Słowik - 16 Maj 2006, 10:27 Może Franek nie pojechał, bo by przeszkadzał Mili strzelać bramki ? 
Wybaczcie, ale dla mnie niespodzianką byloby, gdyby Rasiak NIE pojechał na mundial. Ale nie dla jego umiejętności (...) ale z postawy Janasa przez całą drogę do mistrzostw. Nikt się nie cieszy, że nie ma Rząsy ?  Ten gość trochę pograł przecież u Janasa, a mam wrażenie, że piłka nożna myli mu się z rugby, gdzie podaje się wyłącznie do tyłu...
Zgadzam się z dzejesem co do bramkarzy i cieszę się, że jedzie Boruc. Szczerze mówiąc, ten skład mnie zaskoczył, ale nie załamał. Henryk Tur - 16 Maj 2006, 10:58
No, panie kolego, skąd taki brak optymizmu ? Z grupy wyjdziemy, ale dalej nie zajdziemy, bo czeka nas albo Anglia albo Szwecja. Ale ważny jest juz sam fakt, że tam będziemy ! andre - 16 Maj 2006, 11:25 Mnie brak Rząsy baardzo cieszy... 
dzejes - 16 Maj 2006, 14:43 Znamy numery naszych reprezentantów na Mundial. I tak 1 Artur Boruc 2 Mariusz Jop 3 Seweryn Gancarczyk 4 Marcin Baszczyński 5 Kamil Kosowski 6 Jacek Bąk 7 Radosław Sobolewski 8 Jacek Krzynówek 9 Maciej Żurawski 10 Mirosław Szymkowiak 11 Grzegorz Rasiak 12 Tomasz Kuszczak 13 Sebastian Mila 14 Michał Żewłakow 15 Euzebiusz Smolarek 16 Arkadiusz Radomski 17 Dariusz Dudka 18 Mariusz Lewandowski 19 Damian Gorawski 20 Piotr Giza 21 Ireneusz Jeleń 22 Łukasz Fabiański 23 Paweł Brożek Jeśli odwzorowywuje to obecny pogląd Janasa na reprezentację to mamy : -------------------------- Boruc-------------------------------- ------Gancarczyk-----Jop-----Bąk-----Baszczyński----- ----Kosowski----Sobolewski----Szymkowiak----Krzynówek---- ------------------Zurawski--------Rasiak------------------ Henryk Tur - 17 Maj 2006, 11:23 Wiecie co ? Może i sensacyjny skład, ale Janas wprowadził team na te mistrzostwa. Zobaczymy co będzie. A nuż coś pozytywnego ? Tylko po co Rasiak ? Janas song : Dość późno wróciłem po ciężkiej naradzie, kopłem psa z woleja - co sie będzie sadził Łyknąłem METAXY jak mnie uczył Listek, potem to juz chlałem wódki zapas wszystek Usiadłem przy stole wyciągłem karteczki co tu z kadrą zrobić? - znów łyka z flaszeczki Wpisałem nazwiska przy nich też numery Lecz tabelka krzywo wyszła do cholery! Ujdzie jakoś w tłoku skład z ostatniej chwili jest Franek i Dudek, brak Rasiaka, Mili Kibic się ucieszy: "Kadra ukochana, ta to wszystkich wrogów rzuci na kolana". Wszyscy będą śpiewać pieśni o mej chwale A i sam Kaczyński przypnie mi medale Tak sie rozmarzyłem, a późna godzina, czas w Polsat wyruszać gdzie ta limuzyna? Wyszłem na podwórek psa kopłem po nerach co się głupi patrzysz- Nie poznał trenera! Do studia ja wchodzę wyciągam karteczkę - co jest do cholery! - pomyślę troszeczkę Co za baran zrobił głupie zestawienie jak go tylko dorwę kopne go w siedzenie. Nic mi nie pasuje a czas dać nazwiska Listek, co tu robić ?! chwila klęski bliska Nazwiska nie weszły w odpowiednie kratki oj przyjdzie mi chyba pakować manatki. Ale juz za późno - skład w eter podany cała Polska w szoku, ja rozdygotany. Wszyscy patrzą na mnie co tu im powiedzieć dobrze na tym stołku i z miesiąc posiedziać Idę ja w zaparte: - "Tak postanowiłem i myślą genialną ten skład ustawiłem". Wróciłem do domu pies dostał z woleja co będzie, to będzie - chyba się nachleję. I jeszcze coś : Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką. - Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz? Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa: - Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak! Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział: - Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka. dzejes - 30 Maj 2006, 21:23 Cóż, po dzisiejszym meczu pozostaje już tylko jedno pytanie... Komu kibicować po fazie grupowej? A pisząc bardziej serio: cholernie mi żal, tak po ludzku, Kuszczaka. Gość świetnie gra w lidze, kibice go wychwalają, plotki o transferze do MU i taka wpadka - gigant. Pocieszające, że takie rzeczy puszcza się raz w życiu. Plus meczu? Jeleń. Walczył ile mógł, strzelił, na plus. Reszta? Kompost, niestety kompost łącznie z Żurawskim 
Hauer - 30 Maj 2006, 22:22 A mnie sie podobało 
Swietnie zagrali. Naprawde wysoki poziom, Kolumbijczycy pokazali porzadny futbol!! 
Romek P. - 30 Maj 2006, 22:46 Hauer:
Tylko nie wpadnij w szok... zgadzam się w stu procentach
A ich bramkarz okazał się wspaniałym napastnikiem i strzelił najpiękniejszą bramkę, jaką w życiu widziałem
mawete - 30 Maj 2006, 22:55 taka ich mamusia... Wiedźma - 30 Maj 2006, 23:10 Niech żyje sport! Niech żyje piłka kopana, która jednak łagodzi obyczaje Przynajmniej na naszym forum!
Dracena - 30 Maj 2006, 23:55
A ja wpadłam w szok bo wyobrażałam sobie pisarzy tylko siedzących przy komputerze, nie mających czasu na inne sprawy, a tu widzę, że pisarze to normalni ludzie Romku, czy można się zatem spodziewać, że obejrzenie tego meczu i tej zabawnej bramki będzie miało odbicie w trzecim tomie o pogodniku? 
Vened - 31 Maj 2006, 00:21
Gdyby tak było naprawdę, to jeszcze nie tak źle. Niestety Polska przegrała w fatalnym stylu z równie słabą drużyną. Kolumbijczycy zmarnowali kilka 100 % okazji. Tak naprawdę tylko ich bramkarz dobrze zagrał. Bronił, strzelał
Przy okazji chce tu stanąc w obronie kibiców skrytykowanych przez dziennikarzy. To w cale nie bylo jak we francji, gdzie gwizdali od pierwszej minuty. gwizdy się zaczęły jak nasi ewidentnie zaczęli dawać d... Moim zdaniem nie ma nic dziwnego, że kibiców szlag trafił. A co, mieli sie cieszyć? jakby chociaż widzieli walkę i piękne akcje. pech to pech, czasem sie zdarza przegrać jak sie świetnie gra. Ale tu nie było abslutnie nic. Ani sił, ani taktyki, ani woli walki. Iscariote - 31 Maj 2006, 07:05 A ja nie widziałem tej pięknej akcji... 
Co nie zmienia faktu, że nadal nie lubię piłki nożnej.. 
Last Viking - 31 Maj 2006, 09:02 Hmm... taki obciach na tydzień przed Mundialem 
No cóż... o ile rozumiem decyzję Janasa w sprawie złożenia ataku z Żurawskiego (zawsze może zagrać jako ofensywny pomocnik, sam sobie wywalczyc piłkę) i Rasiaka (wysoki, dobrze grający głową) niż z Frankowskiego który czeka na błędy defensywy (na Mundialu nie ma drużyn które popełniają błędy ) i podania z drugiej lini (nasi napastnicy będą podręcznikowo odcięci od podań z II lini ), tak nie rozumiem nie zabrania Kłosa i Rząsy Dlaczego pozbawił naszą obronę dwójki doswiadczonych graczy ?
Przecież nasza obrona to sito. Najlepszy z nich Bąk jak ma dzień to nawet Ronaldhinio powstrzyma (taki żarcik ), ale na taki jeden dzień przypadają dwa w których puści każdy atak
Podsumujmy: bramkarze - ok. Dwójka równych sobie + niezły Fabiański obrona - sito i niekompetencja pomoc - jak się dobrze zgrają to cos może z tego być, zakładając wysoka formę Krzynówka, Kosowskiego, Smolarka i Szymkowiaka atak - Żurawski i Rasiak, powiem tak: WIERZĘ W RASIAKA
Nie ma powodów do optymizmu i jak Polacy "wyjdą " z grupy to spotkają się z .... Polskimi kibicami na Okęciu
Słowik - 31 Maj 2006, 10:14 Jak grali, każdy widział. Teraz niestety nastąpi mitologizacja nieobecnych. Bo Dudek na pewno by tego nie puścił...Bo Franek...Bo coś tam... Oczekiwania polskich kibiców są takie jak zawsze, Polska ma wygrać każdy mecz i tyle. A ja jak zawsze jestem optymistą, póki piłka w grze...OLE ! rumeli - 31 Maj 2006, 10:22 Zastanawiam się, czy w ogóle kiedyś widziałem gorszy mecz reprezentacji. Pewnie że były wyniki gorsze, lecz gra chyba nie. Podajcie przykłady gorszych meczów. Henryk Tur - 31 Maj 2006, 10:30 ...I BIAŁY ORZEŁ ZAKRZYKNĄŁ : BIADA ! BIADA !! BIADA !!! Vykosh - 31 Maj 2006, 10:43 IMHO bramka roku
dzejes - 31 Maj 2006, 10:50
Oj masa. Tak z głowy te, które widziałem i utkwiły mi w pamięci. 1:0 z San Marino - po bramce strzelonej ręką przez Furtoka. 1:2 z Rumunią w 2002 przed MŚ w Korei - ich bramkarz gola nam nie zapakował, ale za to wybiegał do połowy boiska i dryblował. Last Viking - 31 Maj 2006, 11:13 Co do ankiety... Uważam, że tym razem Brazylia nie zdobędzie Mistrzostwa Świata
Są za bardzo pewni siebie i myslę, że inni nauczyli się czegos przez 4 lata i znaleźli sposób na świetnie grających technicznie Brazylijczyków. Na boiskach Niemiec będzie królować taktyka i prostota w grze. Moim osobistym faworytem jest Anglia (no chyba że będzie miała słaby dzień )
Jako Viking preferuję futbol surowy, może nie piękny technicznie ale skuteczny
Pako - 31 Maj 2006, 12:30 A tak w ogóle to upamiętnijmy tę chwilę... http://www.youtube.com/watch?v=KJfW3hrzAz8 Henryk Tur - 31 Maj 2006, 12:39 Pako, skoro znasz tą stronę to orientujesz się może, czy jest możliwe ściaganie tych filmików ? Słowik - 31 Maj 2006, 12:46 Jak kogoś interesuje tylko ten filmik, to można go ściągnąć stąd: www.wisla-multi.com. Pako - 31 Maj 2006, 13:06 Możliwości ściągnięcia stamtąd filmików chyba nie ma, z tego co mi wiadomo. Są one odtwarzane przez flasha na tamtej stronie, a zapisane pewnie na serwerze. No i nie udało mi się wyczaić, jakby to zapisać. Romek P. - 1 Czerwca 2006, 10:37 Jestem dumny, że ktoś tak skomentował grę naszych
Pako - 1 Czerwca 2006, 10:53 =_= Niektórych ludzi nie zrozumiem.... Last Viking - 1 Czerwca 2006, 10:54 Widziałem to rano
Niech ktoś teraz powie, że Polacy nie mają fantazji jeśli chodzi o swoje pasje
Mnie jednak wkurzyła ankieta na Onecie : Które z piłkarskich przezwisk uważasz za najzabawniejsze? - chodzi o Rasiaka 
Jeśli już facet został powołany do kadry, będzie reprezentował Polskę na Mistrzostwach Świata to trochę szacunku mu się należy - przynajmniej na łamach ogólnopolskiego serwisu . Ciekawe czy wystarczy, żeby został królem strzelców Mundialu, żeby zdobyc szacunek kibiców
Z innej beczki: MADIA MARKT: Jeśli u nas kupisz telewizor do czasu rozpoczęcia Mundialu to w przypadku gdy Polska drużyna dostanie się do półfinału - zwracamy pieniądze
Henryk Tur - 1 Czerwca 2006, 13:14 Filmik z bramką Kolumbii do ściągnięcia z JoeMonster.org. A co do Rasiaka, to tam jest cała lista jego ksyw w zależności od kraju. Np w Tunezji - Quoda Quoda. Last Viking - 3 Czerwca 2006, 20:52 No i po meczu z Chorwacją nadzieja wstąpiła w serca kibiców
Tylko dlaczego graliśmy bez nominalnego napastnika, bo Żurawski robił za ofensywnego pomocnika ? A w kilku sytuacjach brakowało zakończenia akcji właśnie przez napastnika, któy by na takie piłki czekał
Zobaczymy co będzie dale... gramy systemem, który w Europie był modny 3-4 lata temu. Janas dopiero teraz go odkrył
Mimo wszystko piłakarze się zaprezentowali całkim nieźle, ale czy to wystarczy ? 
dzejes - 4 Czerwca 2006, 22:50 4-5-1... Niespodzianka. Widać było wyraźną poprawę w grze obronnej, w pomocy przewaga zawodnika zrobiła swoje i graliśmy "nasze". Niestety atak okazał się poważnym problemem. Nie wydaje mi sie, by Żurawski był najlepszym,człowiekiem do gry wysuniętego napastnika przy 4-5-1. Chyba cofnąłbym go do pomocy, a na szpicy postawił Jelenia/Smolarka/Rasiaka. Choć z drugiej strony to rodzi konflikt z zadaniami Szymkowiaka, gdyż własnie dwóch defensywnych pomocników dało nam siłę w pomocy i obronie w ostatnim meczu. Także obaj powinni zostać. I właśnie stąd konflikt, bo Żurawski dublowałby rozgrywającego. Chyba że w akcie desperacji i rozpaczy [tm Maleńczuk] postawić Żurawskiego na prawym skrzydle. |
||||||||||||||||
