|
|
|
Goniec na C6, czyli potyczki na planszy |
Autor |
Wiadomość |
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
Wysłany: 4 Stycznia 2013, 10:57
|
|
|
To super, bo gdyby komputer grał tak jak w demie, to chyba jednak bym nie kupił. Da się jakoś płacić googlowi bez podawania danych o karcie? Nie ma jakiegoś systemu PayU? |
_________________ http://ketyow.deviantart.com
http://www.biblionetka.pl/ |
|
|
|
|
hrabek
Kapo di tutti frutti
Posty: 12475 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 4 Stycznia 2013, 12:03
|
|
|
Googlowi się nie da. Wszystko przez Google Wallet musi być.
Ściągnąłem na androida wersję Lite, bo tak się zachwycacie, ale kompletnie nie czaję o co chodzi. Muszę chyba poczytać instrukcję |
_________________ 5 zdań na temat |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
Wysłany: 4 Stycznia 2013, 15:15
|
|
|
hrabek, jakbym miał to wszystko ogarnąć bez uprzedniego zagrania w planszówkę to też byłbym zagubiony - najlepiej się człowiek uczy na samodzielnym przeliczaniu walki, tutaj robi to za nas komputer. Zawsze możesz wydrukować planszę i jakieś armie i zagrać na papierze sam ze sobą - ja się tak uczyłem (choć już na kupionej grze). |
_________________ http://ketyow.deviantart.com
http://www.biblionetka.pl/ |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
Wysłany: 4 Stycznia 2013, 15:40
|
|
|
OMG, zakup dodatkowej armii - kliknąłem "kup" i zamiast podawać jakieś info (nawet o kod karty nie zapytało) automatycznie odjęło mi 6 zł za Neodżunglę - jak to wyłączyć? Przecież mi zaraz ktoś konto wyczyści do zera, bo ten emulator androida nie ma żadnych zabezpieczeń. |
_________________ http://ketyow.deviantart.com
http://www.biblionetka.pl/ |
|
|
|
|
mesiash
Sedecimus
Posty: 1855 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 4 Stycznia 2013, 16:03
|
|
|
Odłącz się od sieci |
_________________ The difference between "space-based clean power station" and "unimaginably powerful orbiting death ray" is mostly semantics and hope. - ponoć Asimov |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
Wysłany: 9 Stycznia 2013, 23:22
|
|
|
Emulator nie ma żadnych opcji i zawsze jest online.
W zwykłym PVP na poziomie hard komputer gra bardzo dobrze, nie wybacza błędów, zdarza się, że tylko traf żetonów decyduje o tym, że przegrywamy, nawet jeśli błędów nie popełniamy. Wychodzi niedobalansowanie armii (ogranie komputera-Posterunek, kiedy się jest Molochem... naprawdę trzeba mieć dobrą partię - w drugą stronę nie mam z tym problemu). Natomiast miałem ogromną chęć wreszcie pograć w więcej osób, no i... przy ustawieniu 3 czy 4 graczy możemy zapomnieć o wygranej. Mało tego, w 4 osobowej jest na tyle mało pól, że komputery muszą ze sobą walczyć i da się nie być ostatnim, ale w 3 osobowej niestety jest tak, że komputery najpierw atakują nas, a ze sobą nie walczą dopóki nie robią tego "przy okazji" albo z braku alternatywy). Na dodatek nie myślą o własnej wygranej - AI jest napisane tak, żeby komputer nie chronił swojego sztabu i kopał wrogów po równo, tylko żeby kopać żywego gracza. Wkurza to, gra na 3 nie ma sensu (przynajmniej na hard, ale ustawiać go na medium? ja nie chcę, żeby on ustawiał żetony w głupich miejscach, tylko żeby walczył o własną wygraną, a nie poświęcał świetne akcje, żeby tylko urżnąć punkt z mojego sztabu). Tak czy owak, zwykłe PVP jest ciekawe, komputer na hard jest całkiem niezły. |
_________________ http://ketyow.deviantart.com
http://www.biblionetka.pl/ |
|
|
|
|
hrabek
Kapo di tutti frutti
Posty: 12475 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 10 Stycznia 2013, 10:25
|
|
|
Połączyłem temat Gry planszowe z tym tematem, jako że ten był wcześniejszy. Nazwa mi się bardziej podoba, więc zostawiam, ale jeśli wolicie nazwę poprzedniego tematu to dajcie znać, zawsze mogę zmienić. |
_________________ 5 zdań na temat |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
Wysłany: 10 Stycznia 2013, 14:32
|
|
|
W grze na cztery osoby jeśli ustawimy dwóch graczy na dwa komputery jest jeszcze ciekawiej - komputery atakują zawsze tego samego gracza - sterowałem Molochem i Posterunkiem, to wszystkie akcje komputerów były skierowane przeciwko Posterunkowi. To nic, że można było zaatakować 2 jednostki Molocha i jego sztab, dodatkowo zabijając jedną, która atakuje własny sztab - komputer wolał atakować Posterunek. Z dwoma komputerami można wygrać, kiedy ma się dwie drużyny, z tymże w jednej potyczce Posterunek zginął jako drugi (miał trzecie miejsce), a w kolejnej udało mi się go utrzymać na tyle, że 1 miejsce miał mój Moloch z 18 pkt. (praktycznie w ogóle nie atakowany - oberwał, bo stał koło posterunku) a drugie Posterunek z 2 pkt. Algorytm AI jest okropnie na niekorzyść gracza/jednego z graczy w grze wieloosobowej. |
_________________ http://ketyow.deviantart.com
http://www.biblionetka.pl/ |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
Wysłany: 28 Kwietnia 2013, 11:34
|
|
|
Graliśmy wczoraj pierwszy raz w Cyklady. Ogólnie o przygotowaniach: instrukcja bardzo krótka, prosta, zrozumiała - jak zawsze z małymi niedomówieniami (wynikającymi z mało sprecyzowanych poleceń bez przykładów), ale nie będącymi strategicznymi punktami, także granie "po swojemu" nie byłoby tu problematyczne. Ja natomiast przed grą przeczytałem po prostu wątek na gry-planszowe.pl co i tak powinno być obowiązkiem każdego planszówkowicza przed zagraniem w każdą grę. Mimo, że się jeszcze nie grało samemu, wytłumaczenie innym graczom zasad wyjątkowo proste, nawet jeśli nigdy nie grali w nic cięższego od chińczyka. Zdolności potworów czytałem wszystkim po prostu przy ich dociąganiu. Gra bardzo przyjemna, jest trochę myślenia, ale raczej nie za dużo, także nie sprawi trudności, a konsekwencje złych zagrań nie są zazwyczaj od razu widoczne, ani też nie załamują rozgrywki - nawet tracąc główną wyspę, z metropolią i produkcją kasy można się wygrzebać i wyjść na prowadzenie. Wszystko zamyka się w tym, że nie można zupełnie zniszczyć innego gracza (poza wyjątkową sytuacją, kiedy daje nam to już całkowite zwycięstwo), więc na początku mi dokopali, a potem to ja jako pierwszy jednak zbudowałem metropolię. I tak było kilkakrotnie, był moment że w kolejnym cyku miałem już wygrać, albo przeciwnik - wszystko miało się rozwiązać w licytacji. Nie pojawił się konieczny do wygranej bóg, narobiliśmy sobie nawzajem sporo bałaganu i obaj spadliśmy do drugiej ligi. No i na prowadzenie wyszły nasze dziewczyny. I tak w kółko, i na okrągło, lanie, pranie, w zęby danie, a czas płynie, o mój panie... przewidywany czas gry to 45-90 minut. Graliśmy 5,5 godziny, a że było już późno, po prostu spasowaliśmy. Nawet nie można powiedzieć, żeby któraś osoba zdecydowanie prowadziła, jeśli się taka pojawiała, dostawała w pierdy. Obawiam się, że mogło się skończyć na 7 godzinach. Może po części wynika to z pierwszej rozgrywki, paru większych błędów już na początku - obraniu złej strategii, ale naprawdę przeciągnęliśmy. Oczywiście u nas nie zabrakło sporo gadania, spisku, zgadywania się przeciwko innym graczom, rozpadów sojuszy i ponownych zgód. Niejeden raz musisz się sprzymierzyć z najgorszym wrogiem, który doprowadził Cię do upadku. Negatywna interakcja robi swoje i jest tu wszystko czego potrzeba do dobrej zabawy. Na pewno można grę śmiało polecić. Może wolę gry bardziej skomplikowane, gdzie każdy gra inną rasą różną od przeciwników i musi korzystać z innych strategii, gdzie każda jednostka jest inna, a jeden jedyny błąd doprowadza do przegranej - w typowe strategiczne tłuczki - ale do Cyklad siądę na pewno jeszcze niejeden raz, po prostu jest fun, można grać z nie-geekami, a na dodatek wcale się nie wywyższać, bo samo myślenie nie starczy do zdobycia przewagi - licytacja jest elementem, który wielokrotnie pokrzyżuje nam plany. Typowe "wiem jak ich zniszczyć, tylko jakoś nie mogę tego zrealizować". Najważniejsze, że nawet po tych 5,5 godziny nie byliśmy zmęczeni samą rozgrywką, o nudę raczej ciężko. Naprawdę kawał dobrej gry. |
_________________ http://ketyow.deviantart.com
http://www.biblionetka.pl/ |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 24 Września 2013, 15:22
|
|
|
Można już zamawiać "Wiedźmy" ze Świata Dysku. Się waham czy nabyć, czy nie nabyć. |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
Jezebel
Klapaucjusz
Posty: 954 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 24 Września 2013, 15:51
|
|
|
Dostałam na urodziny Cywilizację Tylko, cholera, od połowy sierpnia nie zaleźliśmy czasu, by w nią zagrać
Od wymieniania tego, w co grałam i co mam w domu się powstrzymam, bo wyszłaby długaśna lista. Nadmienię tylko, że aktualnie moim numerem jeden jest chyba 51 Stan: Nowa Era ze świata Neuroshimy. |
_________________ Wiedźmia chatka
Kapryfolium |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 16 Października 2013, 21:24
|
|
|
Zamówiłam sobie Wiedźmy, mam nadzieję, że będzie równie fajna jak Świat Dysku. |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 22 Października 2013, 20:52
|
|
|
Dzisiaj graliśmy w Wiedźmy - bardzo sympatyczna gra, niewymagająca dużego zaangażowania umysłowego, przez co doskonale relaksuje. Dodatkowym plusem jest możliwość grania samemu oraz grupowo przeciwko grze (as you like it normalnie).
Na części żetonów brakuje wartości punktowych, ale znaleźliśmy w necie informację, że producent już o tym wie i zastanawia się, jak przeprowadzić wymianę. |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
Wysłany: 16 Listopada 2013, 10:18
|
|
|
Zamówiliśmy Grę o tron. Co prawda to nasz prezent na święta, więc nie wiem czy wcześniej zagramy, ale jak zobaczyłem, że na Rebelu już wszystkie egzemplarze wyprzedane, to wróży to grze szybki koniec nakładu, szczególnie że od wakacji cena poszła o 30 zł w górę. Głupio by było stracić możliwość zagrania w tak świetną rzecz przez zagapienie się. Jak kupowałem Cyklady to był to ostatni na polskim rynku egzemplarz, bo przez przypadek jeden sklep na magazynie znalazł |
_________________ http://ketyow.deviantart.com
http://www.biblionetka.pl/ |
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 9 Stycznia 2014, 09:45
|
|
|
Ciekawe, czy wyjdzie w Polsce |
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 9 Stycznia 2014, 09:47
|
|
|
Witchma napisał/a | Ciekawe, czy wyjdzie w Polsce |
ostatnio w Polsce wydają dużo gier FFG - więc w tym przypadku jestem raczej tego pewien |
|
|
|
|
thinspoon
Ming of Mongo
Posty: 2533 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 9 Stycznia 2014, 09:58
|
|
|
Ej no, żartujecie sobie, prawda? Przecież to wydaje CD Projekt, a autorem gry jest Trzewiczek. |
|
|
|
|
Witchma
Jokercat
Posty: 24697 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 9 Stycznia 2014, 09:59
|
|
|
|
_________________ Basically, I believe in peace and bashing two bricks together.
"Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać."
/Maria Czubaszek/ |
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 9 Stycznia 2014, 10:01
|
|
|
thinspoon napisał/a | Ej no, żartujecie sobie, prawda? Przecież to wydaje CD Projekt, a autorem gry jest Trzewiczek. |
pewnie jakaś współpraca z FFG - tylko wyjdzie na lepsze |
|
|
|
|
thinspoon
Ming of Mongo
Posty: 2533 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 29 Stycznia 2014, 08:58
|
|
|
Descent: Wędrówki w mroku
Rozczarowanie roku. Nic, że rok dopiero się zaczął.
Założenia: gra taktyczna w klimatach fantasy, 1 vs team, z możliwością rozgrywania scenariuszy w trybie kampanii, dzięki czemu bohaterowie stają się silniejsi z przygody na przygodę, ale też wyzwania przed nimi stawiane są coraz trudniejsze.
W praktyce okazuje się, że gra nie niesie dla graczy praktycznie ŻADNYCH wyzwań. Już po drugim scenariuszu są tak mocni, że nawet smoki, teoretycznie najpotężniejsze stworzenia, na które mogą się natknąć, są tylko drobną niedogodnością. Bohaterowie nie mogą zginąć, ba, nawet utrata przytomności spowalnia ich tylko na moment. Z punktu widzenia taktyki rozgrwka jest infantylna. Fabuła kampanii zresztą też.
Omijać szerokim łukiem. |
|
|
|
|
Fidel-F2
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela
Posty: 37594 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 29 Stycznia 2014, 09:26
|
|
|
A ja z synem tłukłem ostatnie Talismana, taki powrót do czasów młodzieńczych. |
_________________ Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt! |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
Wysłany: 29 Stycznia 2014, 10:23
|
|
|
thinspoon, to modyfikuj zasady po swojemu.
Ja zacząłem czytać instrukcję do Gry o tron i mam nadzieję, że w sobotę zagram. Po instrukcji sprawia wrażenie ciekawej i przemyślanej mechaniki, ale jeszcze zobaczymy czy poszczególne ruchy w grze nie będą się przez to nadto dłużyły. Tak czy owak jak tylu ludzi jest z niej zadowolonych, a gry opierające się na negatywnej interakcji to moje ulubione, to chyba nie może nie przypaść mi do gustu. |
_________________ http://ketyow.deviantart.com
http://www.biblionetka.pl/ |
|
|
|
|
thinspoon
Ming of Mongo
Posty: 2533 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 29 Stycznia 2014, 10:57
|
|
|
ketyow napisał/a | thinspoon, to modyfikuj zasady po swojemu. |
Jest to pewne rozwiązanie, ale przy takim nawale tytułów, jaki obecnie jest dostępny na rynku, wolę ją pchnąć w diabły i kupić coś nowego.
Gra o tron jest świetna, tytuł alternatywny to Rozbijacz związków Ma jedną wadę - żeby granie miało sens, KAŻDEMU z graczy MUSI zależeć na zwycięstwie. Gracze wyznający maksymę "wystarczy mi, że nie będę ostatni" zaburzają mocno balans i psują zabawę. |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
Wysłany: 29 Stycznia 2014, 11:07
|
|
|
thinspoon napisał/a |
Jest to pewne rozwiązanie, ale przy takim nawale tytułów, jaki obecnie jest dostępny na rynku, wolę ją pchnąć w diabły i kupić coś nowego.
|
No tak, też nie wiem czy by mi się chciało.
thinspoon napisał/a |
Gra o tron jest świetna, tytuł alternatywny to Rozbijacz związków Ma jedną wadę - żeby granie miało sens, KAŻDEMU z graczy MUSI zależeć na zwycięstwie. Gracze wyznający maksymę wystarczy mi, że nie będę ostatni zaburzają mocno balans i psują zabawę. |
Nic nie mów, na ogół gram ja i moja dziewczyna, z jej bratem i jego dziewczyną. Jak siadamy do Cyklad (też sporo negatywnej interakcji) to co chwila jest obrażanie się i jesteśmy zmuszani, żeby jednak zrobić coś innego niż planowaliśmy początkowo - dla świętego spokoju Kobiety nie potrafią przegrywać |
_________________ http://ketyow.deviantart.com
http://www.biblionetka.pl/ |
|
|
|
|
Luc du Lac
Cynglarz
Posty: 4924 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29 Stycznia 2014, 11:36
|
|
|
ketyow napisał/a | thinspoon, to modyfikuj zasady po swojemu.
Ja zacząłem czytać instrukcję do Gry o tron i mam nadzieję, że w sobotę zagram. . |
GoT to jedna z najlepszych planszówek jakie grałem - ma jeden minus, jest mocno czasochłonna
i w ogóle dobrze grać w nią z 2 dodatkami
a najlepiej to mi się grało z kumplami on-line (zupełnie inna rozgrywka)
GoT online
gra już u nas jakiś czas temu umarła - czas i zmęczenie materiału |
|
|
|
|
thinspoon
Ming of Mongo
Posty: 2533 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: 29 Stycznia 2014, 11:37
|
|
|
ketyow, poważnie, nie wiesz co to kłótnie przy planszy, póki nie zasiądziesz do Gry o tron. A jak jeszcze trafisz na towarzystwo lubiące się podpuszczać i komentujące głośno sytuację na stole... Już widziałem akcje w stylu "Żono! Wychodzimy!" |
|
|
|
|
mesiash
Sedecimus
Posty: 1855 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 29 Stycznia 2014, 11:50
|
|
|
w sumie, to z miesiąc temu otworzyłem wreszcie Alcatraz, czyli prezent gwiazdkowy 2012 (gry z 2011 jeszcze nie otworzyłem, bo nie ma z kim grać - Shadows over Camelot, ale nieważne). Zasady wydają się być naprawdę bardzo skomplikowane na początku, ale w trakcie rozgrywki dochodzi się do wniosku że są one tam po to, by gracze się wzajemnie nie pozabijali.
Zagraliśmy w 4 osoby dwa razy. Za pierwszym razem było miło, ale krótko bo współpracowaliśmy W drugiej grze, gdy każdy już miał jakąś swoją taktykę zwycięstwa okazało się że praktycznie się cały czas wzajemnie sabotowaliśmy |
_________________ The difference between "space-based clean power station" and "unimaginably powerful orbiting death ray" is mostly semantics and hope. - ponoć Asimov |
|
|
|
|
ketyow
Jim Raynor
Posty: 11345 Skąd: z domu
|
Wysłany: 29 Stycznia 2014, 12:27
|
|
|
U nas to nawet nie jest głośne komentowanie, a przekrzykiwanie się przy stole Najpierw któraś z dziewczyn krzyczy "nie podpowiadać sobie, nie wolno podpowiadać!", a za chwilę w swojej turze "no weź, zrób to, zrób tamto, obiecuję że cię nie zaatakuję potem, ale weź teraz zaatakuj jego!" Z kumplami jest spoko, dopiekanie sobie nawzajem, zdrady sojuszy, mataczenie - cały smaczek gier jest w akcji. Z dziewczynami nagle okazuje się, że połowa zagrań jest niedozwolona, "że się oszukuje, że się nie potrafi grać uczciwie, że się jest typowym Polakiem, który potrafi jedynie kombinować i oszukiwać dla własnych korzyści, a w ogóle to przecież nie chodzi o wygraną tylko o zabawę, więc masz grać tak, żebym to ja wygrała, bo wtedy jedynie jest zabawa"
Zastanawiam się czy dobrze zrobiłem kupując tę grę |
_________________ http://ketyow.deviantart.com
http://www.biblionetka.pl/ |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group |