To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Pierwsze koty za płoty - Wydarzenia. Wczoraj rozmawiałem z Prezydentem Obamą

cyborg3 - 5 Czerwca 2014, 13:21
Temat postu: Wydarzenia. Wczoraj rozmawiałem z Prezydentem Obamą
W dniu 04.06.14 około godziny 13.00 usiłowałem przejechać przez Plac Trzech Krzyży. Ten rejon był jednak już wyłączony z ruchu, zatem zmuszony byłem zostawić samochód i pójść piechotą.
Gdy przez Plac Trzech Krzyży, w kierunku Alej Ujazdowskich przejeżdżała na sygnale cała kolumna samochodów policyjnych, karetek, wozów ochrony, a wśród nich dwie czarne limuzyn, zrównałem się akurat z mężczyzną ubranym dość niestosownie do słonecznej i ciepłej pory.
Kapelusz nasunięty mocno na czoło i płaszcz prochowiec z postawionym wysokim kołnierzem. Przyjrzałem mu się badawczo i, ku mojemu zdziwieniu, rozpoznałem w nim Prezydenta Obamę.
Zauważył moje zainteresowanie i przyśpieszył, ja również prztśpieszyłem i wtedy wyrwało mi się bezwiednie: Obama, Prezydent Obama!??? Wtedy odpowiedział mi krótko i nerwowo, Cicho, kur..a!. Ale to Pan, Panie Prezydencie??? Znowu odpowiedział, już mocno poirytowanym głosem z zauważalnym, obcym akcentem: No i czo sztego, szpierdalaj. Miałem zamiar kontynuować rozmowę, ale uświadomiłem sobie nagle, że jestem światkiem niezwykle przebiegłego planu amerykańskich służb, mającego na celu bardzo skuteczną ochronę Prezydenta, (nie przewidziano jednak tego, że pojawię się tam ja, człowiek o genialnej wprost pamięci do twarzy) a przy tym zapewniającym swobodny kontakt głowy państwa z mieszkańcami naszej stolicy i pięknymi Polkami, z których jesteśmy słynni. Okay, powiedziałem, nic nie widziałem, i w tym momencie Prezydent wetknął mi w rękę nieduży przedmiot i przyśpieszył zostawiając mnie w osłupieniu. W dłoni trzymałem gumę do żucia, McDonald, miętowa, od samego Prezydenta.
Plan iście szatański i prosty, wszak pomyślmy, alkaida w porozumieniu wiadomo z kim (to pozostawiam inteligencji szacownych czytelników) skradzionym parę tygodni temu naszym dronem, doprowadza do eksplozji prezydenckiej limuzyny, a tymczasem Prezydent stojąc na chodniku, 200 m dalej, bezpieczny śmieje się w kułak !
Nikt nie chciał mi uwierzyć w to wydarzenie, do momentu gdy informacja ta nie ukazała się w oficjalnym biuletynie Amerykańskich Służb Kontrwywiadowczych USA Secret Service, Group A-First.

Martva - 5 Czerwca 2014, 13:39

cyborg3, przeniosłam tutaj, bo umieszczanie tego posta w dziale o komiksach średnio mi się widzi.
Fidel-F2 - 5 Czerwca 2014, 13:43

Jest jedno miejsce, gdzie to się nadaje.
nureczka - 5 Czerwca 2014, 13:48

cyborg3 napisał/a
że jestem światkiem
:omg:
thinspoon - 5 Czerwca 2014, 13:57

cyborg3, jak sam widzisz, na tym forum zawsze możesz liczyć na kilka ciepłych słów i krótką, acz treściwą i konstruktywną, recenzję swoich tekstów :wink:
cyborg3 - 5 Czerwca 2014, 15:14

To wydarzenie autentyczne, żadna tam twórczość własna!!!
Ja to przeżyłem i jestem świadkiem, Koronnym Świadkiem Jehowy.

Lowenna - 5 Czerwca 2014, 15:16

Zjedz snickersa
Fidel-F2 - 5 Czerwca 2014, 15:20

Lowenna jak Cię nie kochać?
Lowenna - 5 Czerwca 2014, 15:22

Zapytaj Waldiego.
Radomir - 5 Czerwca 2014, 21:45

Lowenna napisał/a
Zapytaj Waldiego.


:D

Lowenna - 6 Czerwca 2014, 08:41

Radomir, no co? To jedyny menczyzna, który w ostatniej dziesięciolatce dał mi kosza :oops: Jakiś czas później żałował 8)
thinspoon - 6 Czerwca 2014, 08:52

Lowenna napisał/a
Radomir, no co? To jedyny menczyzna, który w ostatniej dziesięciolatce dał mi kosza :oops: Jakiś czas później żałował 8)



Lowenna - 6 Czerwca 2014, 08:55

thinspoon, ;P:


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group