To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Do redakcji - Feniks z popiołów i inne zmiany

Kalep - 21 Maj 2012, 20:27
Temat postu: Feniks z popiołów i inne zmiany
Chyba trochę za wcześnie na takie rozważania, ale nie mogłem się powstrzymać :mrgreen:

Jakiś czas temu na stronie Fabryki Słów pojawiła się informacja, że wydawnictwo jest zainteresowane literaturą kryminalną, sensacyjną oraz prozą kobiecą. Niewątpliwie szykują się spore zmiany. Co o nich sądzicie?

Jako czytelnik odczuję brak SFFiH (i zapewne nie tylko ja). Zaświtał mi więc w głowie pomysł odnośnie swego rodzaju "reaktywacji". Jak byście się zapatrywali na magazyn, w którym wydawano by fantastykę z innymi wyżej wymienionymi gatunkami? Prawdziwe pismo renesansu, z założenia różnorodne. Zdałoby egzamin na polskim rynku, kupowalibyście?

Taki drobny pomysł skromnego forumowicza, ale kto wie, może redakcja zasugeruje się naszymi opiniami...

Agi - 21 Maj 2012, 20:39

Kalep napisał/a
Zaświtał mi więc w głowie pomysł odnośnie swego rodzaju reaktywacji. Jak byście się zapatrywali na magazyn, w którym wydawano by fantastykę z innymi wyżej wymienionymi gatunkami? Prawdziwe pismo renesansu, z założenia różnorodne. Zdałoby egzamin na polskim rynku, kupowalibyście?

Z wymienionych przez Ciebie gatunków tylko tzw. prozę kobiecą omijam dużym łukiem.
Mnie się pomysł magazynu zawierającego różnorodne teksty podoba.

gorat - 21 Maj 2012, 21:28

Nie było może kilku takich pism już? Padających po raptem kilku numerach?

Przepraszam, Lampa do dzisiaj się trzyma.

charande - 21 Maj 2012, 21:34

Mam podobne odczucia jak Agi, ale nie wiem, czy węższa specjalizacja pism nie jest czasem podyktowana "preferencjami" rynku.
Romek P. - 21 Maj 2012, 21:57

Jest.
dzejes - 21 Maj 2012, 23:35

gorat napisał/a
Przepraszam, Lampa do dzisiaj się trzyma.


Lampa jako pismo prezentujące "prozę kryminalną, sensacyjną oraz kobiecą."

A pomysł sam w sobie kiepski. Pisma teraz upadają.

jewgienij - 22 Maj 2012, 10:37
Temat postu: Re: Feniks z popiołów i inne zmiany
Kalep napisał/a
Chyba trochę za wcześnie na takie rozważania, ale nie mogłem się powstrzymać :mrgreen:

Jakiś czas temu na stronie Fabryki Słów pojawiła się informacja, że wydawnictwo jest zainteresowane literaturą kryminalną, sensacyjną oraz prozą kobiecą. Niewątpliwie szykują się spore zmiany. Co o nich sądzicie?

Jako czytelnik odczuję brak SFFiH (i zapewne nie tylko ja). Zaświtał mi więc w głowie pomysł odnośnie swego rodzaju reaktywacji. Jak byście się zapatrywali na magazyn, w którym wydawano by fantastykę z innymi wyżej wymienionymi gatunkami? Prawdziwe pismo renesansu, z założenia różnorodne. Zdałoby egzamin na polskim rynku, kupowalibyście?

Taki drobny pomysł skromnego forumowicza, ale kto wie, może redakcja zasugeruje się naszymi opiniami...


Nie, nie wydaje mi się, bo jest w cholerę tańszych pism z podobną mieszanką. Adresować profil do każdego, to jak adresować do nikogo.

Nasz magazyn musiałby się postarać, zamówić teksty u znanych pisarzy, sama plejada Fabryki przyciągnęłaby czytelników, zapłacić za nie, ale widocznie się nie opłaca, bo obmyślili to jako dodatek do wydawnictwa, nie coś samoistnego.

Matrim - 22 Maj 2012, 10:45

Kalep napisał/a
na stronie Fabryki Słów pojawiła się informacja, że wydawnictwo jest zainteresowane literaturą kryminalną, sensacyjną oraz prozą kobiecą.


Dopiero wstrzymali jedno czasopismo, nie sądzę, żeby decydowali się na inne, szczególnie, że
jewgienij napisał/a
jest w cholerę tańszych pism z podobną mieszanką.
A takich, z jednym gatunkiem też jest sporo (choćby dwudziestoletni "Detektyw").

Informacja o szukaniu tekstów, to tylko próba poszerzenia rynku zbytu o nowe pozycje książkowe.

jewgienij - 22 Maj 2012, 10:56

hehe, nie czytasz Pań Domu itp. Mam tę przewagę, że tam pisałem - jako, powiedzmy, Zofia (55l). I romans, i kryminał, i dreszcz wzbudzająca groza :D
Matrim - 22 Maj 2012, 11:10

Odkąd nie mieszkam z rodzicami, to faktycznie nie :) Ale pamiętam, jak mi kolega na studiach proponował dorabianie pisaniem do kobiecych czasopism. Podobno kasa z tego była wcale niezła, nie wymagała rewolucyjnych pomysłów, a i nieskazitelnego warsztatu nie trzeba było mieć :)
jewgienij - 22 Maj 2012, 11:40

Matrim napisał/a
Odkąd nie mieszkam z rodzicami, to faktycznie nie :) Ale pamiętam, jak mi kolega na studiach proponował dorabianie pisaniem do kobiecych czasopism. Podobno kasa z tego była wcale niezła, nie wymagała rewolucyjnych pomysłów, a i nieskazitelnego warsztatu nie trzeba było mieć :)


Co do warsztatu, nie tak do końca. Naprawdę trudniej napisać coś, co pani naczelna zaakceptuje, niż poemat prozą :) Co do płatności i terminowości, życzyłbym takiej niektórym naszym branżowym pismom.

corpse bride - 23 Maj 2012, 14:49

co to jest proza kobieca? pisana przez kobiety czy docelowo dla kobiet?
Romek P. - 23 Maj 2012, 17:07

Oba warianty. Raczej jednak spotyka się to jako określenie adresata.
corpse bride - 24 Maj 2012, 14:22

Np. to, co pisze Grochola? To są te chwile, kiedy czuję wstyd za swoją płeć - żeby takie rzeczy pisać i - co gorsza - czytać.
charande - 24 Maj 2012, 15:52

Corpse, mnie mało książek w życiu tak wkurzyło, jak "Pamiętnik Bridget Jones", ale widać nasze gusta nie odpowiadają gustom statystycznej kobiety...
Romek P. - 24 Maj 2012, 16:51

Są po prostu różne targety. Też się do niektórych nie łapię, ale też tego nie przeżywam boleśnie :-)
nimfa bagienna - 24 Maj 2012, 20:31

A ja czytam literaturę kobiecą. Niekiedy. I nie mam zamiaru się tego wstydzić. Lubię książki Moniki Szwai. Są optymistyczne, ale nieprzesłodzone i bez landrynkowego ćwierkania.
corpse bride - 25 Maj 2012, 08:04

Dziennika BJ nie czytałam, ale może kiedyś przeczytam, bo pojawia się na listach 100 czy 1000 książek, które trzeba w życiu przeczytać. Grocholę przeczytałam, bo ktoś mi powiedział, że to histerycznie śmieszne i czekałam na ten śmieszny fragment, skończyłam książkę i on nie nadszedł. Szwai chyba dostałam kiedyś jakiś gratis w empiku i faktycznie było to trochę lepsze. Ale ogólnie mnie ten nurt nie zachwyca. A co jest w takim razie męską literaturą?
lakeholmen - 25 Maj 2012, 08:35

corpse bride napisał/a
A co jest w takim razie męską literaturą?


No chyba poradniki kulinarne. Jak zrobić beuf-strogonov z parówek, keczupu i suszonej cebuli albo skrzydełka kurczaka w sosie z coca-coli i sezamków.

Ziuta - 25 Maj 2012, 08:45

Jarosław Iwaszkiewicz
dzejes - 25 Maj 2012, 09:21

Panny z Wilka i zombie.
B.A.Urbański - 28 Maj 2012, 20:10

Jak na mój gust, to taka inicjatywa by się nie sprawdziła. Sam nie wiem, czy chciałbym kupować takie "niewiadomoco". Dla kogo by to miało być?
Kalep - 31 Maj 2012, 18:39

Sam bym może kupował taki magazyn, ponieważ lubię literaturę kryminalną i sensacyjną, a o fantastyce nie wspominając. Problemem jest dla mnie ta proza kobieca (nie darzę tego gatunku wielką miłością), ale cóż...ktoś musi to lubić. Mogłoby zdać egzamin, jeśli byłyby opowiadania w równych proporcjach (może więcej fantastyki, bo mamy tam fantasy, science fiction oraz horror, podgatunki towarzyszące wydawnictwu od zawsze), ktoś by mógł po prostu omijać niestrawne dla niego kąski. Co jednak z osobami, które lubią, np. tylko fantasy? W tym wypadku logiczny byłby wybór innego pisma. Wypuszczenie "Science Fiction Fantasy Horror Kryminał Sensacja i Proza Kobieca" (ufff...długaśny tytuł) byłoby bardzo ryzykowne, lecz można sporo zyskać. Byłby to hit lub porażka. Wszystko albo nic.
dzejes - 31 Maj 2012, 18:42

Kalep napisał/a
Sam bym może kupował taki magazyn, poniewarz lubię literaturę kryminalną i sensacyjną, a o fantastyce nie wspominając.


Po pierwsze ponieważ.

Po drugie może miałbym ochotę na kąpiel z bąbelkami w czasie jazdy samochodem, ale raczej nie wróżę konstrukcji łączącej oszczędny samochód miejski z jaccuzi sukcesu rynkowego.


Kalep napisał/a
Wypuszczenie Science Fiction Fantasy Horror Kryminał Sensacja i Proza Kobieca (ufff...długaśny tytuł) byłoby bardzo ryzykowne, lecz można sporo zyskać. Byłby to hit lub porażka. Wszystko albo nic.


Suspens jak u Hiczkoka albo Ludluma.

Kalep - 31 Maj 2012, 18:44

dzejes napisał/a
Po pierwsze ponieważ.

Już biorę się za poprawę, Strażniku Ortografii! Ku chwale Interpunkcji! :mrgreen:

B.A.Urbański - 31 Maj 2012, 20:51

Kalep napisał/a
może więcej fantastyki, bo mamy tam fantasy, science fiction oraz horror, podgatunki towarzyszące wydawnictwu od zawsze

No to ktoś może zapytać, dlaczego akurat fantastyki więcej. Przecież rodzajów kryminału, sensacji czy prozy kobiecej jest bardzo dużo!
Poza tym została postawiona (głównie przez pisarzy niefantastycznych) gruba kreska oddzielająca główny nurt od fantastyki i jednym czasopismem tego nie da się zmienić.
Kolejną rzeczą jest to, że po to określa się grupę odbiorców (ha! nie napisałem tego strasznego angielskiego słowa!), żeby do nich docierała wybrana literatura.
Po co ma ktoś kupować całe czasopismo, jak i tak z góry wie, że np. połowa go nie interesuje i tego nie przeczyta?

Jeżeli już to patrząc na rozwój Fabryki Słów, wydaje mi się, że lepszym posunięciem byłoby rozpoczęcie wydawania czasopisma z literaturą głównonurtową, żeby przyciągnąć nowych czytelników i ewentualnie jako ciekawostkę wrzucić im od czasu do czasu jakąś fantastykę.

Romek P. - 31 Maj 2012, 21:37

B.A.Urbański napisał/a
wydaje mi się, że lepszym posunięciem byłoby rozpoczęcie wydawania czasopisma z literaturą głównonurtową, żeby przyciągnąć nowych czytelników i ewentualnie jako ciekawostkę wrzucić im od czasu do czasu jakąś fantastykę.


"Lampa" już jest :)

Fidel-F2 - 31 Maj 2012, 22:32

nie kupowałbym, najwyżej z jakich przecenek


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group