To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Planeta małp - Co nas cieszy

Piech - 30 Października 2006, 15:39
Temat postu: Co nas cieszy
Skoro jest temat "Co na *beep*", to powinien być również temat "Co nas cieszy".

Mnie akurat cieszą kolory jesieni. Właśnie wróciłem z moich ukochanych Sudetów i jestem pod wrażeniem. W Sudetach, wiadomo, listopad przypada w październiku, dlatego wiele drzew już nie ma liści. Za to te, co jeszcze mają, wyglądają jakby stały w płomieniach.

A będzie jeszcze ładniej. Otóź, stare świerkowe, chorowite, poniemieckie monokultury stopniowo zastępowane są, dzięki naszym mądrym leśnikom, przez drzewa natywne dla tego regionu. Czyli buki, modrzewie, jarzęby, przeważnie drzewa liściaste. Kiedyś Sudety znów będą pełne lasów bukowych. A buk - wiadomo - to najpiękniejsze z drzew.

Dunadan - 30 Października 2006, 15:47

A u mnie przez kilka dni było jednolicie żółto... normalnie jak w jakiejś najbce - u mnie rosną ( z liściastych ) tylko brzozy i lipy... normalnie WSZYSTKO zółte było, niesamowity widok... A na kolorowe liście zapraszam do Rogowa, tam dopiero będzie orgia kolorów :D

A mnie cieszy śnieg za oknem i to że jednak mój komputer taki gópi nie jest...

I... to wszystko? jakoś mało tych pociech :/

Kruk Siwy - 30 Października 2006, 15:53

W piątek zacząłem sezon kominkowy. Leżeliśmy sobie całą rodziną w salonie na dywanie. W dłoni kieliszek czerwonego wina, ogień na kominku, za oknem jesień. Milczeliśmy, rozmawialiśmy o literaturze, Aga wrzuciła temat swoich ostatnich tłumaczeń, ja skończonego właśnie opowiadania. Młody sączył wino, słuchał i nawet jego ostatni szał gra"Defcon" nie zdołał go oderwać od kominka.
Było cicho, ciepło, spokojnie. Jakoś tak jak powinno być częściej w życiu. O wiele częściej...

Godzilla - 30 Października 2006, 16:14

Usłyszałam wczoraj od synka rzecz niesłychaną - że robię najpyszniejsze pierogi na świecie. A wcześniej złościł się, że z mięsem nie lubi, nie zje ani jednego, i dla niego mam zrobić z serem (akurat będę się paprać z dodatkowym nadzieniem). Nie poznaję tego małego niejadka. Pomagał mi je zlepiać i był bardzo zainteresowany.

Poza tym zaczyna czytać. Książki czekają, różne.

U mnie też te radości jakieś takie drobne. To źle?

joe_cool - 30 Października 2006, 16:47

mnie ucieszyła w piątek premia na koncie - poszłam od razu do empiku i mogłam z czystym sumieniem kupić kilka książek, nie zastanawiając się, czy jeśli je kupię, to czy mi starczy do końca miesiąca :mrgreen:
Dunadan - 30 Października 2006, 16:54

Godzilla
Cytat


Poza tym zaczyna czytać. Książki czekają, różne.

U mnie też te radości jakieś takie drobne. To źle?


Jakie różne! jakie różne! włącę pierścieni na początek, potem Diunę i WIedźmina, ale dalej to samo a górki pójdzie :mrgreen:

Co do tych radości... ale wy się cieszycie ze swoich pociech, rodzin... to nie są drobne radości...

Słowik - 30 Października 2006, 16:54

Godzilla, a co ma cieszyć mamę, jak nie jej dzieciaki ?
Kupa drobnych radości i umiejętność ich zauważanie = szczęście :)

elam - 30 Października 2006, 17:23

a mnie cieszyla (do przedwczoraj) piekna, polska zlota jesien. takiego pazdziernika, slonecznego i suchego, jak w tym roku, dawno nie bylo. liscie zamiast zbrazowiec i opasc, zezlocily sie, zaczerwienily i trzymaly mocno. dopiero w sobote przyszla paskudna pogoda. zdazylam sie jednak nacieszyc jesiennym spacerkiem z asiontkiem. to plus.
i cieszy mnie, ze braciszek podpial nam routera do neozdrady i asiontko tez ma internet na swoim komputerku.
i cieszy mnie, a raczej bawi dzisiaj, akcja z awatarkami z SP
i cieszy mnie, ze mam dobrych przyjaciol i kupe fajnych znajomych
wy mnie cieszycie :)

Aga - 30 Października 2006, 17:41

A mnie cieszy:
1. Piękna, polska złota jesień.
2. Moja siostra, która wczoraj, kiedy zobaczyła mnie po półtora tygodnia nieobecności, rzuciła mi się na szyję i powiedziała, że bardzo się stęskniła.
3. To, że wreszcie wychodzę z zaległości i napisałam tę cholerną matematykę. I chyba dobrze.
4. Że jutro o 10.30 będę już w domu.
5. Ciepły czekoladowy budyń, który właśnie wcinam :mrgreen:

Pako - 30 Października 2006, 17:43

Mnie cieszy.... Post Godzilli. Serio. Zawsze mi się podobają takie "proste" radości. Takie nic, a widzę, żę ktoś z tego radość czerpie. To jest coś, co mi się podoba bardzo.
CO mnie cieszy? Strona orbita prawie działa, na forum mi wygodnie, książki mam do poczytania. Szczególnie innych radości w życiu nie mam... ale to mi na razie wystarcza.

Pako - 30 Października 2006, 18:08

Heh.. i przed chwilą się jeszcze jednego dowiedziałem, że spoko ziom jestem, znaczy dobry kumpel. I to kurde też cieszy. I tak się zastanawiam i faktycznie, nie jestem taki burak jak mi się wydaje. I niech nikt nie waży się tego chwilowego samouwielbienia niszczyć!
gorim1 - 30 Października 2006, 18:15

co mnie cieszy
cisza/spokój bądź zabawa w fajnym gronie
dobre piwo, muzyka, kobiety z którymi nie tylko można pogadać, świetna książka przez którą mogę zarwać noc
moje psy to są pocieszne wariaty jak zaczynają szaleć
no to że ktoś się ucieszy na mój widok w robocie (bardzo sporadyczny widok)

Ziuta - 30 Października 2006, 20:52

Czereśnia za oknem przyozdobiona pięknymi złotymi liśćmi. Trochę je wiatr przerzedził, ale nadal radują.
Piech - 30 Października 2006, 21:09

Za kilka minut, jak tylko trochę się w domu uspokoi, otworzymy z żoną po piwie i włączymy pierwszą płytę DVD z "Hitchhiker's Guide to the Galaxy". Tekst znamy prawie na pamięć z książki i ze słuchowiska, ale nie widzieliśmy filmu. British Council prowadzi bibliotekę w centrum Poznania, rzut beretem od mojej pracy. Fajne rzeczy można tam wypożyczyć. Nie trzeba kupować ani piracić. Ot, mała rzecz, a cieszy.
Agi - 30 Października 2006, 21:16

Mnie cieszy rozmowa z mądrym człowiekiem, przerzucanie się myślami, zabawa słowem. Do niedawna cieszyła cudna złota jesień, niedługo zapewne ucieszy pierwszy śnieg. Lubię obserwować przyrodę, tak niezmienną w swoich przemianach. A najbardziej cieszy mnie to, że mieszkam na wsi i po pracy mogę uciec od zgiełku do ogrodu i zwierzaków. Mój kot, jak słyszy nadjeżdżający samochód przybiega do drzwi i wita miauczeniem.
Tomcich - 30 Października 2006, 21:26

Hmmm, :roll: co mnie cieszy :?: :roll:
Chyba coraz mniej rzeczy. :?
Ale c'est la vie. :|

Rodion - 31 Października 2006, 02:39

Chwilowo nic...

I tylko szarostalowe morze bije drobna fala o brzeg..

Rafał - 31 Października 2006, 06:10

Cieszy mnie duuuużo rzeczy. Chwila, przyroda, a nawet upierdliwi klijenci. Dom, praca, harówka i lenistwo. Fajne są. A! i Wy mnie cieszycie :mrgreen:
Gustaw G.Garuga - 31 Października 2006, 07:17

Mnie cieszy, że znalazłem nauczyciela, który weźmie za mnie zajęcia w zaocznej policealnej. Zbyt wiele pięknych weekendów we wrześniu i październiku przepadło mi, bo musiałem wbijać angielski do głów ziomalom wywijającym się od woja. W czwartek rozwiązuję umowę i zaczynam pierwszy od wielu tygodni długi wolny weekend :D
Henryk Tur - 31 Października 2006, 08:45

Mnie cieszy koniec remontu w mieszkaniu (już dziś), nowa praca i parę perspektyw.
Anonymous - 31 Października 2006, 16:05

Cieszy mnie to, że porozmawiałam z moją mamą serdecznie. Kupiłam sobie nowe spodnie. Moja klasa fajnie się bawiła wczoraj, a dziś dostałam koraliki od uczennicy. :wink: Fretki są ładniejsze, bo na zimę zgęstniało im futro. Mąż niedługo wraca z pracy. Wokół jest dużo dobrych ludzi.

Jest się z czego cieszyć. :D

Janus - 1 Listopada 2006, 00:58

Cieszę się z tego że jest zimno :) Świetna sprawa, tak się schłodzic po upalnym lecie :)
Cieszy mnie że jutro pójdę podziwiać masowy blask dowodów pamięci złożonych na grobach w Dniu Zmarłych. Cieszy mnie że nie pójdę sam.

Pozdrawiam,
Janus.

Dunadan - 1 Listopada 2006, 06:32

a ja się cieszę z czwartego dnia śniegu... i walli dalej! :)
elam - 1 Listopada 2006, 11:32

a mi braciszek dokonal napraw na plycie glownej i wreszcie moglam podlaczyc przyzwoite glosniki :)
ale do zmartwien tez sa powody, niestety.
no nic, ciesze sie, ze sie ciesze i nie mysle o klopotach. przynajmniej przez godzinke .. :)

dzejes - 1 Listopada 2006, 11:45

A mnie cieszy to, że wróciłem do domu. Że przytaskałem nawłasnym grzbiecie kilka butelek wspomnień, w głowie zaś jeszcze więcej.
Cieszy mnie przezajedobra zupa pomidorowa - cieszcie się bracia Słowianie, albowiem przyszło wam żyć w chyba najlepiej pod kątem zup zaopatrzonym kraju na świecie. Od złotoklarownych rosołów, przez grzybowe, botwiny, po krupniki, czy gęste żury.

Piech - 1 Listopada 2006, 12:22

Cytat
dzejes: A mnie cieszy to, że wróciłem do domu. [...]
Cieszy mnie przezajedobra zupa pomidorowa - cieszcie się bracia Słowianie, albowiem przyszło wam żyć w chyba najlepiej pod kątem zup zaopatrzonym kraju na świecie. Od złotoklarownych rosołów, przez grzybowe, botwiny, po krupniki, czy gęste żury.

Przypomniałeś mi dawne czasy i angielską zupę pomidorową, która nazywaliśmy "farba" ("Jak człowiek zje talerz farby, to do razu..."). Mi też najlepiej u siebie.

Fidel-F2 - 2 Listopada 2006, 10:20

dzejes rosół to nie zupa
dzejes - 2 Listopada 2006, 10:24

Rili?
Fidel-F2 - 2 Listopada 2006, 10:48

jak widać w słownikach też są błędy :D
rosół to nie zupa
poza tym biorąc podana przez Ciebie definicję rosołu na poważnie można by ugotować rosół na mięsie wieprzowym co samo w sobie jest zabawnym pomysłem
zacytowana definicja opisuje raczej wywar mięsno-warzywny

elam - 2 Listopada 2006, 11:08

to pozostajac przy temacie kulinarnym, mnie cieszy placek jablkowy, ktory zrobila wczoraj mama
(az sie boje napisac: szarlotka :D )



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group