To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Nasze fantastyczne upodobania kulinarne

Agi - 22 Sierpnia 2006, 19:01
Temat postu: Nasze fantastyczne upodobania kulinarne
Proponuję nowy temat: Nasze fantastyczne upodobania kulinarne

Pierwsza propozycja: sznurówki Obcych w sosie pesto
Druga: nóżki Obcych w galarecie (zielonej :?: )

Pako - 22 Sierpnia 2006, 19:06

Nie... musi być lekko kontrastowo. Niech galaretka będzie żółta, a nóżki bedą zielone :)
Ja bym jeszcze móżdżek marjanina smażony na jajeczkach królowej Pajęczaków polecił :)

dareko - 22 Sierpnia 2006, 19:20

Ja polecam dalekowschodni sposob podawania robactwa. Duze terrarium z ktorego kazdy wybiera sobie piaseczniki. Kucharz je patroszy, albo i nie, podle upodoban, i wrzuca na gleboki olej. Skropic sosem sojowym i olejem sezamowym. Pysznosci :)
Ziemniak - 22 Sierpnia 2006, 19:21

A ja proponuję jajka Obcego w sosie z diabelskiego ziela i barszczyk z uszkami elfów :D
dareko - 22 Sierpnia 2006, 19:23

Na uszka elfów to ja sie piszę, nie lubie tatałajstwa. Wszędzie się pleni, więcej tego nawet niż smoków. :)
Pako - 22 Sierpnia 2006, 19:27

O.. ale takie danie ze smoka... ja poproszę. Tylko że to się rok bez mała gotuje ;) (jakoś tak to było, co nie? Kto jeszcze oglądał Magicznych wojowników anime na TVN?)
Rafał - 23 Sierpnia 2006, 07:57

Agi, a zajrzyj tak na temat "kasznaka z grila czy wściekły pies" przydało by się tam trochę odkurzyć.
Fidel-F2 - 23 Sierpnia 2006, 11:14

Miałem to samo powiedzieć. po co dublować tematy? Może ten ktoś by zamknął?
Agi - 23 Sierpnia 2006, 21:48

No faktycznie, nie zauważyłam tematu, o którym wspomniał Rafał :oops:
Pomysł narodził się spontanicznie, jak zaczęliśmy dyskutować o sposobie podania sznurówek Obcych :mrgreen: .
Skoro jest już temat kulinarny, nie ma sensu dublować.
Tu ukłon w stronę administracji Forum o jak zwykle perfekcyjne uporządkowanie sprawy.

Argael - 23 Sierpnia 2006, 22:10

Ale tak z drugiej strony, to w tym drugim temacie była mowa o realnych potrawach, podczas gdy wymienione tutaj są raczej trudniejsze do przyrządzenia.
Agi - 23 Sierpnia 2006, 22:21

Tak, to zdecydowanie nie miały być realne potrawy, chociaż... któż za to może zaręczyć :D
Ja cały czas liczę na sznurówki Obcych w pesto przyrządzone przez Pako :mrgreen:

Pako - 24 Sierpnia 2006, 08:33

To najpierw łapcie obcych. Dostanę trochę obcych sznurówek to będzie obiad. Specjalnie ci Agi do domu przywiozę :D
Agi - 24 Sierpnia 2006, 08:40

Dzięki, już ostrzę sobie apetyt :mrgreen:
dareko - 24 Sierpnia 2006, 11:45

Na sznurowki czy na Pako? :twisted:
Agi - 24 Sierpnia 2006, 13:12

A jak myślisz? :twisted: :mrgreen:
ocset - 24 Sierpnia 2006, 19:51

Argael napisał/a
Ale tak z drugiej strony, to w tym drugim temacie była mowa o realnych potrawach, podczas gdy wymienione tutaj są raczej trudniejsze do przyrządzenia.


Czekolady nie trzeba przyrządzać. Przede mną właśnie leży 41 czekolad milka :) O róznych smakach. Z bakaliami, mleczne i takie dziwne nowości :)

Poza tym z potraw, których nie trzeba przyrządzać polecam również; wódkę czystą, piwo (takie od 3 zeta wzwyż najlepiej smakuje) chipsy o smaku paprykowym i takie grube faliste Lays i oczywiście tytoń, niektóre fajki naprawdę smakują wybornie... :)

EDIT: źle policzyłem 43 milki :)

Agi - 24 Sierpnia 2006, 20:03

Smacznego ocset :D Zgadzam się z Tobą - czekolady nie trzeba przyrządzać i zdecydowanie należy do fantastycznych deserów :mrgreen: a nawet środków ratujących życie. Zawsze sięgam po czekoladę, ale zdecydowanie gorzką i najlepiej Goplany (to nie jest reklama), gdy energia i siły życiowe zaczynają strajk.
ocset - 24 Sierpnia 2006, 20:19

Dzięki Agi :)

Może czekoladkę? Ze 20 już rozdałem :)

Agi - 24 Sierpnia 2006, 20:23

Dzięki, chętnie :D
Rozdaj jeszcze kilka, bo zrobisz sobie to, co ostatnio opozycja robi koalicji :mrgreen:

Ixolite - 24 Sierpnia 2006, 21:56

A mnie zasmakowała ostatnio Wedla czekolada Tatrzańska, chyba konkurencja dla Alpejskiej Milki. Tylko ciężko to znaleźć w sklepach...
joe_cool - 28 Sierpnia 2006, 23:49

nie wiem, w którym kulinarnym temacie się wpisać, ale odczuwam potrzebę wpisania się. otóż nie ma to jak własnoręczne chili con carne po dwóch piwach pitych pod wieczór po dniu bez jedzenia (emocje na świeżo, wybaczcie nieład myślowy...) :mrgreen:
Dunadan - 31 Sierpnia 2006, 20:07

Szczur ( a raczej mysz ) w potrawce :D to jest autentyczna potrawa - przepis znajdziecie w ksice "Nie taki wilk straszny" Mowat'a. Podobno wymienita potrawa... mieso gryzoni jest bardzo delikatne jak pisze autor... facet zywil sie myszami przez rok, probujac nasladowac wilki w polnocnej Kanadzie... udalo mu sie :)
Agi - 31 Sierpnia 2006, 21:08

" W barze mlecznym zamówiwszy ryż
gość w tym ryżu znalazł zdechłą mysz
Na to kelner rzekł - ciszej,
nie pokazuj pan myszy
bo inni goście zechcą tyż"

Antoni Marianowicz - Kryminałki

Piech - 31 Sierpnia 2006, 21:33

Pewien smakosz jadł kiedyś w Poznaniu.
Znalazł tam dużą mysz w drugim daniu.
Kelner rzekł: "Nie podnoście
Na mnie głosu, bo goście
Mysz zamówią też na poczekaniu".

Pewien smakosz jadł kiedyś w Canberze.
Znalazł tam dużą mysz w hamburgerze:
Kelner rzekł: "Niech nie beszta
Pan mnie, bo gości reszta
Na tę mysz zaraz chętki nabierze".

Pewien smakosz, stołując się w Kole,
Znalazł raz dużą mysz w swym rosole.
Kelner rzekł: "Nie podnoście
Na mnie głosu, bo goście
Zechcą ujrzeć też mysz na swym stole:.

i w wersji oryginalnej:

An epicure, dining in Crewe
Found quite a large mouse in his stew.
Said the waiter, "Don't shout,
And waive it about,
Or the rest will be wanting one too!"

(wg. "Limericks..." Nadstoga i in.)

Rafał - 4 Wrzeœśnia 2006, 16:25

Uważajcie, bo skończycie jak ten gość
Zatrzymany za znęcanie się nad chomikami

Cytat
Policja zatrzymała 20-letniego Adama D., który znęcał się nad chomikami ...

Dunadan - 5 Wrzeœśnia 2006, 15:05

gral na tych chomikach? :D
Rafał - 7 Wrzeœśnia 2006, 10:24

No dobra, wracajc do tematu, kapitalnie wzsya mi wcyoraj piecye} y karkwki O! sylag
! cycionki mi si royszpaz! Momencik...

Agi - 7 Wrzeœśnia 2006, 11:03

Rafał co Ty właściwie gotowałeś :?: :roll:
Alatar - 7 Wrzeœśnia 2006, 11:54

Pieczeń z karkówki??

Czytałem w jednej gazecie, o facecie (coś czuję, że rymuję) co gustował w "kuchni szosy", tzn. zjadał, zwierzęta, zabite na drogach, często wielokrotnie "skruszonych" (mówił, że im bardziej rozjeżdżone mięsko, tym smaczniejsze, bardziej kruche).

A ja uwielbiam, ser (bez twarogu). A ser w połączeniu z pospolitymi potatami, szczególnie. Czekoladę lubię. A z napojów to herbatę. Alkoholowi mówię nie, takie zasady.

Fidel-F2 - 7 Wrzeœśnia 2006, 12:21

co to jest ser bez twarogu?

Rafał opowiedz więcej o tej pieczeni. jakiś specjalny przepis?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group