Rodion - 12 Grudnia 2005, 11:10 Jakiś czas temu stwierdziłem, ze z uwagi na "pożyteczność" HP, gdyby Pani R. nieistniała to trzeba by ją wymyślić! A że "gada się" fajnie, po co nowy temat robić? Czarny - 12 Grudnia 2005, 11:15
Może dla zmyłki 
Rodion - 12 Grudnia 2005, 11:17
Żeby ludzie nie znależli?! 
Margot - 12 Grudnia 2005, 12:30 Jej, no, bo co więcej można o Rowling jako aktorce domniemanej lub nie napisać? Wierzę-nie wierzę? Się już dawno rozwinęło w temat oboczny, jak to dyskusje zaangażowane 
Rodionie, Zajdel, jak wino, im starszy, tym lepszy
Rodion - 12 Grudnia 2005, 12:44
Zgadzam się! Lecz w latach 80- siątych, czytało się z" wypiekami" na twarzy. A dziś "tylko" z uznaniem. Świat się zmienił i my wraz znim. 
Margot - 12 Grudnia 2005, 13:30 Powieść o planecie Ksi dopiero teraz ma wymiar ciekawszy 
Ale reszta, faktycznie, nieco inaczej wygląda bez kontekstu cenzury, dwuznaczności, etc. Rodion - 12 Grudnia 2005, 13:53
W jakim sensie? Jak myślisz ilu "młodych" załapie klimat i wyłowi "kwiatki"? Niestety, a może stety, dzieje się tak z wieloma książkami. Iscariote - 12 Grudnia 2005, 15:17 Pan Lem powiedział kiedys cos w stylu że ludzie nie czytaja ksiązek... jesli czytają to nie rozumieją co czytają... a jesli juz przeczytają i zrozumieja to zaraz to zapominają... i tyle na temat czytania... Margot - 12 Grudnia 2005, 15:20
W "Całej prawdzie o planecie Ksi" poruszany jest temat terroryzmu o zasięgu ogólnoświatowym (oczywiście, niezupełnie pierwszoplanowo). I jest tam trochę rozważań, które dopiero niedawno zauważyłam. Dla mnie ta powieść dopiero teraz się zaktualizowała :D:D
A ilu młodych załapie klimat? Pewnie bardzo niewielu, niestety. Ale Zajdel nie starzeje się łatwo, choć odczytanie bez kontekstu jego utworów, IMAO, zubaża interpretacje
Ziuta - 12 Grudnia 2005, 15:24
Mnie Zajdel się podoba. Bardzo. W przciwieństwie do Pottera, z którego już wyrosłem (choć, przyznam, dalej mogę go czytać bez większej dezaprobaty) Rodion - 12 Grudnia 2005, 15:32
Fakt! Jest, ale tak jakoś "doklejony", może był to wygodny sposób wytłumaczenia motywów jakimi kierowali się porywacze? Jednak meritum to to co było potem, a co znaliśmy z za okna. 
Dygresja: Dzisiaj korzystając z bankomatu, przypomniały mi się "klucze"!
Skąd on wiedział?! 
To co? NIe czytać?! Nawet Lema?!! 
Iscariote - 12 Grudnia 2005, 15:43 hmmm... nikt czytac nie broni... ja mówie tylko to co przeczytałem w jakiejs gazecie... kazdy moze interpretowac słowa Lema jak chce... Pako - 12 Grudnia 2005, 15:46 To raczej ironiczne poczucie Lema dało o sobie znać Bo inaczej to by sam nie czytał, wychodząc z takiego założenia. A że facet obstrzelany we wszystkich chyba książkach, to nie ma co - żartował
Iscariote - 12 Grudnia 2005, 16:29 Zart żartem ale wizja okrutna... gorat - 12 Grudnia 2005, 20:47
A cenzura korporacyjna, kapitałowa? Nie da się pod nią podciągnąć? Rodion - 12 Grudnia 2005, 21:34
Podciągnąć się da, tylko to nie będzie to samo. Jakby to...? A, już wiem! To tak jakbyś chciał poznać 19-sty wiek, czytają cykl "Honor Harington". Jest on inspirowany cyklem C.S. Forestera, osadzonym w tych realiach ale to nie to samo. Inne tło, odniesienia i historia. gorat - 12 Grudnia 2005, 22:08 Albo tak, jakbym chciał poznać kapitalizm czytając prace z XVIII czy XIX wieku. Rodion - 12 Grudnia 2005, 22:33 Coś w ten deseń. Tylko że jak pamiętam to oni właśnie to cudo wymyślili.
|
||||||||||||||||||||||||||||
