To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Blogowanie na ekranie - Rude Marudzenie

Silaqui - 16 Maj 2018, 00:06
Temat postu: Rude Marudzenie
Z kwartał nosiłam się z tym, jak zacząć i inne takie pierdoły.
Bo w sumie chociaż dołączyłam do Was późno, to jednak częściej sprawdzam co sie dzieje tutaj niż u konkurencji.
Będę sobie tutaj marudzić na tematy wszelakie, pewnie główni eo aktualnie czytanych książkach, ale nie tylko.

To tak na dobry start - czytam sobie właśnie Huberatha "Vatran Auraio". i mam pytanie do osobników bardziej obeznanych - czy was też przez pierwsze 50 stron konfundowało natężenie nazw własnych? Plus, zdania temat tej powieści bywają podzielone i się zastanawiam, czy przez obrońców przemawia sentyment do Bułyczowa, czy też faktycznie czeka mnie za jakis czas efekt "wow"? Bo na razie zaliczyłam tylko efekt "o kurde!" podczas pierwszych 30 stron, potem było już łatwiej...

I drugie pytanie, całkowicie z innej beczki - czy na TK jako prowadząca mam się odstrzelić w ciuchy "oficjalne" (kiecka i buty na obcasie), czy też strój roboczy ( glany, jeansy i czarna koszulka) będą ok? Jak myślicie?

dalambert - 16 Maj 2018, 00:40

Zdecydowanie glany i kiecka ;P:
gorat - 16 Maj 2018, 00:58

Będziesz prowadzić sporkanie z jakimś prezydentem? Glany.

Co najwyżej wyciągnij jakąś NFową koszulkę od JeRzego, bo Kroniki to jednak dziwny blog placement byłby ;)

---

Po fejsie sądzę, że będę czytał migiem i na paluszkach, cokolwiek napiszesz.

Romek P. - 16 Maj 2018, 08:20

W temacie Huberatha: to nie jest zła powieść, ale jednak po latach i po ponownych lekturach dochodzę do wniosku, że najbardziej lubię jego opowiadania :) także te ze świata opisanego w Vatranie.
Freja Draco - 16 Maj 2018, 09:33

Nazwy mnie jakoś nie raziły. Jak świat inny od naszego to i nazw własnych potrzebuje na różne rzeczy.

Natomiast Huberathowy efekt WOW polega niestety zwykle na tym, że człowiek łapie po lekturze epizod depresyjny ;) I w sumie nawet szkoda, bo życie i bez tego bywa jakie bywa, a te jego światy potrafią być całkiem ciekawe i oryginalne, tylko jak niedawno ustaliliśmy na pl.rec.fantastyka.sf-f, przed rozpoczęciem lektury trzeba sobie naszykować: Prozac, pół litra albo żyletkę :p

LadyBlack - 16 Maj 2018, 09:36
Temat postu: Re: Rude Marudzenie
Silaqui napisał/a
To tak na dobry start - czytam sobie właśnie Huberatha Vatran Auraio. i mam pytanie do osobników bardziej obeznanych - czy was też przez pierwsze 50 stron konfundowało natężenie nazw własnych? Plus, zdania temat tej powieści bywają podzielone i się zastanawiam, czy przez obrońców przemawia sentyment do Bułyczowa, czy też faktycznie czeka mnie za jakis czas efekt wow? Bo na razie zaliczyłam tylko efekt o kurde! podczas pierwszych 30 stron, potem było już łatwiej...
To ja mieszczę się w tej grupie :)
Przy "Vatran Auraio" miałam tak, że początkowe 100 stron zastanawiałam się, co to ma być, a potem zrobiło mi się wielkie "łał". Bardzo się podobało.

Goria - 16 Maj 2018, 16:12

Glany.
konopia - 16 Maj 2018, 18:44

Glany, tylko sznurówki w dobrym kolorze dobierz, kiedyś kolor oznaczał rożne rzeczy.
Koszulka obowiązkowo z Eddiem z Iron Maiden

"Vatran Auraio" nie dałem rady, oddałem do biblioteki i już do tego nei wróciłem :|

gorat - 16 Maj 2018, 20:02

O właśnie, są Kroniki Nomady patronem medialnym czy cokolwiek w ten deseń?
Lowenna - 17 Maj 2018, 13:59

Glany w damskim wydaniu to mi się tylko z zakompleksionymi licealistkami kojarzą :roll:
gorbash - 17 Maj 2018, 14:11

Jak powiedział znajomy/nowy chłopak (a za chwilę ex-chłopak) do koleżanki: z traperków to się wyrasta :)
Freja Draco - 17 Maj 2018, 15:42

gorbash napisał/a
Jak powiedział znajomy/nowy chłopak (a za chwilę ex-chłopak) do koleżanki: z traperków to się wyrasta :)

Zasadniczo tak, ale to się tyczy tylko małolatów. Dorosłe punki z niczego nie wyrastają :p

gorat - 17 Maj 2018, 20:18

No przecież wyrósł z dziewczyny.

Zaleta glanów: ewentualny przeszkadzacz będzie wiedział, że jak przegnie, to jego czcigodne części spotkają się z twardą podeszwą.

Silaqui - 20 Maj 2018, 19:08

Stanęło na zestawie konwentowym, czyli glany i kiecka ;)

konopia, Od zawsze czarne sznurówki, kolory w glanach jakos mi nie pasują (aczkolwiek kiedyś marzyły mi się przecierane granatowe buciory. Wyrosłam. No i jak się ma same czarne buty, to nie trzeba kombinować z pastą do nich ;P )

Lowenna napisał/a
Glany w damskim wydaniu to mi się tylko z zakompleksionymi licealistkami kojarzą :roll:
tak na to nie patrzyłam. Ale i pierwsze glany zakupiłam już jako dziewczę lat 20+ ;) Cudownie wpłynęly na zmniejszenie ilości kontuzji stawu skokowego :D

gorat napisał/a
O właśnie, są Kroniki Nomady patronem medialnym czy cokolwiek w ten deseń?
nie - koniec końców byłam jako Nowa Fantastyka. Kroniki Nomady w takie rzeczy nie będą się bawić póki ich nie reaktywuję jakoś z sensem. A obecnie jak już coś piszę, to tylko do NF niestety :/


Freja Draco napisał/a

Natomiast Huberathowy efekt WOW polega niestety zwykle na tym, że człowiek łapie po lekturze epizod depresyjny ;) I w sumie nawet szkoda, bo życie i bez tego bywa jakie bywa, a te jego światy potrafią być całkiem ciekawe i oryginalne, tylko jak niedawno ustaliliśmy na pl.rec.fantastyka.sf-f, przed rozpoczęciem lektury trzeba sobie naszykować: Prozac, pół litra albo żyletkę :p


Taką literaturę lubię :D Może w myśl zasady, że lepiej czytać jak komus jest gorzej niż się skupiać na swoich potworach? ;)

konopia napisał/a

Vatran Auraio nie dałem rady, oddałem do biblioteki i już do tego nei wróciłem :|

Koniec końców przeczytałam. I doceniam pomysł, doceniam zabawę językiem (w postaci tych nieszczęsnych nazw własnych), ale jakoś nie zachwyciło. Może gdybym czytała tuż po "Przełęcz. Osada", wrażenia byłyby inne, może gdyby nie tęsknota za fantastyką napisaną pięknie (cholera, muszę odzyskać swoje "Krople światła") to byłabym bardziej pod wrażeniem...
niemniej, doceniam, ale do grona ulubionych "VAtran" raczej nie dołączy.

Silaqui - 12 Czerwca 2018, 01:04

Ciepłośc nie sprzyja mi, oj wybitnie mi nie sprzyja - wyszłam z neta na momencik, wracam w sumie dopiero teraz (zanabyłam wiatrak i w końcu nie rozpływam się od samego siedzenia przy stole).
Się pochwalić chciałam, i odetchnąć troszku - ostatnio nieco stresowałam się pracą (bo miałam jej za mało), a tymczasem okazało się, że prezes nie dorzuca mi nowych projektów, bo postanowił opłacić mi egzamin na testera z ISTQB. Na razie poziom podstawowy, ale sam egzamin to ponad siedem stówek netto, na co za cholerę nie mogłabym sobie pozwolić, a tymczasem - nie dość, że szef płaci, to po zdanym egzaminie mam gwarantowaną podwyżkę :) Termin klepnięty, data przelewu wprowadzona do firmowego kalendarza - jeśli firmie powinie się noga, to przynajmniej będę miała jeden certyfikat (a już knuję jak zdobyć następny).

Poza tym mam za sobą najtrudniejszą rozmowę, jaką tylko można przeprowadzić z dzieckiem, czyli wyjaśnienie Alicji dlaczego człowiek, który był dla niej tatą nagle całkowicie zerwał kontakt. Kolejny raz nie doceniłam Alicji (swoją drogą to kolejny temat, który będę musiała przepracować w końcu z terapeutką), bo chociaż były łzy i mała ma do mnie pretensje (w znacznej mierze, patrząc z jej perspektywy - zasłużone) to jednak - z tej sytuacji wyjść może jeynie coś dobrego. Już w sumie wychodzi.

A tak poza tym - zbliża się Polcon i całkiem przypadkiem w roboczej wersji programu jestem zapisana na osiem punktów. Częściowo jako moderator paneli, częsciowo jako uczestnik. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)

gorat - 12 Czerwca 2018, 01:11

Jak to - robocza? Jeszcze nie było przecież odrzuceń/akceptacji punktów?

Zerwał kontakt? A był jeszcze użyteczny?

Silaqui - 12 Czerwca 2018, 12:43

gorat napisał/a
Jak to - robocza? Jeszcze nie było przecież odrzuceń/akceptacji punktów?

Jeszcze nie, ludkowie ogarniają panele, kombinujemy jakich panelistów gdzie wykorzystać i inne takie ;)

Był użyteczny o tyle, że był jej tatą, do którego dzwoniła i rozamwiała o Minecrafcie, mogła ponarzekac na mnie i poopowiadać o szkole. Miała świadomość, że chociaż mieszkamy osobno itp, to jednak ma tatę który ją kocha.
A tymczasem okazało się, że jednak nie. I to mnie wkurza, bo można to było jakoś stopniowo załatwić, a nie kompletnie się od dzieciaka, z dnia na dzień odciąć.

bio - 14 Czerwca 2018, 13:48

Może odpadł od ściany?
Silaqui - 16 Czerwca 2018, 01:27

Kompletnie nie rozumiem twojego komentarza i sie tylko zastanawiam czy chcę, byś mi go wyjaśnił...
bio - 16 Czerwca 2018, 20:41

Kryzys egzystencjalny różne ma oblicza. Tylko gdybam. Pewnie to nie to zatem.
gorat - 18 Czerwca 2018, 01:43

Czytam sobie wstępny program Polconu i...

Spoiler:

Marudzenie na prelekcje o świcie 3...2...1...

Taka jawność naprawdę jest fajna, miło się sprawdza... i jeszcze te spoilery ;)

Silaqui - 18 Czerwca 2018, 10:39

A pod jakim linkiem czytasz program? ;)

No tak, ta 10:00 mnie przeraża, zwłaszcza że przyjeżdżam dopiero w piątek. Zatem będę musiała wyruszyć z Warszawy o szóstej i mieć nadzieję, że pociąg nie będzie opóźniony :D

gorat - 18 Czerwca 2018, 12:37

...piątek? Przecież zaczynasz w czwartek o 19:00 :o W niedzielę też Cię przytrzymają do 16:00...
Silaqui - 18 Czerwca 2018, 13:07

Czwartek nie jest do końca pewny - na razie mam klepnięte wolne tylko na piątek :/
Silaqui - 7 Lipca 2018, 20:05

Juz oficjalnie - moja rozpiska panelowa na Polcon: https://www.kronikinomady...-kronikowy.html
dalambert - 7 Lipca 2018, 21:34

Silaqui, Ale w tych panelach i pogaduchach ciebie nie ma :shock: :?:
gorat - 7 Lipca 2018, 22:12

Może dlatego, że Ruda nie jest narcyzem? ;)

Edit: się zastanawiam, czy przyznać się, że będę w bloku Kultury Wschodu... ;)

Silaqui - 8 Lipca 2018, 15:34

dalambert napisał/a
Silaqui, Ale w tych panelach i pogaduchach ciebie nie ma :shock: :?:

Jestem jestem ;)
Uznałam że w uczestnikach wymienię tylko współpanelowiczów ;)

dalambert - 8 Lipca 2018, 17:15

Silaqui, Cóś kręcisz :wink:
konopia - 8 Lipca 2018, 22:49

gorat, super,

a wiesz, ze masz martwe linki w podpisie?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group