Pierwsze koty za płoty - Anatomia-fantasy!
Matrim - 27 Czerwca 2013, 09:55
Anatomia napisał/a | Dzień był ładny, słoneczny, lekki wiaterek chociaż trochę chłodno było. W końcu jesień, liście z drzew opadały powoli na ziemię, rumieniąc się na różne kolory. |
Jak dla mnie powyższe zdanie jest przykładem głównej Twojej bolączki, Autorze. Niezdecydowanie. Jest tak, ale jednak trochę inaczej. Zrobił to, ale chyba nie do końca. W ten sposób daleko nie zajedziesz, bo najwspanialsza nawet fabuła utonie w rozmemłanym świecie. Musisz być bardziej stanowczy i wyrazisty. Jak już się na coś decydujesz, to się tego trzymaj. Ma być słonecznie? Niech będzie, ale już bez "lekkiego wiaterku". No i te rumieniące się liście... Skupiasz się na niepotrzebnych detalach (na dodatek przesadzając z poezją). Tolkien w jakimś eseju napisał (a Kres chyba też o podobnej kwestii wspominał), że niepotrzebne jest szczegółowe opisywanie drzewa, bo każdy czytelnik ma swoje jego wyobrażenie i automatycznie sobie taki obraz podstawia. Drzewo, to drzewo. Kropka.
To pracuj dalej
Anatomia - 15 Lipca 2013, 19:29
Ops, trochę zaniedbałem pisanie. No ale to przez wakacje, powyższa uwaga została wzięta przeze mnie pod uwagę. Nie pisałem bo... No wakacje, i po prostu nie było kiedy, na dniach naskrobię kolejną część, mam nadzieję że już trochę lepsza od poprzednich.
PS : Nowy wpis na blogu.
Link :tutaj
|
|
|