To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Ebola, dżuma, cholera i inne takie, czyli o choróbskach wsze

LadyBlack - 9 Października 2014, 10:34
Temat postu: Ebola, dżuma, cholera i inne takie, czyli o choróbskach wsze
Temat wydzielony z mojego różowego bloga, macie, dyskutujcie, włala ;)
martva


Eeee tam, "dziwnych" ludzi zawsze dostatek i spotykamy ich na co dzień sporo, tylko nie zawsze wchodzą z nami w interakcję i nawet nie wiemy, że odbiegają od kanonu "normalności".
Ostatnio siedzę w centrum handlowym i upominki sprzedają i co się człowiek naogląda, to hohoho :wink: Jest ciekawie.

konopia - 9 Października 2014, 12:38

LadyBlack, szczepionkę na grypę fundnij sobie. Prz takim zajęciu przyda się, i żel do dezynfekcji rąk.
Goria - 9 Października 2014, 13:31

dobry pomysł. Ale grypa to jeszcze pikuś. Gorzej jak będzie ebola. :( :(
Kruk Siwy - 9 Października 2014, 13:35

Dżuma, czarna ospa, kurza ci... kurza grypa i zemsta faraona. La boga! Chodźmy zespołowo na druty, bo potem przewidziany jest katar kiszek i wujo Zbyszek. A Zbyszka to już nikt nie ścierpi i żel na Zbyszka nie istnieje.
Goria - 9 Października 2014, 13:42

Kruku, czemu? Ebola już była w Europie i USA, ale dostawała się o ile dobrze pamiętam za pomocą zakażonych małp i zbierała żniwo najczęściej w mieście do którego małpy przywieziono + wprowadzano kwarantanne. Teraz źródłem zakażenia był człowiek (bo już nie żyje) - to zwiększa prawdopodobieństwo rozprzestrzenienia, bo ludzie nie siedzą w klatkach. Ptasia i świńska grypa mi zwisały. Natomiast ebola nie. Szczególnie, że kretynie nadal jeżdżą do i wracają z krajów zakażonych ebolą.

Ed

Kruk Siwy - 9 Października 2014, 13:54

Ile ofiar spowodowała Ebola w Europie. Dwóch ludzi? Więcej ze śmiechu pękło jak poczytali o kolejnej hucpie.
Ludzie umierają: na raka tysiącami, na dawno zapomnianą gruźlicę - setkami, na głupotę milionami. I nagle przychodzisz ty i mówisz grypa (która nieźle zabija) to nic i walisz: a jak przyjdzie ebola...

A jak przyjdzie Archanioł Garbriel z mieczem ognistym?

dalambert - 9 Października 2014, 14:23

Martva napisał/a

Czytałam ostatnio jakiś artykuł z tezą, że ebola to pikuś, za to szczep grypy co wytłucze pół kontynentu to jest kwestia czasu, a nie możliwości ;P:

Którego :?:

konopia - 9 Października 2014, 14:25

Kruk Siwy napisał/a
A jak przyjdzie Archanioł Garbriel z mieczem ognistym?

ale to dotyczy tylko wierzących, reszta może spać spokojnie bo ich to nie dotyczy

Kruk Siwy - 9 Października 2014, 14:27

Jak przyjdzie to drogi konopio, sto procent uwierzy.
dalambert - 9 Października 2014, 14:28

konopia, wręcz przeciwnie, Gabi ateuszy i heretyków kasuje na wejściu- wierzących jeszcze sprawdza w kartotece grzechów wszelakich z poprawką na miłosierdzie.
Martva - 9 Października 2014, 14:31

dalambert napisał/a
Którego :?:


Naszego.

Kruk Siwy - 9 Października 2014, 14:32

A które pół? Bo może by tak złapać miejscówki w tej drugiej połowie?
Martva - 9 Października 2014, 14:35

To z większym pechem, jak sądzę :|
Kruk Siwy - 9 Października 2014, 14:43

Przeprowadzam się do Wielkopolski.
Goria - 9 Października 2014, 15:06

konopia napisał/a
Kruk Siwy napisał/a
A jak przyjdzie Archanioł Garbriel z mieczem ognistym?

ale to dotyczy tylko wierzących, reszta może spać spokojnie bo ich to nie dotyczy


dokładnie :P

[quote="Kruk Siwy"]Ile ofiar spowodowała Ebola w Europie. Dwóch ludzi? Więcej ze śmiechu pękło jak poczytali o kolejnej hucpie.
Ludzie umierają: na raka tysiącami, na dawno zapomnianą gruźlicę - setkami, na głupotę milionami. I nagle przychodzisz ty i mówisz grypa (która nieźle zabija) to nic i walisz: a jak przyjdzie ebola...

A jak przyjdzie Archanioł Garbriel z mieczem ognistym?

Kruku, ale czemu ty się tak denerwujesz? To moja opinia, ebola się dopiero u nas pojawiła, ma okres wykluwania do około 3 tygodni, śmiertelność tego szczepu to 60-70% na szczęście to ten łagodniejszy, bo mogliśmy dostać taki o śmiertelności 90%. Na grypę jest już szczepionka, poza tym durny czosnek z cebulą i odpoczynek w domu na nią działa, a ludzie umierają głównie przez powikłania, bo zamiast siedzieć w domu, robią wszystko inne. Śmiertelność grypy jest poniżej 1 %, a u nas przeważnie poniżej 0,5 % - 0,1 % (stąd ten pikuś w porównaniu do eboli) i byłaby jeszcze niższa, gdyby ludzie traktowali grypę jako chorobę, a nie gorsze samopoczucie i odpoczywali od wysiłku przez jakiś czas po niej. Na szczęście ebolą nie przenosi się przez powietrze, ale dotyk rąk już wystarczy.

I oby wyłapali wszystkich, którzy mieli styczność z chorymi, i wsadzili ich do kwarantanny - to będzie dobrze. Ale jeżeli nie i będzie przyjeżdżało więcej zarażonych osób, to może już nie być tak lekko.

Martva - 9 Października 2014, 19:09

Śmiertelność hiszpanki szacuje się na jakieś 10-15%, zabiła masę osób, zachorowała 1/3 światowej populacji (nie wiedziałam że aż tak, wierzę Wikipedii). Grypa jest jednak bardziej zaraźliwa. I lubi mutować.
Fidel-F2 - 9 Października 2014, 19:20

Martva, hiszpanka to grypa.
Martva - 9 Października 2014, 19:22

No przecież wiem.
Fidel-F2 - 9 Października 2014, 19:25

ale stwierdziłaś, że grypa jest bardziej zaraźliwa niż hiszpanka
Martva - 9 Października 2014, 19:27

Nie, że grypa (w tym hiszpanka) jest bardziej zaraźliwa niż ebola.
Fidel-F2 - 9 Października 2014, 19:29

a to przepraszam
Martva - 9 Października 2014, 19:53

W sumie może i napisałam trochę niejasno, mogłam zacytować posta do którego się odnoszę, to by nie było nieporozumień - wróciłam do domu i piszę sześć rzeczy naraz, to dlatego ;)
Goria - 9 Października 2014, 20:02

Martva - ale przecież pisałam, ze na szczęście ebola nie przenosi się przez powietrze. Potrzeba kontaktu fizycznego. Wykorzystywano to kiedyś aby z nią walczono w Afryce. Wioski się zamykały i strzelano do wszystkich, którzy chcieli wejść. Ale teraz świat stał się globalną wioską i ebola zaczyna się wymykać. O ile nie jest problemem kiedy szaleje w kraju o słabej infrastrukturze, to jeżeli dostanie się do Europy i nie zostanie natychmiast odizolowana (dlatego psiałam, ze mam nadzieję iż poddano kwarantannie każdego) to będzie kilkukrotnie większa tragedia niż z grypą hiszpanką. Ludzie oswoili się z grypą i nie traktują jej jako śmiertelnego zagrożenia (bo aktualnie zabija na poziomie 0.1-0.5% i to raczej starsze i osłabione osoby)- dlatego jest tyle infekcji i później powikłań. Każda osoba, którą znam przechodziła kiedyś grypę, żyją, mają się dobrze i niespecjalnie się przejmują. Gdyby mieli ebolę, to bym straciła 60-70% znajomych, z hiszpanką tylko 10-15% (chociaż licho wie ile by było teraz przy dużo wyższym poziomie nauk medycznych, bo to było prawie 100 lat temu), sezonową grypą nikogo - bo tak akurat jest.

Stąd wynikają różnice w podejściu do choroby. Jak ktoś w biurze ma grypę i kichnie to nic się nie dzieje, jak ma ebolę, to trzeba będzie poddać obserwacji bądź kwarantannie personel i wysterylizować pomieszczenie.

Zresztą może faktycznie to nieważne co nas wykończy, bo i tak parafrazując lekko tytuł filmu "życie jest śmiertelną chorobą przekazywaną drogą płciową".

Goria - 10 Października 2014, 08:02

Moja "obsesja" z ebolą nie wynika z tego co piszą teraz gazety, ale z tego, iż jakiś czas temu mieliśmy tutaj wizytę ludzi z krajów, w których szaleje ebola (także przerobiliśmy wiedzę o tej chorobie już wcześniej). Po fali notorycznej sterylizacji rąk i upływie 3 tyg wszyscy odetchnęli z ulgą, że jednak kontrola przepływu ludzi na lotniskach i granicach działa w porządku, bo przepuścili osobniki zdrowe. Ale potem bach - przeciek w Teksasie i Hiszpanii. Czyli jednak wystarczy kłamstwo, albo nieostrożność personelu medycznego, by wirus dostał się do systemu.

Pamiętacie panikę z ptasia grypą? Z porównywania różnych stron wyszło mi, że umarło na nią między 200 a 300 osób w przeciągu kilku lat. I przeważnie jeżeli mówi się o przypadkach śmiertelnych to są to kurczaki, kaczki, łabędzie albo inne ptasiory.
za WHO:
WHO is not recommending travel restrictions related to H7N9 (ptasia grypa)

jeżeli chodzi o ebolę to w niespełna rok zabiła prawie 3,5 tys. pacjentów w 99% tylko w 3 krajach i to z całą armią ludzi walczących o to, by nie przedostała się dalej.

Luc du Lac - 10 Października 2014, 08:10

Czaga, z całym szacunkiem ale mieszasz fakty z półprawdami i scenariuszem filmu Epidemia

Ebola, jest niesłychanie zaraźliwa, jeżeli człowiek wejdzie w kontakt z wydzielinami nosiciela (praktycznie 99,9% szans na zarażenie) - na szczęście nie przenosi się tak jak grypa.
Szczęśliwie nosiciel E. zaraża tylko wtedy gdy jest już chory (czyli są objawy)
Rozwój E. w organizmie trwa do 21 dni, ale standardowo ujawnia się w przeciągu 5-10 dni
No i oczywiście śmiertelnośc tego szczepu to ponad 50%

i teraz, gdyby było tak jak Ty piszesz, to w afryce zach. mielibyśmy już hekatombę, a nie kilka tys. ofiar
i w USA i w Hiszpanii procedury całkowicie zawiodły i zarażeni przez kilka dni (już od ujawnienia się choroby) przebywali normalnie wśród ludzi - jako że miało to miejsce już ponad 10-14 dni temu, to już mielibyśmy ogniska epidemii i w USA i w Hiszp.

konopia - 10 Października 2014, 08:18

Wikipedia o obecnie trwającej epidemii:
http://pl.wikipedia.org/w...chodniej_(2014)

IMO medycy radzą sobie dobrze, to raczej nieświadomi, panikujący ludzie stwarzają zagrożenie, odbijanie chorego z kwarantanny, to jest największa głupota jaka można zrobić.

Pamiętacie SARS?

Luc du Lac - 10 Października 2014, 08:47

konopia napisał/a
Wikipedia o obecnie trwającej epidemii:
http://pl.wikipedia.org/w...chodniej_(2014)

IMO medycy radzą sobie dobrze, to raczej nieświadomi, panikujący ludzie stwarzają zagrożenie, odbijanie chorego z kwarantanny, to jest największa głupota jaka można zrobić.

Pamiętacie SARS?


stary - to jest Afryka, poziom mniej więcej Renesansu - gdyby tam SARS trafił, to też byłyby tysiące ofiar.

Goria - 10 Października 2014, 10:36

Luc du Lac, ja *beep*, czemu każdy pisze rzeczy, które ja już napisałam, pisząc, ze mieszam fakty z półprawdą?? 21 dni to trzy tygodnie (3x7), piszę, że tylko przez dotyk, piszę, że Afryka to zła infrastruktura, kurde, nie panikuję, tylko przedstawiam swój punkt widzenia, w oparciu o WHO. Jakbyś czytał więcej to byś wiedział, że te ofiary to tylko ludzie, o których wiemy, bo rodziny ukrywają ofiary eboli, chorzy uciekają z wiosek i szpitali, jakiś czas temu napadli na szpital, twierdząc, że biali chcą wykrwawiać czarnych i dlatego wymyślili ebolę, a niedawno zabito pracowników humanitarnych szukających w wioskach chorych na ebola. Zabito ich maczetami, a ciała wrzucono do latryny. Przypuszczalnie dlatego, że nie chciano im wydać chorych, albo uważano, ze oni przynoszą ebolę.

My mówimy o ludziach, którzy jedzą padłe nietoperze w dżungli, nie spejalnie przejmuja się zabijajniem albinosów na polecenia czarowników (chociaż to najbardziej we wschodniej Afryce) i wierzą, ze seks z dziewica leczy HIV. Ja bym się tu nie spodziewała dokładnych liczb, sa raczej zaniżone.

konopia - 10 Października 2014, 11:25

Czaga, nic nie mieszasz.
Luc du Lac - 10 Października 2014, 11:50

Czaga napisał/a
Luc du Lac, ja *beep*, czemu każdy pisze rzeczy, które ja już napisałam, pisząc, ze mieszam fakty z półprawdą?? 21 dni to trzy tygodnie (3x7), piszę, że tylko przez dotyk, piszę, że Afryka to zła infrastruktura.


Czaga... czy ja piszę o Afryce ? - tam rzeczywista liczba ofiar może być znacznie większa, z tym nie polemizuje - ale na pewno nie o rząd (faktycznych ofiar może być max. klikanaście tys)
Ja mówię o tym co piszesz o Europie... o porównaniu z Hiszpanką itd - że tak powiem Ebola to nie ta bajka (przynajmniej na razie - mutacja w tym kierunku jest b.mało prawdopodobna)

Czaga napisał/a
O ile nie jest problemem kiedy szaleje w kraju o słabej infrastrukturze, to jeżeli dostanie się do Europy i nie zostanie natychmiast odizolowana (dlatego psiałam, ze mam nadzieję iż poddano kwarantannie każdego) to będzie kilkukrotnie większa tragedia niż z grypą hiszpanką
- twoje słowa

więc jak już pisałem poprzednio - ten wirus już jest w Europie i USA, nie został odizolowany, a osoby już zarażające "żyły" wśród ludzi - minęły 2 tygodnie (gdzie choroba objawia najczęściej po 5-10 dniach) i nie ma ognisk choroby, nie ma tragedii kilkukrotnie większej od hiszpanki.

w Afryce są dramatyczne warunki i dramatycznie niski poziom wiedzy - i tam choroba też nie osiąga rozmiarów hiszpanki...



PS. ALE MY TUTAJ ZAŚMIECAMY MARTVEJ BLOGASKA, JAKIMIŚ DYWAGACJAMI KTÓRE SĄ BARDZO DALEKIE OD RÓŻOWOŚCI, CHYBA WARTO BYŁOBY PRZENIEŚĆ DYSKUSJĘ W INSZE MIEJSCE...



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group