Strona Główna


UżytkownicyUżytkownicy  Regulamin  ProfilProfil
SzukajSzukaj  FAQFAQ  GrupyGrupy  AlbumAlbum  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Winieta

Poprzedni temat «» Następny temat
Cieplarnia
Autor Wiadomość
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 3 Lutego 2008, 20:23   

Gadałam kiedyś z ciotką, która mieszka w Złym Kraju Którego Nazwy Nie Wymawiam, o ogrodnictwie, różnicy klimatów i co za tym idzie - szaty roślinnej, które jej zdaniem wcale nie sa takie ogromne; rozejrzała się, pokazała na kępę agapantów w donicy i mówi: no jak to, przecież to u mnie rośnie pod płotem jako chwast.
Padłam.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
Piech 
Hieronim Berbelek


Posty: 3569
Skąd: Poznań
Wysłany: 3 Lutego 2008, 20:36   

W razie ocieplenia warunki w Polsce chyba zmienią się na korzyść. Jak dotąd mieliśmy stosunkowo surowy klimat w porównaniu z Europą zachodnią - a to kosztuje. Przynajmniej jedną pensję w roku przeznaczamy na ogrzewanie wcale nie z naszej winy, a Francuzi i Włosi są o tyle do przodu całkiem gratis. Więc na początek spadłyby rachunki za ogrzewanie. Jak dotąd zima hamowała u nas gospodarkę, a w Europie zachodnie nie. Korzyści gospodarcze łagodnej zimy widać u nas było zeszłej zimy. Myślę, że przynajmniej 1% PKB mieliśmy ekstra. Ponadto, cieplejszy klimat u nas oznaczałby lepszy urodzaj. Byłby dobry popyt na naszą żywność i nasi rolnicy w końcu może przestaliby narzekać.
_________________
Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary.
Ostatnio zmieniony przez Piech 3 Lutego 2008, 20:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 3 Lutego 2008, 20:38   

Urodzaje na pustyni są niewątpliwe bardzo udane...
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Piech 
Hieronim Berbelek


Posty: 3569
Skąd: Poznań
Wysłany: 3 Lutego 2008, 20:40   

Kruk Siwy napisał/a
Urodzaje na pustyni są niewątpliwe bardzo udane...

Ależ Kruku, kto Ci powiedział, że u nas będzie pustynia. To nam raczej nie grozi. Najpierw będziemy się cieszyć klimatem takim jak ma Europa zachodnia. W większości Europy i USA uprawia się w warunkach gorętszych od naszych i nikt tam nie narzeka na nieurodzaj. Przeciwnie.
_________________
Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 3 Lutego 2008, 20:43   

Ekhem. Zdaje się że już obecnie poziom wód gruntowych bardzo opadł. Czy przypadkiem dalsze ocieplenie klimatu nie pogłębi niedoboru wody?
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Piech 
Hieronim Berbelek


Posty: 3569
Skąd: Poznań
Wysłany: 3 Lutego 2008, 20:48   

U nas kultura rolna stoi na stosunkowo niskim poziomie, ale cieplejszy klimat, wyższe dochody rolników i perspektywy wynikające z wzrastającego popytu na naszą żywność, pozwoliłyby na szybkie zmiany. Widziałem w USA całe stany obsiane soczystą kukurydzą w temperaturach jakie u nas uznano by za klęskowe. Na razie.
_________________
Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary.
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 3 Lutego 2008, 20:53   

Piech napisał/a
W razie ocieplenia warunki w Polsce chyba zmienią się na korzyść. Jak dotąd mieliśmy stosunkowo surowy klimat w porównaniu z Europą zachodnią - a to kosztuje. Przynajmniej jedną pensję w roku przeznaczamy na ogrzewanie wcale nie z naszej winy, a Francuzi i Włosi są o tyle do przodu całkiem gratis. Więc na początek spadłyby rachunki za ogrzewanie. Jak dotąd zima hamowała u nas gospodarkę, a w Europie zachodnie nie. Korzyści gospodarcze łagodnej zimy widać u nas było zeszłej zimy. Myślę, że przynajmniej 1% PKB mieliśmy ekstra. Ponadto, cieplejszy klimat u nas oznaczałby lepszy urodzaj. Byłby dobry popyt na naszą żywność i nasi rolnicy w końcu może przestaliby narzekać.
w razie ocieplenia klimat w Europie prawdopodobnie się oziębi, przynajmniej początkowo. Stosunkowo łagodny klimat naszego kontynentu (jak na tę szerokość geograficzną) to w dużej mierze zasługa pradu zatokowego. Ocieplenie spowoduje duży naplyw słodkich wód do oceanów i prawdopodobnie zaburzy system prądów, a bez Golfstromu bedzie po prostu zimniej.
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Sirroco 
Frodo Baggins


Posty: 128
Skąd: z kątowni
Wysłany: 3 Lutego 2008, 20:54   

Woda na Ziemi nigdy nie będzie problemem a jeśli już to tylko lokalnie.
Najprostszym rozwiązaniem jest migracja chociaż powoduje inne problemy.
Inne to odsalanie wody morskiej,sprowadzanie jej z innego regionu rurociągami,dokopanie się do podzemnych jej zapasów i w końcu "zasiewanie" chmur itp. techniki pozwalające zmienić pogode na danym terenie.Ja to wiem a nie jestem ekspertem.
Ludzie zasiedlają tereny blisko rzek i jezior bo tak jest łatwo i tanio ale to nie jedyna możliwość.
Zresztą zmiany będą zachodzić powoli,np. tylko na filmie epoka lodowcowa pojawiła się w ciągu kilku dni... może szkoda,nie cierpię zimy.Kiedyś przeprowadze sę na południe pewnie.
_________________
WSZYSTKIE BŁĘDY ORTOGRAFICZNE, INTERPUNKCYJNE I GRAMATYCZNE ZOSTAŁY POPEŁNIONE ŚWIADOMIE I Z PREMEDYTACJĄ!
www.erepublik.com
 
 
 
Fidel-F2 
Wysoki Kapłan Kościoła Latającego Fidela


Posty: 37515
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 3 Lutego 2008, 21:01   

Sirroco, dobrze gada, a tak wyglądaja pola uprawne na pustyni w Arabii Saudyjskiej
http://mapy.pomocnik.com/...arne/?mapa=1858
_________________
Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 4 Lutego 2008, 08:07   

Warto sobie przypomnieć, jak wygląda wspólczesne plonowanie, np kapusta 70 ton z ha, ziemniaki 44 tony. Może coś mi się popieprzyło, przestawiły jednostki, ale jak mnie pamięć nie myli za mej młodości 1 tona pszenicy, dziś 10 ton.
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 4 Lutego 2008, 09:05   

Ja się jednak problemu wody obawiam - poza tym ocieplenie wcale nie musi być takie miłe i łagodne, zauważcie że przez kilka ostatnich lat są u nas albo susze, albo powodzie. A taka kukurydza potrzebuje na przykład wody w cholerę.
Jednak wolę ocieplenie niż oziębienie, brrr.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 4 Lutego 2008, 11:17   

Można powiedzieć, że wszelkie zmiany są niedobre, bo wymagają przystosowania się do nich. Na przykład we Francji (podobno) domy są przystosowane do upałów w ten sposób, że mają okiennice. Ja mam okna połaciowe. W lecie przez średnio 2 tygodnie cierpię upał, za to w zimie okna, gdy świeci słońce dogrzewają dość skutecznie. Więc jakby się ociepliło musiałbym w lecie czymś te okna zasłaniać.
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 4 Lutego 2008, 11:19   

Eeee... może pozwól zarosnąć im brudem...
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
Martva 
Kylo Ren


Posty: 30898
Skąd: Kraków
Wysłany: 4 Lutego 2008, 11:30   

A ja chciałam napisać jeszcze w kwestii upraw, takie skrzywienie zawodowe - pisałam magisterkę z uprawy oberżyny (jedna z odmian holenderskich) w warunkach polowych. oberżyna, wiadomo, z Indii pochodzi, ciepłolubna jest szalenie, bardziej od papryki, w Polsce mało kto próbuje uprawy bo klimat nie ten... Generalnie mimo przymrozka tuz po wysadzeniu (papryka by nie przeżyła, przynajmniej zdaniem mojej promotorki) rośliny rosły jak głupie, kwitły jak głupie i owocowały jak głupie. Rok później powtórzono badanie, lato było dużo cieplejsze, temperatury latem wyższe... a plony nie.
Taka ciekawostka ;)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.

skarby
szorty
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 4 Lutego 2008, 14:28   

Kruk Siwy napisał/a
Eeee... może pozwól zarosnąć im brudem...


No właśnie nie. Działanie okiennic polega na tym, że nagrzewa się powierzchnia swobodnie chłodzona przez powietrze. Brud przylepiony do szyby, nagrzwa szybę. Działa ale gorzej.
 
 
dareko 
Gromozeka


Posty: 3263
Skąd: Warszawa
Wysłany: 4 Lutego 2008, 14:29   

baron13, to juz sie dzieje, ludzie z tego powodu montuja zewnetrzne rolety.
_________________
Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009
 
 
 
Kruk Siwy 
Wierny Legionista


Posty: 21969
Skąd: Szmulki
Wysłany: 4 Lutego 2008, 14:32   

baron13, to żart był oczywiście bardziej mi chodziło o to, że takie okna są niewygodne w eksploatacji. Śnieg na ten przykład skutecznie załatwia Ci błogą ciemność...
ale to już poza tematem.
_________________
Tu leży pisarz nieznany.
Marzył, że dorówna tuzom.
Talent miał niespotykany
lecz pisał sobie, a muzom.

ˆ Agi
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 4 Lutego 2008, 16:27   

Kruk Siwy napisał/a
baron13, to żart był oczywiście bardziej mi chodziło o to, że takie okna są niewygodne w eksploatacji. Śnieg na ten przykład skutecznie załatwia Ci błogą ciemność...
ale to już poza tematem.


Śnieg... Zsypuje się z powodu dobrania kata zsypu. :-) Nie ma to jak zachować śmiertelną powagę ;-)
 
 
Rafał 
.

Posty: 14552
Skąd: Że: Znowu:
Wysłany: 5 Lutego 2008, 09:00   

O czym my tu .. a tak, okna połaciowe, nie ma to jak leżec sobie w łóżeczku i patrzeć w niebo :D Mam dwa :wink:

Jakoś tak około roku tysięcznego klimat na Śląsku był taki bardziej śródziemnomorski. Nie wiem jak to wyglądało naprawdę, ale mówi się, ze było w bród winnic. Nie bardzo mi to pasuje do standardowego wyobrażenia tych czasów jako to puszcze, puszcze i puszcze, ale podobno były winnice i winnice. Co ciekawe sporo winnic jest u naszych sąsiadów po czeskiej - południowej stronie Sudetów. Skoro były i po naszej stronie to nie ma siły - klimat był dużo cieplejszy - i to bez żadnych emisji CO2, chyba, że to wino chłodzili nieszczelnymi instalacjami pracującymi na freonach (chociaz osobiście nie sądzę aby było to możliwe :wink: )
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 5 Lutego 2008, 09:37   

Pędzenie proawdziło do dużej emisji CO2 (jak bulgocze w rurce, znaczy drożdże pracują, znaczy gazy cieplarniane ulatują).
 
 
dareko 
Gromozeka


Posty: 3263
Skąd: Warszawa
Wysłany: 5 Lutego 2008, 10:11   

Zaprzestanmy pedzic, uratujemy planete!!! :mrgreen:
_________________
Wiedzma wszystko wie!!!
IN NURS WE TRUST - Katowice 2009
 
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 5 Lutego 2008, 10:37   

Dziś odczywamy skumulowane skutki szlachetnego pędzenia wina, miodu i piwa oraz szatańskiego wynalazku arabskich alchemików, wskutek którego da się pędzić ze wszystkiego. To się ostanio nazywa bio-paliwo, choć u mnie na wsi mówili po prostu "skocz po paliwo" ;-)
 
 
Piech 
Hieronim Berbelek


Posty: 3569
Skąd: Poznań
Wysłany: 5 Lutego 2008, 12:17   

Taaaa. Sami produkujemy gazy cieplarniane, a potem mówimy, że to drożdże.
_________________
Nie wyrabiam psychicznie, gdy skarpetki są nie do pary.
 
 
Agata 
Komandor Koenig


Posty: 600
Skąd: ze Śródmieścia
Wysłany: 5 Lutego 2008, 13:00   

Zrób coś dla swojego środowiska: nie oddychaj dwie minuty dziennie. Codziennie. :mrgreen:
_________________
'Gdybym był kopertą – zawierałbym nakaz eksmisji.
Gdybym był chlebem – w środku zakalec miałbym.
Gdybym wódką – pewnie byłbym chrzczony
przez nieznanych ojców na obcym bazarze.'
 
 
Gustaw G.Garuga 
Bakałarz

Posty: 6179
Skąd: Kanton
Wysłany: 5 Lutego 2008, 14:15   

Ciekawy atykuł po ang o możliwych szybkich przemianach klimatycznych w tym stuleciu:
http://news.bbc.co.uk/2/h...ure/7227080.stm
_________________
"Our life is a time of war and an interlude in a foreign land, and our fame thereafter, oblivion." Marcus Aurelius
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 6 Lutego 2008, 11:00   

Owszem, choć to kolejny produkt "symulacji komputerowych". Zastanwia mnie w tym kontekście, że nie obserwuje się zmniejszenia się emisji CO2 w związku ze skróceniem się sezonu grzewczego. Tym bardziej dlaczego nie widzę tego w rachunkach?
 
 
Sirroco 
Frodo Baggins


Posty: 128
Skąd: z kątowni
Wysłany: 6 Lutego 2008, 21:05   

podwodne pustynie
http://science.hq.nasa.go...em/climate.html
To jest bardzo niepokojące...
_________________
WSZYSTKIE BŁĘDY ORTOGRAFICZNE, INTERPUNKCYJNE I GRAMATYCZNE ZOSTAŁY POPEŁNIONE ŚWIADOMIE I Z PREMEDYTACJĄ!
www.erepublik.com
 
 
 
baron13 
Mistyk

Posty: 1053
Skąd: Festung Breslau
Wysłany: 7 Lutego 2008, 08:52   

Cóż, zacząć chyba by trzeba od sprawdzenia co satelita naprawdę zmierzyl. Kiedyś sprawdzałem wyniki pomiarów podnoszenia się poziomu oceanów. Okazało się, że surowe dane wskazują na opadanie pziomu. Tu jest problem podwójny. Po pierwsze jakie są surowe wyniki, po drugie czy metoda pomiaru mierzy ilość produkcji na metr kwadrat, czy jej tworcy tak przekonują. No i na koniec o co chocdzi w tym procesie. Najprawdopodobniej o to, że wody są jałowe. Co by było "dobrze" , bo jak do tej pory był problem z zakwitami glonów wynikającymi ze spuszczania do oceanów wód ze ściekami zawierającymi środki piorące min słynny kalgon.
 
 
Sirroco 
Frodo Baggins


Posty: 128
Skąd: z kątowni
Wysłany: 7 Lutego 2008, 15:01   

Z map wynika że tam gdzie cywilizacja spuszcza swoje ścieki nadal są glony ale ta pustynie to ja sobie wyobrażam jako miejsce gdzie nie uświadczysz niczego,nie tylko glonów.
Nie ma pożywienia dla ryb i innych stworzeń,wyrwa w ekosystemie.
Jako że oceany zajmują większość powierzchni ziemi i mają spory wpływ na reszte coś takiego nie wydaje mi się "dobre".
_________________
WSZYSTKIE BŁĘDY ORTOGRAFICZNE, INTERPUNKCYJNE I GRAMATYCZNE ZOSTAŁY POPEŁNIONE ŚWIADOMIE I Z PREMEDYTACJĄ!
www.erepublik.com
 
 
 
ihan 
iHan Solo


Posty: 8631
Skąd: Tarnów-Kraków
Wysłany: 7 Lutego 2008, 15:50   

Nie istnieje takie miejsce, gdzie nie uświadczysz niczego. Zawsze są jakieś bakterie, potem jednokomórkowce i rusza sukcesja. A tam gdzie będą glony z zakwitów nie będzie ryb, bo nie będzie tlenu, ot co.
_________________
Boże chroń mnie przed ludźmi wykształconymi ponad swoją inteligencję.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group