To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Andrzej Sapkowski

Romek P. - 23 Listopada 2006, 12:58

count:
Cytat
Maladie to wedlug mnie najlepsze opowiadanie Sapkowskiego, najwieksze wrazenie na mnie zrobilo.


Witaj w klubie :) ja uważam, że to w ogóle jest najlepszy fragment prozy z ręki Sapkowskiego. I żałuję, że jemu tak rzadko się chce...

hrabek - 23 Listopada 2006, 12:59

Az sobie chyba wieczorem przeczytam dla przypomnienia :)
MrMorgenstern - 23 Listopada 2006, 13:01

Godzilla:
Cytat
wygląda na to, że teraz wyżej mierzy i do Wiedźmina nie wróci za skarby.


Oby nie było z nim tak, jak z niejakim Leiberem (nomen omen guru Sapkowskiego), który pisał Heroic Fantasy i inne gatunki, a właściwie znany jest rzeszy czytających właśnie z tej Heroic 8)

Godzilla - 23 Listopada 2006, 13:28

Fritz Leiber, ten od "Wędrowca"?

Sir Arthur Conan Doyle też zdaje się wyżej mierzył, a został po nim Sherlock Holmes. Reszty nikt nie pamięta. Zresztą bardzo lubię Holmesa, w liceum i na studiach przeczytałam wszystko co mi się udało dostać. Część w oryginale :D Uczyłam się na tym angielskiego. Tata z młodych lat zachował dwa tomiki uproszczonych opowiadań dla uczniów, ze słowniczkiem angielsko-rosyjskim i objaśnieniami. To było świetne. Czas Simple Past poznałam w ten sposób na długo zanim mieliśmy go w szkole, bo tam uparcie wałkowali Present Perfect przez dwa lata.

Wiedźmin zostanie, reszta nie wiem :P

MrMorgenstern - 24 Listopada 2006, 09:15

Godzilla:
Cytat

Wiedźmin zostanie, reszta nie wiem :P


Te słowa mogą wywołać burzę. A nawet grad 8)

Romek P. - 24 Listopada 2006, 10:49

MrMorgenstern:
Cytat
Te słowa mogą wywołać burzę. A nawet grad


Nie, to racja. Wszędzie Sapkowski przedstawiany jest jako "tworca Wiedźmina" :)

Adashi - 24 Listopada 2006, 11:31

Przy śniadaniu czytałem sobie Głos Wielkopolski, otwieram dodatek kulturalny - Pasaż Kultury czy jakoś tak, patrzę na listę Przeboje Tygodnia (Muza/Video/Książki/Gry) i co widzę? Lux Perpetua znowu na pierwszym miejscu, już chyba z 3 czy 4 tydzień, a dane mają niby wg najchętniej zamawianych książek w Merlinie. :bravo
dzejes - 24 Listopada 2006, 11:51

Cytat
Godzilla:

Sir Arthur Conan Doyle też zdaje się wyżej mierzył, a został po nim Sherlock Holmes. Reszty nikt nie pamięta.


Jak to nie pamięta?! Doktor Challenger bije Szerloka o każdej porze dnia i nocy! Poza tym to on polecaił w kosmos 8)

Kruk Siwy - 24 Listopada 2006, 11:53

He, he racja. AleGodzilla, miała na myśli rzeczy "naukowe" sir Arthura. I ezoteryczne... bo to uznawał za swoje największe dokonania.
dzejes - 24 Listopada 2006, 11:55

A cóż mnie interesuje co tam Autor uważał? 8)
Kruk Siwy - 24 Listopada 2006, 12:02

A co mnie interesuje cokolwiek? Hehehe
MrMorgenstern - 24 Listopada 2006, 12:05

Ja znam z Doyle'a jedynie Sherlocka... no i zawsze z nim będę asocjował, jak to go wykujano z duchami :)
elam - 2 Grudnia 2006, 17:38

przeczytalam Lux Perpetua....

czy jest na sali jakis doktor?? historii?? :) kto by mi powiedzial, co jest prawda, a co nie? bo bardzo latwo zrobic czlowieka w balona.... ja sie daje, na calej linii...

UWAGA SPOJLER
no, drugi Sienkiewicz nam wyrosl. Reynevan jak Kmicic niemalze broni Matki Boskiej Czestochowskiej. I ja mam pytanie, czy to moglo tak byc, z tymi rysami na twarzy? bo do tej pory znalam tylko legendy, o jakichs Turkach czy Tatarach, ze to zrobili... ale zeby Czesi/ Polacy/ biskup krakowski... :)

Navajero - 2 Grudnia 2006, 18:25

elam
Cytat
przeczytalam Lux Perpetua....
czy jest na sali jakis doktor?? historii?? :)

Jestem :)
Cytat

kto by mi powiedzial, co jest prawda, a co nie? bo bardzo latwo zrobic czlowieka w balona.... ja sie daje, na calej linii...

To zależy o co chodzi. Za Sapkowskim naprawdę trudno nadążyć. On studiuje źródła jak historyk, ubarwiając je sprytnie, tak, że czasem trudno odróżnić prawdę od fikcji.
Cytat

I ja mam pytanie, czy to moglo tak byc, z tymi rysami na twarzy? bo do tej pory znalam tylko legendy, o jakichs Turkach czy Tatarach, ze to zrobili... ale zeby Czesi/ Polacy/ biskup krakowski... :)

To jedna z takich "ubarwionych" kwestii. Napadu dokonali albo husyci, albo dezerterzy z wojska husyckiego. Ponieważ Polska była husytom raczej przyjazna, kiedy wieść o napadzie i zniszczeniu obrazu się rozeszła, husyci zdecydowanie odcięli się od niego. Oficjalna wersja mówi o tym, że 14 kwietnia 1430 r. banda rabusiów z Czech, Moraw i Śląska dokonała napadu na klasztor. Po włamaniu się do kaplicy Matki Bożej zdjęli z ołtarza rzeczoną ikonę, ograbili ją z kosztowności i pocięli twarz Madonny. Obraz został też rzucony na ziemię, co spowodowało jego pęknięcie na trzy części. Wg relacji Piotra Risinusa ( Historia pulchra z 1523 r.), obraz odnowiono na dworze Jagiełły. Wersja o udziale biskupa krakowskiego to już Sapkowski - fiction. Tyle pamiętam, niestety nie jestem specjalistą od spraw średniowiecza :)

Haletha - 2 Grudnia 2006, 21:10

"Lux Perpetua" jeszcze nie czytałam, ale dzięki za spoiler;-)
Rysy na twarzy Madonny były już przypisywane Szwedom i Tatarom. Jest też opcja, że obraz jest wierną kopią ikony zniszczonej właśnie przez Husytów, a blizny mają o tym wydarzeniu przypominać. Mnie natomiast mówiono, że będące inwencją autora, napuszczone czarną farbą rysy mają symbolizować ikonę "skrzywdzoną" przez ikonoklastów - i to ponoć ma być wersja prawidłowa:)

elam - 2 Grudnia 2006, 21:23

bardzo dziekuje za wyjasnienia :)

a wlasnie przed chwila rozmawialam o tym z tatuskiem, ktoren to nigdy Sapkowiskiego nie czytal, jak to bylo z ta Matka Boska, czy to Turki, czy Tatary...
a on mi na to: eee, chyba husyci.
skad wiedzial?? :shock:

kurcze, ten moj tatusiek to mnie zaskakuje. :)

Navajero - 2 Grudnia 2006, 21:42

Haletha
Cytat
Jest też opcja, że obraz jest wierną kopią ikony zniszczonej właśnie przez Husytów, a blizny mają o tym wydarzeniu przypominać.

Nie, nie ma już obecnie takiej opcji. Kiedyś faktycznie była ( R. Kozłowski, S. Szafraniec). Najnowsze badania przeprowadzone przez Wojciecha Kurpika, rektora ASP w Warszawie ( analiza podobrazia wizerunku, wymiary podobrazia, jego grubość, sposób opracowania nimbów itp.) pozwoliły na ustalenie faktu, że obraz powstał nie później niż w XIII w. w kręgu malarstwa bizantyjskiego.
Cytat

Mnie natomiast mówiono, że będące inwencją autora, napuszczone czarną farbą rysy mają symbolizować ikonę skrzywdzoną przez ikonoklastów - i to ponoć ma być wersja prawidłowa:)

Nie. Obraz został uszkodzony, a źródła historyczne ( potwierdzone przez badania konserwatorskie) podają, że za czasów Jagiełły usiłowano go restaurować po zniszczeniach z 1430 r. Farby którymi pokrywano ubytki spływały i proces trzeba było powtarzać, bo malarze nakładali farby temperowe na obraz wykonany techniką woskową ( enkaustyką).

Haletha - 2 Grudnia 2006, 21:46

Ja tam nie wiem. Tak tylko twierdził doktor specjalista od ikon:)
Navajero - 2 Grudnia 2006, 21:51

Nie chce mi się googlać ( bo pewnie gdzieś są dokładne wyniki badań Kurpika), ale kronikarz, Risinius (Piotr z Rozprzy) pisze w "Historia pulchra" wyraźnie, że pomimo trzykrotnego nakładania farb "nie dawały się cięcia i rany zamalować".

Edyta;

Cytat ze strony Jasna Góra - Historia - Sanktuarium ;

"Konserwator Wojciech Kurpik, na podstawie badań i rentgenogramu stwierdził, iż krakowska renowacja nie zmieniła zbytnio Obrazu, oraz, że warstwa polichromii przedstawiająca Madonnę z Dzeciątkiem jest oryginalna i pochodzi sprzed 1430 roku. Badania ukazały także uszkodzenia Obrazu wykonane ostrym narzędziem podczas napadu. Natomiast ślady po gwoździach, którymi mocowano skradzione wota wskazują na długotrwały kult Obrazu jeszcze przed 1430 rokiem."

Bandur - 3 Grudnia 2006, 00:10

Sapkowskiego czytam od początku, czyli od czasu debiutu ww. na łamach "Fantastyki". Dla mnie jest to jeden z wąskiego kręgu pisarzy, którego każdą kolejną książkę kupuję bezwarunkowo. I nawet jeśli zdarzy mi się czasem zamarudzic przez chwilę pod nosem, to całokształt pozwala to przecierpiec. Zaś co do zarzutów o bufanadę, kolczastośc itd., które ciągną się za nim - mnie nie interesuje, jakim człowiekiem jest dyrektor browaru, którego produkt pochłaniam w miłe wieczory. Może nawet lubic owce, ale piwo waży wyśmienite.
Martva - 3 Grudnia 2006, 14:04

Sapkowskiego po raz pierwszy przeczytałam daaawno, bo za czasów wczesnonastoletnich - ehh, łezka się w oku kręci:) Nawet nie pamiętam od czego zaczęłam, ale pewnie od małego ciemnego tomiku. Na pewno pochłonęłam go z wypiekami na twarzy. Potem były dwa tomy wydane przez Supernową, a potem saga - jedno i drugie przeczytałam kulkakrotnie, chociaż wolę opowiadania.
Jest to zdecydowanie mój ulubiony polski autor, i absolutny mistrz słowa. Uwielbiam jego styl. Bywa porównywany z Sienkiewiczem; nie wiem jak to jest, bo Sienkiewicza nie trawię totalnie, a ASa ubóstwiam. Nie chce się wypowiadać na temat jego wizerunku jako osoby publicznej - niech sobie będzie zadufany, nie muszę chodzic na spotkania z nim, zwłaszcza że ludzi masa i trudno się oddycha; na pewno jest bardzo inteligentny, elokwentny i oczytany. W sumie nie interesuje mnie to, dla mnie jest ważne, żeby pisał.
Trylogia husycka mi nie podeszła. Denerwujący bohater, za dużo historii w historii - nie mówię że to jest zła książka, po prostu nie podobała mi się tak bardzo na tle innych utworów. 'Lux perpetua' pewnie przeczytam, ale wcale mi się do tego nie spieszy - zupełnie nie to, co czułam czekając z utęsknieniem na nastęone tomy sagi wiedźmińskiej.
A z opowiadań najbardziej chyba podobało mi się 'Tandaradei'. Rewelacja, zwłaszcza że za pierwszym razem przeczytałam je będąc w dziwnym stanie umysłowym, tak że totalnie utożsamiałam sie z bohaterką...
A, bo w ogóle kobiety u Spakowskiego bardzo mi się podobają.
Opowiadania 'kocie' też bardzo zacne, bo ja koty ubóstwiam :)
I w ogóle mam nadzieję, że jak 'Lux perpetua' wreszcie wyszła, to może teraz jakieś krótsze formy? najlepiej w duzych ilościach :D

Ziuta - 9 Grudnia 2006, 12:42

Nowinka
Co wy na to?

Sasori - 9 Grudnia 2006, 12:45

Ja jestem wręcz wstrząśnięty.



Szczególnie tą informacją o komiksie, toż to zbrodnia na sztuce i ludzkości, te wypociny Polcha.

Anonymous - 9 Grudnia 2006, 17:43

Sasori,
Cytat
Szczególnie tą informacją o komiksie, toż to zbrodnia na sztuce i ludzkości, te wypociny Polcha.

Rzeczywiście,jesteś krytykiem doskonałym.Nic normalnego Ci się nie podoba. Prawdziwy krytyk głównonurtowy.

Pako - 9 Grudnia 2006, 18:30

Cytat
- Przełom w polskiej fantastyce polegał głównie na tym, że rękopis wysłany do wydawnictwa przez Polaka, nie trafiał od razu do kosza.

- W Polsce jest tak naprawdę dwóch prawdziwych znawców fantastyki, jeden z nich to Andrzej Miszkurka, drugiego przez skromność nie wymienię.

- W Polsce pisarz fantasy, który nie wywodzi się ze środowiska fanowskiego uznawany jest za outsidera i chama.

- Fani to przekleństwo i jednocześnie dar boży, współczuję pisarzom, którzy nie mają ani jednego fana.

Parę wypowiedzi ze wspomnianego zjazdu Kultura 2.0 Niektóre wręcz interesujące, jak o tych fanach. Sapkowskiego lubię, fajnie pisze... ale cholera, ma tendencje do wkurzania mnie czasem ;)

MrMorgenstern - 9 Grudnia 2006, 20:09

Sapkowski by Pako:
Cytat

- W Polsce pisarz fantasy, który nie wywodzi się ze środowiska fanowskiego uznawany jest za outsidera i chama.


Sprytne wytłumaczenie przyczyny takiego a nie innego zapatrywania opinii publicznej na wizerunek AS :P

Pako - 9 Grudnia 2006, 20:20

Wizerunek ASa mam w poważaniu. W sumie facet ani mnie grzeje ani ziębi, ale czasami po prostu dowalić umie. Vide zeszłoroczna (czy dwa lata temu) afera z tym, jak coś tam o żydach bodaj nagadał na jakimś konwencie.
elam - 9 Grudnia 2006, 20:23

hmm, a co to jest, "srodowisko fanowskie"?
naprawde, nie wiem, o co chodzi... :oops:

Dunadan - 9 Grudnia 2006, 21:02

Znaczy się że Lem i Dukaj to też chamy? :D i Ziemiański też - trzyma się z dala od nas :evil: a my przecie środowisko fanowskie, nie? :mrgreen:
elam - 9 Grudnia 2006, 21:09

- ale o co chodzi? :)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group