|
|
|
Koty, psy i inni pierzasto-futrzaści ulubieńcy. |
Autor |
Wiadomość |
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 6 Grudnia 2017, 10:13
|
|
|
Kruk Siwy, mnie o wiek chodzi. Z tym żuciem ludzi i nieogarnianiem pazurków to nie chodzi o to że robią to specjalnie, tylko mają jeszcze siano w łebku i dziąsła swędzą. Łotewer, w każdym razie odpada, powinny mieć koło roku minimum. I nie chcę rasowca, wystarczy mi dachowiec tylko żeby się kolor zgadzał, bo rodzicielce zależy, ja to bym przygarnęła wszystkie koty świata naraz.
Luc du Lac, bywam głąbem i nieogarem, ale jednak nie zawsze.
Są rude koty na zasadzie 'oddam ale wyłącznie do domu niewychodzącego z zabezpieczonym balkonem' tak jak to ogłoszenie od którego wszystko się zaczęło (pisałam, opiekunka jest nieugięta, a to byłby idealny dwupak, wszystkie pożądane cechy i nie musiałyby mieć kwarantanny tylko jedno dodatkowe badanie na jakiegoś pierwotniaka o którym do wczoraj nie wiedziałam że istnieje).
Są paromiesięczne rude kocięta.
Są rude koty odłowione ze śmietnika/ulicy, co nie wiadomo co w sobie mają więc analogiczna sytuacja, do tego nie wiadomo czy są zsocjalizowane.
Jest półroczny rudy kot, który nie umie korzystać z kuwety.
Moja znajoma która mi tego kota załatwiła, jest po farmacji, ma doktorat z czegoś biologicznego czego nawet nie rozumiem, pracowała w laboratorium z drobnoustrojami, ma wychuchanego psa i skłonność do dmuchania na zimne. Te jej znajome weterynarki są mocno skrupulatne i niejedno widziały. I bardzo nie chcą stworzyć potencjalnego zagrożenia dla mojej Mamy, która zasady bezpieczeństwa ma o wiele bardziej w nosie. Jak wezmę randomowego kota z ogłoszenia, to znajoma mi urwie głowę, a nawet jeśli nie, to nie będę mogła spać z nerwów czy naprawdę nic się nie stanie. |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21969 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 6 Grudnia 2017, 10:16
|
|
|
Fidel-F2, owszem. Ale oczywiście w ograniczonym stopniu. "Zostaw" "Zejdź" "Zostań" itp. Nauczone są także - nie wchodzić na stół, widziałem ku swojemu zdumieniu.
Trzeba oczywiście tego wymagać, bo to zywe stworzenia a nie roboty. I będą testować co im jeszcze uchodzi a co nie.
Być może też był to koty a nawet KOTY wyjątkowe, ale z pewnością nie Martva napisał/a | żują ludzi i |
Edit. W tzw. między czasie Martva się wypowiedziała. Z dachowcem ze schroniska może być problem, w tym szczególnym przypadku. Oczywiście. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 6 Grudnia 2017, 10:22
|
|
|
Widziałam kota z hodowli, który ostrzy sobie pazury o nogę właściciela. No ale to kwestia rozpuszczenia przez właścicieli, nie sądziłam że można dać sobie wleźć na głowę do tego stopnia. |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 6 Grudnia 2017, 13:14
|
|
|
Fidel-F2 napisał/a | Koty nauczone są komend? |
Gdzie to było, gdzie to było... a, już mam:
Moje kociątko ma już 6 miesięcy i jakieś 4 kg z hakiem. Tresuję go na pogromcę psów, zobaczymy kiedy sobie z bernardynem sąsiadów poradzi |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37524 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 6 Grudnia 2017, 13:52
|
|
|
Ale zapomniałeś dodać, że dopiero wtedy jak ich się zbierze 60 tysięcy i stworzą strukturę ula/roju. |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 6 Grudnia 2017, 14:41
|
|
|
Fakt, póki co to swobodny elektron. |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18 Grudnia 2017, 16:06
|
|
|
Nadal nie jestem pewna jak to się stało i kiedy, ale dom wrócił do odpowiedniego stanu*. To nie jest ten kot który miał być, nie było kwarantanny, jest szansa że wszyscy mamy tasiemca. Kot aklimatyzował się może kwadrans, zakochała się w nim cała rodzina łącznie z ojcem o którym można powiedzieć wiele rzeczy ale nie że jest kociarzem. Na razie nie ma imienia, bo Kimchi (chciałam dwupak Chilli i Kimchi bo tak) chyba przepadło, zostanie Rudzik bądź Robin ze wskazaniem na Rudzika.
*Serio, nie ściemniam. Atmosfera się zrobiła dużo sympatyczniejsza, rodzice na siebie nie warczą, chodzimy wszyscy z uśmiechem na twarzy i opowiadamy sobie jaki ten rudy paskud jest cudowny i jak ślicznie żebrze o jedzenie. |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39270 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 18 Grudnia 2017, 17:56
|
|
|
Martva, piękny rudzielec. Miałam jednego rudego kota, zresztą przywiezionego z Krakowa i był to najfajniejszy kot na świecie. Niestety popadł w niełaskę u sąsiadów gołębiarzy i któregoś dnia zniknął. Po jakimś czasie okrężną drogą dowiedziałam się, że ponoć gdzieś go wywieźli po przyłapaniu kolejny raz w gołębniku. Dowodów nie miałam, więc nie było jak zrobić awantury.
Życzę szczęścia Wam wszystkim. |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37524 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 18 Grudnia 2017, 18:06
|
|
|
Może i fajny ale brzydki jak nieszczęście. |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18 Grudnia 2017, 19:00
|
|
|
Liczy się charakter. Charakter ma absolutnie fantastyczny.
Jest kilka zonków, musiałam mu pokazać że można wejść do pudełka (tu przyznam, zaczęłam podejrzewać że jest Obcym przebranym za kota), nie umie się bawić (kulka z papieru? Pfff. Piłeczka? można się przewrócić na grzbiet, złapać ją jak jest w zasięgu łapek i ewentualnie ugryźć. Kawałek papieru na sznurku? Sznurek jest całkiem ciekawy i można go próbować zjeść) i wzgardził ąę mokrą karmą z najwyższej półki (kupioną dla tego kota co miał być poprzednio). Ale to chyba jedyna rzecz do jedzenia jaką wzgardził. |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
dalambert
Agent Chaosu
Posty: 23516 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 18 Grudnia 2017, 19:03
|
|
|
Martva, Marchewka z groszkiem mu przechodzi ? |
_________________ Boże chroń Królową - Dalambert |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18 Grudnia 2017, 19:58
|
|
|
A Tobie nie? |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
dalambert
Agent Chaosu
Posty: 23516 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 19 Grudnia 2017, 12:55
|
|
|
Martva, ależ mnie oczywiście, szczególnie do kotleta mielonego |
_________________ Boże chroń Królową - Dalambert |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 19 Grudnia 2017, 15:23
|
|
|
Ale co to ma wspólnego z moim nowym futrem? |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
dalambert
Agent Chaosu
Posty: 23516 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 19 Grudnia 2017, 17:00
|
|
|
Martva, skoro mówisz, że futro jest wszystkożerne to chciałem doprecyzować. |
_________________ Boże chroń Królową - Dalambert |
|
|
|
|
ihan
iHan Solo
Posty: 8631 Skąd: Tarnów-Kraków
|
Wysłany: 19 Grudnia 2017, 21:08
|
|
|
Martva, ogromnie, ogromnie się cieszę! I samej pociechy. |
_________________ Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję. |
|
|
|
|
Beata
Indiana Jones
Posty: 433 Skąd: deformacja IU
|
Wysłany: 19 Grudnia 2017, 22:11
|
|
|
Fajny futrzak.
Do mię na zakład przychodzi kot żebrać. Ewidentnie domowy kot, bo sierść ma w doskonałym stanie, jest nadzwyczaj komunikatywny, łasi się i pozwala brać się na ręce. Mruczy i nie drapie. Taki milusi przytulaczek. Sterczy po drzwiami do budynku, za nic nie chce wejść do środka, tylko czeka na jedzonko. Tak czeka, że nawet ostatni bęcwał widzi, że bez jedzonka nawet czołgiem kota się nie ruszy. Już kilka osób dało się sterroryzować i grzecznie nosi mu żarełko, ma łakomczuch z czego wybierać. Nawet się koleżeństwo zintegrowało i dobrowolnie udziela informacji, czy kot już był, czy cierpliwie czekamy na wizytację. Po posiłku łobuz czasem daje się podrapać, a czasem od razu oddala się w sobie tylko znanym kierunku - przypuszczam, że pod następny budynek. |
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper |
|
|
|
|
Lowenna
Mirmił
Posty: 4359 Skąd: Lancre
|
Wysłany: 21 Grudnia 2017, 22:35
|
|
|
Fidel-F2 napisał/a | Może i fajny ale brzydki jak nieszczęście. |
Zamienię łysego męża na rudego kota. |
_________________ Gdyby nawet mężczyzna potrafił zrozumieć, co myśli kobieta... i tak by nie uwierzył... |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39270 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 21 Grudnia 2017, 22:39
|
|
|
|
|
|
|
|
ihan
iHan Solo
Posty: 8631 Skąd: Tarnów-Kraków
|
Wysłany: 21 Grudnia 2017, 22:49
|
|
|
Lo, powinnaś zaznaczyć czy kwarantanna jest niezbędna. |
_________________ Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję. |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 22 Grudnia 2017, 09:57
|
|
|
Lowenna napisał/a | Zamienię łysego męża na rudego kota. |
Zastanowiłam się jakieś pięć sekund ale nieee, nie wchodzę w to |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
Lowenna
Mirmił
Posty: 4359 Skąd: Lancre
|
Wysłany: 22 Grudnia 2017, 15:06
|
|
|
To i tak jakieś 4,5 dłużej niż powinnaś |
_________________ Gdyby nawet mężczyzna potrafił zrozumieć, co myśli kobieta... i tak by nie uwierzył... |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13820 Skąd: FF
|
|
|
|
|
dalambert
Agent Chaosu
Posty: 23516 Skąd: Grochów
|
Wysłany: 22 Grudnia 2017, 15:43
|
|
|
Lowenna, Rozumiem chęć posiadania rudego futrzaka, ale kto się fa nabrać na oferowany element zamienny... |
_________________ Boże chroń Królową - Dalambert |
|
|
|
|
gorat
Modegorator
Posty: 13820 Skąd: FF
|
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 27 Grudnia 2017, 21:40
|
|
|
Złapałam kota na próbach polowania na własny ogon, co internet uważa za objaw nudy albo stresu. Nabyłam mu dwie sztuczne myszy, nakręcanej się boi, bo ona strasznie hałasuje, ale miękka z dzwoneczkiem i kocimiętką nawet mu się spodobała. Zabawa polega na tym, że kocię przewraca się na plecy i czeka aż myszka trafi w zasięg jego łap. Co za leniwa glizda |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37524 Skąd: Sandomierz
|
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16 Stycznia 2018, 09:56
|
|
|
zaległy się nam (w bloku) mrówki-faraonki,
oczywiście proces kolonizacji budynku był rozciągnięty w latach...
ale sprawa doszła do triarii
mrówki wszędzie - jedynie lodówka była miejscem bezpiecznym - chleb w chlebaku później w mikrofali i tak nie był chroniony ( do trzech dni po mikrofalowym holocauście pojawiały się w mikro znowu),
wiadomo - nic nie można było zostawić na blacie/stole bo od razu wypełzały, nawet w domku królika odnalazły miseczkę z wodą (przykręconą do szczebelka) i tam zażywały kąpieli - czy w zbiorniku na wodę w ekspresie.
a i tak u mnie pono lajcik - bo 3 lata temu przy okazji remontu łazienki chyba wykończyłem "moją" królową
ale jak mówiłem sprawy doszły...
domowymi sposobami się nie dało, to postanowiliśmy wynająć specjalistę od takich potworów, krótko mówiąc - Wiedźmina
w pewien chłodny niedzielny poranek zbudził nas zgiełk na klatce - spóźniony bo spóźniony ale w końcu przyszedł - a w zasadzie przyszli (bo było ich dwóch)
twarze przeorane bruzdami, siwy włos na głowie, pełne białe zbroje - zdać się mogło że specjaliści od mokrej roboty.
wytłumaczyli że z faraonkami to nie tak prosto że dadzą mieczem po łbie królowiej i po sprawie - tu trzeba sposobu
wypchali siarkę trzy owce i rozstawili je w strategicznych miejscach, mieszkańcom rozdali też trutki i kazali rozłożyć w domach - i czekać polecili mówiąc:
mrówki głodnymi będąc przyjdą w poszukiwaniu żarcia - obaczą owce/trutkę spróbują i jak ich nie położy zrazu (a nie położy) to zaniosą do królowych.
po 4 dniach zaczęły nam puszczać nerwy - bez efektu, bez efektu
ale 5 dnia - cisza, nagle pusto, nie ma mrówek
zwycięstwo !
potem sąsiadka opowiada że zamiatała z jakiegoś kąta truchła..
ale to nie koniec historii,
kilka dni później wyjeżdżaliśmy. Po powrocie, wieczorem przygotowywałem herbatkę i zbieram kubki z ociekacza (taki a'la kamienny połączony ze zlewem), podnoszę jeden z kubków - a pod nim czerwono !
mrówki siedziały pod jednym kubkiem - jakieś niedobitki, ja wiem ? uchodźcy...?
takie niemrawe...
aż mi serce się krajało
kiedy zlewałem je wrzątkiem... |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 23 Stycznia 2018, 10:59
|
|
|
A wystarczyło pójść do pierwszego z brzegu sklepu ogrodniczego i poprosić o preparat o tajemniczej nazwie proszek na mrówki. |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 9 Marca 2018, 19:07
|
|
|
Kilkoro z Was poznało kociątko zwane Dakarem. Choć zrobiliśmy wszystko, by je ratować, od środy jest już w Krainie Wiecznych Łowów i Nieustannego Miziania po Brzuszku. Mam nadzieję, że kiedyś się znów spotkamy. |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group |