To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Najnowszy numer - Okładka numeru 75 - głosujemy do 12 lutego

ilcattivo13 - 9 Stycznia 2012, 21:12

black gear napisał/a
Naprawdę współczuję koledze. Z takim podejściem to np. oglądanie filmów o tematyce sci-fi to prawdziwa katorga. Po co Terminatorowi szczęka (hmmm... może do rzucia zębatek na śniadanie) albo X-wingowi skrzydła?

Ech... :roll:
Cytat z "Terminator Wikia" (kluczowe pogrubiłem):
"...and a complete redesign of the head to allow for a near human look and working jaw." Nie wiem, jak bardzo by swoim wyglądem terminatory przypominały ludzi, gdyby Skynet nie dołożył im ruchomych szczęk :wink:

A po co skrzydła były potrzebne X-wingom, możesz znaleźć tutaj. W skrócie po to, żeby miały jak odprowadzać ciepło z podzespołów myśliwca (głównie silniki i broń), w celu stabilizacji lotu w atmosferze i po to, by myśliwiec miał większe pole pokrycia ogniem w czasie strzelania.

Na (moje) szczęście, nie każdy twórca ma takie podejście do swoich dzieł i ich odbiorców, jak Ty :twisted:

black gear napisał/a
... i jest na pewno widoczny na półce.

... "jak dresiarz na pogrzebie". Wiem, już raz użyłem tego wyrażenia ;P:

black gear napisał/a
Przecież nie twierdzę, że nikt nie ma prawa niczego krytykować. Co do musi się nie zgodzę. Nikt nie zmusza do kupowania tego czy innego czasopisma. Poza tym chyba bardziej liczy się zawartość gazety niż jej okładka, racja?

SFFiH jest od jakiegoś czasu moim ulubionym miesięcznikiem i nie zamierzam go nie kupować tylko dlatego, że ktoś go "wystroił" w taką, a nie inną okładkę. Ale skoro sam wlazłeś na "pole minowe niekupowania SFFiH", to może powiesz mi, co wg. Ciebie mieliby zrobić prenumeratorzy, którzy jakiś czas temu, w ciemno, zapłacili za upiększony przez Ciebie numer, a którym się ta okładka nie podoba? Bo jak widzę po sąsiednich postach, nie tylko ja ją oceniłem krytycznie :wink:
A poza tym, gdyby okładka była tak mało istotna, jak to sugerujesz, to nie moglibyśmy jej oceniać, no nie? :wink:

black gear napisał/a
Czysta nadinterpretacja. Nie wiem w którym miejscu napisałem, że czuję się urażony.

nie musiałeś, wystarczył ździebko naburmuszony ton Twoich wypowiedzi ;P:

dziko - 9 Stycznia 2012, 21:27

Całkiem, całkiem, ładny tła kolorek. Piąteczka :)
Fidel-F2 - 9 Stycznia 2012, 21:31

ilcattivo13, pogrążasz się
ilcattivo13 - 9 Stycznia 2012, 21:41

Fidel - spoko, jak nie będziesz podchodził za blisko, to Cię nie ochlapię :wink:
Fidel-F2 - 9 Stycznia 2012, 21:45

luzik, wrzucam Ci tylko kaczuszki do tego bajorka
ilcattivo13 - 9 Stycznia 2012, 22:12

takie "mientkie", gumowe? Czy takie jeszcze bardziej "mientkie", żywe? :wink: Wolałbym te drugie, bo mam jeszcze parę kilo śrucin z łożysk i chciałbym starego chleba się pozbyć ;P:
Fidel-F2 - 9 Stycznia 2012, 22:13

czy to nie wszystko jedno, ważne żeś w bajorku
ilcattivo13 - 9 Stycznia 2012, 22:15

na pustyni ciężko się bawić w meliorację :wink:
Matrim - 9 Stycznia 2012, 22:18

Fidel-F2, uważaj, żeby Cię ktoś nie popchnął do tego bajorka...
Agi - 9 Stycznia 2012, 22:23

Koniec offtopa
black gear - 10 Stycznia 2012, 02:46

ilcattivo13 napisał/a
Na (moje) szczęście, nie każdy twórca ma takie podejście do swoich dzieł i ich odbiorców, jak Ty


Do każdej wymyślonej przez grafika koncepcji można znaleźć zastosowanie i dorobić ideologię. Nie martw się -czytam czasem takie wyjaśnienia jak ta o terminatorze czy xwingach. Nie zmienia to jednak faktu, że w większości przypadków powstają one dla takich ludzi jak Ty, którzy we wszystkim muszą widzieć uzasadnienie. Czy ja muszę wyjaśniać po co te wszystkie rurki? I niby gdzie, kiedy i po co miałbym to robić? A no sorry, to byłoby dla Ciebie.

ilcattivo13 napisał/a
... jak dresiarz na pogrzebie. Wiem, już raz użyłem tego wyrażenia

No tak-lepiej zrobić szaroburego rzyga, którego nawet nikt nie dostrzeże. Na pogrzebie nikt nie musi się wyróżniać, a na półce tak.

ilcattivo13 napisał/a
SFFiH jest od jakiegoś czasu moim ulubionym miesięcznikiem i nie zamierzam go nie kupować tylko dlatego, że ktoś go wystroił w taką, a nie inną okładkę. Ale skoro sam wlazłeś na pole minowe niekupowania SFFiH, to może powiesz mi, co wg. Ciebie mieliby zrobić prenumeratorzy, którzy jakiś czas temu, w ciemno, zapłacili za upiększony przez Ciebie numer, a którym się ta okładka nie podoba?


Czytać co jest w środku? Może? Co? Ewentualnie obłożyć szarym papierem najpierw, by broń Boże, nie dotknąć obrzydliwej ilustracji na okładce.

ilcattivo13 napisał/a
nie musiałeś, wystarczył ździebko naburmuszony ton Twoich wypowiedzi

No tak, zapomniałem, że po kilku zdaniach jesteś w stanie wyczytać cały mój profil psychologiczny.

A byłbym zapomniał:
Witchma napisał/a
black gear, jak na osobę niemającą czasu na udzielanie się na forum szybko zasłużyłeś sobie na ostrzeżenie za nieprzestrzeganie Regulaminu i ignorowanie prośby moderatora.


Podstawowe zasady higieny są takie, że jak się wchodzi to się puka - A Pan wchodzi bez pukania. Z brudną ścierką. Spoko, już mnie tu nie ma, nie stresujcie się tak ludzie. Zwłaszcza ilcattivo13 - nie frustruj się tak mocno, bo stracisz resztę i tak mocno przerzedzonego owłosienia na głowie.

No, pozdrawiam:)

Fidel-F2 - 10 Stycznia 2012, 10:00

black gear, co masz do łysych?
Agi - 10 Stycznia 2012, 10:27

black gear, czy mam Ci gratulować autorstwa ocenianej właśnie okładki?
Tak mi z kontekstu wyszło.

black gear - 10 Stycznia 2012, 11:19

Fidel-F2 napisał/a
black gear, co masz do łysych?

Kompletnie nic. Sam lubię minimalną ilość włosów na głowie;)

Agi napisał/a
black gear, czy mam Ci gratulować autorstwa ocenianej właśnie okładki?
Tak mi z kontekstu wyszło.

Skądże znowu. Może, gdyby to była pierwsza moja okładka i cieszyłbym się z niej jak głupi;) Tą okładkę lubię -generalnie staram się jak najlepiej wykonywać swoje prace i być z nich zadowolony, ale nie zmuszam nikogo ani do zmiany opinii na jej temat ani tym bardziej do składania gratulacji. Nie lubię po prostu argumentacji -"nie podoba mi się, bo te rurki to są do niczego i w ogóle kompletnie niepotrzebne." Też mógłbym wymyślić uzasadnienie do użycia tych wszystkich elementów na okładce tylko jak już napisałem: Niby gdzie, kiedy i po co miałbym to robić? Nie wszystkie rzeczy w świecie sci-fi powstają od strony- "czy i jak będzie to działać?" a dopiero potem "jak będzie to wyglądać?"

Agi - 10 Stycznia 2012, 11:30

black gear napisał/a
Skądże znowu. Może, gdyby to była pierwsza moja okładka i cieszyłbym się z niej jak głupi;)

A jednak! Na okładce nie doczytałam, że to Twoja, zbyt małym druczkiem zostałeś podpisany.
Witamy Autora okładki na forum. :)
Jak się wreszcie zgłosisz do Bijalni, powitamy Cię z wszelkimi honorami.

mesiash - 10 Stycznia 2012, 11:31

ilcattivo13 napisał/a

Poprzedni bohater mógł przynajmniej ruszać się od pasa w górę, ale obecny dałby tylko radę przewracać oczami.


Z chęcią posłuchałbym wytłumaczenia czemu? Już poprzednim razem miałem ochotę na taką fizyczno-teoretyczną dysputę ponieważ nie zgadzam się tak z jednym jak i z drugim osądem (oczywiście ze względu na temat skupmy się na tym cyborgu tutaj). Jak dla mnie skoro to jest science-fiction to nie musi się to w ogóle trzymać kupy z punktu widzenia teraźniejszego świata i naszego wyobrażenia o tym co się da a co nie.

Kruk Siwy - 10 Stycznia 2012, 11:59

Agi, ale black gear, przyznał się w tym wątku już 7 stycznia do inkryminowanego czynu.
Agi - 10 Stycznia 2012, 12:14

Ostatnio nie czytam uważnie forum, proszę mi wybaczyć.
ilcattivo13 - 10 Stycznia 2012, 18:31

black gear napisał/a
Czy ja muszę wyjaśniać po co te wszystkie rurki?

A w ogóle dałbyś radę to zrobić? Nawet tylko dla mnie? :wink:

black gear napisał/a
No tak-lepiej zrobić szaroburego rzyga, którego nawet nikt nie dostrzeże. Na pogrzebie nikt nie musi się wyróżniać, a na półce tak.

aż przejrzałem okładki SFFiH aż do początku 2009 roku (żeby sięgnąć dalej, musiałbym grzebać w kartonach w graciarni) i mam problem, bo nie znalazłem ani jednego "szaroburego rzyga".
A jeśli już wspomniałeś o wyróżnianiu się na półce...
W żadnym kiosku, saloniku prasowym czy w ępiku w mojej okolicy, leżące na półce numery SFFiH nigdy nie były wykładane tak, żeby była widoczna jakaś większa część okładki, poza kilkoma górnymi centymetrami, w których mieści się napis (ew. poza kilkoma centymetrami lewej strony okładki, od strony grzbietu). Zresztą, nawet nie pamiętam, żebym gdziekolwiek indziej w Polsce widział SFFiH wyłożony na półce tak, żeby było widać całą okładkę.
Idąc tym tropem, Twoja grafika powoduje większe trudności w odnalezieniu na półce numeru, bo zasłania część tytułu :wink:
I na koniec. To, że coś w ogóle ma się wyróżniać na półce, to jest - po pierwsze, drugie i trzecie - wymóg marketingowy. Inne względy są daleko w tyle i w gruncie rzeczy można je pominąć. A jeśli chodzi o cele półkowo-marketingowe, to można je osiągnąć na wiele sposobów. Można dać na okładkę pisma ciekawą i/lub intrygującą ilustrację, która będzie zachęcała potencjalnego klienta do bliższego zapoznania się z czasopismem, a można dać coś, co będzie z daleka (jeśli oczywiście trafi się sprzedawca, który będzie miał puste półki i który wyeksponuje całą okładkę) waliło po oczach. Jak sam widzisz, to drugie podejście do mnie nie trafia. I tyle.

black gear napisał/a
Czytać co jest w środku? Może? Co? Ewentualnie obłożyć szarym papierem najpierw, by broń Boże, nie dotknąć obrzydliwej ilustracji na okładce.

Pozwolisz, że pozostanę przy swoim określeniu - "paskudna" :wink:

black gear napisał/a
No tak, zapomniałem, że po kilku zdaniach jesteś w stanie wyczytać cały mój profil psychologiczny.

ać tam od razu cały. Choć przyznam, że sposób, w jaki się na mnie rzuciłeś, co nieco o Tobie mówi :wink: Następny cytat tylko to potwierdza.

black gear napisał/a
Spoko, już mnie tu nie ma, nie stresujcie się tak ludzie. Zwłaszcza ilcattivo13 - nie frustruj się tak mocno, bo stracisz resztę i tak mocno przerzedzonego owłosienia na głowie.

Rozwieję Twoje obawy, ja tę wymianę zdań traktuję tylko i wyłącznie jako sposób bliższego poznania kogoś, kogo nie znam z realu. I wynikami takiego działania nigdy się nie frustrowałem, ani frustrować się nie zamierzam :wink: A włosy, czy ich brak, to żaden problem: raz, że łysi są lepszymi kochankami, a dwa - mądrej głowy włos się nie trzyma ;P:

BTW. chciałem sprawdzić, jakie inne okładki są Twojego autorstwa, ale Twoja strona nie otwiera się na moim kompie. Szkoda.

mesiash - po co mam się powtarzać? Jak się cofniesz o kilka postów, to poznasz moje zdanie w tej materii.

Fidel-F2 - 10 Stycznia 2012, 18:42

ilcattivo13, uderzyłeś się ostatnio w głowę?
shenra - 10 Stycznia 2012, 18:46

Fidel-F2, mógłbyś przestać strzelać złośliwościami wszędzie, gdzie się da?
Fidel-F2 - 10 Stycznia 2012, 18:46

shenra, czemu nie spytasz o to ilcattivo13?
shenra - 10 Stycznia 2012, 18:50

Bo on nie rozsiewa ich w każdym wątku, w którym się odzywa. Prowadzi dyskusję z drugim użytkownikiem, a Ty tylko się wcinasz i mu dogryzasz, zupełnie od czapy. Masz swoje zdanie, on ma swoje, dyskutant również. Boli Cię to, czy jak?
Adrianna - 10 Stycznia 2012, 18:57

ilcattivo13 napisał/a
Zresztą, nawet nie pamiętam, żebym gdziekolwiek indziej w Polsce widział SFFiH wyłożony na półce tak, żeby było widać całą okładkę.
W kiosku, w którym kupuję SFFiH często tak jest ;)
Tyle że tam zawsze jest w jednym miejscu, więc jak dla mnie wyróżniać się nie musi :P

mesiash napisał/a
Jak dla mnie skoro to jest science-fiction to nie musi się to w ogóle trzymać kupy z punktu widzenia teraźniejszego świata i naszego wyobrażenia o tym co się da a co nie.
Ja też chyba jestem pod tym względem niezbyt czepliwa. A jeśli już to bardziej w kategoriach fantastyki (nie lubię przesadzonych zbroi/oręża w fantasy) niż SF. Ale podejście bardziej realistyczne mogę zrozumieć. Kwestia tego, które słówko pogrubimy - Ty naciskach na fiction, ilcattivo13 na science.

Ja się na cyborgach i podłączaniu ich do rurek nie znam, sorry. Ale chętnie poczytam o tym dyskusje, może być zabawnie ;)

Fidel-F2 - 10 Stycznia 2012, 19:04

ilcattivo13, gada od czapy to się dostosowuję. Jeśli kto twierdzi, że ziemia jest płaska to postaram się znaleźć powody problemów z jakimi się boryka ale nie oczekuj, że będę na poważnie udowadniał, że jednak jest okrągła.
Martva - 10 Stycznia 2012, 19:08

ilcattivo13 napisał/a
a dwa - mądrej głowy włos się nie trzyma ;P:


Oooooooj, foch z przytupem i już Cie nie lubię.

merula - 10 Stycznia 2012, 19:11

Fidel-F2, czy tobie nadmiar spermy nie rzucił się ostatnio na mózg? czepiasz się w zakresie degustibusów i wcinasz we w miarę normalną dyskusję ustalającą protokół rozbieżności, jakbyś potrzebował, żeby Ci ktoś celną fangą w nos naprostował światopogląd.
Fidel-F2 - 10 Stycznia 2012, 19:18

ilcattivo13, gada od czapy to się dostosowuję. Jeśli kto twierdzi, że ziemia jest płaska to postaram się znaleźć powody problemów z jakimi się boryka ale nie oczekuj, że będę na poważnie udowadniał, że jednak jest okrągła.
shenra - 10 Stycznia 2012, 19:21

Ech, bogactwo Twoich argumentów. Porażające.
Lis Rudy - 10 Stycznia 2012, 19:26

Ta dyskusja jest czysto akademicka. Jednemu podobają się owce a drugiemu "gołe baby" więc napinanie się, żeby udowodnić swoją tezę jest z lekka bez sensu.

I tylko zastanawia mnie, czemu taka dyskusja nie toczyła się przy okładce z poprzedniego numeru. Przedstawiony na niej wojownik był ubrany w strój ewidentnie dysfunkcjonalny.

Martva, teza Illcativo to czysty potwarz. Jesteś tego dowodem.
Co prawda i ja jestem łysy (no prawie) ale jak byłem młody to kudły miałem całkiem gęste. Jak wrzuciłbym fotkę, to jest szansa że byś nie uwierzyła.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group