To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - GMO: nowa nadzieja czy zagrożenie?

Dunadan - 14 Stycznia 2015, 17:40

Fidel-F2, nie do końca masz rację. Kiedyś modyfikacje polegały na selekcji a nie zmienianiu pojedynczych genów bez znajomości ich związku z innymi genami. Te modyfikacje to selekcja wielu genów, naturalnie ze sobą powiązanych. Teraz działa to nieco inaczej.

Ale fakt faktem że zmiany dokonane w genomach czy nawet w "krajobrazie genetycznym" na Ziemi są olbrzymie i GMO w obcenym rozumieniu nie różni aż tak wiele.

ketyow - 14 Stycznia 2015, 18:29

Fidel-F2, nie, to Ty nie kumasz po prostu, co ja napisałem i do czego piję.
Luc du Lac - 14 Stycznia 2015, 18:32

Fidel-F2 napisał/a
ketyow, ale nie kumasz, że to co masz teraz na polach to GMO z przypadku, że było rozwijane wzdłuż jeden cechy z pominięciem jakiejkolwiek kontroli wszystkich innych? A teraz po prostu wiemy co zmieniamy. Zachowujesz się jak małpa w kąpieli, zatykasz ukrop palcem bo nie masz pojęcia że istnieje kurek.


Fidel-F2, nie rozumiesz, jest tak jak pisze Dundan, obecnie pracuje się bezpośrednio na genach rośliny, a nie na selekcji pożądanych cech z grupy badawczej. Moja kobieta pracuje na biotechnologii, co prawda w zakładzie białek i coś tam coś tam - ale oczywiście mają w instytucie grupę od badań GMO. Osobne piętro, śluzy, sterylne środowisko itd.- najostrzejsze zasady. Przynajmniej w teorii. Nawet kontrole bezpieczeństwa mają.
Biotech obecnie jest chyba jedną z najszybciej rozwijająca się gałęzi nauki, takze mającą potencjał militarny

Kontrola nad tym musi być, bo pozostawienie tego rękach biznesu to kręcenie na siebie powroza

Fidel-F2 - 14 Stycznia 2015, 18:35

I co to zmienia?
ketyow - 14 Stycznia 2015, 18:44

To, że jest zasadnicza różnica, między wielopokoleniowym uwypuklaniem danej cechy, a nagłą zmianą jednego genu, który może zmienić za jednym zamachem wiele cech, czego się nie spodziewamy i czego możemy od razu nie zauważyć.
Fidel-F2 - 14 Stycznia 2015, 18:54

Opisałeś to samo zjawisko na dwa sposoby.

Edit. Albo nie. Zróbmy tak. Opisz mi różnice między jednym a drugim z punktu widzenia genetyki.

Dunadan - 14 Stycznia 2015, 19:38

Jasna cholera - jedni i drudzy mają rację - nie widzicie tego, serio? Fidel ma rację - promowanie konkretnych zespołów genów poprzez nienaturalną selekcję człowieka (czyli że owoc ma być większy, słodszy, czerwieńszy) doprowadza do recesji innych genów, odpowiedzialnych za np. wartość odżywczą i ilość witamin. Zerknijcie na tego linka wyżej tam to jest fajnie pokazane.

Fidel - zmiana jednego genu może za sobą nieść uaktywnienie innych, utajnionych a my tych mechanizmów jeszcze tak dobrze nie poznaliśmy - nie znamy też mechanizmów zachowania się takich roślin w ekosystemie i jest potencjalna szansa że wyjdzie jakiś potworek który wymiecie to i owo w ekosystemie bo zamiast lub przy okazji tego że jest większy, słodszy, czerwieńszy będzie... no nie wiem, bardziej "agresywny" w tym ekosystemie.

Luc du Lac - 14 Stycznia 2015, 20:03

Dunadan napisał/a
Jasna cholera - jedni i drudzy mają rację - nie widzicie tego, serio? Fidel ma rację - promowanie konkretnych zespołów genów poprzez nienaturalną selekcję człowieka (czyli że owoc ma być większy, słodszy, czerwieńszy) doprowadza do recesji innych genów, odpowiedzialnych za np. wartość odżywczą i ilość witamin. Zerknijcie na tego linka wyżej tam to jest fajnie pokazane.

Fidel - zmiana jednego genu może za sobą nieść uaktywnienie innych, utajnionych a my tych mechanizmów jeszcze tak dobrze nie poznaliśmy - nie znamy też mechanizmów zachowania się takich roślin w ekosystemie i jest potencjalna szansa że wyjdzie jakiś potworek który wymiecie to i owo w ekosystemie bo zamiast lub przy okazji tego że jest większy, słodszy, czerwieńszy będzie... no nie wiem, bardziej agresywny w tym ekosystemie.


Jakiś tam prof. Seralini robił badania nad GMO
Wyszło mu ze szczury odżywiane ziarnem GMO zapadły częściej na raka. Zarzucono mu za małą próbę kontrolna i inne, w 2014 obalono jego wnioski. Jednak spora część naukowców jednak przychylam się do jego wyników, więc trzeba zachować jak najdalej idące śr bezpieczeństwa

Fidel-F2 - 14 Stycznia 2015, 20:15

Cytat
Fidel - zmiana jednego genu może za sobą nieść uaktywnienie innych, utajnionych a my tych mechanizmów jeszcze tak dobrze nie poznaliśmy - nie znamy też mechanizmów zachowania się takich roślin w ekosystemie i jest potencjalna szansa że wyjdzie jakiś potworek który wymiecie to i owo w ekosystemie bo zamiast lub przy okazji tego że jest większy, słodszy, czerwieńszy będzie... no nie wiem, bardziej agresywny w tym ekosystemie.
jasne, że tak, ale czy to naturalne mutacje, czy selekcja tradycyjna może przynieść identyczny efekt


Luc du Lac napisał/a
Jakiś tam prof. Seralini robił badania nad GMO
Wyszło mu ze szczury odżywiane ziarnem GMO zapadły częściej na raka. Zarzucono mu za małą próbę kontrolna i inne, w 2014 obalono jego wnioski. Jednak spora część naukowców jednak przychylam się do jego wyników, więc trzeba zachować jak najdalej idące śr bezpieczeństwa

tak, trzeba zwiększyć środki bezpieczeństwa by w przyszłości już nie dawać tytułów profesorskich kretynom

Martva - 14 Stycznia 2015, 20:17

Z tego co kojarzę, to on wziął do tego badania szczury które bardzo lubią chorować na raka. Miałam dwa szczury i oba padły na raka, a to było w czasach kiedy w Polsce o GMO nikt nie słyszał.

Wydzielić temat?

Agi - 14 Stycznia 2015, 20:24

Martva napisał/a
Wydzielić temat?

Wydziel, nie zginie.

Martva - 14 Stycznia 2015, 21:00

Tak ogólnie rzecz biorąc, byłam zupełnie obojętna w sprawie GMO, ale zalew antygmowego shitu, produkowanego przez totalnych ignorantów, przeciągnął mnie zdecydowanie na stronę 'za'. Jednym ze szczytów był argument grinpisowców 'ale po co złoty ryż, jak źródłem beta karotenu są tanie i łatwo dostępne warzywa', po którym prawie wszystko mi opadło. Część moich znajomych twardo udaje, że uznaje argumenty obu stron, ale sorry, argumenty tego typu to nie są argumenty.
Dunadan - 14 Stycznia 2015, 22:12

Luc du Lac napisał/a
Jakiś tam prof. Seralini robił badania nad GMO
Wyszło mu ze szczury odżywiane ziarnem GMO zapadły częściej na raka. Zarzucono mu za małą próbę kontrolna i inne, w 2014 obalono jego wnioski. Jednak przychylam się do jego wyników

Na jakiej podstawie?...

thinspoon - 14 Stycznia 2015, 22:15

Dunadan napisał/a
Luc du Lac napisał/a
Jakiś tam prof. Seralini robił badania nad GMO
Wyszło mu ze szczury odżywiane ziarnem GMO zapadły częściej na raka. Zarzucono mu za małą próbę kontrolna i inne, w 2014 obalono jego wnioski. Jednak przychylam się do jego wyników

Na jakiej podstawie?...


- Wiesz, ustaliliśmy z żoną, że nie będziemy już was zapraszać do siebie do domu. Po waszej ostatniej wizycie zginęły srebrne łyżeczki odziedziczone po mojej babci.
- Jak możesz? Przecież znamy się tyle lat. Nic wam nie ukradliśmy!
- No wiem, w końcu się znalazły, ale niesmak pozostał.

Luc du Lac - 14 Stycznia 2015, 22:28

Aaa, kurde no - w temacie co mnie wkur.... pisałem o beznadziejnym słowniku w samsung tablet.
miało być : jednak przychylaja ( tego słowa nie ma w slowniku)się do jego wniosków ( cześć naukowców.

Z GMO jest jak z np. DDT

Luc du Lac - 14 Stycznia 2015, 22:29

thinspoon napisał/a
Dunadan napisał/a
Luc du Lac napisał/a
Jakiś tam prof. Seralini robił badania nad GMO
Wyszło mu ze szczury odżywiane ziarnem GMO zapadły częściej na raka. Zarzucono mu za małą próbę kontrolna i inne, w 2014 obalono jego wnioski. Jednak przychylam się do jego wyników

Na jakiej podstawie?...


- Wiesz, ustaliliśmy z żoną, że nie będziemy już was zapraszać do siebie do domu. Po waszej ostatniej wizycie zginęły srebrne łyżeczki odziedziczone po mojej babci.
- Jak możesz? Przecież znamy się tyle lat. Nic wam nie ukradliśmy!
- No wiem, w końcu się znalazły, ale niesmak pozostał.



Myślałem ze wynioslem video. ..

Fidel-F2 - 14 Stycznia 2015, 22:30

Luc du Lac napisał/a
Z GMO jest jak z np. DDT
sprecyzuj
dalambert - 14 Stycznia 2015, 22:47

Fidel-F2, może chodzi o Duży Obciach :?: albo jakiś bełkot w inliszu, co wychodzi na to samo,
Luc du Lac - 14 Stycznia 2015, 23:03

Fidel-F2 napisał/a
Luc du Lac napisał/a
Z GMO jest jak z np. DDT
sprecyzuj


A co tu precyzowac?Jeszcze w SP na biologii straszono DDT. Zrobiono pierdyliard badan, pewnie tysiące stron zapisano na temat. Mimo że jest tak dużo wątpliwości i dowodow, to nadal się produkuje i opryskuje. Głównie w krajach 3 świata.

A tu po prostu chodzi o kasę.
A dlaczego mówię że z gmo jest jak ddt. Za odkrycie ddt wręczono nobla. Było zaje÷=% $ !. Do czasu.

Z GMO może być podobnie, teraz wodotryski, a za jakiś czas okaże się że określone modyfikacje wywołują konkretne negatywne efekty.

Nowe leki testuje się latami, a czasami dopiero po wprowadzeniu do powszechnego obiegu, wychodzi jakieś *beep*, i lek się wycofuje. Problem jest w tym że po wprowadzeniu GMO ( konkretnej odmiany np.,pszenicy super odpornej i wydajnej), odkryje się np. po 10 latach jakis obsyf który wywołuje u człowieka/środowiska. Tylko ze po tych 10 latach nie będzie możliwości nagłego wycofania superpszenicy (jak jest z lekami),bo będzie ona już dominować w uprawie. Do tego np. Taki Bayer przedstawia swoje badania z ktorych wynika ze wszystko jest ok. A my wpiepszamy tą przenice jeszcze długo długo

Trzeba podejść do tego problemu jak do gniazda szerszeni, i jeżeli pojawiają się jakieś wątpliwości to lepiej jeszcze 100 razy sprawdzić i ewentualnie się wycofać, niż puścić produkt do obrotu a potem się obudzić z ręką po pachy w sedesie. Bo za konsekwencje zapłacimy my a nie koncern szkodnik

Luc du Lac - 14 Stycznia 2015, 23:21

A jeżeli chodzi o różnice pomiędzy "naturalnym" wymuszaniem konkretnych cech a grzebaniem w DNA rośliny, to użyję porównania z transplantologii, jak obciąć człowiekowi nogi, poczym maksymalnie osłabić jego system immunologiczny, i doprawić nogi konia. Będzie startował w olimpiadzie.

Czyli głęboka ingerencja w podstawy istnienia rośliny, celem wywołania cech których nigdy by nie wyewoluowala.

Zakładam ze natura nigdy by nie stworzyła rośliny która roslaby równie dobrze w każdych warunkach.

Oczywiście, to jest tylko mój pogląd, nie przeprowadziłem w tym względzie zadnych badań, i nie twierdzę też ze jest on niezmienny. Ale wyciągając wnioski z naszej historii, uważam że ma ręce i nogi, a jednego czego jestem pewien to tego że pozostawienie tych badań bez nadzoru jest równie sensowny co wypuszczenie dziecka do terrarium krokodyli

Fidel-F2 - 15 Stycznia 2015, 01:00

Znów doszliśmy do momentu gdzie musiałbym pisać sążniste felietony zamiast postów, żeby zdanie po zdaniu, odkręcać te głupoty. A zwyczajnie nie mam czasu i mi się nie chce. Bez urazy, ale skojarzyłeś mi się z chłopkiem, który dla zasady trzyma się jak najdalej od magii, bo to panie, z tego abrakadabra, to tylko nieszczęścia.
Dunadan - 15 Stycznia 2015, 08:53

Luc du Lac, thinspoon - sorry chłopaki, nie mamy chyba już o czym dyskutować... nie macie zielonego pojęcia o mechanizmach o których mówicie, o tym jak się przeprowadza rzetelne badania ani o tym na czym polegają analizy statystyczne na podstawie których można jedynie wyciągnąć jakiekolwiek związki. Wypowiadacie się na temat prac badawczych o tkłórych nie macie zielonego pojęcia, do których nawet nie zajrzeliście... z mojej strony EOT.

Fidel-F2 napisał/a
Bez urazy, ale skojarzyłeś mi się z chłopkiem, który dla zasady trzyma się jak najdalej od magii, bo to panie, z tego abrakadabra, to tylko nieszczęścia.

Muszę się z Fidelem zgodzić :roll:

Luc du Lac napisał/a
A tu po prostu chodzi o kasę.

Zawsze chodzi o kasę i zawsze będzie chodziło.

thinspoon - 15 Stycznia 2015, 08:59

Dunadan? Jesteś pewien, że mnie zrozumiałeś? :)
Dunadan - 15 Stycznia 2015, 10:06

thinspoon, teraz juz nie... :oops: sorry :mrgreen:
thinspoon - 15 Stycznia 2015, 10:15

No wiesz. Były badania. Coś z nich wyszło. Po czasie okazało się, że badania można potłuc o kant *beep* i wnioski można wywalić do śmietnika. No ale były badania! Coś z nich wyszło! Jeśli to coś pasuje do twojego własnego zdania na temat GMO, to idealnie, od początku coś takiego czułeś. Jeśli badania podważono, to zapewne na zlecenie koncernów, więc tym podważeniem nie ma się co przejmować. Coś jak badania nad autyzmem powodowanym przez szczepionki.
Dunadan - 15 Stycznia 2015, 10:24

thinspoon napisał/a
Coś jak badania nad autyzmem powodowanym przez szczepionki.

A no właśnie... ale najgorsze jest co innego - z palcem w tyłku można zrobić badania które będą cacy na pierwszy rzut oka i które będą potwierdzały którąkolwiek z opinii... :|

thinspoon - 15 Stycznia 2015, 10:32

Dunadan napisał/a
thinspoon napisał/a
Coś jak badania nad autyzmem powodowanym przez szczepionki.

A no właśnie... ale najgorsze jest co innego - z palcem w tyłku można zrobić badania które będą cacy na pierwszy rzut oka i które będą potwierdzały którąkolwiek z opinii... :|


Prawda? Dlatego dość sceptycznie odnoszę się do nowinek zaczynających się od słów "Naukowcy z X dowiedli ponad wszelką wątpliwość, że..."

Dunadan - 15 Stycznia 2015, 10:59

thinspoon, no ja tak samo... sam kiedyś "robiłem naukę" i wiem jak łatwo, nawet nieumyślnie przekłamać wyniki lub wyciągnąć wygodne wnioski...
Luc du Lac - 15 Stycznia 2015, 12:12

Dunadan napisał/a
Luc du Lac, thinspoon - sorry chłopaki, nie mamy chyba już o czym dyskutować... nie macie zielonego pojęcia o mechanizmach o których mówicie, o tym jak się przeprowadza rzetelne badania ani o tym na czym polegają analizy statystyczne na podstawie których można jedynie wyciągnąć jakiekolwiek związki. Wypowiadacie się na temat prac badawczych o tkłórych nie macie zielonego pojęcia, do których nawet nie zajrzeliście... z mojej strony EOT.


z całym szacunkiem, ale co ty mi to pier$%^& ?
najpierw wyjeżdżasz z niewiedzą (z mojej strony - zgadza sie, nie jestem bioinżynierem, nawet biologiem nie jestem, ale rozumiem że ty jesteś) nt badań.
Po czym sam dodajesz że
Cytat
no ja tak samo... sam kiedyś robiłem naukę i wiem jak łatwo, nawet nieumyślnie przekłamać wyniki lub wyciągnąć wygodne wnioski...


Dunadan napisał/a
thinspoon napisał/a
Coś jak badania nad autyzmem powodowanym przez szczepionki.

A no właśnie... ale najgorsze jest co innego - z palcem w tyłku można zrobić badania które będą cacy na pierwszy rzut oka i które będą potwierdzały którąkolwiek z opinii... :|


widzisz, jestem dokładnie tego samego zdania
każde badanie można sfabrykować - a tym bardziej gdy chodzi o duże pieniądze
tylko że jak już, to koncerny opłacą odpowiednie wyniki, a nie Greenpeace

niekontrolowana ludzka ingerencja w środowisko - a w zasadzie kontrolowana przez $ - zawsze przynosi negatywne rezultaty. Chyba że jesteś (cie) innego zdania

mesiash - 15 Stycznia 2015, 12:30

Luc du Lac, kontrolowana przez pieniądz przynosi czasem dobre efekty, vide zmiana systemu upraw w XIX (chyba) wiecznej Europie spowodowała ogromny wzrost produkcji rolnej.

Natomiast co do samego GMO, to trochę loteria. Albo wykarmimy świat, albo go zabijemy. Koniec końców efekt będzie taki sam - zlikwidujemy głód na świecie.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group