To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ogłoszenia - Robimy własnego ebooka a'la SFFIH?

ketyow - 4 Grudnia 2012, 21:17
Temat postu: Robimy własnego ebooka a'la SFFIH?
Zamysł pojawił się w mało czytanym miejscu forum, więc tworzę wątek.

Ja nie wiem, może coś takiego funkcjonuje, ale skoro padło pismo i nie każdy ma gdzie/chce gdzieś wysyłać opowiadania, to może skonstruować taki ebookowy system wydawania opowiadań sami sobie, na zasadzie "od czytelników, dla czytelników"? Złożenie ebooka, to rzeczywiście nie jest chyba wielka rzecz, jakby się tak tylko zebrali ludzie, którzy byliby gotowi na zostanie krytykami/redaktorami i wybierali prace, żeby nie trafiało byle co... A potem za friko do ściągnięcia, przykładowo ze strony ALMAZu, czy Szortalu, zależnie od ustaleń. Tzn. patrzę tak na to ze swojej perspektywy - jak nie ma dokąd pisać, to i jakoś nie zależy na debiucie i w ogóle nie ma specjalnej weny.

Ebook z opkami nie musiałby nawet być regularny, wiadomo że ktoś kto podjąłby się pracy raz mógłby mieć więcej, innym razem mniej czasu, a wszystko by jeszcze zależało od opowiadań, które by do niego trafiało. Do tego dorzucić na forum wątek z krytyką, jak to było w przypadku pisma, i właściwie namiastkę SFFIH mamy po swojemu, w formie elektronicznej. A w dobie ebooków, czytników... Różnica taka, że wolontariat. Albo nawet ustalić 5 zł w formie darowizny - to kwestie w sumie jeszcze do poruszenia. To tylko trzeba ogłosić nabór na szefa.

Halloweenowe ebooki wychodzą, jak baranek wspomniał, generalnie mogłaby to być fajna sprawa. Zastępowałoby nam pismo, nie chodzi o to, żeby było sygnowane SFFIH czy Fabryką, a żebyśmy mogli sobie pisać i siebie nadal czytać.

Kruk Siwy - 4 Grudnia 2012, 21:21

ketyow, ale do licha jest gdzie publikować. Co nie znaczy, że jestem jakoś przeciwny inicjatywie.
baranek - 7 Grudnia 2012, 18:08

ketyow, myślę, że jeszcze parę dni i można będzie uznać, że propozycja odbiła się szerokim echem. Żeby nie powiedzieć - beknęła.
dzejes - 7 Grudnia 2012, 18:51

Ej, ale czego się spodziewaliście? Rzucacie hasło "Róbmy pismo!". No to róbcie. Czekacie, aż ktoś przyjdzie i zrobi za was? Nie rozumiem.
baranek - 7 Grudnia 2012, 18:58

dzejes, nie wiem czego oczekiwał ketyow, to jego pomysł. Sądzę, że oczekiwał reakcji. Jakiejkolwiek.
dzejes - 7 Grudnia 2012, 19:53

No to reaguję: fajny pomysł, powodzenia.
Ziemniak - 7 Grudnia 2012, 19:54

ketyow, ja mogę coś zrobić jako techniczny, coś tam kiedyś pomagałem w Scribusie, z braku kogoś lepszego mógłbym się podjąć.
Ginnar - 8 Grudnia 2012, 00:25

Inicjatywę popieram, ale co dalej? Konkrety powinny być chyba bo tak dywagować można i dekadę ;)
charande - 8 Grudnia 2012, 08:26

Jest gdzie publikować w sieci, ketyow.

Esensja, QFant, Fahrenheit, Drugi Obieg Fantastyki, Grabarz Polski... to tak z pamięci.

Kruk Siwy - 8 Grudnia 2012, 08:29

Zwłaszcza, że DOF płaci za publikację co oznacza między innymi, że będą staranniej dobierali teksty. A w każdym razie będą próbować. Nic nie boli jak zmarnowana kasa.
nureczka - 8 Grudnia 2012, 10:02

Doktor Judym literatury potrzebny?
baranek - 8 Grudnia 2012, 10:27

nureczka, myślę, że to raczej potrzeba zrobienia czegoś fajnego z ludźmi, których się lubi.
nureczka - 8 Grudnia 2012, 10:53

baranek, ależ ja nie mam nic przeciwko inicjatywie. Wręcz jestem za. Tylko że ze względu na życiowe doświadczenie nieco sceptycznie widzę przyszłość inicjatyw opartych wyłącznie na społecznym entuzjaźmie. Jeśli okaże się, że się mylę, to akurta w tym przypadku będę bardzo zadowolona. (To nie jest ironia).
baranek - 8 Grudnia 2012, 11:06

nureczka, ja to rozumiem. Z praktyki wiem, że do takich akcji potrzeba entuzjazmu i samozaparcia. I wiem, że w pewnym momencie całe samozaparcie zużywane jest na podtrzymywanie entuzjazmu :) Tym niemniej, gdyby Wojtek stwierdził, że widziałby w tym ebuku mojego króciaka - służę.
nureczka - 8 Grudnia 2012, 11:28

baranek, no to zrobiłeś dobry początek. :)
ketyow - 9 Grudnia 2012, 10:36

Ja rzuciłem pomysłem - bo tyle mogę - nie jestem osobą kompetentną, żeby móc decydować jakie teksty są dobre, a jakie nie, a czasu wolnego mam tak mało, że pewnie nawet poskładać nie miałbym czasu, choć to akurat nie problem. Hasło poszło po to, żeby sprawdzić czy znajdzie się ktoś, kto chciałby zostać, hmm... "redaktorem naczelnym"? Dopóki kogoś takiego nie znajdziemy, nie ma dyskusji o tym czy to wolontariat, czy trochę odpłatne, jak często, itd. - to by zależało od wymagań osoby, która by się sprawy podjęła. Jak baranek powiedział, niech będzie że jest gdzie publikować, ale - nie mamy już po prostu czegoś swojego, gdzie czulibyśmy się jak na własnym podwórku. Jeżeli nikt się nie znajdzie - trudno. Warto było spróbować.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group