Pierwsze koty za płoty - Kroniki kluczborskiego Bastionu - lokalna apokalipsa zombi
dalambert - 25 Kwietnia 2012, 09:32
No i widzicie moi drodzy Jeden tfurca i tyle radochy
Fidel-F2 - 25 Kwietnia 2012, 09:37
może powstanie nowy nurt, nowa szkoła komiksu, niosąca ze sobą specyficzny rodzaj rozrywki
RD - 25 Kwietnia 2012, 10:41
Taki badziemiks? Albo komik(s)?
dzejes - 25 Kwietnia 2012, 10:44
Z Nikifora też się śmiali.
merula - 25 Kwietnia 2012, 10:47
a może grafomiks?
dzejes, niektórzy nadal się śmieją.
dalambert - 25 Kwietnia 2012, 10:47
"Młody Nikifor polskiego horroru" - No to BRZMI jak dzwon
A dlaczego dzwon głośny,
bo w środku jest pusty.
/ klasyk/
Fidel-F2 - 25 Kwietnia 2012, 10:47
bardzo nieładnie jest się śmiać z kogo
aniol - 25 Kwietnia 2012, 12:44
IMHO-tep napisał/a | http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/alexandra-heart/1
|
od razu chcialbym zaznaczyc ze zbieznosc mojego nicka i nazwiska autora owego dziela jest zupelnie przypadkowa i niezamierzona
edytka: znalazlem "kluczborska" mapke - miodzio!
RD - 25 Kwietnia 2012, 13:06
Myślę sobie - dam ałtoru szansę, co tam. Żeby potem nie mówił, iż został oceniony tylko przez pryzmat początku. Przeczytałem kawałek zamieszczony 3 kwietnia, a w nim między innymi to:
Cytat | - Panowie - zaczął nagle rozbrajając ciszę - Na mnie pora. Kawałek klocka ze mnie, nie będziecie musieli mnie znosić, a też nie chcę zesztywnieć i potem was ganiać po ulicach - i zaczął się zbierać. Wiedziałem o co mu chodzi. Mówiliśmy mu żeby leżał i nie przemęczał się, ale ten się uparł i wstał - Mam jeszcze siły, idę na ulicę. Tam się zakończy mój żywot. Spalcie moje ciało, żebyście nie musieli się srać z grzebaniem. Chodźcie! |
Przejrzałem też parę wcześniejszych fragmentów. Przypomina mi to "Modę na sukces": nieważne, w którym momencie zaczniesz oglądać - i tak cię znudzi... Tylko w "Modzie..." mniej drętwe dialogi są mimo wszystko.
Edit: A to mnie rozbroiło kompletnie:
Cytat | - Dam radę, zap.ierdolę mu w łeb maczetą, potem go potnę i zdechnie, tylko tak wygląda strasznie – powiedział skoncentrowany Homer, wpatrzony w kabana.
- Liczysz na jego honorowe starcie? Ku.rwa to zombi, nie człowiek, uderzysz, a stado ruszy na nas – powiedziałem. |
Cóż za wyczucie języka polskiego, a brak przecinka czyni ostatnie zdanie po prostu perełką... BTW w innym wątku autor bardzo pouczał dyskutantów na temat poprawnej polszczyzny...
feralny por. - 25 Kwietnia 2012, 13:24
RD napisał/a | BTW w innym wątku autor bardzo pouczał dyskutantów na temat poprawnej polszczyzny | To akurat nie dziwi nic, a nic.
Lynx - 25 Kwietnia 2012, 15:42
No dobra. Przeczytałam dwa pierwsze wpisy.
Obejrzałam mapkę.
O matko...
feralny por. napisał/a | Czuję się gramatycznie zgwałcony przez oczy |
Zgadzam się, dodam jeszcze, że język, treść i interpunkcja robią mi to samo.
Jestem na NIE!
shenra - 25 Kwietnia 2012, 19:40
Jaaaa, mapka mnie zmiotła LOTR wymięka
Fidel-F2 - 25 Kwietnia 2012, 19:45
a gdzie ta mapka? nie mogę znaleźć
ok, mam, fantastyczna
RD - 25 Kwietnia 2012, 21:00
To mi się też podoba:
JJ napisał/a | Większość postaci ma swoje odpowiedniki z rzeczywistości - grupa znajomych, w której sam się znajduję. |
a pod tekstem:
Cytat | Wszelkie podobieństwa do osób realnych są przypadkowe. |
A dopisek "wszelkie prawa zastrzeżone" jest już szczytem w obliczu tego, skąd i w jakim stopniu autor czerpie "inspiracje"...
nureczka - 25 Kwietnia 2012, 21:10
A ja jakaś głupia jestem. Nie znalazłam mapki
Fidel-F2 - 25 Kwietnia 2012, 21:14
też tak miałem, jest w grudniu 2011
nureczka - 25 Kwietnia 2012, 21:31
Fidel-F2, dzięki!
dalambert - 25 Kwietnia 2012, 23:49
Pisać każdy może...
Ale nie każdy musi to czytać / na szczęście/
dzejes - 27 Kwietnia 2012, 01:05
merula napisał/a | dzejes, niektórzy nadal się śmieją. |
Między "wszyscy", a "niektórzy" siedzi sukces.
ketyow - 27 Kwietnia 2012, 09:36
Jeżeli ktoś czyta książki, to drogi autorze, nie przebije się przez to, bo to wymaga solidnej korekty. Nie doszedłem do punktu, w którym osiąga to jakąś pociągającą treść, może potem jest i ciekawe nawet, ale niestety - język do bani.
"Nic ciekawego nie działo się w mieście, z resztą jak co tydzień."
Czyli co tydzień nie dzieje się nic ciekawego, a przez pozostałe 6 dni tygodnia tak? Może jest to dla tych 300-stu osób tekst wystarczająco dobrze napisany, żeby się przebijać, ale jak ktoś jest przyzwyczajony do porządnego języka w książkach drukowanych, to język internetowy, blogowy itd. będzie nie do przejścia. Powinieneś pisać tak, jakby to szło do druku, a nie olewać, bo to tylko w internecie. Chyba, że nie potrafisz.
Pisać łatwo nie jest...
|
|
|