To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Złomowisko - praca maturalna (j.polski)

Mapedd - 5 Czerwca 2006, 01:36
Temat postu: praca maturalna (j.polski)
sprzedam prace ktorej tamat brzmi: "Wizje przyszłośći w filmie i literaturze. Omów na wybranych przykładach"

cena do uzgodnienia

Pako - 5 Czerwca 2006, 09:41

AStary... ciebie chyba pochrzaniło. I to całkiem solidnie. Temat do zmoderowania się nadaje, usunięcia, a ty bana na tydzień chyba.
Nowa matura ustna jest tak łatwa, że kupowanie pracy to nie dosć, że śmieszne, to jeszcze żałosne. Ty też jesteś żałosny.

Czarny - 5 Czerwca 2006, 09:50

Zastanawiałem się, czy nie podpada ta propozycja pod jakowąś nielegalność. Ale chyba można sprzedawać swoją pracę poniekąd literacką, która może posłużyć nabywcy jako jedno ze źródeł czy opracowań tematu. Nie jest to propozycja zdania czy napisania za kogoś matury.
Może moja interpretacja jest zbyt łaskawa, to zwierzchność forumowa zdecyduje co z tym zrobić.

Pako - 5 Czerwca 2006, 10:15

Jsest to oferta sprzedaży pracy maturalnej. Tak samo jak sprzedaż magisterki, tak i sprzedaż pracy maturalnej jest nielegalna. Tyle ja o tym wiem, tak to interpretuję.
elam - 5 Czerwca 2006, 10:18

hmmm.. ale jesli juz byl taki temat matur, to moze sobie sprzedawac - przeciez nie powtorza...
tylko... kto to kupi???? :mrgreen: to strasznie glupie jest jako pomysl...

Czarny - 5 Czerwca 2006, 10:22

I dlatego nie karałem (głupota nie jest karalna), a co do legalności nadal nie jestem przekonany, Pako. Sorry, ale Twoje tweirdzenie nie jest dla mnie wykładnią.
Pako - 5 Czerwca 2006, 10:41

Wiem, żę moje twierdzenie nie jest wykładnią i nie każę ci karać.
Widzicie jednak, nie jest tak, że temat był, to sie nie powtórzy. Duża część tematów powtarza się, bo nie jest to nieskończona rzeka - te tematy.
A kto kupi? Dużo osób. Sam mógłbym spokojnie wskazać z 5 osób wśród moich znajomych. I tu jest prolem.
Ale masz rację Czarny, że czekasz na kogoś innego, z kim można wspólnie decyzję podjąć.

I głupie to jest.. ale pewnie z 50-150zeta na tym chciałby zarobić :/

gorat - 5 Czerwca 2006, 12:38

Jestem za zamknięciem i ostrzeżeniem dla Mapedda - sprzedaż materiału, który z założenia jest przygotowany do przedstawienia na maturze (ergo: jak ktoś wyłoży kasę, to raczej nie będzie dalej kombinował) jest nielegalna.
Pako - 5 Czerwca 2006, 12:51

A zważywszy na to, że Margot otrzymała kilkudniowego bana za to, że rozmawiała o piractwie, a nie o nielegalnym handlu maturą (bo tym w efekcie jest ten temat dla mnie), to i tak byłaby łagodna kara.
elam - 5 Czerwca 2006, 12:52

:mrgreen:
Pako - Naczelny Inkwizytor :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

gorat - 5 Czerwca 2006, 12:54

O mnie zapominasz! :evil:
Czarny - 5 Czerwca 2006, 12:59

Jak dla mnie to jest różnica, bo wypowiedzi Margot zachęcały do piractwa, które jest nielegalne, a propozycja sprzedaży tej pracy niekoniecznie musi zakończyć się przestępstwem, to tylko domniemanie. Być może słuszne, ale nadal jest tylko hipotezą. Jak dla mnie nie ma w tym nielegalności, ale mogę się mylić i decyzję zostawiam NURS-owi bądź Loganowi.
Pako - 5 Czerwca 2006, 13:03

Sformulowanie wątku: chcę sprzedać pracę maturalną - sugeruje bezpośrednie zachęcenie do sprzedaży pracy maturalnej i zdwanie z niej matury. Nie chce oddać meteriałów pomocniczych, które i tak nie są jego własnością. NJie chce sprzedać swojego opracowania. Chce sprzedać pracę maturalną. Sprzedaż pracy magisterskiej też nie musi prowadzić do obrony tejże magisterki na tej pracy, a jest karane.

I nie naczelny Inkwizytor :) Po prostu mnie wkurza, jak ktoś chce oszukiwać w maturze, a inny mu pomaga jeszcze.

elam - 5 Czerwca 2006, 13:07

czy margot zachecala do piractwa.. ? i czy jest ono tak do konca zdefiniowane, legalne, nielegalne... byla juz o tym dyskusja w osobnym temacie, nie mieszajmy jej - i naszego dobrego kolegi osiolka, do tego... :mrgreen:
a z ta praca - z igly widly, panowie...

dzejes - 5 Czerwca 2006, 13:12

Sprawa jest prosta. Prawa majątkowe można dowolnie przenosić, mogę zrobić zdjęcie i sprzedać wszelkie prawa majątkowe do niego agencji X, mogę napisać powieść i ją sprzedać. Mogę wreszcie napisać pracę magisterską i ją sprzedać.
Problem pojawia się gdzie indziej. Prawo nie zna koncepcji "sprzedaży" autorstwa.
Jeśli ja zrobiłem zdjęcie, to ja jestem jego autorem, choćbym sprzedał je Xowi, który sprzedał je Ykowi, który wykorzystał je wydając kalendarz "Moje paranoje".
Integralną cześcią pracy magisterskiej, czy opracowania tematu maturalnego jest zaś autorstwo zainteresowanego abiturienta, czy studenta. Tego zaś sprzedać się nie da.
QED

EDIT: I Pako się myli. Jeśli mam życzenie - mogę hurtowo kupować prace magisterskie. Dopiero próba przedstawienia cudzej pracy jako mojej jest niezgodna z prawem.

Czarny - 5 Czerwca 2006, 13:20

No dobrze, a które zdarzenie jest tu nielegalne? Bo zdaje się, że odniosłeś się już dzejesie do domniemanego podszywania się pod autora, które nie miało tu jeszcze miejsca.
Być może nie można sprzedać autorstwa, ale można sprzedać produkt i pełne prawa do jego modyfikacji (np. program komputerowy). Czy po dziesiątkach modyfikacji autorem jest nadal pierwszy twórca?
Rozumiem, że wszystkim Wam kojarzy się sprzedaż pracy z dalszym jej wykorzystaniem do celów niegodnych. Ale to są tylko domysły.

Pako - 5 Czerwca 2006, 13:21

Mea culpa - myślałem, że jest inaczej.
W każdym bądź razie nie zmieniam zdania co do tematu - zachęca do oszustwa. To jest moje osobiste zdanie.

dzejes - 5 Czerwca 2006, 13:29

Czarny: a gdzie ja napisałem wprost, że nie można sprzedać pracy?
Napisałem coś całkowicie odwrotnego. Chciałem tylko rozjaśnić sytuację.

Czarny - 5 Czerwca 2006, 13:30

Napisałem to przed Twoim EDIT-em, a tam było takie pierwsze zdanie, że to jest nielegalne (albo mi się przywidziało, to sorry).
Fidel-F2 - 5 Czerwca 2006, 17:16

Dyskusja jest bez sensu, a propozycja Mapedd nie ma nic wspólnego z nielegalnością. Gdyby tak do tego podchodzić to sprzedaż każdego opracowania dowolnego tematu który mógłby być wykorzystany jako praca maturalna, magisterska, itp byłoby nielegalne.
dzejes - 5 Czerwca 2006, 17:31

Cytat
Fidel-F2: Gdyby tak do tego podchodzić to sprzedaż każdego opracowania dowolnego tematu który mógłby być wykorzystany jako praca maturalna, magisterska, itp byłoby nielegalne.


Nie masz racji. Jest zasadnicza różnica między kupieniem pracy, a kupieniem pracy i późniejszym wykorzystaniem jej do wprowadzenia egzaminatorów w błąd.

Jeśli nie łapiesz tej różnicy, to obawiam się, że ja jej już jaśniej nie wytłumaczę.

Fidel-F2 - 5 Czerwca 2006, 17:36

Ale ja nic nie mówię o kupowaniu tylko o sprzedaży i tym sposobem Twój komentarz do mojej wypowiedzi ma się nijak.

Traktując Twoją wypowiedź samodzielnie, w pełni się z nią zgadzam.

Ixolite - 5 Czerwca 2006, 17:56

Ale rzecz rozbija sie o to, ze na sprzedaz ma isc praca i to konkretna, a nie opracowanie czy automagiczny sposob na pracy stworzenie.

Wstyd dla ewentualnego kupujacego, a i sprzedawac ja bym sie wstydzil.

Fidel-F2 - 5 Czerwca 2006, 18:00

semantyka, co za różnica jak się to nazywa? Czy gdyby napisał "sprzedaję opracowanie tematu..." to by było ok?
Ixolite - 5 Czerwca 2006, 18:28

No przynajmniej nie było by się do czego przyczepić od strony formalnej. Słowa maja to do siebie, że coś znaczą. Zawsze zwracam uwagę na dobór właściwych słów i odpowiednie ich wykorzystanie, bo inaczej przekaz wprowadza wątpliwości, niejasności i zbędne dyskusje :)
Fidel-F2 - 5 Czerwca 2006, 21:49

i zbędne dyskusje :)
Rafał - 6 Czerwca 2006, 10:28

Dyskusje nigdy nie są zbędne :mrgreen:
Nawet jak dyskutujący tak sądzą, to są jeszcze uszy i oczy na tym forum, które w mrokach wątków śledzą każdy ruch ... i notują ... :twisted:

Ixolite - 6 Czerwca 2006, 10:29

Prosze, temat w zasadzie o niczym, dyskusja juz zupelnie niezwiazana z pierwszym postem... Ile zamieszania i jakie poruszenie :|
Sasori - 6 Czerwca 2006, 11:59

Kurza stopa, ja pisałem na maturze coś o wymyślaniu sobie przez autorów światów, i Tolkien był, i w ogóle. Niestety nie mogę tego znaleźć (a piątkę miałem, cholera!).

Znalazłem za to niezły plik moich sprawdzianów z podstawówki i ogólniaka, które mama schowała była dumą z mych szalenie wysokich ocen powodowana.

Mam więc do sprzedania:
- 3 sprawdziany z biologii
- 6 prac klasowych z polaja (w tym jedna na podstawie Heroes of Might and Magic)
- 1 z matmy
- 4 z historii

Oceny do uzgodnienia.

Vesper - 6 Czerwca 2006, 12:11

Śmiejcie się, ale z racji powtarzania roku sprzedawałem miejsce na liście podziękowań w mojej pracy magisterskiej ;)
Ba, Allegro zdjęło mi litościwie aukcję dopiero po dwóch tygodniach, takoż na powtórkę roku jakoś tam wtedy uzbierałem :)

A jaką mam długą listę podziękowań, ha!



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group