To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Tytani pracy

ihan - 19 Sierpnia 2012, 11:03

dzejesie, czy jesteś ukrywającym się na forum politykiem, o możliwościach sprawczych, że coś psuć możesz?
I nie, nie uważam, że teraz jest uczciwie i sprawiedliwie, o czym chyba zresztą od ilus tam postów piszemy. Tylko mamy inną ocenę rozwiązań.

dzejes - 20 Sierpnia 2012, 00:16

Gdy przesłuchania do orkiestr symfonicznych odbywają się za parawanem - kobiety mają znacznie większą szansę na zatrudnienie. Link.
Martva - 20 Sierpnia 2012, 14:20

Po dzisiejszej porcji ogłoszeń zastanawiam się jak napisać list motywacyjny do sex-shopu...
aniol - 20 Sierpnia 2012, 14:22

Martva napisał/a
Po dzisiejszej porcji ogłoszeń zastanawiam się jak napisać list motywacyjny do sex-shopu...


koniecznie dolacz zdjecia...

Martva - 20 Sierpnia 2012, 14:23

CV ze zdjęciem i list motywacyjny, piszą.
dalambert - 20 Sierpnia 2012, 14:24

Martva napisał/a
list motywacyjny

"jestem kobieta pracująca i żednej pracy się nie boję" :D

Martva - 20 Sierpnia 2012, 14:25

Ekhem, raczej 'chcę być kobietą pracującą, bycie kobietą niepracującą chwilowo mnie nudzi' :>
shenra - 20 Sierpnia 2012, 15:01

Koniecznie napisz o zdolnościach manualnych :mrgreen:
Martva - 20 Sierpnia 2012, 15:32

Ej, ale to sklep, nie agencja towarzyska (chyba) :roll:
ilcattivo13 - 20 Sierpnia 2012, 15:36

Ale towar klientom trzeba odpowiednio zaprezentować :wink:

A poza tym, nie wiem, o czym Ty sobie pomyślałaś, ale ja tak sobie myślę, że shenrze pewnie chodziło o pakowanie towaru, który jest kupowany jako prezent 8)

shenra - 20 Sierpnia 2012, 15:38

ilcattivo13, no naturalnie, że o to mi chodziło. Odpowiednia technika upchnięcia elementu w adekwatny wystrój wewnętrzny z zewnętrznym przyciągającym oko odzieniu nie jest prosta.
ilcattivo13 - 20 Sierpnia 2012, 15:40

oho, teraz to mi dopiero wyobraźnia pofikała :mrgreen:
dalambert - 20 Sierpnia 2012, 15:45

ilcattivo13 napisał/a
oho, teraz to mi dopiero wyobraźnia pofikała

Z kokardką :?: :wink:

ilcattivo13 - 20 Sierpnia 2012, 15:45

Bez. Ale tak na dobre pół jomba w te i we wte ;P:
shenra - 20 Sierpnia 2012, 16:16

ilcattivo13, :mrgreen: :mrgreen: Maj pleessssier :mrgreen:
Martva - 20 Sierpnia 2012, 16:26

Pfff, śmiejcie się ;P: ale ja chyba poważnie wyślę to CV. Sklep jak sklep, piszą że dają umowę o pracę, myślę że tłumów ludzi tam nie ma i nie będę mieć faz aspołecznych jak w centrum ogrodniczym. Tylko rodzice się będą wstydzić ;P:
Agi - 20 Sierpnia 2012, 16:43

Martva napisał/a
Tylko rodzice się będą wstydzić ;P:

E tam... sklep, jak sklep. Jeśli Ci taka praca odpowiada, zgłaszaj się i już.

fealoce - 20 Sierpnia 2012, 16:52

Fakt, ludzi może być mniej. Poza tym to, że wyślesz CV do niczego Cię nie zobowiązuje.
mesiash - 20 Sierpnia 2012, 17:15

Poza tym to wygląda na rozwojową pracę, poszerzającą horyzonty, więc chociażby z tego powodu warto.
ihan - 18 Grudnia 2014, 22:45

Trochę czasu minęło, i nic się nie zmieniło, co najwyżej szczegóły. Mam grant, mam w nim kasę na wynagrodzenia. Człowieka, którego chcę zatrudnić. Umowa "śmieciowa" versus "umowa o pracę". Zagadka, ile w prześwietnej instytucji może potrwać od rozpoczęcia starań złożenia wniosków, blokowania kasy w SAPie do podpisania umowy? Ot, zlecenie, ponad miesiąc. Miesiąc był potrzebny, żeby wniosek wysłany do centrali (to samo miasto, jakieś 15 minut jazdy tramwajem) zdążył być podpisany przez wszystkich świętych, wrócił i dało się podpisać umowę. I to i tak super, bo mimo kilkuset stronicowej instrukcji obiegu dokumentów, skanowania ich i archiwizowania na każdym etapie nie zginął, jak się to z wieloma dokumentami dzieje. Sumując: na zlecenie, po miesiącu mam szansę mieć pracownika, który zacznie dla mnie pracować. Nie przewidziałam, że tyle potrwa, w zasadzie powinnam zacząć zabawę od nowa, bo podpisanie umowy będzie później niż przewidziałam we wniosku.
A teraz, umowa o pracę, etat naukowy. No, zaczynają się schody, bo musi być konkurs. Znaczy, trzeba się dobrze wstrzelić, bo najpierw Rada Wydziału musi zgodzić się na otworzenie konkursu (przypominam, z mojego grantu, moich pieniędzy, wpisane w grancie, który podpisują wszyscy święci też, więc świadomi tego, że ktoś zatrudniany będzie na tym etapie byli), konkurs trwa sobie miesiąc, jest rozstrzygany, przez Komisję w której składzie nie ma kierownika grantu, bo po co, rozstrzygnięcie musi być zaklepane przez Radę Wydziału. Rada Wydziału zbiera się raz na miesiąc, ale jak będziemy mieć szczęście od zaczęcia załatwiania do rozstrzygnięcia powiedzmy 2 miesiące minie. Ale, oczywiście to nie koniec. Bo jeszcze przecież wstępne badania lekarskie. Zgadnijcie, na kiedy może podmiot, który ma podpisaną umowę na badania wyznaczyć ich termin? Na 7 -8 styczeń, 3 tygodnie!!!! Człowiek, którego chcę zatrudnić, którego zatrudnienie zaczęłam załatwiać w połowie października, może podpisać umowę dopiero po 8 stycznia. A w tym czasie robotę będą robić pewnie krasnoludki. Zlecenie: umowa o pracę 1:3 (w miesiącach). To tyle o umowach śmieciowych. :evil:



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group