[shenra]

[Matrim]

shenra, jak najbardziej

A swoją drogą, ciekawe, że nikt nie wpadł na pomysł uosobienia różnych takich... głowowych żyjątek Republiki Wszech Wesz

[shenra]

Myślałam o tym, ale podział władzy i Dzień Ostatecznej Apokalipsy mi się rozsypał.

[czterdziescidwa]

[baranek]

[Sauron]

[merula]

pomysł na niechcianych lokatorów chyba zaświtał w niejednej głowie.

[Matrim]

merula, ale jak widać nikt się nie odważył na jego realizację

[merula]

ciekawe, czy niestety

[Matrim]

Ej, ale pamiętacie, że zostały tylko trzy dni na głosowanie?

[merula]

pamiętamy zagłosowałeś?

[Matrim]

Tak...

Spoiler:

... jakby jeszcze nie

[merula]

Spoiler:

czy potrzebujesz jakiegoś dopingu dodatkowego, skoro wierszyk już dostałeś awansem?

[Matrim]

merula,

[brajt]

Mój wszowaty pomysł polegał na ukazaniu głowy jako żyjącej, myślącej planety na wzór oceanu z Solaris, ale też nie zrealizowałem.

I jak to nikt nie zrealizował niechcianych lokatorów pod czapką? Przecież są.

Punkty dostają Cuś, Ujarzmiona potęga umysłu i Wysoko do nieba. A autor Potarganej dostaje ode mnie po głowie, za to, że nie mogę zagłosować na najlepszy tekst w zestawieniu.

[Zagubiony]

[dziko]

Dowcipnie się głosy rozkładają, jak brać ex-aequo, to z 13 aż 9 szortów na podium

[J.Tanar]

Kursor niebezpiecznie, kilka razy, zawisał nad polem "żaden z powyższych", ale jednak go opanowałem.
Punkt poszedł tylko jeden - na Bałagan pod czapką - za swobodne i humorystyczne przedstawienie pomysłu dość makabrycznego i pewnie pojawiającego się co jakiś czas w głowach nawiedzonych czyścicieli

Punkt "dowcipny" dostałby może ... w R'lyeh, gdyby nie był tak koszmarnie przegadany.
Dostałaby może punkt Potargana - gdyby mogła.

I to chyba tyle w tej edycji.
(punkty po pierwszym czytaniu, może po prostu mam kiepski humor)

[Fearfol]

Głowa Gorgony,
Cuś
Bałagan pod Czapką

więcej shortów nie pamiętam.

[shenra]

Wreszcie coś ruszyło do przodu!!

[Martva]

Chronologicznie:
Bałagan to moja specjalność
Wysoko do nieba
Fan
Głowa Gorgony
F jak Fryzjer

[Lowenna]

Fryzjer wieczorową porą - Czy ktoś może mi wytłumaczyć, gdzie było widać te przepowiednie?
Youtube 2167 - Kogóż to, w gruncie rzeczy, obchodzi?
Bałagan to moja specjalność - Lubię porządek ale nad PUNKTEM jeszcze pomyślę
Włosy - hmmm?... Nie.
Wysoko do nieba - Mimo kilku niedociągnięć PUNKT.
Bałagan pod Czapką- to w końcu porządki, zamieszki czy wietrzenie?
Fan - Gratuluję. PUNKT.
Głowa Gorgony - Pozytywne zaskoczenie formą.
...w R'lyeh - Ale jaki budzik?
Cuś - Gdyby złapali cusia byłby PUNKT.
F jak Fryzjer - Skąd u Kacpra otwór w podstawie czaszki? I z czego żył Krzysztof skoro nie mógł strzyc drugi raz swoich klientów?
Ujarzmiona potęga umysłu - całkiem, całkiem
Short - edycja styczniowa - Ale to już było

Autor Potarganej sam sobie strzelił w kolano.

[Mateusz Zieliński]

Cześć trzecia, ostatnia:

Głowa Gorgony

Jestem rozbawiony
chociaż niespełniony
Na szorta mam chrapkę
lecz tu chylę czapkę.

Fajne, naprawdę fajne. Rytmiczne, z przytupem i ikrą. Proste i szybkie.
Tylko nie z tej bajki. W kategorii wiersz, zwycięzca. W kategorii szortów, odpada.
Z drugiej strony, nie zdefiniowaliśmy pojęcia szort (chyba). Jakby jednak nie było, to nie jest to, czego szukam w tym miejscu. Niestety.

==============================================

...w R'lyeh

Nie ukrywam. Swego czasu rozczytywałem się w Lovercrafcie do szaleństwa. Podobał mi się i nadal podoba jego styl – przeładowany emocjami i swoistą egzaltacją. To robiło wrażenie. Ucieszyłem się więc, gdy w pierwszym zdaniu przeczytałem słodkie imię Pana na „C”. Przeszedłem przez cały szort dosyć sprawnie. Jest napisany dobrym, prostym językiem, któremu pewnie niewiele można zarzucić, ale… Autorze!, aż się prosi, żeby w tym wypadku użyć stylizacji właśnie na Lovercrafta. Nie jest raczej taka trudna, choć pewnie trzeba by wcześniej trochę przysiąść i poczytać. Bez niej, niestety, uzyskujemy opisy kolejnych etapów eskapady, które nie tworzą odpowiedniego klimatu. W tej sytuacji puenta nie ma takiej siły, jaką mogłaby mieć.
Inna sprawa, że zakończenie raczej mi się nie spodobało. Może i wywołało delikatny uśmiech (skojarzenie z jakimś starym kawałem również), ale nie usatysfakcjonowało.
Cóż, może za bardzo lubię starą grozę, żeby zaakceptować takie jej potraktowanie.

==============================================

Cuś

Chciałem stylizacji? To mam.
Uznaję, że szort może być czystym dialogiem. Oczywiście. Mój osobisty odbiór jest wtedy już na wejściu trochę niechętny, ale spotkałem się z sytuacjami, gdy taki tekst (nawet dłuższy) potrafił się bronić. Musi mieć jednak coś bardzo ciekawego, jakąś akcję i napięcie wciśnięte właśnie w ten dialog. To niełatwa sprawa. Tutaj się nie udała. Zwykłe pogaduchy, typu „Ty zobacz”, „O, kurde”, „A teraz patrz tu”, „No tu…”… mogą trwać chwilę, ale muszą prowadzić do jakiejś kulminacji, tutaj czegoś takiego nie zauważyłem. Niestety.
Stylizacja również szalenie przeszkadza w odbiorze. Myślę, że przeciętnemu czytelnikowi, rzecz czyta się bardzo, bardzo opornie. Chociaż śmiem twierdzić, że tekst odarty z tej dziwnej mowy, byłby jeszcze bardziej bezbarwny.
Zupełnie inną sprawą jest to, że go nie zrozumiałem…

==============================================

F jak Fryzjer

Przeczytałem. Płynnie napisane, zdania lecą gładko, a więc problem nie tkwi w warstwie słów. Niestety, nie umiem odnieść się do fabuły, bo najzwyczajniej w świecie jej nie rozumiem. Zapowiada się nieźle. Jest tajemnica, jednokrotne strzyżenie, jakaś klątwa i magiczne Nożyczki.
A potem… bach!
Przychodzi Kacper i ma bałagan. Stopienie podstawy czaszki pozostawiło mnie na chwilę w niemym osłupieniu. Później było już tylko gorzej. Szast – morderstwo, stępione nożyczki i nawiązanie do Todda… Nic, kompletnie nic nie rozumiem.
I bardzo proszę Autora o wyjaśnienie. Co to za klątwa, dlaczego ludzie dobijali się do fryzjera, jakie znaczenie miało obcięcie kosmyka magicznymi Nożyczkami, na co cierpiał Kacper i kim był, czy został zabity bo przeszedł po raz drugi, dlaczego i jak stopiła mu się podstawa czaszki, co się z niej sączyło? Kto był tępy pod koniec – Nożyczki czy Kacper? Same pytania. Zero przyjemności z czytania i odkrywania fabuły.
Największe niezrozumienie edycji. Po wszystkim wielka prośba do Autora, o wyjaśnienia…

==============================================

Ujarzmiona potęga umysłu

Mam słabość do czystego s-f. Jestem więc rozczulony i pozytywnie nastawiony od samego początku. Chcę więcej!
A jednak tutaj też coś zaszwankowało. Gęsta opowieść zdaje się mieć za mało rozmachu, zbty wiele niedopowiedzeń i skrótów, o obecności kosmosu możemy się tylko domyślać. Nie wiem, jak można pisać o orbicie nie wspominając nawet o widoku Ziemi? Albo innej planety...
Dobrze napisany, ale chyba jednak trochę stracony pomysł.

==============================================

Short - edycja styczniowa

Jeżeli Autorem jest ten o kim myślę – to źle, bo taki tekst popełnia już po raz drugi.
W chwili, kiedy w konkursie zaczynają powielać się teksty o… samym konkursie, oddalamy się od sensu tej zabawy. Tutaj odejście od fantastyki sięga zenitu.
Choć przyznaję końcówka i nawiązanie do tematu rozbawiło mnie nieco, to jednak proszę – nie piszmy już takich tekstów. Nie piszmy w ramach szorta, że nie mamy na niego pomysłu.
I tyle.

==============================================


Ale, ale… Jeszcze Potargana… no, co tam będę gadał, szort wszechczasów!

[eLAN]

OJ, tak długo mnie nie było, a głosów wcale nie przybyło:( Liczyłem na licznik szturmujący sześć dyszek, a tu tak oklapło...

Matrim, nie wiem czy wiesz, ale zostały Ci cztery godzinki na napisanie komentarzy i głosowanie

[shenra]

[eLAN]

[shenra]

No chyba, że tak.

[Matrim]

[eLAN]

Głoś, głoś, czekamy

[shenra]

Matrim, na co zagłosiłeś?