:58   

feroluce napisał/a
Drogi Autorze. Nie można używać wykrzyknika w ten sposób, jak to zrobiłeś! Mam uczucie, że coś Ci dzwoniło, ale już sprawdzić poprawność to za dużo zachodu. Kończącego znaku interpunkcyjnego można użyć w środku zdania, prawda, ALE tylko w sytuacji wtrącenia wyciętego dwoma myślnikami. Nie przecinkami. Efekt ten sam by się uzyskał, a polszczyzny byś nie pokaleczył.


Wykrzyknika, znaku interpunkcyjnego, wyrażającego emocje, można użyć w środku zdania, ale znak ten zastępuje znaki interpunkcyjne oddzielające: kropkę, przecinek, średnik. Myślnik na przykładzie komentowanego tekstu jest zbędny, tak jak i przecinek. Sam wykrzyknik wystarczy. Z drugiej strony nazbyt ten tekst epatuje emocjami, właśnie przez te liczne wykrzykniki.
Wyjątkiem może być wyliczanie, na przykład tytułów książek, zakończonych takim znakiem, wówczas przecinek jest jak najbardziej wskazany.
Podobnie sprawa ma się ze znakiem zapytania
_________________
SZORTAL
Szortal Na Wynos - Wydanie Specjalne
 
 
 
shenra 
Wielki Kosmiczny Chomik Naczelna Biskupa


Posty: 24980
Skąd: z Nikąd
Wysłany: 19 Lutego 2011, 14:31   

Dzień z życia - refleksyjny.
Epitafium dla Cichych Braci - nie trafiło do mnie. Gazy mi się źle kojarzą.
Dori - dobry szort. Bez względu na toczącą się dyskusję lekka nutka absurdu mi się podobała. Wciskanie ciemnoty też jest sztuką. :wink:
Tradycja - zdecydowany faworyt. Mimo że domyśliłam się od razu do końca się dobrze czytało.
Nie do śmiechu - dobrze się czytało, ale gdzieś w połowie mogłoby być mniej gadania.
Nic śmiesznego - koty kotami, ale nie wzięło mnie.
Mit o dwóch rzeźbiarzach - no nie wiem, jakoś tak bezrefleksyjnie.
Dziecka nocny śmiech - podobałomisię.
Eksperyment - jak dla mnie ok. Trochę jeszcze warsztat do dopracowania, ale czy wszystko trzeba brać dosłownie?
Smokobójcy - Bardzo najs. 8)
Profesjonalista - true :mrgreen:
Ostatnia nadzieja - bardzomisiępodobało.
Szort - prawdziwe, ale nie jestem przekonana.
Noc - przewidywalne do bólu od samego początku. Wampirohasło mogło nie być tak łopatologicznie przedstawione.

Dobra to finalnie: Dori, Tradycja, Dziecka nocny śmiech, Eksperyment, Smokobójcy, Ostatnia nadzieja i obronił się Profesjonalista
_________________
Chomikowo obłędnie, lekko neurotycznie w granicach perwersji. "Niuplać dzyndzla" :D specially for smert :D
Przesiądź się!
Przegubowy kotecek!
chomik w świecie
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37549
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 19 Lutego 2011, 14:42   

Chal-Chenet napisał/a
- bez sensu
- nie kumam
- nuda
- ciekawe
- takie sobie
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Ice 
Han Solo


Posty: 815
Skąd: Tczew
Wysłany: 19 Lutego 2011, 19:13   

Dzień z życia - dobre prowadzenie akcji, tylko przyczyna śmierci jakaś taka nie pasująca do całości.
Epitafium dla Cichych Braci - świetny pomysł, ale brak wyrazistej puenty, na przykład takiej, że symbionty zmieniły żywicieli na ludzi. Chyba, że o to chodziło, a nie zajarzyłem.
Dori - dobre, ale kompletnie nierealne, nawet w konwencji fantastyki, science-fiction & horror.
Tradycja -od zapoznania się z pewnym cyklem książek, śmierć już zawsze będzie dla mnie antropomorficzną personifikacją :wink:
Nie do śmiechu - oklepany temat od nieoklepanej strony.
Nic śmiesznego - ani śmieszne, ani straszne.
Mit o dwóch rzeźbiarzach - wiadomo jak się skończy.
Dziecka nocny śmiech - fajne, straszne, zabrakło tylko lekkiej sugestii kto nadchodzi.
Eksperyment - niestety nie zachwycił.
Smokobójcy - fajne, ale ciężko od razu wydobyć o co chodzi.
Profesjonalista - standardowa historia.
Ostatnia nadzieja - boję się otworzyć lodówkę. :wink:
Szort - ciężko napisać komentarz dłuższy do dzieła.
Noc -nieleczona homofobia podsunęła mi inny powód bladości bohatera ;P:

Punkty dla Epitafium, Dori i Dziecka nocny śmiech.
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 20 Lutego 2011, 01:25   

shenra, Ice, dzięki za głosy i krótkie komentarze. Na pewno autorzy są kontent. :)
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
feroluce 
Sky Captain


Posty: 154
Skąd: znad wody
Wysłany: 20 Lutego 2011, 13:00   

terebka, masz całkowitą rację z tymi myślnikami. Przyznaję się do błędu i niniejszym wycofuję zarzut, podpisując się pod Twoim, że przecinki są zbędne.

Profesjonalista
Jak zarobić na egoizmie, czyli marnowanie czasu

Ładny język. Płynny, przyjemny. Żeby jeszcze niósł w sobie jakąś ciekawą opowieść. Ale nie. Mam pytanie do Autora: czy postawił sobie za cel znudzenie mnie jako czytelnika marudzeniem przez 3500 znaków o marnowaniu czasu? Jeśli tak, to pełen sukces, czuję się znudzona. W sumie może opowieść egotycznej neurotyczki, która nie widzi, że sama marnuje czas najbardziej, nie byłaby zła, gdyby w którejś wcześniejszej edycji nie było podobnego szorta o facecie, co to zawodowo wysłuchuje żali i historyjek z życia. Czytając widziałam echa tamtej opowieści i - przykro mi - ten szort przegrał z nią o kilka długości.
Podsumowanie: ładnie napisane nudy
5/10

Ostatnia nadzieja
O nieśmieszności, czyli granice dobrego smaku

Przyznaję, ten szort mnie zniesmaczył. Wyjątkowo nie lubię ataków personalnych na kogoś. A tak właśnie odebrałam tego szorta. Kogoś, kto jest wymieniony z imienia i nazwiska, nawet nie zawoalowany sugestiami, jak to dotąd było w swego czasu bardzo tu popularnych króciakach politycznych. Wiem, że facet opowiada beznadziejne dowcipy, ale mimo wszystko tak się nie robi. To nawet pod kategorię dowcipu kabaretowego nie podchodzi - forum SFFiH to nie ta, jakby nie było, bardzo specyficzna instytucja, jaką jest kabaret. Tam by taka rzecz uszła, tu wywołuje u mnie niesmak.
Podsumowanie: nie dla mnie
2/10

Szort
O krytykach, czyli sama prawda...

Doba, to jest szort. I jako szort to tekst mocno taki sobie, za bardzo dowcipem zalatuje. Za to rewelacyjny w niego byłby z niego wpis w sygnaturkę pod postami! Autorze, jak skończy się edycja, będę mogła skorzystać? Oczywiście, z zaznaczeniem, czyje to dzieło. :)
6/10

Noc
O sile miłości, czyli słuchaj przyjaciela swego

Przychodzi gej do wampira. A wampir też gej. I to chyba najprecyzyjniejsze streszczenie szorta. W sumie to mam uczucie zmarnowanego potencjału. Gdyby Autor poszedł bardziej w stronę czarnej komedii, parodii, do mogło być nawet dobre. Ale nie. Zawisł sobie tak w połowie, nie wiedząc, czy chce wykpiwać, czy bawić w tajemnice i horrory. I wyszedł taki ni pies ni wydra, na komedię za sztywne, na horror za oczywiste i łopatologiczne. W sumie szkoda.
Podsumowanie: Trochę więcej zdecydowania!
4.5/10

Głos idzie na: Smokobójcy
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych.
 
 
Sauron 
Bink


Posty: 1804
Skąd: Toruń
Wysłany: 20 Lutego 2011, 14:03   

1. Dzień z życia. Krótkie, urywane zdania trochę denerwują, ale ogólnie w porządku. Fantastyka wciśnięta na siłę.
2. Epitafium dla Cichych Braci Niezłe, ale bez fajerwerków.
3. Dori Nie przemawia do mnie. Może dlatego, że nigdy nie miałam psa. Ogólnie nie podobało mi się. Chyba bohaterka wiedziała, że jest pierwszy kwietnia, i mogła się czegoś domyślić, prawda?
4. Tradycja Podobało mi się. Za dużo wtrąceń, jak już ktoś zauważył, i trochę męczy.
5. Nie do śmiechu „baseballowa” albo "bejsbolowa", nie „bejzbolowa”. Ogólnie niezbyt przypadło mi do gustu.
6. Nic śmiesznego Chyba nie załapałam.
7. Mit o dwóch rzeźbiarzach Nie spodobało mi się. Trochę przegadane.
8. Dziecka nocny śmiech Jak wyżej - nie spodobało mi się.
9. Eksperyment Tekst wyprany z sensu. Ot, scenka. Zupełnie bez smaku.
10. Smokobójcy Fajne. Nad punktem się zastanowię.
11. Profesjonalista Słabe, zupełnie mi się nie podobało.
12. Ostatnia nadzieja Przypomniał mi się jeden słaby żart:
- Puk, puk.
- Kto tam?
- Drzewo.
- Jakie drzewo?
- Ent.
Ha, ha, ha.
13. Szort To dowcip, nie szort. Przypomnieli mi się „Niemi szpiedzy” w edycji o podsłuchach…
14. Noc Mam dosyć wampirów.
Punkty: Tradycja, Ostatnia Nadzieja.
Wyróżnienie: Smokobójcy.
_________________
Kupiec. Korzenny.
The dog park will not harm you.
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 20 Lutego 2011, 15:05   

feroluce, Sauron, podziękowania od gospodarzy i autorów za poświęcenie chwili na przeczytanie i skomentowanie.
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
J.Tanar 
Jaskier


Posty: 74
Skąd: na północ od czakramu
Wysłany: 20 Lutego 2011, 21:45   

Nie do śmiechu
Tekst, do którego podchodziłem kilka razy. Ciężki był, i to nie przez temat , ale wykonanie. Jest dla mnie bardzo… Roztrzepany. Za dużo słów, za mało treści. Pierwszy akapit jeszcze jako-tako. Chociaż np. przy zdaniu
Cytat
Co mnie trzyma wśród żywych? Brak żony, która odeszła. Dziecka, którego również już nie ma, ale w przeciwieństwie do niej nigdy już nie wróci, nawet jeśliby chciało.
zawsze się "potykałem". Nie wiem co gorsze, wyliczanie, że trzyma go przy życiu brak żony i dziecka, czy końcówka.
Drugi akapit to dla mnie chaos. Nie rozumiem dwóch zdań na trzy. W ogóle tekst (imo) da się czytać przy założeniu, że się nie czyta tylko podstawia zwyczajowe, utrwalone klisze. Pada hasło, miły czytelnik domyśli się co tu zwykle bywa i sobie dopowie. Czasem i to zawodzi.
Cytat
„Jeżeli życie go nie doświadczy, prawdopodobnie, iż do głosu dojdzie w nim potwór.”
„Stanie się ciężarem dla innych. Inny na płaskim terenie przetacza…”
I w końcu, jakie mam odnieść wrażenie, jako czytelnik. Czy gdy droga jest płaska jak naleśnik, to lepiej, czy gorzej? (przykłady tylko, żeby pokazać o co mi chodzi)
Trzecią część czyta się, i czyta, i czyta, a w zasadzie sprowadza się do stwierdzenia „a przecież jestem klaunem, wyczarowuję miraże realniejsze niż rzeczywistość, rozśmieszając cały świat, poza sobą.” Albo coś w ten deseń. W czasie czytania zastanawiałem się czy „tylko” to „tylko” i kiedy będzie „koniec”, pod koniec byłem już mocno wymęczony i pointa nie zrobiła najmniejszego wrażenia.
Obrazek mógłby być ładny. Temat kanoniczny dla "Niczego śmiesznego", ale punkty - nie tym razem.
 
 
shenra 
Wielki Kosmiczny Chomik Naczelna Biskupa


Posty: 24980
Skąd: z Nikąd
Wysłany: 21 Lutego 2011, 09:49   

eLAN napisał/a
Haha, Matrim, spokojnie :) .

Skomentuję i ocenię w sobotę i to pierwszą, a nie tak jak Ty, na ostatnią chwilę
Obiecanki cacanki.
_________________
Chomikowo obłędnie, lekko neurotycznie w granicach perwersji. "Niuplać dzyndzla" :D specially for smert :D
Przesiądź się!
Przegubowy kotecek!
chomik w świecie
 
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 21 Lutego 2011, 18:01   

:twisted:

Ja na szczęście nic nie obiecywałem. Ale przeczytać, przeczytam, zagłosować, zagłosuję.

Edit. Przy okazji zapraszam do czytania i głosowania (może także komentowania) tych, którzy do tej pory tego nie zrobili i mają chęć i chwilę czasu by ocenić teksty współforumowiczów.
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
RedActor 
Jaskier


Posty: 87
Skąd: Lublin
Wysłany: 22 Lutego 2011, 09:53   

Zagłosowałem i pokomentuję sobie trochę ;)

Dzień z życia - nie jest takie ostatnie, jak to niektórzy tu utrzymują. Może faktycznie trochę blogowate, ale może przełknąć tę konwencję bez większego bólu. Tyle, że faktycznie watek fantastyczny taki trochę na siłę. Równie dobrze na końcu bohaterka mogłaby wyjąć zdjęcia albo włączyć stary film. Emocjonalne - to może być zarówno wada, jak i zaleta tej opowiastki.

Epitafium dla Cichych Braci - nawet niezły gryps. W sf temat wałkowany niejednokrotnie (niezrozumienie i odmienność obcych, nieudany kontakt itp., itd). Niezła fantastyczna humoreska.

Dori Nie kupuję tego zupełnie. Żart doktorka zbyt absurdalny, nawet jeśli przyjąć, że to groteska. Zresztą, jak trzeba tłumaczyć, że to groteska, żeby komuś się podobało, to chyba nie jest dobrze. Dobra groteska broni się bez tłumaczeń.

Tradycja - całkiem fajne. Może nazbyt sentymentalne, ale ma swój klimat. W tym widzę główną zaletę, nie w historii (która faktycznie sprowadza się o tego, że wlazł na drzewo, pizgnął o ziemię i zszedł).

Nie do śmiechu - nic nowego, niestety. Toć każdy wie, że każdy klaun to smutas.

Nic śmiesznego - a to mogłoby być całkiem fajne, gdyby to inaczej sprzedać. Chyba błędy w sztuce to się pojawiły, bo trzeba wysilić mózgownicę, żeby zrozumieć kto, co, komu i dlaczego. Pomysł niegłupi.

Mit o dwóch rzeźbiarzach - Apollo i Marsjasz Herberta w wydaniu szort. Ideę rozumiem, wykonanie mi się nie podoba. Już pierwsze zdanie: "W Grecji ogłoszono konkurs" nie brzmi jak początek opowiadanka, ale raczej dowcipu, anegdoty, itp. Jakby to trońki powygładzac, naoliwić, to byłoby całkiem sympatyczne opowiadanko.

Dziecka nocny śmiech - niezłe, niezłe, nienajgorsze. Ma swój klimat, trochę przypomina opowiadanko Siudaja z przedostatniego numeru SF.

Eksperyment - takie sobie , niestety. Niewiele więcej potrafię to napisać.

Smokobójcy - dobry, fantastyczny drobiazg. Fantastyka pełną gębą, niezły pomysł, w kilku zdaniach zarysowany świat i bohaterowie. Niezła rzecz.

Profesjonalista łoj tam, nic odkrywczego. Może nawet nieźle napisane, ale na wzruszenie ramion.

Ostatnia nadzieja - a to nawet fajne, ale pointa do rzyci. Sam pomysł niezły, wykonanie ok, ale wstawienie Strasburgera na koniec robi z tego anegdotę i za bardzo odnosi się do wiedzy, której czytelnik nie musi mieć. Jak nie ogląda familiady, to nie skuma. Fajna humoreska, ale szybko przepadnie.

Szort - zabawne, ale mocno hermetyczne. Podejrzewam, że niewielu czytelników spoza tego forum (śmiem twierdzić nawet, że spoza tego wątku) skuma i się uśmiechnie.

Noc - precz z wampirami.

And the point goes to:
Smokobójcy, Ostatnia nadzieja, Tradycja
_________________
Prwdzw twrdzl n ptrzbj smgłsk
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 22 Lutego 2011, 10:06   

RedActor, dzięki za głosy i komentarze.

I zapraszam kolejne osoby, jeśli maja chęć...
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 22 Lutego 2011, 15:13   

RedActor napisał/a
Noc - precz z wampirami.


:twisted:

Nie wina słupa... itd.
_________________
SZORTAL
Szortal Na Wynos - Wydanie Specjalne
 
 
 
RedActor 
Jaskier


Posty: 87
Skąd: Lublin
Wysłany: 22 Lutego 2011, 16:48   

terebka napisał/a
Nie wina słupa... itd.


...że słup wampira ma za głupa?

:P
_________________
Prwdzw twrdzl n ptrzbj smgłsk
 
 
terebka 
Filippon


Posty: 3843
Skąd: Nowogródek Pomorski
Wysłany: 22 Lutego 2011, 18:36   

Tośmy sobie podyskutowali :roll:

Nie mam nic przeciwko nowym opowieściom o wampirach. O ile to będą wampiry a nie blade pipy.
_________________
SZORTAL
Szortal Na Wynos - Wydanie Specjalne
 
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 22 Lutego 2011, 20:36   

Nie spamować, głosować :!: :idea:
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
shenra 
Wielki Kosmiczny Chomik Naczelna Biskupa


Posty: 24980
Skąd: z Nikąd
Wysłany: 23 Lutego 2011, 10:04   

Właśnie. Drugi tydzień się powoli kończy, a głosów jak kot napłakał. Co jest? :twisted:
_________________
Chomikowo obłędnie, lekko neurotycznie w granicach perwersji. "Niuplać dzyndzla" :D specially for smert :D
Przesiądź się!
Przegubowy kotecek!
chomik w świecie
 
 
 
Bellatrix 
Batman


Posty: 531
Skąd: Warszawa
Wysłany: 23 Lutego 2011, 16:26   

wróciłam i oddałam swoje zaległe głosy. Po paru dniach zostały mi w głowie szorty "Epitafium" i "Smokobójcy" - i tym dwóm przyznałam po głosie. "Ostatnia nadzieja" wyróżnienie - za humor, niemniej nie jest to szort, który chciałabym widzieć drukiem. Wyróżnienie również dla "Dori" - za zmuszenie do analizowania i zastanawiania sie 'groteska czy nie' ;)
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 23 Lutego 2011, 16:32   

Bellatrix, dziękujemy za głosy. :) Może to Ty jesteś tym kamyczkiem, który w końcu pociągnie za sobą lawinę głosujących. ;)
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
Chal-Chenet 
cHAL 9000


Posty: 27797
Skąd: P-S
Wysłany: 23 Lutego 2011, 19:11   

Dzień z życia - Niezłe. Wkurzała mnie nieco konstrukcja zdań w części bez kursywy, poza tym jednakowoż jest w miarę ok.
Epitafium dla cichych braci - Słabe. Poza tym: "chichotając"?
Dori - Stylowo ok, treściowo też, mimo lekkiego przerysowania. Dobry tekst.
Tradycja - Ładny, smutny tekst.
Nie do śmiechu - Poprawnie. Ale żeby jakoś specjalnie mnie chwyciło, to nie.
Nic śmiesznego - A łyżka na to: "Niemożliwe". Nieprzekonujące.
Mit o dwóch rzeźbiarzach - Nie zrozumiałem.
Dziecka nocny śmiech - Dobra rzecz. Nawet bardzo. Na takie teksty miałem nadzieję przy tym temacie. Klimatyczne, w stylu, który lubię.
Eksperyment - Tekst w sumie niezły, ale czegoś nieokreślonego w nim jednak zabrakło.
Smokobójcy - Nie zachwyca. Ot, historyjka o poprawianiu samopoczucia dziecku.
Profesjonalista - Życiowe. Cyniczne. Doceniam.
Ostatnia nadzieja - Niezłe przemycenie dowcipu do tematu, w którym dowcipów nie chciałem widzieć.
Szort - Pasuje do tytułu tej edycji. Słaby, nieśmieszny żart.
Noc - Nie autora wina, że wszyscy rzygają wampirami. Opowiadanie jest dobre.

Punkty (w tej kolejności): Dziecka nocny śmiech; Tradycja; Noc; Dori; Dzień z życia; Profesjonalista
_________________
Nobody expects the SPANISH INQUISITION!!!

http://zlapany.blogspot.com/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group