To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Pamiętajcie o ogrodach, czyli wątek o grzebaniu w ziemi :)

Martva - 19 Maj 2011, 14:24
Temat postu: Pamiętajcie o ogrodach, czyli wątek o grzebaniu w ziemi :)
Zastanawiałam się chwilę czy nie dubluje tematu, ale chyba jednak nie ;)

Tradycyjnie w tym roku totalnie przegapiłam termin wysiewu wszystkiego jednorocznego co tylko można sobie wymarzyć. Z drugiej strony w zeszłym roku wysiałam i totalnie nic nawet nie wykiełkowało (chyba że zostało natychmiast zjedzone). Sprawdziłam miejsce gdzie mozna by zrobić rabatkę, ale chabry i piwonie tak niesamowicie wybuchły, że nic z tego - jak przekwitną niezapominajki, to je wyrwę i w to miejsce wsadzę łubin, nic więcej się nie zmieści.

Dziś/jutro muszę zrobić szybki warzywnik, ze względów praktycznych - w skrzynkach. Pietruszka naciowa, rukola, roszponka, ogórecznik, bazylia, majeranek, portulaka warzywna - muszę wymyślić jak to rozdzielić na trzy grupki tak żeby się nie gryzło :)

Martva - 23 Maj 2011, 19:56

Skosiłam trawnik, pierwszy raz, bo szkoda mi było - strasznie jest teraz łyso, a były takie piękne stokrotki i zieleń niemal po kolana ;)
Jak zgrabiałam trawę między koszeniem kosą a kosiarką, znalazłam miedzy źdźbłami dziwne rzeczy. Rzeczy rosły, były małe i kremowe, wyglądały trochę jak grzyby, ale były twarde jakieś. A w środku miały różowawe kulki. Po namyśle i konsultacji z rodzicami wywnioskowaliśmy że to chyba krokusy się postanowiły rozmnażać przez nasiona. Nigdy nie widziałam nasion krokusa, chociaż podejrzewałam że robią takie rzeczy.

Martva - 14 Czerwca 2011, 17:52

Oko w oko z Bestią

Takie coś spotkałam na trawniku. Kilka działek dalej bardzo hałasuje podkaszarka, więc pewnie został wypłoszony. Mam nadzieję że nie przyszedł żeby umrzeć i jest nieswój dlatego że słońce świeci a on jest nocną Bestią. Ma śliczny nosek.

Godzilla - 14 Czerwca 2011, 18:10

Bardzo ładna bestia.
Kai - 14 Czerwca 2011, 18:59

I tylko jeża... :D

Śliczny.

Myślałam, że to jakiś wątek poetycki, więc już wybywam, bo poza Tryfidem (przerośnięta paprotka) i Cytrynką nie mam doświadczeń :D

Martva - 14 Czerwca 2011, 19:08

Trochę zmieniłam tytuł wątku, żeby nie było pomyłek :)

Bestyj sobie poszedł, mam nadzieję że znalazł jakieś miłe miejsce u mnie, a nie wylazł za ogrodzenie, bo skończy jako kolczasty placek na ulicy :(
Chętnie miałabym całe stado takich stworów, i jeszcze ropuch też (tylko żeby wszystkie na czas koszenia trawnika siedziały w jakimś konkretnym miejscu, żebym nie miała schizów że je skrzywdzę). Każdy ślimakożerca jest bardzo mile widziany.

Kai - 14 Czerwca 2011, 19:19

Martva, :)

Jeż cudny! Uwielbiam wszelkie zwierzaki, niech nawet gryzą :D

Lynx - 14 Czerwca 2011, 19:30

Wszystkie zdjęcia śliczne. Jeżyk cudny :) ale faktycznie chyba przestraszony. :)
hardgirl123 - 14 Czerwca 2011, 20:05

jeżucz cudny :) w ogrodzie u Rodziców też zamieszkał jezuczek :)
gorat - 15 Czerwca 2011, 12:02

Się wczoraj zastanawiałem, gdzie się jakiekolwiek jeże podziewają. Dzięki za odpowiedź.
Kruk Siwy - 15 Czerwca 2011, 18:40

Martva napisał/a
Każdy ślimakożerca jest bardzo mile widziany.


Ostatnio spożywałem. Z masełkiem czosnkowym.

Ontopicznie bardzo jestem zadowolony z grządki na której hoduję hosty. Zrobiłem zagonek podniesiony otoczony palisadą. I miałem takie wrażenie że rośliny nie przetrwały zimy. A jednak i są bardzo ładne. Tylko poidełko będę musiał chyba zlikwidować, całkiem je zasłoniły.

Lowenna - 16 Czerwca 2011, 10:55

Kruku Siwy, nie miałam pojęcia czym są hosty w ogrodnictwie. Dzięki Tobie wiem, co to za zielsko rozpleniło się pod płotem :D
Kruk Siwy - 16 Czerwca 2011, 12:58

Ale ich jest milion odmian część bardzo oryginalnych. No i rosną w cieniu, a mam takie miejsce gdzie nic poza nimi, paprociami i hederą nie rośnie. No może jeszcze trawa.
Martva - 16 Czerwca 2011, 13:02

Mieliśmy całkiem bogatą kolekcję, ale załatwiły je ślimaki do spółki z gajowcem :(

Na mojej codziennej trasie psacerowej rosną dwie katalpy. I kwitną właśnie. Muszę przyznać że to przeurocze drzewo, gdybym miała miejsce na jeszcze jedno, to posadziłabym właśnie katalpę. No chyba że magnolię. Albo głóg ;P:

Agi - 16 Czerwca 2011, 13:10

Kruk Siwy napisał/a
Ontopicznie bardzo jestem zadowolony z grządki na której hoduję hosty.

Też mam, ale rosną pod nazwą funkia, rzeczywiście wdzięczne w uprawie i wielce ozdobne.

Kruk Siwy - 16 Czerwca 2011, 13:12

Gajowiec to dla mnie tylko Szymon. Znaczy z Przedwiośnia. Ale ślimoki to i owszem żrą, ale chwilowo umiarkowanie. To drugi rok funkii w ogródku, może dadzą radę.
merula - 16 Czerwca 2011, 17:26

u mnie w tym roku żrą gąsienice przeróżne, najpierw chciały mi zeżreć wisterię ( a ona badziewniara dalej nie kwitnie),a potem inne to samo chciały zrobić z rododendronem.
Agi - 16 Czerwca 2011, 22:11

Mam już pierwsze marchewki z ogrodu, a jutro ugotuję botwinkę, bo buraczki wymagają przerywania.
Całe popołudnie spędziłam na pieleniu. Wyrywanie chwastów z grządek jest znacznie bardziej konstruktywne, niż administrowanie forum. :wink:

Ziemniak - 16 Czerwca 2011, 22:23

W zasadzie administrowanie też polega na wyrywaniu chwastów :mrgreen:

A wracając do tematu, na działce marnie się dzieje, po zeszłorocznej powodzi tulipany szlag trafił, róże też marniutkie, i do tego mszyce je żrą. Tylko trawa rośnie jak wściekła. Grusza ma czerwone kropy na liściach, na szczęście niedużo, może ktoś mi podpowie, co to za cholera? Ogólnie zapowiada się orka na ugorze :twisted:

Kruk Siwy - 16 Czerwca 2011, 22:25

Pewnie jakiś grzyb. Ale najlepiej zabrać takiego liścia do sklepu ogrodniczego to zidentyfikują.
merula - 24 Kwietnia 2012, 18:59

w tym roku zaczynam mieć wenę ogródkową. między innymi wpadła mi w oko roślina, co to ją bym chciała mieć i poszukałam allegrowego wystawcy w necie, żeby ewentualnie zerknąć, co jeszcze mają i ewentualnie domówć do tego 3,70 coś, żeby koszty wysyłki nie były tak dysproporcjonalnie wysokie. pierwsza wersja to było jakieś 170 zeta na same cebule. po małej przycince - 140. i ciężko mi sobie coś od serca oderwać. wiec pewnie poczekam i zamówię, jak będę się przymierzać do zagospodarowania największego kawałka ogródka, które planuje na przyszły rok.

ale już zaczęłam "roboty ziemne" w ramach zabaw z przyschodziem. po majówce może wrzucę fotki.

Agi - 28 Kwietnia 2012, 20:10

Cały dzień w ogrodzie, taki sposób spędzania wolnego dnia kocham najbardziej.
Posadziłam powojnik, lilie, irysy i kilka róż. Na róże już trochę późno, ale znalazłam w piątek ciekawe okazy i nie mogłam się oprzeć.
Przy okazji dogadałam się z panem ogrodnikiem, że ma sadzonki pigwy i zamówiłam sobie na jesień.
Temperatura około 28 stopni, w sumie najprzyjemniej było na huśtawce pod kwitnącą czereśnią. Pszczoły bardzo pracowały bym mogła cieszyć się owocami.

merula - 28 Kwietnia 2012, 22:02

ja już drugi dzień spędzam w ogródku z łopatą i innymi zabawkami i poza zmęczeniem jestem dziko zadowolona :D
wczoraj posadziłam w kąciku koło balkony berberysy, jałowca, azalię, róże i tawułę, dzisiaj, poza uporządkowaniem obrzeża trawnika, wywaleniem "tony" darni i dosypaniem kory, wykopałam pigwowca i wsadziłam poziomki. a jutro zaczynam układanką w zasadniczym kawałku ozdobnym.

będzie pięknie.

ihan - 30 Kwietnia 2012, 09:52

Uwielbiam pracować w ogrodzie, uwielbiam. Na dziś i jutro plan: posiać kwiatki (aksamitkę wysoką, cynię i astry), posiać pasternak i buraczki. W międzyczasie: koszenie, plewienie truskawek, nierówna walka z podagrycznikiem, którego nienawidzę. Pewnie, łatwiej byłoby spryskać środkiem, którego imienia wymawiać nie wolno, ale między rzeczonym rosną fiołki, które chcę ocalić. I sadzenie, sadzenie, sadzenie. W moim ulubionym sklepie kupiłam m.in. róże (niestety mojej faworytki First Lady, która mi przemarzła nie mieli, ale za to nabyłam Larisę, Cinderellę, Ascot i jakąś piżmową) i Pierisa, nad którym się kilka lat zastanawiałam, ale gdy zobaczyłam 1,5 m okaz kwitnący w Paryżu poczułam, że jestem czerwona jak cegła i muszę, muszę go mieć. I jeszcze kilka (kilkanaście :oops: ) róż, ale nie chcę kupować na raz, bo głupio taka gotówkę jednorazowo w sklepie zostawiać.
I z pewnym zaskoczeniem negatywnym zauważyłam kompletny brak pszczół w tym roku. W zimie padły nam trzy ule i nie mamy swoich pszczół, wychodzi, że także nikt inny w okolicy nie ma. Ciekawe czy będą jakiekolwiek jabłka.

merula - 30 Kwietnia 2012, 10:19

ihan, zobacz może tutaj, mają sporo i to pięknych róż http://www.szkolka-przyto...3-default.html. właśnie ostatnio tam zaglądałam i zastanawiałam się, czy dałoby się u mnie upchnąć jeszcze jakąś różę. na razie ma to być prezent dla mamy. ale w przechowalni mam ich już 10 :mrgreen:
Agi - 30 Kwietnia 2012, 10:27

merula, dzięki za linkę.
Oglądam, zachwycam się i wszystkie (albo prawie) chciałabym mieć.

merula - 30 Kwietnia 2012, 10:28

mam podobnie. nie powinnam przeglądać stron z kwiatkami :twisted:

ale znalazłam u nich fajny bez, który sobie nabędę.

Rafał - 30 Kwietnia 2012, 11:15

Wczoraj byliśmy w Wojsławicach, wróciliśmy z sadzonkami 3 gatunków malin, już siedzą w ziemi. Muszę jeszcze winorośl puścić na ścianę.
merula - 30 Kwietnia 2012, 11:23

byłam tam kilka lat temu. całkiem fajne miejsce.
Rafał - 30 Kwietnia 2012, 11:31

Najpiękniejszym miejscem na Ziemi będzie między 18, a 28 maja, kiedy zakwitną prawie wszystkie azalie. Prawdziwa feeria barw i zapachów.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group