Co pije NURS? A co Wy pijecie? |
Czy jesteś pijawką? |
Tak |
|
43% |
[ 59 ] |
Nie |
|
22% |
[ 31 ] |
Jestem ssakiem piwnym. |
|
33% |
[ 46 ] |
|
Głosowań: 136 |
Wszystkich Głosów: 136 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 14 Stycznia 2014, 17:29
|
|
|
Herbata z odrobiną syropu z kwiatu czarnego bzu. Bogini, jakie to dobre <3 |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14 Stycznia 2014, 20:43
|
|
|
cydr - w almie za 10zł /litr
lekkie, kwaskowate, delikatnie gazowan. fantastyczne
cydr lubelski |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 5 Maj 2014, 00:43
|
|
|
Larressingle Armagnac. Mniam, jednak nie na darmo żabojady uchodzą za mistrzów bimbrownictwa |
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 5 Maj 2014, 10:22
|
|
|
w temacie cydrów ciąg dalszy
jako że rodzimy producenci na nowo odkryli Cydr (lepiej późno...) to na rynku pojawiło się całkiem sporo produktów spod tego szyldu
Ale nie dajmy się oszukać - sporo z tych "cydrów" to po prostu rozwodnione owocowe wino gazowane (np. Cydr Polski czy też Cydr Desire)
także ku przestrodze - gdyby ktoś chciał zakosztować, to najlepiej do tego nadaje się (z tych popularnych) Cydr Lubelski i Cydr Miłosławski
Lubelski wypuścił nawet Cydr z miodem - ale nie wiem po kiego? (taki sobie) |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 5 Maj 2014, 11:17
|
|
|
Cydr lubelski pijam coraz częściej, dyszka za litra od biedy ujdzie. Kiedyś kolega mnie zaraził przywożąc cydr gdzieśtam skądśtam jakiś lokalnie tradycyjny sławny wyrób z jakiejś ojczyzny cydrów czy coś w tym stylu, strasznie się w każdym razie tym nakręcał, i tak się zaraziłem. A lubelski Cydr bije konkurencję na łeb na szyje, łącznie z tym niby utytułowanym wyrobem z fhancji. |
|
|
|
|
Memento
Mori
Posty: 2312 Skąd: z kątowni
|
Wysłany: 10 Maj 2014, 21:17
|
|
|
Jakiś czas temu zasmakowałem w piwach typu ale, kilka już sprawdziłem. Póki co najlepsze jest dostępne w Auchan Young's Special London Ale, nawet maidenowy Trooper nie jest tak dobry. Spitfire plasuje się jak dla mnie gdzieś pośrodku.
Szkoda, że żaden polski browar nie robi ale na masową skalę, te z importu pieruńsko drogie, a wchodzą jak woda, zwłaszcza to od Younga. |
_________________ twinkle, twinkle, little bat, watch me kill your favorite cat... |
|
|
|
|
Lowenna
Mirmił
Posty: 4359 Skąd: Lancre
|
Wysłany: 11 Maj 2014, 10:45
|
|
|
Czy będzie dużym nietaktem jeżeli w połowie maja, przed godziną jedenastą, zrobię sobie grzańca?
|
_________________ Gdyby nawet mężczyzna potrafił zrozumieć, co myśli kobieta... i tak by nie uwierzył... |
|
|
|
|
Procella
Langolier
Posty: 277 Skąd: Polska
|
Wysłany: 11 Maj 2014, 14:42
|
|
|
Sezon nalewkowy otwarty, sosnówka się robi. |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 14 Maj 2014, 10:49
|
|
|
Zielony (w teorii) koktajl - banan, pół jabłka, garść jarmużu, trzy namoczone daktyle, 200ml soku. Wyszło bure i ciut za słodkie, następnym razem zamiast soku będzie mineralna albo zamiast daktyli pół cytryny |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37594 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 24 Czerwca 2014, 15:59
|
|
|
Kupiłem ten cydr lubelski. Wypiłem. Nie wiem po co. Już się raczej nie napiję. Cukierkowo-landrynkowy ulepek. Bleeeee. |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24 Czerwca 2014, 18:59
|
|
|
Hmm Cydr lubelski ?taki sote ? bo jeszcze puścili Cydr lubelski z miodem - i on faktycznie jest landrynkowaty |
|
|
|
|
aniol
Bink
Posty: 1778 Skąd: Kraków/Tomaszow Maz
|
Wysłany: 26 Czerwca 2014, 10:26
|
|
|
w temacie cydrow tez jestem na nie - kiepskie gazowane jabole
ale odkrylem ostatnio Black Ipa z browaru Bojan - rewelacja!
i piwko Bialy Kot z browaru Czarny Kot - tez fajne |
_________________ www.washidojo.republika.pl
dyskusja - w zależności od interlokutora polega na wymianie poglądów, ciosów lub strzałów
nie jestem rasista - nienawidze wszystkich jednakowo |
|
|
|
|
shenra
Wielki Kosmiczny Chomik Naczelna Biskupa
Posty: 24980 Skąd: z Nikąd
|
Wysłany: 26 Czerwca 2014, 11:07
|
|
|
To winko oczarowało mnie na mojej wycieczce, choć kosztowałam ponad 50 różnych białych win z winnic specjalizujących się w białych szczepach, to jednak Traminer od Hartla(który specjalizuje się w czerwonych jak Pino Noir, St. Laurent czy Cabernet Souvignon) jest fantastyczne. |
_________________ Chomikowo obłędnie, lekko neurotycznie w granicach perwersji. "Niuplać dzyndzla" specially for smert
Przesiądź się!
Przegubowy kotecek!
chomik w świecie |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 27 Czerwca 2014, 07:44
|
|
|
E tam, pokal fest schłodzonego cydru w upalny dzień to rewelka, nie zamula jak czasem piwo potrafi, tym bardziej, że już dawno żadnego piwa nie widziałem w sklepach. Podobno jest gdzieś do kupienia pinta i podobne, ale nie w mojej głębokiej prowincji. Wzdycham za czeską toczeną piwą (tam piwo jest rodzaju żeńskiego) najlepiej desitka Krusowice albo Starobrno, toczeną, bo butilka, nawet ta z lachwiczkou psuje smak, ech |
|
|
|
|
hijo
Fziu Bździu
Posty: 6069 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 27 Czerwca 2014, 19:40
|
|
|
shenra, jak Ci Traminer smakuje, to spróbuj Gewurtztraminera z winnic Yarden (Wzgórza Golan). Poza tym tramin cerveny z moraw też jest pyszny. |
_________________ God created Arrakis to train the faithful. |
|
|
|
|
Rafał
.
Posty: 14552 Skąd: Że: Znowu:
|
Wysłany: 27 Czerwca 2014, 19:43
|
|
|
No i burczok z winnic z okolic Mikulowa jest fajny |
|
|
|
|
hijo
Fziu Bździu
Posty: 6069 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 27 Czerwca 2014, 20:18
|
|
|
Rafał napisał/a | No i burczok z winnic z okolic Mikulowa jest fajny | No a jak. Bożole pożal się może się schować |
_________________ God created Arrakis to train the faithful. |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 13 Lipca 2014, 12:00
|
|
|
Nastawiłam dwa gąsiorki nalewki, z wiśni i z czarnej porzeczki. |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21999 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 13 Lipca 2014, 23:12
|
|
|
A wiadoma buteleczka stoi i czeka na rocznicę. Rzecz niewielka a cieszy. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
m_m
Sandman
Posty: 1194 Skąd: Polska
|
Wysłany: 14 Lipca 2014, 00:30
|
|
|
Agi a proporcje na tę porzeczkową jakie?
W tym roku dopiero nastawiłem wiśniówkę, tradycyjną prawie, tylko pierwszy raz zrobiłem taki myk że po puszczeniu soku przez wiśnie zlałem go i doprawilem spirytusem, a owoce zalałem wódeczką, i teraz sok ze spirytem czeka na dekantację, a wisienki ze dwa tygodnie jeszcze poleżakują zanim zleję z nich alkohol i połaczę w całość..
Aha, no i jeszcze w ramach eksperymentu troszkę wiśni i troszkę borówek amerykańskich doprawiłem whisky, zobaczę co wyjdzie, po dwóch dniach pachnie obłędnie.
A no i teraz degustuje ciemne piwko, ze 4 lata takiego nie warzyłem, dwa tygodnie temu rozlewałem do butelek, niezłe, za pół roku będzie genialne, uwielbiam smak palonego słodu. |
_________________ W postach wyrażam własne poglądy i nie pretenduję do tytułu jedynej nieomylnej osoby na tym forum. |
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14 Lipca 2014, 01:11
|
|
|
kupiłem w max&spencer cydry...
hmm jeden z Somersby (to chyba ci samo co od durnej reklamy piwa)
Cydr wytrawny, leżakowany w dębowych beczkach - smakuje jak cienkie wytrawne wino które przeszło beczką... |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 14 Lipca 2014, 07:27
|
|
|
m_m napisał/a | Agi a proporcje na tę porzeczkową jakie? |
Na trzy litry porzeczek (nie ważyłam ich, tylko napełniłam słój) wzięłam pół kg cukru.
Na razie puszcza sok. Nie będę go zlewać, tylko dopełnię 70% spirytusem i zostawię na trzy miesiące.
Z kolei wiśnie zalałam 70% spirytusem i zostawiłam. Po miesiącu zleję nastaw i zasypię owoce cukrem. Likier, który powstanie w odpowiedniej proporcji wymieszam z wytrawną. Nie lubię zbyt słodkich nalewek. |
|
|
|
|
hrabek
Kapo di tutti frutti
Posty: 12475 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 14 Lipca 2014, 09:52
|
|
|
Wino czerwone wytrawne z hiszpańskiego regionu Rioja. Generalnie każde jest dobre, choć w tych najtańszych wyczuwa się wady wina. Ale już butelka w cenie ok 30zł z 2010-2011 roku - można w ciemno brać. A jak się porwałem na Coto de Imaz z 2008 roku - poezja. I to wszystko piszę jako niedzielny raczej amator win, a już wytrawnych to wyjątkowo rzadki. Ale Rioja to dla mnie odkrycie roku. |
_________________ 5 zdań na temat |
|
|
|
|
Kruk Siwy
Wierny Legionista
Posty: 21999 Skąd: Szmulki
|
Wysłany: 14 Lipca 2014, 10:25
|
|
|
Rioję piję od paru lat. Kumpel bywały w Hiszpanii mnie nauczył. Bywa różne. Ale warto zajrzeć do Biedronki mają tam rewelacyjne ceny na bardzo dobre wina - oczywiście najlepsze na portugalskie ale i Rioja b. dobra się zdarza.
Edit. Polecam wino portugalskie Gadiva. Czerwone jest niezłe, białe - rewelacyjne. Ceny b. umiarkowane. |
_________________ Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.
Agi |
|
|
|
|
m_m
Sandman
Posty: 1194 Skąd: Polska
|
Wysłany: 14 Lipca 2014, 10:41
|
|
|
Dzięki Agi, ja jednak wolę słodsze nalewki, na kilo owoców pół kilo cukru. Ale nie robiłem jeszcze z porzeczek, one są raczej kwaśne, dlatego pytałem o proporcje, obawiam się że chyba musiałbym równe części cukru i owoców dać. |
_________________ W postach wyrażam własne poglądy i nie pretenduję do tytułu jedynej nieomylnej osoby na tym forum. |
|
|
|
|
dziko
Yoda
Posty: 949 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 14 Lipca 2014, 22:51
|
|
|
Luc du Lac napisał/a | kupiłem w max&spencer cydry... |
No to ja akurat mam lepsze doświadczenia z M&S, bo kupiłem tam w ciemno sherry Pedro Ximenez i okazało się wyborne. Dopiero potem doczytałem na butelce, że robi to dla nich Emilio Lustau, a to bardzo zacna bodega |
_________________ pozdrawiam - Bartek
Dzikopis |
|
|
|
|
Martva
Kylo Ren
Posty: 30898 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 16 Lipca 2014, 10:50
|
|
|
Jest w Krakowie taki miły lokal, gdzie podają czeskie piwa, węgierskie wina i polskie wódki. Wódki są z Raciborza. Wymiatają. Wiśniówkę doceniam, chociaż ostatnio mam przesyt ideą wiśniówki ogólnie. Cytrynówka jest mniam, przepalanka świetna, a przed likierem czekoladowym padam na kolana, obłędnie pyszny, jak nadzienie do czekoladek, ale bez czekolady naokoło, więc mnie nie przesładza i nie przymula. Roar |
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
skarby
szorty |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 16 Lipca 2014, 11:52
|
|
|
Wzięłam się za porządkowanie zeszłorocznej pigwówki, zlałam 10 butelek klarownej, a resztki z dna gąsiorka filtruję. Będzie jeszcze z litr. |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37594 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 16 Lipca 2014, 12:22
|
|
|
Też mam pigwówkę do filtrowania a nigdy tego nie robiłem. Jak to robisz? Nie chciałbym użyć czegoś co wpłynie na smak. Czego używasz do filtrowania? |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
Agi
Modliszka
Posty: 39279 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 16 Lipca 2014, 13:21
|
|
|
Fidel-F2, przede wszystkim ostrożnie zlewam z góry, dobrze odstana pigwówka jest klarowna. Filtruję mętne resztki z dna. Dziś dno lejka wyłożyłam białym papierowym ręcznikiem. Trzeba wykazać dużo cierpliwości, bo spływa po kropelce. Można użyć filtra do kawy, ale brązowego, białe są wybielane chemicznie. |
|
|
|
|
|