To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Niektórym jedno za mało

Pako - 21 Lipca 2006, 09:55

Mówię: kiedyś byłem gadatliwy. Teraz to jest nic w porównaniu z przeszłością ;) Chociaż i dzis zdarzają mi się dni, że usiadłbym z piwem, wygadał się za wszystkie czasy. Kiedyś była to zwykła gadka, dziś byłoby to wyżalanie sie ;)
Kruk Siwy - 21 Lipca 2006, 09:59

Pako, no dobra powiedz mi po cichu co za tragedia Ci się wydarzyła. Piwo wypijemy kiedyś tam. Może wspólnie z Wiedźmą. Zresztą jak niechcesz to nie mów. Uszy i reszta do góry.(serce oczywiście a kto pomyślał co innego ten jest świńtuch)
hrabek - 21 Lipca 2006, 10:17

Pako: juz niedlugo bedziesz mogl sie wygadac przy piwie, bo za kilka tygodni bede w okolicy :)
Pako - 21 Lipca 2006, 10:27

Heh... a co tu dużo gadać, już raz się wyżalałem, jak to mam problemy sercowe. ja ją kocham, ona mnie niby kochała, ale potem olała. Teraz jest (albo i nie, nie wiem, chłopak rano wstał podrapany, całowali się, ale dziewczyna chodzi smutna :P ) z trzecim kumplem z naszej pięcioosobowej paczki. Pozostało jej jeszcze dwóch. Średnio jest z jednym trzy miesiące. No nie jest źle. Tylko czemu ja ją kocham, skoro ładna to ona szczególnie nie jest, sytuacja taka, że nie powinem jej lubić i w ogóle? Ale kto by tam serce zrozumiał.
Tak to w skrócie wygląda ;)
Ale offtopa robimy :P

Edit:
O, Count! A ostatnio się włąśnie zastanawiałem, kiedy ty to tu będziesz ;)

Kruk Siwy - 21 Lipca 2006, 10:36

No taak! Mogę Ci tylko powiedzieć, że z wiekiem to niestety nie mija. Choć obiekty uczuć się zmieniają... hihi
A propos obiekty uczuć - jestem wierny forum SFFH.

hrabek - 21 Lipca 2006, 10:38

Tu, znaczy gdzie? W tym temacie, czy na Slasku? :)
Jeszcze troche, ale juz nie dlugo, szybko zleci.

Pako - 21 Lipca 2006, 10:54

Ślunsk, Ślunsk ;)
A ja bym tam jednemu forum wierny byc nie umiał, za mało różnorodności ;)

Kruk Siwy - 21 Lipca 2006, 11:02

Pako, to może i w innych dziedzinach wierny być nie umiesz? I stąd Twoje problemy? Bo jak tak człowiek zacznie różnorodności zacznie szukac...
hrabek - 21 Lipca 2006, 11:05

Pako jest mlody to niech wlasnie szuka tej roznorodnosci. Lepiej teraz, niz jak bedzie mial 35 lat i dwojke dzieci ;)
Kruk Siwy - 21 Lipca 2006, 11:14

Ja mu nie żałuję. Zresztą może dobrze - klin klinem trzeba wybijać...
Czy któraś forumowiczka nie podjęła by się leczenia złamanego Pakowego serducha?
Dobra, dobra już przestaję. Tak tylko pytam...

Pako - 21 Lipca 2006, 11:18

Hehehehe :lol:
W innych dziedzinach, jak to określiłeś, wierny jestem ;) To tylko forum, ani małżeństwa ani nawet całowania nie ma, to mogę być niewierny, że to tak nazwę. Moge miec wielu przyjacioł, ale serce tylko jedno ;)

Tomcich - 21 Lipca 2006, 12:17

Pako - Nihil novi sub sole :mrgreen:

Przegrana
Wciąż z własnym sercem przegrywam wojny,
Choć nieprzyjaciel tylko w urok zbrojny.

Fraszka Sztaudyngera. Stare ale jakie prawdziwe. :mrgreen:

Pako - 21 Lipca 2006, 12:22

Jak diabli :) No cóż.. młodość i jej uroki :)
Duke - 21 Lipca 2006, 13:49

Taa niedługo dostanie status Star Treka - bo dociera do granic nabijania postów do których jeszcze nikt nie dotarł :wink:
mad - 21 Lipca 2006, 19:11

Warp 10!
Pako - 21 Lipca 2006, 19:14

;) nie jestem az tak szybki ;) ostatnio nawet zwalniam ;)
mad - 21 Lipca 2006, 19:37

Ciekawe, czy jak zaczną się studia (gratuluję! Jaki kierunek?) zwolnisz do impulsowej? Nie życzę Ci tego.
Pako - 21 Lipca 2006, 19:39

Informatyka :)
A jak informatyka, to komputery się powinny trafiać.. na drugim roku. A zwolić na pewno zwolnię, dziś siedzę na forum przez pół dnia, potem czasu nie bedzie. Ale postaram sięw yciągniąć te moje średnie 19 postów dziennie ;)

Ixolite - 21 Lipca 2006, 19:42

O, kolega po fachu? :) A gdzie informatyka?
elam - 21 Lipca 2006, 19:44

Pako - powodzenia z matematyka na studiach. dobra rada, zacznij juz powtarzac...
Pako - 21 Lipca 2006, 19:44

Polibuda Śląska, ale w rybniku filia. Poziom i tak podobno wysoki, będzie się zapierniczało ;) Wolałbym Gliwice, ale tam dojazd nie ma szans, chyba, że wstawałbym codziennie gdzieś koło 5:15, a to mi się nie bardzo widzi. Więc rybnik. I tak będzie dobrze :)

Edit: Elam - ja i moja głowa damy radę. Innego wyjścia po prostu nie ma. Przysiądę fałda i tyle ;)

Ixolite - 21 Lipca 2006, 19:54

O, wlasnie, jak to u ciebie wyglada z matematyka i fizyka? Bo jak ja zaczynalem u siebie to lajcikowo bylo w porownaniu z tym co jest teraz :roll:
elam - 21 Lipca 2006, 19:57

offtop robimy :)
Pako - 21 Lipca 2006, 20:03

Nie, gadamy o moim przyszłym udzielaniu się na forum tym, a także innych w konsekwencji :)
Dobra.. offtop, ale jak przyjemny, bo jestem w centrum uwagi :mrgreen:
A jak u mnie to wygląda to nie wiem, ale kiedyś straszyli, że pierwszy rok to tylko matma i fiza. Zważywszy, że mam trzy lata studiów tylko (planuję po inż roboty szukać, bo na informatyka to starczy po polibudzie) wydaje mi się, żę już na pierwszym będzie zapieprz ze wszystkiego oólnie ;)

Ziuta - 21 Lipca 2006, 20:11

Wesoło jest na fizyce ujotowskiej. Poziom nowych studentów był tak niski, że zmajstrowali rok zerowy, w którym douczają ich do w miarę akceptowalnego pułapu. Ja bym miał w takim przypadku luzik ( :bravo dla profesora Ryszarda Zapały).

A żeby było on-topic: działam na trzech forach – tym, konkurencyjnym i jednym partyzanckim ( :wink: ), na którym dyskutujemy o rzeczach jeżących włos na czerepie. Kumple dwukrotnie majstrowali forum klasowe, ale to padało z braku chętnych na pogaduchy.

Ixolite - 21 Lipca 2006, 20:14

autor tematu sam zaczal mode na offtopy :)

Ja mialem na poczatku matematyke ogolnie, a teraz jest rozbita na dwa dzialy (czyli jako osobne przedmioty wystepuje), nie mialem fizyki, a teraz jest i costam jeszcze dodali, chyba elektronika zostala rozbudowana, ktorej mialem jeden semestr i warunek z tegoz przedmiotu pisany dopiero na trzecim semestrze :P

Jak widac udzielam sie glownie na tym forum, choc chyba wszedzie robie offtopy. Forum bez offtopu to... tablica ogloszen? Jak sie gada to sie gada, zawsze sie troche zejdzie z tematu :)

hrabek - 21 Lipca 2006, 20:21

Ja skonczylem informatyke 5 lat temu. Matematyka i fizyka to byl koszmar, ale to tylko na poczatku jest, pozniej juz jest wiecej ciekawych przedmiotow. Prawde powiedziawszy to 5 lat zmarnowane, gdyby nie dyplom ukonczenia, to studia bylyby nic niewarte. Nie nauczyly mnie ani jednej pozytecznej rzeczy uzywanej na codzien w pracy. Cale moje doswiadczenie opiera sie na tym, co przetestowalem w domu, badz juz na zywo w pracy. Ale co tam was bede zniechecal :)
Pako - 21 Lipca 2006, 20:24

Ale bez dyplomu mnie nikt nie weźmie ;) A ja się i tak czegoś nauczę, bo geniusz komputerowy to ze mnie nie jest, a zawsze to jakaś wiedza.
savikol - 21 Lipca 2006, 20:47

Matematyka i fizyka na Polibudzie to jest to! Też przez to przeszedłem (na Polibudzie Warszawskiej), ale nie studiowałem informatyki. Kurs podstawowy jest taki sam na pierwszym roku dla wszystkich wydziałów. Miodzio! Parafrazując starą piosenkę: „nie zna życia kto nie służył w marynarce”, mogę śmiało oznajmić – „nie zna życia kto nie zaliczył matmy i fizy na polibudzie” ;-)
Szczególnie pasjonujące były egzaminy u matematyka starej daty, takiego przedwojennego, niezniszczalnego dziadka o pamięci absolutnej i o pięknym umyśle. Do tej pory to mi się śni… A ta fizyka kwantowa, a te zadania z geometrii na całki potrójne, a te drugorzędowe różniczki, model atomu według Bohra, rozwinięcie równania Shredingera. Oh, cudo!
Powodzenia Pako, dobrej zabawy. Wyższe uczelnie techniczne to jest to!

Pako - 21 Lipca 2006, 21:00

savikol... a gonił cię ktoś kiedyś z rozgrzanym do czerwoności pogrzebaczem przez wszystkie fora i listy dyskusyjne :twisted: ? Jak nie to mogę być pierwszy ;)


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group