To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Literatura - Tekst numeru 10

C.Zbierzchowski - 26 Wrzeœśnia 2006, 11:25

Ja również dziękuję za głosy oddane na "Limfy szklankę". Jestem mile zaskoczony jej przyjęciem, bo opowiadanie wymagało od czytelnika sporego wysiłku i nie wynagrodziło go do końca - to zaledwie początek historii, puenta jeszcze daleko przed nami.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku poznacie ciąg dalszy. Nie w planowanej książce, bo tam znajdą się opowiadania związane z "Limfą" luźniej (światem i tematyką religijną), ale może właśnie tutaj, na łamach SFFiH. Kto wie?
Pozdrawaim wszystkich :)
C.Z.

Dunadan - 26 Wrzeœśnia 2006, 12:03

No ja mam nadzieje Czarku ze sie jeszcze pojawisz i to wlasnie w SFFH, i nigdzie indziej :D
A co do tego wysilku umyslowego... nie przesadzalbym :) owszem, podczas czytania trzeba bylo myslec ale to nic w porownaniu z tekstem Magdaleny :mrgreen:
No i zapraszamy do czestrzego odwiedzania forum, jak twoj czas pozwoli oczywiscie :)

draken - 26 Wrzeœśnia 2006, 12:40

Cytat
No ja mam nadzieje Czarku ze sie jeszcze pojawisz i to wlasnie w SFFH, i nigdzie indziej
:?: :?: :?:
A ja mam nadzieję, ze pojawisz się gdziekolwiek, bo niezależnie czy tutaj czy tam, czytając Twoje teksty można spodziewać się niebanalnej zawartości.

Dunadan - 26 Wrzeœśnia 2006, 13:35

No OK, chyba ze wyda wlasna ksiazke lub miesiecznik, wtedy OK :D biedny student jak ja nie ma kasy na wydawanie pieniedzy na inne rzeczy...
draken - 26 Wrzeœśnia 2006, 14:20

Dunadanie.. widzisz wewnętrzną sprzeczność w swojej wypowiedzi? Jak CZ wyda własny miesięcznik to kupisz, a jak opublikuje gdzieś indziej (nie czarujmy się - w NF) to już nie?

Cisną mi się na klawiaturę pewne zdania ale już zmilczę.

Dunadan - 26 Wrzeœśnia 2006, 14:47

Nie milcz! nie milcz! :D
Ja zycze autorowi zeby wydal cos swojego... ale jak wyda to PRAWDOPODOBNIE nie kupie( choc kto wie, a moze gdzies przeczytam jakis fragment i mi sie tak spodoba ze jednak kupie? ). Tak jak nie kupuje innych ksiazek innych autorow. Czemu? bo kasy nie mam, a i czasu tez nie za duzo. Poza tym jest tyle ksiazek ktorych nie przeczytalem a ktore moge zdobyc za darmo - moze wiec zaczne od klasyki :D
A SFFH kupuje bo... bo tak i juz. I nic tego nie zmieni. Podobnie jak nie zmieni tego ze nie kupuje innych rzeczy...

elam - 26 Wrzeœśnia 2006, 15:15

Ja tez dziekuje wszystkim, ktorzy oddali na mnie glos. Naprawde, niespodzianka :)
Dziekuje.

NURS - 26 Wrzeœśnia 2006, 15:24

Prosze, oto wierny czytelnik (o Dunie mówię) i taką postawą przyciągnie mi wielu dobrych autorów :-)
Lahkoona - 26 Wrzeœśnia 2006, 15:36

Magdalena (dzięki Dunadan) również dziękuje.
za otrzymane zj***y.
za punkty
a w szczególności za cierpliwość :mrgreen:

draken - 26 Wrzeœśnia 2006, 15:38

To ja proszę prosto jak dziecku objaśnić, w jaki sposób czytelnik czytający tylko SFFiH bardziej przyciaga autorów do tegoż pisma niż taki, który czyta SFFiH i NF.

Prosze o rozwinięcie szczególnie w kontekście tego iż nagroda NAUTILUS zwiazana z pismem SFFiH ma być nagrodą jak najszerszą i nie promującą określonej grupy autorów.

NURS - 26 Wrzeœśnia 2006, 16:02

Drogi Drakenie, już ci tłumacze :-)
Jak autor jest tylko w SFFH i jest dobry, to siłą rzeczy więcej ludzi sięgnie po pismo, bo tylko tutaj można go obejrzeć. Tak logicznie na to patrząc, nazywa się toto exclusive i funkcjonuje na całym świecie. NP. do VIVY dodają jakiś film, którego w zadnym innym pismie nie dostaniesz. Po co to robią? Zeby sprzedać więcej.
W kontekście tego, ze Nautilus nie jest nagrodą pisma SFFH o czym może świadczyć na przykład to, że wygrywały w tym plebiscycie utwory z NF. Ja ją tylko koordynuje, w sposób taki, że ustalilem regulamin a głosowanie nadzoruje firma telekomowa. Skąd w ogóle taka myśl, że pismo jest związane z nagrodą, to tak, jakbyś powiedział, że Zajdel jest związany z Cholewą i Gepfertową. Niby prawda, ale chyba nie do końca:-)
I na koniec, sarkazm, bracie, sarkazm, taka była moja odpowiedż. A ty się zaprzyłeś :-)

elam - 26 Wrzeœśnia 2006, 16:04

- to ja jestem exclusive? :) wow :mrgreen: ( brak skromnosci.... :mrgreen: )
Dunadan - 26 Wrzeœśnia 2006, 16:05

PWC jest zwiazany z Zajdlem? :D nie wiedzialem :)
No dobra NURSie - ale popatrz z drugiej strony. Jesli autor pisze TYLKO w takim SFFH to ma zncznie mniejsze szanse na zaistnienie na rynku iw iekszy rozglos, a co za tym idzie - przyciagnie mniej czytelnikow :twisted: ujemne sprzezenie zwrotne... czy jakas inna sprezyna.

NURS - 26 Wrzeœśnia 2006, 16:08

Dun, prosze cię (to o PWCu) :-)
Ale ja pisalem o postawie czytelnika, nie autorze :-)
Sarkastycznie!!!

Dunadan - 26 Wrzeœśnia 2006, 16:12

Ale o co mnie prosisz? ja nie w temacie to sie pytam :D OK , chyba juz jarze, EOT. Ehh, ten internet :roll:
Ale potem pisales NURS o autorze:
Cytat
Jak autor jest tylko w SFFH i jest dobry, to siłą rzeczy więcej ludzi sięgnie po pismo, bo tylko tutaj można go obejrzeć. Tak logicznie na to patrząc, nazywa się toto exclusive i funkcjonuje na całym świecie. NP. do VIVY dodają jakiś film, którego w zadnym innym pismie nie dostaniesz. Po co to robią? Zeby sprzedać więcej.

Aga - 26 Wrzeœśnia 2006, 16:17

To ja też dziękuję bardzo za głosy. Nie spodziewałam się, że będzie ich aż tyle (i nie ma w tym żadnej fałszywej skromności). Dziękuję również za wszystkie uwagi krytyczne :mrgreen:
Słowik - 26 Wrzeœśnia 2006, 16:21

Powiedzcie jeszcze kogo pozdrawiacie przy okazji :mrgreen:
Fidel-F2 - 26 Wrzeœśnia 2006, 16:26

Jaki piekny konflikt z niczego. Ludzie potrafią. Ech...
Aga - 26 Wrzeœśnia 2006, 16:34

Słowik:
Cytat
Powiedzcie jeszcze kogo pozdrawiacie przy okazji :mrgreen:

Oj, zapomniałam :P No to chciałabym pozdrowić mamę, tatę i wujka Zbyszka z Bogdańca ;)

NURS - 26 Wrzeœśnia 2006, 16:48

E, tam konflikt, po prostu poprawnośc potyliczna musi być :-)
no i chyba za dużo emotikonów w tekstach, że ludzie biora nawet te z uśmieszkami za poważne.

draken - 26 Wrzeœśnia 2006, 20:49

Fidelu, jaki konflikt? Ja staram się zrozumieć to co przeczytałem. A skoro z rozumienia wyszło mi coś mało fajnego to dopuszczając możliwość że coś zrozumiałem źle pytam o co chodzi?

Podsumujmy: użytkownik forum pisze o tym, że kupuje tylko SFFiH, trochę dziwnie sprawę tłumacząc (że nie ma kasy, ale jakby chwalony autor wydał swój miesięcznik, to nagle kasa by się znalazła :roll: ), na co Naczelnik chwali go, że jego postawa przyciagnie autorów i że jest wiernym czytelnikiem. No to pytam - czy w tym przypadku wierność musi oznaczać "ożenek" z jednym tylko pismem? Czy może raczej wierność to po prostu ciągłe kupowanie tego pisma. Na to odpowiedzi nie dostałem, ale kij z tym. Ale - skoro czytelnik deklarujacy przywiazanie do jednego tylko pisma jest chwalony przez osobę zawiadującą organizacją nagrody, która powtarzam, ma być nagrodą wszystkich fantastów to rodzi mi się takie niemiłe wrażenie że jednak nie wszystkich. I nie mówię, że tak jest, powtarzam że to wrażenie. Może po prostu chcąc robić pewne rzeczy trzeba bardziej się liczyć z tym, co się pisze.
Co do ekskluzywności autora - ryzykowny pomysł. Ryzykowny dla autora, bo przy podejsciu "wierność = jedno pismo" traci rzesze czytelników.
A poprawności politycznej z mojej strony nie ma, bo bym się nie odezwał wtedy, tylko poprawnie milczał, albo tylko chwalił. Jak mnie coś ugryzie to piszę. Ugryzło - napisałem i tyle.

Dunadan - 26 Wrzeœśnia 2006, 21:01

No, kurcze, troche zle napisalem :/ przyznaje sie, moja wina. Gdyby Czarek Zbierzchowski wydal teraz czasopismo - moze bym kupil jeden numer zeby sprawdzic. Jakby mi sie strasznie spodobalo kupowlabym reszte. Innych czasopism nie kupuje bo... no, to juz bylo :D bo nie: bo troche brakuje kasy, bo traoche brakuje czasu, bo jest tak wiele innych rzeczy do czytania... To samo z ksiazka rzeczonego autora. Nic wiec dziwnego ze bardzo sie ucieszylbym gdyby ow autor pisal tylko do SFFH... to chyba nic dziwnego, w sumie nawet oczywiste.
Ale przyznaje ci Drakenie racje co do drugiej czesci twojej wypowiedzi. Rzeczywiscie 'ekskluzywnosc' moze byc niebezpieczna dla samego autora - zreszta o tym napisalem kilka postow wyzej, ty tylko poparles moje obawy :D
I nie wiem co tu ma do rzeczy Nautilus ( swoja droga *beep* wolowa ze mnie - w tym roku tez nie zaglosowalem, kiedy ja sie za siebie wezme?... ).
A poza tym NURS wszystko pisal raczej w konwencji zartobliwej niz smiertelnie powaznej... tzn. chyba :D

draken - 26 Wrzeœśnia 2006, 21:30

Dunadanie, spoko, wyjaśniliśmy sobie na privie chyba wszystko. Masz tylko tego "pecha" ze mnie reakcja na Twoja wypowiedź interesuje, dlatego znowu Cie przytoczyłem. Więcej nie będę.
Co ma Nautilus - wyłuszczyłem w poście powyżej Twojego. Ale mogę powtórzyć - chcąc budować nagrodę wszystkich miłośników fantastyki, trzeba (IMO) uważać na publiczne wypowiedzi. Oczywiście moze za chwilę rozbijemy się z tą dyskusją o rafę "a ja uważam, ze tam nie było nic niestosownego vs. a ja uważam, ze było" i osiądziemy na mieliźnie nieporozumienia. Napisałem o tym, bo tak to odebrałem. A ostatnio usilnie staram sie przekonac do idei przyznawania takich nagród (ale słabo mi idzie) i moze jestem cokolwiek przewrażliwiony. Tylko, że jesli ja tak to odebrałem, może i ktoś inny (nawet mam informację, ze tak to właśnie odebrano), dlatego uważam, ze trzeba sparwę wyjaśnić.

I faktycznie, mnie "żólte ryjki z uśmiechem" nie rozśmieszają, moze dlatego nie wyłapałem żartobliwosci.

Dunadan - 26 Wrzeœśnia 2006, 22:26

Hmm... no OK, rozumiem juz o co ci chodzi :)
Co do tej mielizny dyskusyjnej - to niestetry jest urok internetu :/ sam sie nieraz nacialem...
A jesli chodzi o sama sens nagrody - czemu uwazasz ze to nie ma sensu? wydaje mi sie ze gdyby istniala nagroda z prawdziwego zdarzenia ( Sory NURS ale o Nautilusie nie mowia ani w TiVi ani w radio... ), ktora by zbierala tysiace... tfu! SETKI tysiecy ludzi w Polsce, bo tylu minimum jest stalych czytelnikow fantastyki, to by bylo cos - przynajmniej cos by sie dzialo powazniejszego na naszej, przeciez tak bogatej, scenie. I nie obchodzi mnie czy to bedzie Nautilus czy Zajdel ( jakby nie patrzec ma tradycje ) czy jeszcze cos innego...
No ale z drugiej strony ja jestem dobrym przykladem tego ze z tymi nagrodami to tak nie dokonca... hmm... z jednej strony uwazam ze to swietny pomysl a nie zaglosowalem. Czemu? czesciowo z lenistwa. Czesciwow z tego powodu ze jednak nie jestem jakims tam staalym czytelnikiem polskich nowosci...
Niemniej Drakenie uwazm ze COS dziac sie musi. I dobrze ze to COS jakie by ono nie bylo, jest...
Tyle ze ludzie sa tacy jacy sa, i wszytko porafia wypaczyc :/

draken - 27 Wrzeœśnia 2006, 08:44

Swoje zdanie o nagrodach wyrażałem na forum NF
LINK
gdzieś tak od tego miejsca, które zlinkowałem

Ixolite - 27 Wrzeœśnia 2006, 09:06

Poczytałem ten temat i widzę jedno - praktycznie nikt nie zastanawia się jak zrobić, żeby było lepiej, za to prawie każdy zastanawia się, do czego by się można przyczepić, jak by można oszukać czy z jakiego powodu ta czy inna nagroda jest be. Smutne.
MrMorgenstern - 27 Wrzeœśnia 2006, 09:27

NURS:
Cytat

Jako rzecze Heglana, to cały cykl o Geralcie jest taki, idzie sobie wiedźmin, wyskakuje ktoś, za mieszek srebrników napuszcza go na jakąś kikimore albo inne świństwo itp itd :-)


Dlatego muszą być opisy - przeca fantasy to świat totalnie alternatywny więc trza go przez opisy stworzyć (dodam, że opisy umiejętnie wplecione w akcję, co by dłużyzn nie było - to tak samo cholernie trudna sztuka jak używanie właściwego słownictwa; vide: fiasko w większości opowiadań fantasy :P :P :P ). No i ważna jest motywacja bohaterów - oni nie idą na śmierć tylko po to, by taki eRPGowiec mógł się pochwalić: miałem większe szczęście w rzucaniu kostkami do gry. :lol:

Nivak - 27 Wrzeœśnia 2006, 10:17

Ixolite
Cytat
Poczytałem ten temat i widzę jedno - praktycznie nikt nie zastanawia się jak zrobić, żeby było lepiej, za to prawie każdy zastanawia się, do czego by się można przyczepić, jak by można oszukać czy z jakiego powodu ta czy inna nagroda jest be. Smutne.
Chyba raczej nie "jak by można oszukać" w celu oszukiwania, tylko w celu wyłapania możliwości oszustwa i załatania dziur na to oszustwo pozwalających, a to już różnica No chyba, że to ja teraz czegoś nie zrozumiałam w twojej wypowiedzi
NURS - 27 Wrzeœśnia 2006, 15:57

Draken, twój problem, że ty oczekujesz, ze ja dowale komukolwiek. Inaczej zauważyłbyś, że jaja sobie robie z napuszenia Duna, a skoro już zapytaleś, to ci odpowiedziałem :twisted:
Wszelkie dywagacje na ten temat sensu nie mają, przedstawiłem ci tok myślenia marketingowców.

Dunadan - 27 Wrzeœśnia 2006, 20:40

NURS
Cytat
jaja sobie robie z napuszenia Duna

No wiesz! pf! napuszenia :P :D po prostu jestem egoista ktory chcial zmusic autora by pisal tylko dla mnie - muahahaha :twisted:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group